Название: Narodziny cywilizacji Wysp Brytyjskich
Автор: Wojciech Lipoński
Издательство: OSDW Azymut
Жанр: История
isbn: 978-83-7976-655-0
isbn:
Irlandzka tradycja ustna opowiadania tego typu historii przetrwała w niemal nietkniętym kształcie do połowy XIX w., kiedy to w latach 1845–1847 Wielki Głód zdziesiątkował wieś irlandzką, naturalną ostoję i audytorium opowiadaczy, zmuszając ponadto ogromne rzesze ludności do emigracji. Od tego też czasu stopniowo zanikała funkcja ludowego, karczemnego i często wędrownego opowiadacza – sgéalaighe, choć przedstawiciele tego gatunku gawędziarzy do dziś istnieją w Irlandii, szczególnie na zachodnim wybrzeżu, w pasie tworzonym przez hrabstwa Donegal, Galway, Kerry i Mayo, określanych łącznie mianem Gaeltacht, a więc terenu, gdzie tradycje celtyckie utrzymywały się najsilniej i najdłużej, i gdzie jeszcze współcześnie język gaelicki jest w użytku codziennym. Ten wyjątkowy teren nie zmienia jednak ogólnego obrazu zanikających tradycji. Zresztą nawet i tu sgéalaighe słuchany jest coraz rzadziej: „brak im słuchaczy i rzadko opowiadają swe historie, z wyjątkiem nagrywania na taśmę”89.
Opowieści o podziemnym świecie Tuatha Dé Danann przeszły też do kultury walijskiej. Odnajdujemy je w niektórych pieśniach Mabinogionu, a więc zbioru dawnych opowieści epickich. Tu uległy oczywiście wpływom innej tradycji i języka. Lud bogini Danu staje się Ludem bogini Don, Lugh staje się Lleu, Nuadh – Nuddem itd. Jest to zarazem świadectwem wzajemnych zależności kultur i literatur celtyckich, utrzymujących się mimo licznych odmienności i odległości geograficznej.
Rola sgéalaighe nie ograniczała się, rzecz jasna, tylko do tematu Tuatha Dé Danann. Już w czasach, gdy spisano po raz pierwszy Księgę podboju Irlandii, opowieści ustne filidów dzielone były na szereg typów. Najważniejsze dotyczyły wielkich wydarzeń mitologicznych i quasi-historycznych i określono je mianem primscela. Obok istniały opowieści oparte na wątkach mniejszych, foscéla. Według informacji zawartych w klasycznej i benedyktyńskiej pracy Early Irish Literature, przeciętny opowiadacz tamtej epoki znał ok. 350 historii literackich, z czego poważne primscele występowały w liczbie ok. 250, natomiast bardziej błahe foscela – ok. 100. Potrzeby opowiadaczy, a przede wszystkim wytrzymałość słuchaczy sprawiały, że ogromne, wielowątkowe opowieści epickie, „rzeki” w rodzaju Księgi podboju Irlandii, poczęły ulegać fragmentyzacji, a ich motywy rozwijały się w odrębne, jednowątkowe opowieści. Z drugiej strony, nie zapominajmy, że Księga została stworzona przez schrystianizowanych filidów z dawnych utworów epickich, które niezależnie od niej funkcjonowały przecież nadal. Na przykład jeden z centralnych wątków Księgi, kolejne bitwy pod Maige Tuiredh, podczas których Dananowie walczą z Fomorsami, zachował się w oddzielnej pieśni czy raczej pieśniach, jako że istnieją trzy zachowane wersje tego wątku: Cath Maige Tuiredh ocus Genemain Bres Meic Elathain ocus a Righe (Bitwa pod Maige Tuiredh i narodziny Bresa syna Elathana oraz jego panowanie); Do Mhuighe Tuireadh (O tym, co zdarzyło się podczas bitwy pod Maige Tuiredh) i Oidheadh Chloinne Tuireann (Śmierć tuiredzkich dzieci). Już sama pisownia tytułów utworów wykazuje trwałość tego wątku, wykorzystywanego w różnych epokach. Zmieniały się reguły języka i jego pisownia, a pieśń trwała nadal, i choć z punktu widzenia tradycji wielu krajów europejskich wydaje się to prawie niewiarygodne, te stare archaiczne pieśni, sięgające okresu sprzed naszej ery, od chwili pierwszego średniowiecznego zapisu kontynuowane były w formie powtarzanych kopii rękopiśmiennych aż po pierwsze dziesięciolecia wieku XIX!
Ta niezwykła tradycja równoległych wątków i pieśni sprawia też, iż w wielu wypadkach trudno jest rozsądzić, skąd zapożyczał kolejny kopista czy opowiadacz swą wersję – czy z „nieprzetworzonej” kontynuacji niezależnych utworów, czy z wątków wchodzących w skład owej wspaniałej kompilacji, jaką jest Leabhar Gabhála Éireann.
Podobne problemy w większym czy mniejszym stopniu można obserwować we wszystkich pozostałych wielkich cyklach literatury celtyckiej. Co więcej, istnieją liczne związki i wzajemne zapożyczenia nie tylko między poszczególnymi utworami czy większymi dziełami zaliczanymi do danego cyklu, lecz także między samymi cyklami. Mieć należy bowiem na uwadze, iż podział na cykle jest dziełem współczesnych filologów, nie zaś celtyckich poetów…
Cykl ulsterski
Drugi z wielkich cykli, zwany ulsterskim, zawiera legendy związane z czynami Ulsterczyków (Ulaidh), rządzonych przez króla Conchobara Mac Nessa. W anglojęzycznych opracowaniach znany jest również pod umownym tytułem Red Branch Champions (Wojownicy Czerwonego Znaku). Centralną postacią tego cyklu jest Cú Chulainn, zięć Conchobara, który prawdopodobnie żył w I w. n.e. Cykl ulsterski ma charakter arystokratyczny w przeciwieństwie do ludowego feniańskiego, o którym wkrótce.
Pośród opowieści o czynach Ulsterczyków za najważniejszą i z wielu względów najciekawszą uchodzi Táin Bó Cuailnge (Wyprawa po Byka Cuailnge), wierszowana epopeja o rozmiarach nieznacznie tylko ustępujących klasycznej Iliadzie czy Eneidzie. Utwór ten jest historią grabieżczej wyprawy wojowników Connachtu (Connaught) pod przywództwem króla Allilla i jego sławnej żony, okrutnej i bezwzględnej Medb. Celem wyprawy jest bydło Ulsteru, a jego symbolicznym skrótem – tytułowy byk z Cuailnge, w źródłach angielskich występujący często jako byk z Cooley lub zgoła byk Cooley. Cuailnge to historyczna część dawnego Ulsteru, do dziś stanowiąca część hrabstwa Louth, granicząca ze współczesnym Ulsterem, choć obecnie doń już nie należąca. Nazwy Ulster czy Ulsterczycy używamy tu w sensie umownym, gdyż w momencie powstania utworu jeszcze nie istniała w takiej formie. Oryginalną nazwą tej prowincji Irlandii i jej mieszkańców jest Ulaidh, w innej wersji Uladd (szkoc. gael. Ultach). Obecna nazwa Ulsteru powstała ok. X–XI w., gdy w Irlandii osiedlili się skandynawscy wikingowie, z których języka zaczerpnięta została końcówka -ster, co dało początkowo Ulaidhster bądź Uladdster.
Czyny Cú Chulainna są głównym, choć nie jedynym wątkiem fabularnym utworu. Wyzywając na pojedynki najlepszych wojowników Connachtu i zadając ciężkie straty całej armii nieprzyjacielskiej, trzyma ją w szachu do czasu nadejścia pomocy innych Ulsterczyków. Samotnie dźwiga swoiście rozumiany „honor Ulsteru”, choć pojęcie honoru nie istniało jeszcze wówczas w tym sensie, jaki znamy z późniejszej etyki rycerstwa średniowiecznego czy z czasów jeszcze nowszych. „Honorem Ulsterczyka” była kombinacja dumy, odwagi i nieustępliwości w walce – lúan laith bądź lón laith, co można przetłumaczyć w przybliżeniu jako „widzialność”, „światło” czy „świetlistość wojownika”, a więc jego zdolność do ukazania się w „świetle męstwa” – „lón gaile”, wyróżnienia się za sprawą odpowiednich czynów z szarej masy pozostałych żołnierzy.
Idea lúan laith pozostaje przypuszczalnie w związku ze starogreckim pojęciem prawdy – alétheia, alítheia bądź alátheia (άλήϑεια; άλίϑεια; άλάϑεια), które etymologicznie „utworzone jest z przedrostka przeczącego a i rzeczownika lethe. Lethe oznacza zapomnienie, niewidzialność, ukrycie. Stąd a-litheia wyraża przeciwieństwo zapomnienia, niewidzialności i skrytości, oznacza ujawnienie czegoś, objawienie, wejście w krąg światła (ang. coming to the light)СКАЧАТЬ
89
S. Ó Súilleabháin,