Lunatycy. Christopher Clark
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Lunatycy - Christopher Clark страница 11

Название: Lunatycy

Автор: Christopher Clark

Издательство: OSDW Azymut

Жанр: История

Серия:

isbn: 978-83-8002-909-5

isbn:

СКАЧАТЬ Chorwację i Dalmację, po wybrzeże adriatyckie od Triestu do północnej Albanii. Karadžić przyznawał, że oczywiście znajdą się na tych terenach i tacy (w szczególności chodziło mu tu o Chorwatów), „którym ciężko będzie nazwać się Serbami, lecz wydaje się prawdopodobne, iż stopniowo się do tego przyzwyczają”60.

      Garašanin wiedział, że program zjednoczeniowy będzie oznaczał dla państwa serbskiego długą walkę z dwoma wielkimi imperiami, osmańskim i austriackim, które nadal sprawowały władzę nad niektórymi terenami Wielkiej Serbii z wyobrażeń nacjonalistów. W 1844 roku Imperium Osmańskie wciąż kontrolowało większość Półwyspu Bałkańskiego. „Serbia musi wytrwale kruszyć fasadę państwa tureckiego, kamień po kamieniu, a następnie użyć tego dobrego materiału na starych dobrych fundamentach carstwa serbskiego, aby zbudować i założyć na nich wielkie nowe państwo serbskie”61. Austria również była skazana na to, żeby być wrogiem Serbii62. Na Węgrzech, w Chorwacji-Słowenii oraz Istrii-Dalmacji mieszkali Serbowie (nie wspominając o wielu Chorwatach, którzy jeszcze nie uznali swojej serbskości), którzy rzekomo tylko czekali na wyzwolenie spod władzy Habsburgów i zjednoczenie pod egidą Belgradu.

      Aż do 1918 roku, kiedy wiele z jego celów zostało zrealizowanych, memoriał Garašanina pozostawał kluczowym planem politycznym serbskich władców. Zawarte w nim nauki były upowszechniane głównie za pośrednictwem sączonej społeczeństwu propagandy nacjonalistycznej, która częściowo była koordynowana z Belgradu, a częściowo napędzana przez siatki patriotyczne działające w prasie63. Wizja Wielkiej Serbii nie była jednak wyłącznie kwestią polityki rządu czy nawet propagandy. Była ona również mocno spleciona z kulturą i tożsamością Serbów. Pamięć o carstwie Duszana pobrzmiewała w niezwykle żywej tradycji epickich pieśni ludowych Serbów. Były to długie ballady, często śpiewane przy melancholijnym akompaniamencie jednostrunowych gęśli, w czasie których śpiewacy i słuchacze przeżywali na nowo wielkie archetypowe momenty z dziejów Serbii. Te pieśni, śpiewane w wioskach i na targowiskach wszystkich ziem zamieszkiwanych przez Serbów, wytworzyły niezwykle bliskie powiązania pomiędzy poezją, historią i tożsamością. Jednym z pierwszych, którzy to dostrzegli, był niemiecki historyk Leopold von Ranke, który w książce poświęconej dziejom Serbii, opublikowanej w 1829 roku, odnotował, że „historia tego kraju, rozwijana w jego poezji, została przez nią przekształcona w narodową własność i w ten sposób została przechowana w ludowej pamięci”64.

      To, co przede wszystkim zostało przechowane w ramach tej tradycji, to pamięć o walce Serbów przeciw obcemu panowaniu. Najczęściej powracano do porażki poniesionej z Turkami w bitwie na Kosowym Polu. Obrosła na przestrzeni stuleci licznymi mitami, ta raczej nierozstrzygnięta bitwa z czasem przekształciła się w symboliczne decydujące starcie między serbskością i jej niewiernym wrogiem. Wokół tego mitu tkano historię, którą zaludniali nie tylko bohaterowie w lśniących zbrojach jednoczący Serbów w trudnych czasach, ale i zdradzieccy nikczemnicy odmawiający wsparcia wspólnej sprawie lub wydający Serbów w ręce ich wrogów. Ten mityczny panteon obejmował między innymi postać słynnego zabójcy Miłosza Obilicia, o którym pieśni mówią, że w dniu bitwy przedostał się do namiotu sułtana i poderżnął mu gardło, zanim sam został pojmany, a następnie ścięty przez tureckie straże. Zabójstwo, poczucie bycia ofiarą i chęć pomszczenia śmierci kogoś bliskiego stanowiły główne wątki tych pieśni65.

      Wizja wyobrażonej Serbii, nałożona jeszcze na jej zmitologizowaną przeszłość, rozkwitała w kulturze ludowej. Przyglądając się wykonaniu tych eposów przez bośniackich Serbów podczas ich powstania antytureckiego w 1875 roku, brytyjski archeolog sir Arthur Evans był zadziwiony, że pod wpływem tych pieśni „bośniacki Serb zapominał o znacznie uboższych tradycjach swego […] królestwa, wśród tych bardziej chwalebnych legend”, łącząc swoje doświadczenia z tymi, które były udziałem jego „braci” zamieszkujących wszystkie serbskie ziemie, i dzięki temu „nic sobie nie robił z tego, co mówili obłudni geografowie i dyplomaci”66. To prawda, że ta kultura przekazywanego ustnie eposu w XIX wieku zaczęła stopniowo zanikać, ustępując miejsca powszechnie dostępnemu drukowi. Lecz jeszcze w 1897 roku brytyjski dyplomata sir Charles Eliot w czasie swojej podróży przez Serbię słyszał, jak te pieśni były wykonywane przez wędrownych grajków na targowiskach w dolinie Driny. „Te rapsodie – jak zauważył – są wykonywane monotonnym śpiewem przy akompaniamencie jednostrunowej gitary, ale jest w nich tyle uczucia i ekspresji, że całość nie sprawia niemiłego wrażenia”67. W każdym razie ogromnie wpływowe drukowane zbiory serbskich eposów, skompilowane i wydane przez Vuka Karadžicia, sprawiły, że te legendy pozostały w obiegu wśród rosnącej elity literackiej kraju. Ponadto ta twórczość o charakterze epickim ciągle się rozrastała. Górski wieniec, utwór wydany w 1847 roku i stanowiący prawdziwą klasykę tego gatunku, napisany przez prawosławnego biskupa i jednocześnie księcia Czarnogóry Piotra II Petrowicia-Niegosza, sławił mitycznego tyranobójcę i narodowego męczennika Miłosza Obilicia, nawołując do wznowienia walki przeciwko obcemu panowaniu. Górski wieniec wszedł do narodowego kanonu literatury serbskiej i pozostaje w nim do dziś68.

      Zaangażowanie na rzecz odzyskania „utraconych” ziem serbskich w połączeniu z dylematami niekorzystnego położenia między dwoma imperiami nadało polityce zagranicznej Serbii wiele wyróżniających ją cech. Pierwszą z nich była jej geograficzna nieokreśloność. Można było w pełni utożsamiać się ze sprawą Wielkiej Serbii, ale gdzie dokładnie miał się rozpocząć ten proces „odzyskiwania” jej terenów? Czy od Wojwodiny, która znajdowała się wówczas w granicach Królestwa Węgier? Czy od Bośni, która nigdy nie była częścią carstwa Duszana, ale była zamieszkana przez liczną ludność serbską? Czy od leżącej na południu Macedonii, która nadal znajdowała się pod panowaniem tureckim? Ta rozbieżność pomiędzy wizjonerskim celem „zjednoczenia” oraz skromnymi zasobami finansowymi i militarnymi państwa serbskiego oznaczała, że decydenci w Belgradzie nie mieli innej możliwości niż reagować oportunistycznie wobec szybko zmieniającej się sytuacji na Półwyspie Bałkańskim. W efekcie kierunek serbskiej polityki zagranicznej w latach 1844–1914 obracał się niczym igła kompasu od jednego skrajnego punktu do drugiego. Logika tych wahań była zwykle uzależniona od rozgrywających się wokół wydarzeń. W 1848 roku, kiedy Serbowie z Wojwodiny zbuntowali się przeciwko polityce przymusowej madziaryzacji prowadzonej przez rewolucyjny rząd węgierski, Garašanin wsparł ich zaopatrzeniem i oddziałami ochotniczymi z Księstwa Serbii. W 1875 roku wszystkie oczy zwróciły się na Hercegowinę, gdzie Serbowie wzniecili powstanie przeciwko Turkom. Wśród tych, którzy tam pośpieszyli, był Pašić oraz walczący wtedy pod pseudonimem dowódca wojskowy i późniejszy król Piotr Karadziodziewić. Po stłumionym przez Turków powstaniu w Macedonii w 1903 roku zwiększyło się zainteresowanie Serbów wyzwoleniem ich „braci” zamieszkujących tamtą prowincję. W 1908 roku, gdy Austriacy dokonali formalnej aneksji Bośni i Hercegowiny (która od 1878 roku znajdowała się pod ich okupacją wojskową), te tereny natychmiast znalazły się w centrum zainteresowania polityki serbskiej. Z kolei w 1912 i 1913 roku na pierwszy plan powróciła kwestia macedońska.

      Serbska polityka zagraniczna musiała zmagać się z tą rozbieżnością, która występowała między wizjonerskim nacjonalizmem, który przenikał kulturę polityczną kraju, i złożonymi realiami etnicznymi Bałkanów. Kosowo stanowiło samo serce krajobrazu serbskiej mitologii, СКАЧАТЬ



<p>60</p>

Tekst traktatu Srbi svi i svuda zob. V.S. Karadžić, Kovčežić za istoriju, jezik, običaje Srba sva tri zakona, Beč 1849, s. 1–27, tutaj s. 1, 7, 19, 22. Na temat ewentualnego odrzucenia przez Chorwatów określania ich mianem „Serbów”: ibidem, s. 2–3; H. Haselsteiner, Nationale Expansionsvorstellungen…, op. cit., s. 246–247.

<p>61</p>

V.S. Karadžić, Kovčežić…, op. cit., s. 2–3; H. Haselsteiner, Nationale Expansionsvorstellungen…, op. cit., s. 248.

<p>62</p>

D. Stranjaković, Kako postalo Garašaninovo “Načertanije”, op. cit., s. 84, cyt. za: W.D. Behschnitt, Nationalismus…, op. cit., s. 56; H. Haselsteiner, Nationale Expansionsvorstellungen…, op. cit., s. 249.

<p>63</p>

D. MacKenzie, Serbia as Piedmont and the Yugoslav Idea, 1804–1914, „East European Quarterly” 1994, vol. 28, s. 153–182, tutaj s. 160.

<p>64</p>

L. von Ranke, The History of Servia and the Servian Revolution, London 1853, s. 52.

<p>65</p>

T. Judah, The Serbs. History, Myth and the Destruction of Yugoslavia, wyd. II, New Haven 2000, s. 29–47.

<p>66</p>

A.J. Evans, Through Bosnia and the Herzegovina on Foot during the Insurrection, August and September, 1875, London 1877, s. 139.

<p>67</p>

B. Jelavich, Serbia in 1897: A Report of Sir Charles Eliot, „Journal of Central European Affairs” 1958, vol. 18, s. 183–189, tutaj s. 185.

<p>68</p>

V. Dedijer, The Road to Sarajevo, op. cit., s. 250–260.