Lunatycy. Christopher Clark
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Lunatycy - Christopher Clark страница 27

Название: Lunatycy

Автор: Christopher Clark

Издательство: OSDW Azymut

Жанр: История

Серия:

isbn: 978-83-8002-909-5

isbn:

СКАЧАТЬ jak również istnienie licznych obszarów etnicznie niejednorodnych wskazywało na to, że powstanie nowych, oddzielnych podmiotów narodowych może przysporzyć więcej problemów, niż ich rozwiązać221. A zresztą, jak te nieopierzone państwa narodowe miałyby sobie same poradzić bez ochronnego pancerza imperium? Nacjonalistyczny historyk czeski František Palacký ostrzegał w 1848 roku, że rozwiązanie cesarstwa habsburskiego nie przyniosłoby Czechom wyzwolenia, lecz jedynie stworzyłoby podstawę do ustanowienia „rosyjskiej monarchii uniwersalnej”. „Zmuszony jestem z przyczyn naturalnych, jak również historycznych upatrywać [w Wiedniu] ośrodka powołanego do zabezpieczenia i ochrony pokoju, wolności oraz sprawiedliwości dla mego ludu”222. W 1891 roku książę Karol Schwarzenberg wysunął ten sam argument, pytając młodoczeskiego nacjonalistę Edwarda Grégra: „Skoro ty i twoi koledzy nienawidzicie tego państwa […] to co byście zrobili z waszym krajem, który jest zbyt mały, żeby przetrwać samodzielnie? Oddalibyście go Niemcom czy Rosji, bo nie mielibyście innego wyjścia, gdybyście opuścili unię austriacką”223. Przed rokiem 1914 radykalne ruchy nacjonalistyczne opowiadające się za pełnym oddzieleniem od imperium wciąż stanowiły niewielką mniejszość w monarchii habsburskiej. W wielu obszarach przeciwwagę dla nacjonalistycznych ugrupowań politycznych stanowiły sieci stowarzyszeń – klubów weteranów, grup religijnych i dobroczynnych czy towarzystw strzeleckich – pielęgnujących różne formy habsburskiego patriotyzmu224.

      Ucieleśnieniem dostojeństwa i ciągłości monarchii pozostawała niewzruszona, wąsata postać cesarza Franciszka Józefa. Jego życiorys nadzwyczaj obfitował w osobiste tragedie. Syn cesarza Rudolf popełnił samobójstwo razem ze swoją kochanką w rodzinnym domku myśliwskim, żona Elżbieta („Sissi”) została zadźgana pilnikiem przez włoskiego anarchistę nad brzegiem Jeziora Genewskiego, brat Maksymilian stracił życie rozstrzelany w Queretaro przez powstańców meksykańskich, a ulubiona siostrzenica spaliła się żywcem, gdy od żaru z papierosa zapaliła jej się sukienka. Cesarz przyjmował te ciosy ze stoickim spokojem. W życiu publicznym Franciszek Józef był postrzegany jako osoba pozbawiona osobowości, a satyryk Karl Kraus nazwał go nawet „demonem przeciętności”. Jego sztuczne komentarze, jakie rzucał podczas praktycznie każdej oficjalnej ceremonii – „Było miło, byliśmy bardzo zadowoleni” – były potem powtarzane w całej monarchii225. Cesarz demonstrował spore zdolności w zakresie zarządzania skomplikowaną machinerią swego państwa, równoważąc przeciwne sobie siły, aby utrzymać wszystkich w stanie równomiernego niezadowolenia, i mocno się angażując w reformę konstytucyjną na wszystkich jej etapach226. Lecz do 1914 roku stał się czynnikiem pogłębiającym coraz bardziej bezwład państwa. W ciągu dwóch ostatnich lat przed wybuchem wojny popierał autokratycznego premiera Węgier Istvána Tiszę, który odmawiał rozszerzenia praw wyborczych dla mniejszości narodowych zamieszkujących Zalitawię. Dopóki Królestwo Węgier zapewniało Wiedniowi niezbędne fundusze i głosy, Franciszek Józef był gotów akceptować hegemonię węgierskiej elity oraz lekceważenie przez nią interesów mniejszości narodowych zamieszkujących Kraje Korony św. Stefana227. Pojawiły się oznaki tego, że cesarz tracił kontakt z rzeczywistością. Jak pisał austriacko-niemiecki polityk Józef Maria Baernreither w 1913 roku, gdy Franciszek Józef skończył osiemdziesiąt trzy lata: „Buzująca energia naszych czasów ledwie dociera do uszu naszego cesarza niczym odległy szmer. Jest niezdolny do jakiegokolwiek realnego uczestnictwa w tym życiu. Nie rozumie już obecnych czasów, a one nie zważają na niego”228.

      Niemniej jednak osoba cesarza nadal stanowiła centralny punkt, w którym zbiegały się potężne powiązania polityczne i emocjonalne. Powszechnie uważano, że jego popularność wykraczała poza jego konstytucyjną rolę i w dużej mierze opierała się na emocjach, jakie budził w społeczeństwie229. W 1914 roku zasiadał na tronie dłużej, niż żył niejeden z jego poddanych. Używając słów pochodzących z arcydzieła Józefa Rotha Marsz Radetzky’ego, był on „jakby zamknięty w swej lodowatej i wiecznej, srebrnej i straszliwej starości, niby w pancerzu z napawającego czcią kryształu”230. Regularnie pojawiał się w snach swoich poddanych. Jego błękitne oczy stale spoglądały z portretów rozwieszonych w dziesiątkach tysięcy karczm, klas szkolnych, poczekalni w urzędach i na stacjach kolejowych, zaś dzienniki zachwycały się nad tym, jak zwinnym i elastycznym krokiem ten starzec wyskakiwał z karety podczas uroczystości państwowych. Dostatnie i względnie dobrze zarządzane imperium, podobnie jak jego podstarzały władca, wykazywało osobliwą stabilność pośród zamętu. Kryzysy pojawiały się i przemijały, zdając się nie zagrażać istnieniu systemu jako takiego. Jak żartował sobie wiedeński dziennikarz Karl Kraus, sytuacja zawsze była „rozpaczliwa, ale nie poważna”.

      Wyjątkowym i nietypowym przypadkiem była sprawa Bośni i Hercegowiny, prowincji Imperium Osmańskiego, która od 1878 roku była okupowana przez Austriaków na mocy traktatu berlińskiego z 1878 roku, a trzydzieści lat później została przez nich formalnie anektowana. Pod koniec XIX wieku Bośnia była mocno zalesionym, górzystym obszarem, którego południowa granica biegła wzdłuż wysokich na dwa tysiące metrów nad poziomem morza szczytów górskich, a północną stanowiła dolina rzeki Sawy. Krajobraz Hercegowiny stanowił głównie dziki, wysoki płaskowyż krasowy poprzecinany rwącymi potokami i otoczony łańcuchami górskimi – kraina o surowym klimacie i praktycznie bez żadnej infrastruktury. Stan tych dwóch bałkańskich prowincji, które znalazły się pod panowaniem Habsburgów, od dawna był przedmiotem kontrowersji. Młodobośniaccy terroryści serbscy, którzy latem 1914 roku przybyli do Sarajewa, aby zabić następcę austriackiego tronu, argumentowali swój czyn uciskiem, jaki mieli cierpieć ich bracia w Bośni i Hercegowinie. Historycy sugerowali czasem, że to sami Austriacy poprzez ucisk mieszkańców i złe zarządzanie prowincją popchnęli bośniackich Serbów w ramiona Belgradu.

      Czy rzeczywiście? W pierwszych latach okupacji miały miejsce liczne protesty, zwłaszcza przeciwko przymusowemu poborowi do wojska. Nie było w tym jednak nic nowego, gdyż te prowincje były miejscem chronicznych zaburzeń za czasów panowania osmańskiego. Wyjątkiem był właśnie ten względny spokój, jaki panował w tych prowincjach w okresie od połowy lat osiemdziesiątych XIX wieku do 1914 roku231. Drażliwym tematem było położenie chłopstwa po 1878 roku. Austriacy postanowili nie znosić tureckiego systemu feudalnego (agaluk), który w 1914 roku nadal obejmował około dziewięćdziesięciu tysięcy bośniackich chłopów pańszczyźnianych zwanych kmetami. Niektórzy historycy upatrywali w tym dowodu na prowadzenie przez Austriaków polityki zgodnie z zasadą „dziel i rządź” mającej na celu stłamszenie w większości serbskiego chłopstwa przy jednoczesnym faworyzowaniu Chorwatów i muzułmanów zamieszkujących miasta. Jest to jednak tylko retrospektywna projekcja. To kulturalny i instytucjonalny konserwatyzm, a nie filozofia kolonialnej dominacji stanowiły podporę rządów austriackich w nowych prowincjach. „Stopniowość i ciągłość” charakteryzowały politykę władz habsburskich na całym obszarze Bośni i Hercegowiny, gdzie napotykały one tradycyjne instytucje232. Tam, gdzie było to możliwe, prawa i instytucje oddziedziczone po epoce osmańskiej były raczej dostosowywane do nowego porządku i upraszczane niż z góry odrzucane. Habsburska administracja ułatwiła wyzwolenie chłopów pańszczyźnianych, umożliwiając im jednorazowy wykup zobowiązań: ponad czterdzieści tysięcy bośniackich kmetów kupiło sobie w ten sposób niezależność w okresie od rozpoczęcia okupacji austriackiej do wybuchu СКАЧАТЬ



<p>221</p>

B. Jelavich, History of the Balkans, vol. 2, Cambridge 1983, s. 68.

<p>222</p>

František Palacký do Komitetu Pięćdziesięciu parlamentu frankfurckiego, 11 kwietnia 1848 [w:] H. Kohn, Pan-Slavism. Its History and Ideology, Notre Dame 1953, s. 65–69.

<p>223</p>

Cyt. za: A.J. May, The Hapsburg Monarchy…, op. cit., s. 199.

<p>224</p>

L. Cole, Military Veterans and Popular Patriotism in Imperial Austria, 1870–1914 [w:]The Limits of Loyalty. Imperial Symbolism, Popular Allegiances and State Patriotism in the Late Habsburg Monarchy, red. L. Cole, D. Unowsky, New York–Oxford 2007, s. 36–61, tutaj s. 55.

<p>225</p>

Franciszek Józef jako „osoba pozbawiona osobowości” i „demon przeciętności” zob. K. Kraus, The Last Days of Mankind. A Tragedy in Five Parts, New York 1974, akt IV, scena 29, s. 154. Por. H. LeCaine Agnew, The Flyspecks on Palivec’s Portrait. Franz Joseph, the Symbols of Monarchy and Czech Popular Loyalty [w:] Limits of Loyalty…, op. cit., s. 86–112, tutaj s. 107.

<p>226</p>

L. Höbelt, Franz Joseph I. Der Kaiser und sein Reich. Eine politische Geschichte, Wien 2009. Rola cesarza w kształtowaniu prawa i konstytucji zob. L. Péter, Die Verfassungsentwicklung in Ungarn [w:] Die Habsburgermonarchie…, Bd. VII/1, op. cit., s. 239–540, zwłaszcza s. 403–414.

<p>227</p>

S. Beller, Francis Joseph, op. cit., s. 173.

<p>228</p>

J.M. Baernreither, Fragmente eines politischen Tagebuches. Die südslawische Frage und Österreich-Ungarn vor dem Weltkrieg, red. J. Redlich, Berlin 1928, s. 210.

<p>229</p>

Na temat lojalności wobec cesarza zob. S. Fischer-Galati, Nationalism and Kaisertreue, „Slavic Review” 1963, vol. 22, s. 31–36; R.A. Kann, The Dynasty and the Imperial Idea, „Austrian History Yearbook” 1967, vol. 3, no. 1, s. 11–31; L. Cole, D. Unowsky, Introduction. Imperial Loyalty and Popular Allegiances in the Late Habsburg Monarchy [w:] Limits of Loyalty…, op. cit., s. 1–10. W tym samym tomie por. C. Wolf, Representing Constitutional Monarchy in Late Nineteenth-Century and Early Twentieth-Century Britain, Germany and Austria, op. cit., s. 199–222, zwłaszcza s. 214; A. Freifeld, Empress Elisabeth as Hungarian Queen: The Uses of Celebrity Monarchy, op. cit., s. 138–161.

<p>230</p>

J. Roth, The Radetzky March, tłum. M. Hofmann, London 2003, s. 75 [wyd. pol. Marsz Radetzky’ego, tłum. W. Kragen, Kraków 1995, s. 88].

<p>231</p>

F.R. Bridge, From Sadowa to Sarajevo…, op. cit., s. 71.

<p>232</p>

N. Malcolm, Bosnia. A Short History, London 1994, s. 140.