Lunatycy. Christopher Clark
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Lunatycy - Christopher Clark страница 10

Название: Lunatycy

Автор: Christopher Clark

Издательство: OSDW Azymut

Жанр: История

Серия:

isbn: 978-83-8002-909-5

isbn:

СКАЧАТЬ świadczyły o niemal nadnaturalnej rozwadze, przezorności i mądrości premiera. Przez swoich przyjaciół i zwolenników nazywany był „Baja”, co oznaczało człowieka o wysokiej pozycji społecznej, który nie tylko jest poważany, lecz również uwielbiany przez współczesnych53.

      Wyrok śmierci, długie lata wygnania, paranoja życia pod ciągłą obserwacją – wszystkie te elementy odcisnęły głębokie piętno na postępowaniu i poglądach Pašicia jako polityka. Stał się ostrożny, dyskretny i dwulicowy. Wiele lat później jego były sekretarz wspominał, że nie lubił przelewać swych pomysłów i decyzji na papier, a nawet wypowiadać ich na głos. Miał zwyczaj regularnego palenia swych dokumentów, zarówno tych służbowych, jak i prywatnych. Nabrał skłonności do przyjmowania pasywnej postawy w sytuacjach grożących potencjalnym konfliktem, aby dopiero w ostatniej chwili odkryć karty. Był do tego stopnia pragmatyczny, że w oczach przeciwników wydawał się pozbawiony wszelkich zasad. Wszystko to splatało się z jego ogromną wrażliwością na opinię publiczną, potrzebą poczucia zestrojenia z serbskim narodem, dla którego cierpiał i pracował54. Pašić został z wyprzedzeniem poinformowany o planach zamachu na Aleksandra, co zachował w sekrecie, lecz nie dał się wciągnąć do aktywnego uczestnictwa w tym przedsięwzięciu. Kiedy na dzień przed szturmem na pałac królewski dotarły do niego szczegóły planowanej operacji, zareagował w charakterystyczny dla siebie sposób, zabierając rodzinę pociągiem na będące wówczas pod panowaniem austriackim wybrzeże Adriatyku, gdzie zamierzał poczekać na skutki przewrotu.

      Pašić zdawał sobie sprawę z tego, że jego powodzenie zależeć będzie od zagwarantowania niezależności jemu samemu i jego rządowi, a jednocześnie od ustanowienia stabilnych i trwałych relacji z armią oraz istniejącą wewnątrz niej siatką królobójców. I nie chodziło tu tylko o tę ponad setkę mężczyzn, którzy faktycznie uczestniczyli w spisku, ale również o wielu młodszych oficerów – ich liczba stale rosła – którzy widzieli w spiskowcach ucieleśnienie woli narodu serbskiego. Sprawę dodatkowo komplikował fakt, że najwięksi przeciwnicy polityczni Pašicia, czyli niezależni radykałowie, którzy w 1901 roku oderwali się od jego własnej partii, byli gotowi nawiązać współpracę z królobójcami, gdyby tylko mogli w ten sposób podkopać rząd Pašicia.

      Pašić postępował inteligentnie w tej delikatnej sytuacji. Osobiście spotkał się z poszczególnymi spiskowcami, aby nie dopuścić do uformowania się antyrządowej koalicji. Pomimo protestów swoich kolegów z Partii Radykalnej poparł przyznanie armii znacznych funduszy, które pozwalały wojskowym przynajmniej częściowo odzyskać pozycję, jaką cieszyli się przed wyjazdem z kraju „króla ojca” Milana. Poza tym publicznie potwierdził legitymację prawną przewrotu z 1903 roku (co miało ogromne symboliczne znaczenie dla spiskowców) i sprzeciwił się działaniom zmierzającym do postawienia przed sądem jego uczestników. W tym samym czasie jednak Pašić wytrwale pracował nad ograniczeniem udziału królobójców w życiu publicznym. Kiedy rozeszło się, że spiskowcy zamierzają urządzić tańce, aby uczcić w ten sposób pierwszą rocznicę zamachu, na skutek interwencji Pašicia (ówczesnego ministra spraw zagranicznych) uroczystość została przełożona na 15 czerwca, czyli rocznicę elekcji nowego króla. W 1905 roku, kiedy kwestia politycznych wpływów królobójców była często podnoszona w prasie i parlamencie, Pašić przestrzegł Skupsztinę przed zagrożeniem dla porządku demokratycznego ze strony „nieodpowiedzialnych ludzi” działających poza strukturami władzy konstytucyjnej. Takie deklaracje przypadały do gustu szeregowym członkom Partii Radykalnej, którzy brzydzili się tym, co nazywali pretoriańskim duchem kadry oficerskiej. W 1906 roku zręcznie wykorzystał kwestię przywrócenia normalnych stosunków dyplomatycznych z Wielką Brytanią, aby odesłać na emeryturę wielu starszych oficerów należących do grona królobójców55.

      Te zręczne manewry przyniosły jednak sprzeczne skutki. Większość czołowych królobójców została usunięta z eksponowanych stanowisk, a wpływ ich siatki na politykę krajową na krótką metę się zmniejszył. Z drugiej strony Pašić mógł niewiele zrobić, aby powstrzymać wzrost ich szeregów w armii i wśród sympatyzujących z nimi cywilów, tak zwanych zaveritelji, którzy już po zabiciu Aleksandra poparli sprawę spiskowców i mieli skłonność do wyrażania nawet jeszcze skrajniejszych opinii niż pierwotni uczestnicy konspiracji56. Najważniejsze w tym wszystkim było jednak to, że usunięcie większości czołowych królobójców z życia publicznego zapewniło niestrudzonemu „Apisowi” pozycję niekwestionowanego lidera siatki. „Apis” zawsze był centralną postacią w czasie uroczystości organizowanych w kolejne rocznice zamachu. Należący do spisku oficerowie zbierali się wtedy, żeby napić się piwa i bawić w restauracji Kolarac położonej w niewielkim parku przy Teatrze Narodowym, w centrum Belgradu. I to właśnie „Apis” bardziej niż którykolwiek z pozostałych spiskowców pracował nad werbunkiem ultranacjonalistycznie nastawionych oficerów, którzy mieli stanowić trzon grupy wspierającej walkę o zjednoczenie wszystkich Serbów przy użyciu wszelkich dostępnych środków.

MAPY MENTALNE

      Podstawą idei „zjednoczenia wszystkich Serbów” był duchowy obraz Serbii, który miał niewiele wspólnego z faktyczną mapą polityczną Bałkanów na przełomie XIX i XX wieku. Swój najbardziej wpływowy wyraz polityczny znalazła ona w tajnym memoriale sporządzonym w 1844 roku przez ówczesnego ministra spraw wewnętrznych Serbii Iliję Garašanina dla księcia Aleksandra Karadziordziewicza. W dokumencie tym, który po jego upublicznieniu w 1906 roku stał się znany jako „Načertanije” (ze staroserbskiego náčrt, po polsku „szkic”), Garašanin nakreślił „Program krajowej i zagranicznej polityki Serbii”. Trudno przecenić wpływ, jaki ten dokument wywarł na pokolenia serbskich polityków i patriotów, gdyż rychło stał się on prawdziwym fundamentem programowym serbskiego nacjonalizmu57. Garašanin rozpoczynał swój memoriał uwagą, że Serbia jest „mała, lecz nie może taka pozostać”58. Jak przekonywał, pierwszym przykazaniem serbskiej polityki musi być „zasada jedności narodowej”, przez co rozumiał zjednoczenie wszystkich Serbów w granicach państwa serbskiego. „Tam, gdzie żyje Serb, tam jest Serbia” – stwierdzał. Historyczny model dla tej ekspansywnej wizji serbskiej państwowości stanowiło średniowieczne carstwo Stefana Duszana – rozległy obszar obejmujący większość terenów dzisiejszej Serbii wraz całym terytorium współczesnej Albanii, większość Macedonii oraz całą środkową i północną Grecję, ale, co ciekawe, bez Bośni.

      Zdaniem Garašanina carstwo Duszana upadło po klęsce poniesionej w bitwie z Turkami na Kosowym Polu 15 czerwca 1389 roku. Lecz jak dowodził autor „Szkicu”, ta porażka nie podważała praw państwa serbskiego do tych ziem, a jedynie przerwała jego historyczną ciągłość. Zgodnie z tym ujęciem idea „restauracji” Wielkiej Serbii jednoczącej wszystkich Serbów nie była zatem nowa, lecz stanowiła wyraz praw historycznych sięgających odległej przeszłości. „Naszemu dążeniu nie można zarzucić, że jest ono czymś nowym, bezpodstawnym, że to jakaś rewolucja i przewrót, lecz każdy musi przyznać, że jest ono polityczną koniecznością, że ma ono swoje podstawy w prastarych czasach, sięgając korzeniami do poprzedniego państwa i życia narodowego Serbów”59. Argumentacja Garašanina ujawniała zatem ten dramatyczny skrót perspektywiczny w spojrzeniu na historię, który można czasami zaobserwować w dyskursie integralnego nacjonalizmu. Ponadto opierała się ona na fikcji, jakoby rozległe, wieloetniczne, niejednorodne, średniowieczne państwo cara Duszana można było powiązać z nowoczesną ideą jednorodnego pod względem kulturalnym i językowym państwa narodowego. Serbscy СКАЧАТЬ



<p>53</p>

D. Stanković, Nikola Pašić. Prilozi za biografiju, op. cit., s. 315–316.

<p>54</p>

D.T. Bataković, Nikola Pašić…, op. cit., s. 150–151; A.N. Dragnich, Serbia, Nikola Pašić and Yugoslavia, op. cit., s. 3, 6–7, 27–28; D. MacKenzie, Apis…, op. cit., s. 26–28.

<p>55</p>

D.T. Bataković, Nikola Pašić…, op. cit., s. 151; A.N. Dragnich, Serbia, Nikola Pašić and Yugoslavia, op. cit., s. 76; D. MacKenzie, Apis…, op. cit., s. 57; C. Dumba, Memoirs of a Diplomat, London 1933, s. 141–143.

<p>56</p>

W.S. Vucinich, Serbia between East and West…, op. cit., s. 102.

<p>57</p>

„Načertanije” zostało oparte na tekście autorstwa Czecha Františka Zacha, który przewidywał federalną organizację ludów południowosłowiańskich. Lecz tam, gdzie Zach pisał o „południowych Słowianach”, Garašanin wstawiał w to miejsce „Serbów”. Te i inne zmiany zmieniły kosmopolityczną wizję Zacha w odnoszący się wyłącznie do Serbów manifest nacjonalistyczny.

<p>58</p>

Tekst Načertanije zob. D. Stranjaković, Kako postalo Garašaninovo “Načertanije”, „Spomenik Srpske Kraljevske Akademije” 1939, vol. XCI, s. 64–115, tutaj s. 75, cyt. za: W.D. Behschnitt, Nationalismus bei Serben und Kroaten 1830–1914, München 1980, s. 55.

<p>59</p>

D. Stranjaković, Kako postalo Garašaninovo “Načertanije”, op. cit., s. 78, cyt. za: W.D. Behschnitt, Nationalismus…, op. cit., s. 57. Por. H. Haselsteiner, Nationale Expansionsvorstellungen bei Serben und Kroaten im 19. Jahrhundert, „Österreichische Osthefte” 1997, Bd. 39, s. 245–254, tutaj 247–248.