Название: Marksizm
Автор: Отсутствует
Издательство: OSDW Azymut
Жанр: Философия
isbn: 978-83-01-19666-0
isbn:
Żaden bodaj z teoretyków marksistowskich nie poświęcił tyle uwagi problematyce pracy w ujęciu Marksa i nie poddał jej tak gruntownej analizie, jak György Lukács. Lukács postrzega pracę jako prazjawisko życia społecznego i pramodel wszelkiej społecznej praktyki. Węgierski marksista interpretuje materializm historyczny Marksa jako teorię bytu społecznego, która pokazuje ontologiczną odrębność społeczeństwa względem przyrody ożywionej i nieożywionej. Praca w ramach tej wykładni jest zjawiskiem zapośredniczającym byt biologiczny z bytem społecznym, jest podstawową formą ludzkiej aktywności, dzięki której człowiek wymyka się zwierzchnictwu przyrody, a jej prawa wykorzystuje dla realizacji własnych celów, co umożliwia gatunkowi ludzkiemu wzniesienie się ponad szczebel życia organicznego – ukonstytuowanie jakościowo nowej formy bytu, zależnej rzecz jasna od przyrody, lecz autonomicznej o tyle, że rządzącej się własnymi prawami. Praca wnosi do podporządkowanego zależnościom przyczynowym świata przyrody moment teleologiczny i czyni go realnym momentem materialnej rzeczywistości. A jeszcze ściślej rzecz ujmując: za pośrednictwem pracy zostaje zrealizowane w obrębie materialnej rzeczywistości założenie teleologiczne, co sprawia, że powstaje nowa forma rzeczywistości – urzeczywistnienie (celu pracującego), nowa przedmiotowość – uprzedmiotowienie pracy. Te podstawowe kategorie ontologii bytu społecznego obrazują jego specyfikę: nie wykluczanie się, lecz realne i konieczne współistnienie przyczynowości i teleologii – materializacja tego, co inteligibilne. W materializmie historycznym teleologia w odróżnieniu od przyczynowości jest kategorią założeniową (eine gesetzte Kategorie), tj. obejmującą cel, świadomość ustanawiającą cel oraz dobierającą środki jego realizacji. Marks wykazuje, że teleologia może stać się rzeczywistością (ściślej: urzeczywistnieniem) tylko jako założenie; gdy traktowana jest jako obiektywna czy zgoła absolutna rzeczywistość – jak w ontologii idealistycznej od Arystotelesa po Hegla, gdzie występuje w charakterze kategorii kosmologicznej – mamy do czynienia z mistyfikacją, zamianą rzeczywistości w mit. Twórca materializmu historycznego nie zna Absolutu, nadludzkiej świadomości, tudzież powszechnodziejowej podmiotowości, stąd jego krytycyzm wobec idealizmu, który, obstając przy tego typu istnościach, grzęźnie w nieprzezwyciężalnym dualizmie materii i świadomości.
Nie mniej krytycznie Marks odnosi się do materializmu mechanistycznego, jako redukcjonizmu upraszczającego rzeczywistość: mechanicyści od Demokryta po La Mettrie’ego i Holbacha, odmawiając świadomości samoistności, sprowadzając ją do epifenomenu materii, opowiadają się za monizmem, który zadaje rzeczywistości kłam, bo zamyka oczy na jej złożoność. Co jeszcze ważniejsze: oba stanowiska – tak idealistyczny dualizm, jak i materialistyczny monizm – na równi niwelują swoistość bytu społecznego, ponieważ wpisują życie społeczne człowieka w struktury bytowe już to Ducha, już to materii. W swym odczytaniu Marksa Lukács tę okoliczność akcentuje:
Marks […] odrzucał abstrakcyjną i fałszywą alternatywę mechanistycznego materializmu (rzeczywistość idzie swoją drogą wyznaczoną przez prawa, zupełnie niezależnie od tego, co się rozgrywa w świadomości ludzi) i filozoficznego idealizmu (myśl ludzka jest tym, co określa, zmienia itp. byt) jako – w odniesieniu do bytu społecznego – obustronnie fałszywe, i zawsze konkretnie badał ontologiczne usytuowanie myśli w bytowych współzależnościach, stosunkach, przemianach itp. bytu społecznego (Lukács 1984, s. 221–222).
Zagadnienie ontologii bytu społecznego odsyła do innego zagadnienia nader ważnego z punktu widzenia materializmu historycznego, a mianowicie historycznego wymiaru istnienia społeczeństwa. Zdaniem Marksa tradycyjne stanowiska ontologiczne – metafizyczny materializm i idealizm – niewiele mają w tej kwestii do powiedzenia. Z perspektywy materializmu mechanistycznego historyczność bytu ludzkiego nie jest istotna, skoro w odwiecznym porządku przyrody nie robi najmniejszej różnicy; nie jest problemem dającym się w ogóle wyartykułować:
O ile Feuerbach jest materialistą, nie ma u niego historii; a o ile bierze pod uwagę historię – nie jest materialistą. Materializm i historia są u niego najzupełniej oderwane (Marks, Engels 1975, s. 49).
Idealizm z kolei, nawet jeśli – tak jak Heglowski – znajduje zrozumienie dla zagadnienia historyczności, nieuchronnie je mitologizuje, odmawia bowiem ludzkiej historii autonomii i własnego sensu, włącza ją w ramy rozwoju duchowości nadludzkiej. Tymczasem materializm historyczny wywodzi historyczność bytu społecznego z czysto ludzkiego, w pełni ziemskiego i empirycznie uchwytnego zjawiska pracy; za miarę historycznego rozwoju uznaje postępujące „odsuwanie bariery przyrodniczej” w bycie społecznym, wskutek czego nieusuwalna zależność gatunku ludzkiego od przyrody staje się coraz słabszą determinantą w naszym życiu, za to rośnie znaczenie autokreacji, czyli wpływ mechanizmów swoiście społecznych.
Jeśli więc chcemy w sposób ontologicznie prawidłowy ująć reprodukcję bytu społecznego, musimy wyjść z jednej strony od tego, iż jej nieusuwalną podstawę tworzy człowiek w swej biologicznej swoistości i biologicznej reprodukcji, z drugiej zaś strony nie wolno nam zapominać, że reprodukcja przebiega w środowisku, którego podstawę stanowi wprawdzie przyroda, ale przyroda we wzrastającej mierze modyfikowana przez pracę, przez ludzką działalność, tak iż społeczeństwo, w którym realnie odbywa się proces reprodukcji człowieka, w coraz mniejszym stopniu zastaje warunki swej reprodukcji w przyrodzie „gotowe”, a tworzy je za pośrednictwem społecznej praktyki samych ludzi. Przejawia się w tym tylekroć już przez nas wskazywany i pod różnym kątem rozpatrywany proces odsuwania bariery przyrodniczej (Lukács 1984, s. 200).
Tak więc historia ludzka dla Marksa to proces „uczłowieczania się człowieka”, głównie za sprawą pracy. Praca kształtuje bowiem nie tylko przedmiot; by osiągnąć zamierzony cel, podmiot pracujący musi się dostosować do wymogów rzeczowych; kształtowanie przedmiotu pracy oddziałuje więc zwrotnie na kształtowanie pracującego podmiotu. Zmieniając naturę przedmiotu, człowiek przeobraża swą własną naturę, w której – dzięki temu procesowi – to, co pierwotne, bezpośrednie, instynktowne – biologiczne, ustępuje stopniowo coraz bardziej miejsca temu, co przetworzone, intencjonalnie wytworzone, świadome, zapośredniczone – społeczne.
Trzeba powiedzieć o pracy, że jest ona czynnikiem samotworzenia się człowieka jako człowieka. Jako istota biologiczna człowiek jest wytworem rozwoju przyrodniczego. Wraz z samorealizacją (Selbstverwirklichung), która naturalnie i w nim samym oznaczać może [tylko] odsuwanie bariery przyrodniczej, a nigdy jej zniknięcie czy pełne przezwyciężenie, wkracza on w nowy, ugruntowany w samym sobie byt (selbstbegründetes Sein): w byt społeczny (Lukács 1984, s. 66).
Wątek natury ludzkiej rozwija i zgłębia inny współczesny marksista przekonany o przełomowej roli Marksa w dziejach filozofii. Étienne Balibar, bo o niego tu idzie, w zwięzłej, ale jakże treściwej i pouczającej rozprawce (Balibar 2007), w której koncentruje СКАЧАТЬ