Ekonomia dla każdego - czyli o czym każdy szanujący się obywatel, wyborca i podatnik wiedzieć powinni. Thomas Sowell
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Ekonomia dla każdego - czyli o czym każdy szanujący się obywatel, wyborca i podatnik wiedzieć powinni - Thomas Sowell страница 16

СКАЧАТЬ do całkowitej substytucji, gdyż pewne pochodne ropy naftowej produkowane są przez cały rok. Jest to substytucja cząstkowa – większa ilość produktu A „wypierana" jest za cenę równoważną mniejszej ilości produktu B. Ceny ułatwiają ten proces – cząstkowa substytucja popytu prowadzi do cząstkowej substytucji podaży.

      Kompromis i substytucja mogą mieć charakter intencjonalny bądź systemowy. Intencjonalna substytucja ma miejsce np. w clevelandzkiej stalowni LTV, gdzie urządzenia ustawione są tak, iż z chwilą wzrostu ceny oleju opałowego powyżej pewnego poziomu, ich zasilanie zmienia się automatycznie na gaz; gdy cena gazu rośnie, następuje powrót do oleju opałowego. W podobnie intencjonalny sposób ustawiany jest proces ekonomizacji zużycia benzyny przez samochody. Stąd, mimo iż przeciętny samochód amerykański przejeżdżał w 1998 roku o 3200 km więcej niż w 1973 roku, zużywał o ok. 720 l benzyny mniej. Działo się tak dzięki zainstalowaniu w pojazdach wyrafinowanych urządzeń technologicznych, co podniosło wprawdzie koszt ich budowy, obniżyło jednak wydatki na benzynę; za cenę technologii oszczędzano na kosztach paliwa.

      Kompromis i substytucja systemowa ma miejsce wówczas, gdy dotyczy gospodarki jako całości, np. gdy wskutek zmiany profilu produkcji, gospodarka jako całość zmniejsza zużycie ropy naftowej. Z chwilą gdy gospodarka przekształca się z produkcji przemysłowej na usługi, ogólne zapotrzebowanie na ropę naftową maleje. Produkcja wyrafinowanego oprogramowania komputerowego wymaga mniejszej ilości energii niż produkcja stali czy samochodów.

      Począwszy od wczesnych lat 1970., a więc od momentu, gdy kartele producentów ropy naftowej zaczęły drastycznie podnosić jej cenę, zużycie paliw w przeliczeniu na jednostkę produktu narodowego systematycznie maleje.

      O ile ważne jest samo zrozumienia roli substytucji, o tyle pamiętać należy, że efektywna alokacja zasobów musi mieć charakter cząstkowy, a nie całkowity. Przykładowo, nikt nie wątpi w to, że zdrowie człowieka ważniejsze jest od jego rozrywki, jednakże bez względu na nośność takiego hasła, nikt nie zdecyduje się zrezyg nować ze słuchania muzyki za cenę zakupu do domowej apteczki dwudziestoletniego zapasu plastrów i bandaży.

      O ile gospodarka posługująca się mechanizmami cenowymi sprzyja substytucji cząstkowej, o tyle gospodarka zarządzana w sposób centralny, politycznie dąży do rozwiązań całkowitych, zdecydowanych – ustala bowiem kategoryczne priorytety, nadając jednej rzeczy większe znaczenie, drugiej mniejsze. Priorytetom tym podporządkowuje się następnie prawo i decyzje polityczne.

      Apel danego polityka o wyznaczenie właściwych „priorytetów narodowych" w odniesieniu do tych czy innych zjawisk, oznacza ni mniej, ni więcej to, iż – jego zdaniem – A jest zdecydowanie ważniejsze od B. Takie stawianie sprawy jest dokładnym zaprzeczeniem substytucji cząstkowej, w której wartość poszczególnych składników zależy od tego, ile tych składników posiadamy.

      Innymi słowy, jaką ilość A jesteśmy w stanie poświęcić w zamian za większą ilość B. Substytucja cząstkowa oznacza, że względna wartość poszczególnych składników zależy od tego, ile każdego z nich posiadamy.

      Znaczenie „kosztów"

      W świetle roli, jaką pełnią kompromisy i substytucje, łatwiej jest zrozumieć prawdziwe znaczenie kosztu, który jest de facto okazją do powstrzymania się od wykorzystania tych samych zasobów w innym miejscu. Ceny umożliwiają każdemu z nas zmierzenie naszego własnego wskaźnika podatności na substytucję czy kompromis. Stąd matka może się obejść bez koncertu rockowego, ponieważ chce, aby jej dzieci zostały zaszczepione ochronnie, nie podda ich jednak kosztownemu i bolesnemu szczepieniu przeciwko wściekliźnie, gdyż prawdopodobieństwo tego, że zostaną ukąszone przez wściekłe zwierzęta jest minimalne.

      Ponieważ gospodarka ma ciągle do czynienia z niedoborem zasobów mających alternatywne wykorzystanie, każda korzyść posiada koszt alternatywnego użycia zasobów, które doprowadziły do jej powstania. My nie „obciążamy" przedmiotów cenami. Cena jest immanentnym składnikiem każdego przedmiotu. Nasz polityczny wybór polega na ewentualnym zignorowaniu tego faktu przy pomocy ustaw czy praw lub zgodzie na to, by ujawnił się on w swobodnej formie na rynku.

      Ceny wolnorynkowe nie są arbitralnie ustalonymi zaporami przeciwdziałającymi temu, by ludzie otrzymywali to, czego pragną. Ceny są objawem pewnej, podporządkowanej im rzeczywistości, której odporność na manipulacje polityczne jest znacznie większa niż odporność samych cen. Ceny są jak wskazania termometru – pacjent z gorączką nie stanie się zdrowszy tylko dlatego, że włożyliśmy termometr do lodowatej wody. I przeciwnie, jeśli obniżone w ten sposób wskazanie termometru uznalibyśmy za dowód poprawy zdrowia pacjenta, ignorując w ten sposób realia, narazilibyśmy go na dużo większe niebezpieczeństwo.

      Pomimo niekwestionowanej oczywistości powyższych faktów, polityczna skłonność do ich ignorowania – a tym samym do ignorowania konsekwencji wolnej gry cen – wydaje się nie mieć końca. Przejawia się ona w bezpośredniej kontroli cen, w subsydiach rządowych mających na celu uczynienie tego czy innego towaru „dostępnym dla każdego", albo wręcz w dostarczaniu przez rząd produktów czy usług uznanych za „jedynie słuszne". Efektem tych wszystkich działań jest wyłączenie niektórych towarów z procesu ustalania wzajemnej zależności między kosztami a korzyściami.

      Przykładem takiego postępowania jest poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: „Czy sztuka (edukacja, zdrowie, muzyka etc.) w ogóle może mieć cenę?". U jego podłoża leży fałszywe przekonanie, że cena jest czymś co zostało produktowi narzucone. Tak długo, jak edukacja, zdrowie, muzyka i tysiące innych spraw wymagają do wytworzenia: czasu, wysiłku oraz zasobów materialnych, tak długo koszt tych składników równoważny będzie ich (immanentnej) cenie.

      Ten koszt nie znika pod wpływem ustaw, które zabraniają ujawniania go pod postacią ceny na rynku. Dla społeczeństwa jako całości równa się on sumie kosztów wszystkich innych przedmio tów, które zostałyby wyprodukowane z tych samych składników. Przepływ pieniędzy oraz ruch cen są skutkami pewnych zdarzeń – zignorowanie czy zduszenie tych skutków, zdarzeń tych nie zmieni.

      CZĘŚĆ II PRZEMYSŁ I HANDEL

      Rozdział 5

      Biznes – wzloty i upadki

      Dla większości z nas biznes kojarzy się z aktywnością polegającą na robieniu pieniędzy. Jest to jednak pogląd fałszywy i to co najmniej z dwóch względów.

      Po pierwsze, znakomita większość biznesów upada w ciągu pierwszego roku czy dwóch i w efekcie, miast służyć pomnażaniu majątku ich założyciela, bywa bardzo często gwoździem do jego finansowej trumny. Można właściwie rzec, że co najmniej tyle samo biznesów pieniądze robi, co je traci. Po drugie, z ekonomicznego punktu widzenia, nie to jest ważne, czy właściciel interesu robi pieniądze, czy tylko o ich robieniu marzy, lecz to, jak jego działanie wpływa na sposób dysponowania zasobami, na których niedobór cierpimy. Innymi słowy, jak zachowanie się biznesmena czy biznesu, który stworzył, wpływa na sytuację ekonomiczną milionów pozostałych członków społeczeństwa.

      SZTUKA ADAPTACJI

      Biznesy, o których mówi się w mediach, z którymi stykamy się na codzień, to przedsięwzięcia, które zakończyły się sukcesem – słowem, udały się – mam tu na myśli General Motors, Microsoft, Kodak czy Chase Manhattan Bank. Kilkadziesiąt lat temu na liście tej znalazłaby się także sieć sklepów spożywczych A&P, niegdyś największa na świecie sieć detaliczna, której obroty przewyższały łączną sprzedaż takich gigantów СКАЧАТЬ