Marksizm. Отсутствует
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Marksizm - Отсутствует страница 10

Название: Marksizm

Автор: Отсутствует

Издательство: OSDW Azymut

Жанр: Философия

Серия:

isbn: 978-83-01-19666-0

isbn:

СКАЧАТЬ zamkniętych, statycznych koncepcji, zarówno idealistyczno-spirytualistycznych, jak i materialistyczno-sensualistycznych, które poszukują istoty człowieczeństwa w izolowanej jednostce bądź w cechach biologicznych gatunku ludzkiego. Takie koncepcje, zdaniem Marksa, chybiają celu, gdyż zamykają oczy akurat właśnie na to, co w ludzkim współżyciu istotne, tj. na różnorodne, wzajemne, dynamiczne relacje, w jakie ludzie wchodzą świadomie i nieświadomie, obcując ze sobą; na stosunki, jakie ustanawiają między sobą intencjonalnie i bezwiednie, gdy pracują i dzielą wytwory pracy, gdy reprodukują swoje jednostkowe istnienie i byt zbiorowości, gdy się komunikują, kochają, sprzymierzają ze sobą i walczą, gdy sprawują władzę i jej podlegają, popadają w konflikty i je rozwiązują. Ani nominalizm, który traktuje człowieka jak monadę, ani organicystyczny realizm, który widzi w człowieku integralny człon niepodzielnej jedności, nie są w stanie uchwycić tego, co z punktu widzenia istoty społecznych interakcji jest istotne. To, że Marks zdecydowanie zrywa z esencjalizmem klasycznej myśli antropologicznej, że patrzy na jednostkę przez pryzmat „całokształtu stosunków społecznych”9, w jakie jest ona uwikłana, skłania Balibara do uznania go za prekursora nowoczesnej myśli społecznej, której paradygmatem jest ujmowanie ludzkości jako rzeczywistości ponad- i pozajednostkowej. Marks w tym kontekście jawi się jako fundator ontologii relacji rozwijanej przez luminarzy filozofii XX wieku od Kojève’a po Lacana; ontologii transindywidualnej, która pyta nie o jednostkę czy jednostki, lecz o to, co się wydarza między jednostkami, o różnoimienne, wielorakie interakcje społeczne.

      Innym odnotowanym przez Balibara aspektem rewolucji, jaką w filozofii wzniecił Marks, jest zakwestionowanie utrwalonego od czasów Arystotelesa dogmatu o rozdziale i niezależności takich form aktywności ludzkiej, jak teoria, praktyka i wytwarzanie (theoria, praxis, poiesis). Arystoteles i wszyscy myśliciele wstępujący w jego ślady wynoszą teorię – w znaczeniu czystego poznania, kontemplacji – ponad praktykę i wytwarzanie, z racji jej autoteliczności, jako domenę wolności. Służebność praktyki i wytwarzania – zgodnie z tą koncepcją – wyraża się w tym, że ani praktyka, ani wytwarzanie nie są celami samymi w sobie, zaspokajają zewnętrzną wobec nich potrzebę: praktyka służy kształtowaniu doskonałości człowieka, wytwarzanie zaś jest podporządkowane użyteczności wytwarzanej rzeczy. Marks nie tylko zaoponował wobec samej tej hierarchii10, lecz także wykazał istnienie powiązań i wzajemnej zależności między tymi na pozór różnymi porządkami.

      Twórca materializmu historycznego przyjmuje założenie, że poznanie nie jest funkcją świadomości, czy to empirycznej, czy transcendentalnej, lecz człowieka jako istoty z krwi i kości, żyjącej w konkretnym miejscu i czasie, w ramach określonych stosunków z innymi ludźmi. Dlatego też teorii – jako wytworu ludzkiego poznania – nie sytuuje na antypodach życia, przeciwnie, ujawnia jej związki z innymi przejawami praktyki życiowej jednostkowej i zbiorowej. Wzorem Hegla zamyka teorię w horyzoncie czasowym – historycznym („filozofia to epoka ujęta w myślach”) i znaczy piętnem stosunków społecznych. Szczególną wagę nadaje relacjom panowania i podległości – sprawowania władzy i podlegania jej – które łączą się z podziałem społeczeństwa na klasy. Klasa w teorii Marksa jest kategorią o charakterze głównie ekonomicznym, tzn. Marks wskazuje materialny wyznacznik przynależności klasowej w postaci własności bądź braku własności środków produkcji, jednak zauważa oddziaływanie podziału klasowego na świadomość, zarówno członków klas rządzących, jak i podporządkowanych. Klasy panujące nie tylko ustanawiają i narzucają warunki gry w sferze ekonomii, lecz także sprawują „rząd dusz”.

      Myśli klasy panującej są w każdej epoce myślami panującymi, tzn. że ta klasa, która jest w społeczeństwie panującą siłą materialną, stanowi zarazem jego panującą siłę duchową. […] Myśli panujące są niczym innym, jak tylko idealnym wyrazem panujących stosunków materialnych; są wyrazem tych właśnie stosunków, które czynią jedną klasę klasą panującą, a więc są to myśli jej panowania. Jednostki składające się na klasę panującą posiadają obok innych rzeczy także i świadomość, a więc myślą; jeśli przeto panują jako klasa i określają daną epokę dziejową w całym jej zakresie, to rozumie się samo przez się, że czynią to we wszelkich możliwych dziedzinach, a więc, między innymi, panują też jako myślący, jako wytwórcy myśli; regulują produkcję i dystrybucję myśli swojego czasu; że przeto ich myśli są panującymi myślami ich epoki (Marks, Engels 1975, s. 50–51).

      Fragment ten dowodzi nie tylko istnienia powiązań między teorią i praktyką według Marksa; pokazuje również wyraźnie zależność między praktyką i wytwarzaniem oraz między wytwarzaniem i teorią. Znamiennym symptomem tej ostatniej zależności są w przytoczonej wypowiedzi sformułowania takie jak „wytwórcy myśli” czy „produkcja i dystrybucja myśli”. Ponieważ realne panowanie w życiu społecznym znajduje idealny wyraz w sferze świadomości, teoria nie jest dla Marksa wyłącznie dziedziną poznania, w emfatycznym ujęciu – samej prawdy, ale i dziedziną zapoznania, świadomości złudnej, zafałszowanej (przeważnie zresztą nie intencjonalnie, lecz bezwiednie ulegającej imperatywom praktyki), którą Marks nazwał ideologią. Koncepcja ideologii w tym właśnie specyficznym Marksowskim sensie, jako świadomości uwarunkowanej położeniem jej nosiciela w strukturach klasowych społeczeństwa, stała się ważnym impulsem rozwoju epistemologii dwudziestowiecznej, przede wszystkim socjologii wiedzy. Więź między praktyką a wytwarzaniem, tak jak ją widzi Marks, najpełniej ujawnia się w pojęciu praktyki produkcyjnej. To pojęcie – z perspektywy filozofii przedmarksowskiej contradictio in adiecto – należy do fundamentalnych kategorii teorii społecznej Marksa, który zawetował wąski użytek, jaki z terminu praktyki robiła tradycja i zawarł w jego ramach prócz polityki i etyki także produkcję i pracę. Marks operuje takim szerokim pojęciem praktyki w przeświadczeniu o bezzasadności rozpatrywania procesu kształtowania człowieka-podmiotu (polityka, etyka) w oderwaniu od procesu wytwarzania rzeczy-przedmiotu (praca). Była już o tym mowa, że właśnie z analizy natury pracy Marks wyprowadził wniosek o współzależności tych dwóch aspektów jednego w istocie procesu: rozwijania dyspozycji podmiotowych pod wpływem konieczności sprostania wymogom przedmiotowym oraz formowania przedmiotu przez uprzedmiotowienie, czyli nadanie przedmiotowej postaci podmiotowym dyspozycjom do pracy.

      Stwierdzenie przenikania się porządków teorii, praktyki i wytwarzania (pracy) stało się dla Marksa nader efektywnym narzędziem analitycznym, którego zastosowanie do badania uspołecznienia, zwłaszcza w jego nowoczesnej formie, tj. utowarowienia wszelkich przejawów życia społecznego, przyniosło znaczące rezultaty. Do najważniejszych należy teoria fetyszyzmu towarowego, tłumacząca nieprzejrzystość relacji międzyludzkich, w tym także stosunków władzy, w systemie społecznym opartym na gospodarce towarowo-pieniężnej, w szczególności kapitalistycznym. Na przekór temu, co w późniejszym czasie Max Weber powie o „odczarowaniu” nowoczesnego świata, koncepcja fetyszyzmu towarowego ujawnia mistyfikację stosunków międzyludzkich zapośredniczonych przez rzeczy – produkty pracy jako towary, której źródłem jest to, że relacje osobowe zostają przesłonięte maskami rzeczy, rzeczy zaś stają się nośnikami społecznych sensów, które – skutkiem tego – nie są widoczne jako historyczny wytwór ludzki, lecz uchodzą za naturalne, odwieczne atrybuty rzeczowe.

      Marksowska teoria fetyszyzmu towarowego zainicjowała krytykę urzeczowienia – „traktowania faktów społecznych tak jak rzeczy” – jaką kilkadziesiąt lat później podjęli dwudziestowieczni teoretycy społeczeństwa z Durkheimem i Lukácsem na czele. Zdemaskowanie zasłony pieniądza wskazało drogę poszukiwaniom innych blokad epistemologicznych w późnym kapitalizmie; można przypuszczać, że dopomogło Marcusemu i innym filozofom frankfurckim w tropieniu „zasłony technologicznej”.

СКАЧАТЬ



<p>9</p>

W szóstej Tezie o Feuerbachu, na kanwie której Balibar snuje swe rozważania, czytamy: „istota człowieka to nie abstrakcja tkwiąca w poszczególnej jednostce. Jest ona w swojej rzeczywistości całokształtem stosunków społecznych” (Marks 1975, s. 7).

<p>10</p>

Fakt ten nie uchodzi uwagi Hannah Arendt, która chyba jednak nie doszacowuje rewolucyjnej roli Marksa w filozofii, twierdzi bowiem, że jest on kontynuatorem zapoczątkowanej przez Platona i Arystotelesa tradycji myśli politycznej Zachodu, tyle że poddaje tę tradycję reinterpretacji: przez odwrócenie hierarchii wartości waloryzuje praktykę. Marks „zrywa z wszelkimi tradycyjnymi ocenami w obrębie filozofii politycznej, wedle których myślenie jest czymś wyższym od działania, a polityka istnieje wyłącznie po to, by umożliwiać i ochraniać bios theoretikos, czyli kontemplacyjne życie filozofów, względnie kontemplowanie Boga przez wyrzekających się świata chrześcijan” (Arendt 2005, s. 107). Najwyraźniej Arendt uważa, że cała poprawka, jaką Marks wnosi do tradycji myśli politycznej, polega na przyznaniu prymatu praktyce politycznej w kontrze do pogardy filozofów antycznych wobec polityki jako – wedle słów Platona – „rzeczy niepięknej, ale koniecznej”. Jej zdaniem zawdzięczamy Marksowi świadomość, że „działanie (praxis) – wbrew temu, co głosiła cała wcześniejsza tradycja – wcale nie jest odległym przeciwieństwem myśli, lecz jej prawdziwym i rzeczywistym nośnikiem, a polityka, dotąd uważana za coś nieskończenie poniżej godności filozofii, jest jedyną formą ludzkiej aktywności, która ma naturę filozoficzną” (Arendt 2005, s. 123).

Tymczasem można sądzić, że Marksowi zależało nie tylko i nie przede wszystkim na dowartościowaniu praktyki i wytwarzania kosztem teorii, lecz także na zanegowaniu zasadności rozgraniczania, separowania od siebie poszczególnych sfer ludzkiego życia i działalności, traktowania ich jako odrębnych, zamkniętych domen.