Lunatycy. Christopher Clark
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Lunatycy - Christopher Clark страница 31

Название: Lunatycy

Автор: Christopher Clark

Издательство: OSDW Azymut

Жанр: История

Серия:

isbn: 978-83-8002-909-5

isbn:

СКАЧАТЬ Imperium Osmańskie dogłębnym reformom. W efekcie pojawiły się pogłoski, że nowi przywódcy tureccy ogłoszą wkrótce wybory powszechne w całym państwie, włącznie z terenami okupowanymi przez Austro-Węgry, które wówczas nie posiadały żadnych własnych organów przedstawicielskich. A jeśli nowe tureckie władze, uzyskawszy na skutek rewolucji większą legitymizację oraz pewność siebie, zażądałyby zwrotu ich utraconych prowincji zachodnich, kusząc ich mieszkańców obietnicą reformy konstytucyjnej?259 Licząc na wyciągnięcie korzyści z tej niejasnej sytuacji, w Bośni wyłoniła się muzułmańsko-serbska koalicja opowiadająca się za autonomią pod panowaniem tureckim260. Pojawiło się zagrożenie, że zawiązany w prowincji sojusz etniczny mógłby połączyć siły z Turkami, aby wspólnie przegnać Austriaków.

      Nie chcąc dopuścić do jakichkolwiek dalszych komplikacji, Aehrenthal szybko przystąpił do przygotowywania gruntu pod aneksję. Turcy ostatecznie zrezygnowali z ziem nominalnie nadal do nich należących w zamian za pokaźne odszkodowanie. Znacznie ważniejsi byli jednak Rosjanie, od których przyzwolenia zależał cały projekt. Aehrenthal mocno wierzył, że utrzymanie dobrych stosunków z Rosją ma istotne znaczenie. Gdy był austriackim ambasadorem w Petersburgu w latach 1899–1906, pomógł umocnić austriacko-rosyjskie zbliżenie. Zapewnienie sobie zgody rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Aleksandra Izwolskiego było proste. Rosjanie nie mieli żadnych obiekcji do sformalizowania austro-węgierskiego statusu w Bośni i Hercegowinie pod warunkiem, że Petersburg otrzymałby coś w zamian. Faktycznie to Izwolski z poparciem cara Mikołaja II zaproponował, aby w zamian za aneksję Bośni i Hercegowiny Austriacy poparli zwiększenie rosyjskiego dostępu do cieśnin tureckich. Szesnastego września 1908 roku w pałacu w Buchlovicach, morawskiej posiadłości Leopolda von Berchtolda, austro-węgierskiego ambasadora w Petersburgu, Izwolski i Aehrenthal doprecyzowali warunki umowy. A zatem w pewnym sensie aneksja 1908 roku zrodziła się z ducha austriacko-rosyjskiego porozumienia na Bałkanach. Ponadto ta transakcja wiązana charakteryzowała się dokładną symetrią, gdyż Izwolski i Aehrenthal zasadniczo dążyli do tego samego: zdobyczy uzyskanych na drodze tajnych negocjacji kosztem Imperium Osmańskiego i stojących w sprzeczności z traktatem berlińskim261.

      Pomimo tych przygotowań ogłoszenie przez Aehrenthala aneksji 5 października 1908 roku wywołało w Europie duży kryzys. Izwolski zaprzeczał, jakoby zawarł porozumienie z Aehrenthalem. Następnie zaprzeczał nawet temu, że wiedział wcześniej o zamiarach Aehrenthala, i zażądał zwołania międzynarodowej konferencji mającej na celu ustalenie statusu Bośni i Hercegowiny262. Wynikły z tego kryzys ciągnął się miesiącami, podczas gdy Serbia, Rosja i Austria na zmianę ogłaszały mobilizację swych wojsk i ją odwoływały, zaś Aehrenthal wciąż ignorował wezwania Izwolskiego do zwołania konferencji, która nie była przewidziana w porozumieniu z Buchlovic. Sprawa rozwiązała się dopiero po wystosowaniu w marcu 1909 roku „noty petersburskiej”, w której Niemcy zażądały, aby Rosja w końcu uznała aneksję i nakłoniła do tego samego Serbię. W przeciwnym razie, jak ostrzegał kanclerz von Bülow, sprawy „potoczą się same”. To sformułowanie zawierało aluzję nie tylko do ewentualnego wypowiedzenia przez Austriaków wojny Serbii, lecz co ważniejsze, także do możliwości ujawnienia przez Niemców dokumentów potwierdzających udział Izwolskiego w zawarciu układu o aneksji. Izwolski natychmiast ustąpił.

      Utarło się, że to Aehrenthal ponosi lwią część odpowiedzialności za kryzys bośniacki. Czy słusznie? Z pewnością manewrom austriackiego ministra spraw zagranicznych brakowało dyplomatycznej przejrzystości. Postanowił on raczej operować narzędziami starej szkoły dyplomacji, takimi jak poufne spotkania, wzajemne gwarancje i tajne dwustronne porozumienia, niż usiłować rozwiązać sprawę aneksji na międzynarodowej konferencji z udziałem wszystkich sygnatariuszy traktatu berlińskiego. To upodobanie do tajnych porozumień sprawiało, że Izwolskiemu łatwo było twierdzić, że on, a tym samym Rosja została oszukana przez „nieuczciwego” austriackiego ministra. Dowody wskazują jednak na to, że kryzys potoczył się w taki, a nie inny sposób, ponieważ to Izwolski kłamał jak najęty, aby nie stracić stanowiska i reputacji. Rosyjski minister spraw zagranicznych popełnił w swojej ocenie sytuacji dwa poważne błędy. Po pierwsze, założył, że Londyn poprze jego żądanie otwarcia tureckich cieśnin dla rosyjskich okrętów wojennych. Poważnie nie docenił również wpływu aneksji na nacjonalistycznie nastawioną rosyjską opinię publiczną. Według jednej z relacji początkowo zachowywał całkowity spokój, gdy 8 października 1908 roku w Paryżu otrzymał wiadomość o aneksji. Dopiero podczas pobytu w Londynie kilka dni później, kiedy Brytyjczycy okazali się niechętni do współpracy i doszły go słuchy o reakcji prasy petersburskiej, zrozumiał własny błąd, wpadł w panikę i zaczął się kreować na ofiarę oszustwa Aehrenthala263.

      Bez względu na właściwe i niewłaściwe posunięcia Aehrenthala kryzys wokół aneksji Bośni stanowił punkt zwrotny w geopolityce bałkańskiej. Zniszczył to, co jeszcze pozostało z gotowości do współpracy między Austro-Węgrami i Rosją na rzecz rozwiązania problemów bałkańskich. Od tamtej chwili znacznie trudniej było już powstrzymać negatywną energię generowaną przez konflikty między państwami bałkańskimi. Odizolował on także od monarchii habsburskiej jej sąsiada i sojusznika, jakim było Królestwo Włoch. Od dawna istniały ukryte napięcia pomiędzy tymi dwoma państwami – prawa włoskiej mniejszości w Dalmacji oraz Chorwacji i Slawonii, jak również trwająca między nimi rywalizacja na Adriatyku były dwiema głównymi kośćmi niezgody – lecz kryzys bośniacki sprawił, że Włochy zaczęły się domagać rekompensaty dla siebie, i na nowo rozpalił włoskie resentymenty pod adresem Wiednia. W ostatnich latach przed wybuchem wojny włoskie i austriackie cele polityczne na bałkańskim wybrzeżu Adriatyku stawały się coraz trudniejsze do pogodzenia264. Niemcy początkowo unikali jednoznacznej odpowiedzi w kwestii aneksji, lecz wkrótce otrząsnęli się, aby okazać zdecydowane poparcie dla Austro-Węgier, co jednak też miało dosyć ambiwalentne skutki. Z jednej strony bowiem osiągnięto zamierzony efekt, gdyż udało się odwieść rząd rosyjski od dalszych prób wyciągania dla siebie korzyści z kryzysu aneksyjnego, lecz z drugiej strony niemiecka interwencja w dłuższej perspektywie wzmocniła w Petersburgu i Londynie wrażenie, że Wiedeń był satelitą Berlina, zaś takie postrzeganie sytuacji miało odegrać niebezpieczną rolę w kryzysie 1914 roku.

      Kryzys bośniacki odcisnął szczególnie głębokie i trwałe piętno na Rosji. Porażka poniesiona w wojnie z Japonią w latach 1904–1905 wykluczyła w dającej się przewidzieć przyszłości możliwość ekspansji carskiego imperium na wschód. Konwencja angielsko-rosyjska podpisana 31 sierpnia 1907 roku przez Izwolskiego i brytyjskiego ambasadora sir Arthura Nicolsona ustanawiała granice rosyjskich wpływów w Persji, Afganistanie i Tybecie. Bałkany pozostawały zatem (w tamtej chwili) jedynym obszarem, na którym Rosja nadal mogła prowadzić politykę pozwalającą jej na zaprezentowanie swej potęgi imperialnej265. Forsowana przez władze rosyjskie wizja Rosji jako obrończyni mniejszych narodów słowiańskich budziła wielkie emocje wśród rosyjskiej opinii publicznej. U podstaw myślenia decydentów w Petersburgu leżało jednak rosnące zainteresowanie kwestią dostępu do cieśnin tureckich. Wprowadzone w błąd przez Izwolskiego i podgrzane szowinistycznymi nastrojami społecznymi rosyjski rząd oraz opinia publiczna uznały aneksję za brutalną zdradę porozumienia zawartego między dwoma mocarstwami, niewybaczalne upokorzenie i niedopuszczalną prowokację w sferze żywotnych interesów Rosji. W latach poprzedzających wybuch kryzysu bośniackiego Petersburg uruchomił program inwestycji wojskowych, które były na tyle znaczące, że zapoczątkowały europejski wyścig zbrojeńСКАЧАТЬ



<p>259</p>

Na temat tła aneksji zob. B.E. Schmitt, The Annexation of Bosnia 1908–1909, Cambridge 1937, s. 1–18.

<p>260</p>

R. Okey, The Habsburg Monarchy…, op. cit., s. 363.

<p>261</p>

H. Afflerbach, Der Dreibund. Europäische Grossmacht-und Allianzpolitik vor dem Ersten Weltkrieg, Wien 2002, s. 629.

<p>262</p>

N. Shebeko, Souvenirs. Essai historique sur les origines de la guerre de 1914, Paris 1936, s. 83.

<p>263</p>

H. Nicolson, Die Verschwörung der Diplomaten. Aus Sir Arthur Nicolsons Leben 1849–1928, Frankfurt am Main 1930, s. 301–302; S.R. Williamson, Austria-Hungary…, op. cit., s. 68–69; B.E. Schmitt, The Annexation of Bosnia…, op. cit., s. 49–60. Ówczesny opis potwierdzający ten pogląd zob. M. de Taube, La politique russe d’avant-guerre et la fin de l’empire des Tsars, Paris 1928, s. 186–187.

<p>264</p>

T. von Sosnosky, Die Balkanpolitik Österreich-Ungarns seit 1866, Berlin 1913 s. 170–172; B.E. Schmitt, Annexation of Bosnia…, op. cit., s. 43-44; H. Afflerbach, Der Dreibund…, op. cit., s. 750–754, 788–814; R.J.B. Bosworth, Italy, the Least of the Great Powers: Italian Foreign Policy before the First World War, Cambridge 1979, s. 87–88, 223–224, 245.

<p>265</p>

W.M. Carlgren, Iswolsky und Aehrenthal vor der bosnischen Annexionskrise. Russische und österreichisch-ungarische Balkanpolitik 1906–1908, Uppsala 1955, s. 86–87.