Lunatycy. Christopher Clark
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Lunatycy - Christopher Clark страница 38

Название: Lunatycy

Автор: Christopher Clark

Издательство: OSDW Azymut

Жанр: История

Серия:

isbn: 978-83-8002-909-5

isbn:

СКАЧАТЬ z Belwederu siatka zaprzyjaźnionych dziennikarzy propagowała idee arcyksięcia, krytykowała jego politycznych oponentów i usiłowała wpływać na kształt debaty publicznej. Kancelaria, która rocznie przetwarzała ponad dziesięć tysięcy listów, wyrosła na cesarski think tank, ośrodek władzy, który niektórzy uważali za istny „gabinet cieni”323. Podobnie jak wszystkie think-tanki, również ten starał się przy okazji upiec własną pieczeń. Wewnętrzne studium poświęcone jej własnym operacjom pokazało, że głównym celem politycznym Kancelarii było powstrzymywanie wszelkich „możliwych nieszczęść”, które mogły przyśpieszyć „narodowo-federalne rozdrobnienie” monarchii habsburskiej324.

      W samym sercu tych obaw przed politycznym rozdrobnieniem znajdowała się głęboko zakorzeniona wrogość do węgierskich elit, które kontrolowały wschodnią połowę Austro-Węgier325. Arcyksiążę i jego doradcy bez ogródek krytykowali dualistyczny system polityczny powstały w następstwie austriackiej klęski w wojnie 1866 roku z Prusami. W oczach Franciszka Ferdynanda ten układ miał jedną fatalną wadę: koncentrował władzę w rękach aroganckiej i nielojalnej politycznie elity węgierskiej, jednocześnie marginalizując i wyobcowując pozostałe dziewięć oficjalnych narodowości cesarstwa. Zaraz po zainstalowaniu się wraz ze swymi ludźmi w Dolnym Belwederze kapitan Brosch von Aarenau przystąpił do budowy siatki zrażonych do Węgier intelektualistów oraz ekspertów, zaś Kancelaria Wojskowa stała się dobrym miejscem dla słowiańskich i rumuńskich przeciwników ucisku, jaki musiały znosić pod panowaniem węgierskim mniejszości narodowe326.

      Arcyksiążę nie krył faktu, że po objęciu tronu zamierzał zrestrukturyzować system panujący w monarchii. Głównym jego celem było złamanie lub zmniejszenie węgierskiej hegemonii we wschodniej części kraju. Przez pewien czas Franciszek Ferdynand popierał wzmocnienie elementu słowiańskiego w monarchii poprzez utworzenie w jej ramach zdominowanej przez Chorwatów (a co za tym idzie katolików) „Jugosławii”. To właśnie jego związki z tą ideą budziły nienawiść wśród jego prawosławnych serbskich wrogów. Wydaje się jednak, że do 1914 roku porzucił on już ten plan na rzecz daleko idącej transformacji, w wyniku której monarchia stałaby się „Stanami Zjednoczonymi Wielkiej Austrii” liczącymi piętnaście krajów członkowskich, w tym wiele zdominowanych przez Słowian327.

      Arcyksiążę i jego doradcy liczyli, że poprzez pomniejszenie statusu Węgrów wzmocnią władzę dynastii habsburskiej i jednocześnie zaskarbią sobie lojalność mniejszych narodowości. Bez względu na to, co można by myśleć o tym programie – a z pewnością Węgrzy nie myśleli o nim dobrze – sprawił on, że arcyksięcia zaczęto postrzegać jako człowieka o radykalnych zamiarach, którego wstąpienie na tron położyłoby kres działaniom prowizorycznym, zdającym się paraliżować austriacką politykę w ostatnich dziesięcioleciach przed 1914 rokiem. Ustawiał on także następcę tronu w bezpośredniej opozycji politycznej do panującego władcy. Cesarz nie zamierzał pozwalać na jakiekolwiek majstrowanie przy dualistycznej ugodzie z 1867 roku, którą uważał za najtrwalsze osiągnięcie początkowego okresu swego panowania.

      Program reformy wewnętrznej Franciszka Ferdynanda miał również daleko idące konsekwencje dla jego poglądów na politykę zagraniczną. Uważał on, że strukturalna słabość monarchii i potrzeba radykalnych zmian kategorycznie wykluczała politykę zagraniczną skupioną na konfrontacji. Dlatego Franciszek Ferdynand był stanowczo przeciwny agresywnemu awanturnictwu Conrada. Była w tym pewna ironia losu, gdyż to właśnie Franciszek Ferdynand, będąc generalnym inspektorem armii, mianował Conrada na stanowisko w Sztabie Generalnym, awansując go ponad głowami wielu na pozór lepiej wykwalifikowanych oficerów. Być może to z tego powodu arcyksiążę był potem powszechnie, aczkolwiek niesłusznie, postrzegany jako lider austriackiej partii wojny. Obaj mężczyźni zgadzali się co do kilku kwestii: na przykład równego traktowania wszystkich narodowości i przeniesienia w stan spoczynku starszych wiekiem wyższych oficerów, którzy mogli zawieść w wypadku wojny328. Franciszek Ferdynand lubił też osobiście Conrada, po części dlatego, że ten przybierał wobec jego żony postawę pełną szacunku i sympatii (następca tronu zwykł na ogół oceniać ludzi po tym, jak traktowali oni niezręczny fakt jego małżeństwa, a Conrad z oczywistych względów był skłonny pobłażać nieortodoksyjnemu i zawartemu z miłości małżeństwu arcyksięcia). Lecz w sferze bezpieczeństwa i dyplomacji ich poglądy nie miały ze sobą nic wspólnego.

      Conrad uważał armię wyłącznie za narzędzie nowoczesnej sztuki wojennej i był całkowicie zaangażowany w jej modernizację oraz przygotowanie do realnych warunków następnego dużego konfliktu. W przeciwieństwie do niego Franciszek Ferdynand postrzegał armię przede wszystkim jako strażnika wewnętrznej stabilności państwa. Franciszek Ferdynand był zwolennikiem rozbudowy marynarki wojennej zdeterminowanym, aby umocnić austriackie panowanie na Adriatyku poprzez stworzenie floty nowoczesnych drednotów. Conrad uważał marynarkę wojenną za wyrzucanie w błoto pieniędzy, które lepiej byłoby zainwestować w wojska lądowe. „Najpiękniejsze zwycięstwo na morzu – powiedział kiedyś arcyksięciu – nie zrekompensuje porażki poniesionej na lądzie”329. W przeciwieństwie do Conrada Franciszek Ferdynand sprzeciwiał się aneksji Bośni. „Z powodu naszej trudnej sytuacji wewnętrznej – powiedział Aehrenthalowi w sierpniu 1908 roku – jestem z zasady przeciwny wszelkim tego typu rozwiązaniom siłowym”330. W połowie października, zaniepokojony wściekłą odpowiedzią Serbii na aneksję Bośni, ostrzegł Aehrenthala, aby nie dopuścił do przekształcenia się tego kryzysu w wojnę: „Nic byśmy na tym nie zyskali i wygląda to raczej tak, jakby te bałkańskie ropuchy podjudzane przez Anglię, a być może i Włochy, chciały sprowokować nas do podjęcia pochopnych kroków militarnych”331. Jak zwierzył się Broschowi, dobrze byłoby spuścić lanie Serbom i Czarnogórcom, lecz na co zdałyby się te „tanie laury”, jeśli doprowadziłyby do powszechnej eskalacji konfliktów w Europie, zmuszając monarchię do „walki na dwóch lub trzech frontach”, czego nie byłaby ona w stanie udźwignąć. Ostrzegł, że należy powstrzymać Conrada. Otwarty rozłam między następcą tronu i szefem sztabu nastąpił w grudniu 1911 roku, kiedy Conrad zażądał, aby Austro-Węgry skorzystały z szansy, jaką dawała wojna w Libii, i zaatakowały Włochy. To właśnie utrata poparcia ze strony Franciszka Ferdynanda w dużej mierze przyczyniła się do zdymisjonowania Conrada przez cesarza w grudniu 1911 roku332.

      Najbardziej wpływowym sprzymierzeńcem Franciszka Ferdynanda był nowy habsburski minister spraw zagranicznych hrabia Leopold Berchtold von und zu Ungarschitz, Fratting und Pullitz. Berchtold był arystokratą o ogromnym bogactwie i wybrednym guście, wytwornym, patrycjuszowskim przedstawicielem tej klasy właścicieli ziemskich, która nadal zachowywała wielkie wpływy na najwyższych szczeblach administracji austro-węgierskiej. Ostrożnego, a nawet bojaźliwego usposobienia, nie był urodzonym politykiem. Jego prawdziwymi pasjami były sztuka, literatura oraz wyścigi konne, którym oddawał się z takim wigorem, na jaki tylko pozwalało mu zdrowie. Jego chęć podążania ścieżką kariery dyplomatycznej miała więcej wspólnego z osobistą lojalnością wobec cesarza i ministra spraw zagranicznych Aehrenthala niż z apetytem na władzę czy sławę. Niechęć, z jaką przyjmował coraz wyższe i bardziej odpowiedzialne stanowiska, była niewątpliwie szczera.

      Po przejściu ze służby cywilnej do Ministerstwa Spraw Zagranicznych Berchtold służył najpierw w ambasadach w Paryżu i Londynie, zanim w 1903 СКАЧАТЬ



<p>323</p>

L. Sondhaus, The Naval Policy of Austria-Hungary 1867–1918. Navalism, Industrial Development and the Politics of Dualism, West Lafayette 1994, s. 176. To austriacki premier Koerber użył sformułowania „gabinet cieni”. Zob. G. Franz, Erzherzog Franz Ferdinand…, op. cit., s. 25.

<p>324</p>

Cyt. za: G. Kronenbitter, ‘Krieg im Frieden’…, op. cit., s. 66.

<p>325</p>

L. Cassels, The Archduke and the Assassin, London 1984, s. 23; G. Franz, Erzherzog Franz Ferdinand…, op. cit., s. 18.

<p>326</p>

K. Hitchins, The Nationality Problem in Austria-Hungary. The Reports of Alexander Vaida to Archduke Franz Ferdinand’s Chancellery, Leiden 1974, s. x, 8–14, 176–179 i passim.

<p>327</p>

S. Verosta, Theorie und Realität von Bündnissen. Heinrich Lammasch, Karl Renner und der Zweibund, 1897–1914, Wien 1971, s. 244, 258–259, 266.

<p>328</p>

G. Kronenbitter, ‘Krieg im Frieden’…, op. cit., s. 74, 163; L. Sondhaus, Franz Conrad von Hötzendorf…, op. cit., s. 118.

<p>329</p>

L. Sondhaus, Franz Conrad von Hötzendorf…, op. cit., s. 104–105.

<p>330</p>

Franciszek Ferdynand do Aehrenthala, 6 sierpnia 1908, cyt. za: L. von Chlumecky, Erzherzog Franz Ferdinands Wirken und Wollen, Berlin 1929, s. 98.

<p>331</p>

Franciszek Ferdynand do Aehrenthala, 20 października 1908, cyt. za: G. Kronenbitter, ‘Krieg im Frieden’…, op. cit., s. 338–339.

<p>332</p>

Franciszek Ferdynand do majora Alexandra Broscha von Aarenau, 20 paź-dziernika 1908, cyt. za: L. von Chlumecky, Erzherzog Franz Ferdinands Wirken und Wollen, op. cit., s. 99; R. Kiszling, Erzherzog Franz Ferdinand von Österreich-Este. Leben, Pläne und Wirken am Schicksalsweg der Donaumonarchie, Graz 1953, s. 127–130; L. Sondhaus, Franz Conrad von Hötzendorf…, op. cit., s. 102.