Название: 1941. Rok, w którym Niemcy przegrały wojnę
Автор: Andrew Nagorski
Издательство: PDW
Жанр: Документальная литература
Серия: Historia
isbn: 9788381887083
isbn:
Stalin doskonale wiedział o tyradach Hitlera na temat jego kraju… i o jego planach uczynienia zeń nowego pogranicza niemieckiego imperium. Czytał te fragmenty Mein Kampf, które nie pozostawiały wątpliwości co do zamiaru podbicia i okupowania Związku Radzieckiego. Czytał też Historię narodowego socjalizmu Konrada Heidena, która zawierała jasne ostrzeżenie w sprawie stosowanej przez Hitlera taktyki. „Jego obietnic nie można traktować jak obietnic wiarygodnego partnera”, pisał Heiden. „Łamie je, jeśli tylko leży to w jego interesie”60.
Kończąc negocjowanie paktu o nieagresji, obie strony złożyły zwyczajowe zapewnienia o dobrych zamiarach. Gdy von Ribbentrop przybył do Moskwy celem podpisania dokumentu, zapewnił radzieckich gospodarzy, że uwaga Niemiec skupiona jest na zagrożeniach płynących z Zachodu, nie zaś z Kremla. Stalin zaproponował toast za zdrowie Hitlera. Jednak radziecki przywódca zdradził swe prawdziwe uczucia, gdy von Ribbentrop zasugerował dołączenie do paktu kwieciście sformułowanej preambuły.
„Rząd radziecki nie mógłby szczerze zapewniać narodu radzieckiego, że panują przyjacielskie stosunki z Niemcami, skoro przez ostatnie sześć lat rząd narodowosocjalistyczny wylewał na rząd radziecki kubły pomyj”, oświadczył Stalin. Przy podpisywaniu paktu zaś dodał: „Oczywiście nie zapominamy, że waszym ostatecznym celem jest zaatakowanie nas”61.
Mimo to obaj przywódcy byli zachwyceni rezultatem. Hitler miał potrzebną mu gwarancję, że Związek Radziecki nie wykorzysta tej okazji, by go zaatakować. Stalin natomiast wierzył, że przechytrzył tak Hitlera, jak i Zachód, dzięki czemu mógł zagarnąć wschodnią Polskę i państwa nadbałtyckie. „Hitler chce nas oszukać, ale sądzę, że to my wyszliśmy na swoje”62, powiedział przywódcy Komunistycznej Partii Ukrainy Nikicie Chruszczowowi.
Nadzieje Hitlera na utrzymanie Wielkiej Brytanii i Francji poza wojną szybko się rozwiały. Jeszcze 29 sierpnia, tuż przed niemieckim uderzeniem na Polskę 1 września, generał Halder zanotował w dzienniku: „Jeśli idzie o »wielką« wojnę, Anglia jest »miękka«”63. O dziewiątej rano 3 września jednakże brytyjski ambasador w Berlinie sir Nevile Henderson wręczył niemieckiemu rządowi ultimatum domagające się przerwania wszelkich działań przeciwko Polsce. W razie niespełnienia tego warunku przed godziną jedenastą tego dnia Wielka Brytania miała wypowiedzieć wojnę Niemcom.
Henderson pragnął doręczyć ultimatum osobiście von Ribbentropowi, ale minister spraw zagranicznych przysłał na spotkanie swego tłumacza Paula Schmidta. Schmidt spiesznie zaniósł brytyjskie żądania do Kancelarii Rzeszy. Wchodząc do gabinetu, ujrzał siedzącego za biurkiem Hitlera i stojącego przy oknie von Ribbentropa. Przetłumaczył im treść noty. Później opisał tę scenę:
„Gdy skończyłem, zapanowała głęboka cisza.
Hitler siedział jak skamieniały i patrzał przed siebie. Nie był zmieszany, jak później twierdzono, ani nie wpadł we wściekłość, jak chcieli inni. Siedział w całkowitym milczeniu i bezruchu. Po chwili – wydała mi się ona wiecznością – zwrócił się do Ribbentropa, który jak skamieniały stał nadal przy oknie.
– Co teraz? – zapytał Hitler swego ministra spraw zagranicznych, jakby chciał w ten sposób wyrazić, że Ribbentrop fałszywie informował o reakcji Anglików.
Ribbentrop odpowiedział cicho:
– Sądzę, że w najbliższym czasie Francuzi wręczą równobrzmiące ultimatum”64.
Zgodnie z ostrzeżeniem Wielka Brytania i Francja wypowiedziały Niemcom wojnę tego dnia. Co ciekawe, choć najazd na Polskę 1 września był początkiem II wojny światowej, nazistowskie Niemcy traktowały tę datę jedynie jako rozpoczęcie „kontruderzenia” na Polskę. Dopóki istniała Trzecia Rzesza, Niemców uczono, że II wojna światowa rozpoczęła się 3 września, a rozpętały ją Wielka Brytania i Francja65.
Polacy jednak wkrótce mieli się dowiedzieć, że ich sprzymierzeńcy nie są gotowi wesprzeć ich w jakikolwiek znaczący sposób. Mimo dzielnego oporu sił polskich dysponujący przeważającą siłą ognia najeźdźcy szybko je pokonali, zgodnie z przewidywaniami Hitlera. Początkowe brytyjskie działania – zrzucanie ulotek nad Niemcami – były komicznie nieskuteczne; były bardziej pokazem bezsilności niż potęgi. Ale nawet gdy zaczęły się pierwsze brytyjskie naloty bombowe na niemieckie okręty i inne cele militarne, konflikt nazwano szybko „dziwną wojną”. Ukazywała ona niezdolność mocarstw zachodnich choćby do spowolnienia, nie mówiąc o zatrzymaniu Hitlera.
Pozwoliło to niemieckiemu przywódcy na dalsze minimalizowanie znaczenia błędu w ocenie zachowania Wielkiej Brytanii i Francji. „Nie zmienił (…) zdania, że Zachód jest zbyt słaby, zbyt zmurszały i dekadencki, aby na serio rozpocząć wojnę”66, wspominał Speer. Ponownie jednak to Hitler miał przeć do eskalacji konfliktu, aż w końcu jego wrogowie nie mieli wyboru i musieli przeciwdziałać.
Mimo sukcesu kampanii polskiej wojskowi sceptycy, którzy usiłowali wcześniej pohamować parcie Hitlera do wojny, ponowili swe wysiłki – tym razem, gdy Hitler przygotowywał się do uderzenia na Francję. 5 listopada 1939 r. generał von Brauchitsch przedstawił Hitlerowi statystyki dotyczące problemów z wyposażeniem Wehrmachtu, twierdząc, że przygotowania do jakiejkolwiek nowej ofensywy wymagają więcej czasu. W odpowiedzi Hitler zbeształ go solidnie i gniewnie oskarżył dowódców Wehrmachtu o „sabotaż”67.
Miesiąc później Thomas, ekspert gospodarczy Wehrmachtu, stwierdził, że należy skierować więcej stali do produkcji eksportowej, zamiast zużywać ją niemal w całości na wojsko. Tak samo jak przed najazdem na Polskę ostrzegał, że Niemcy nie wytrzymają ewentualnej długiej wojny, jeśli nie wzmocnią swojej bazy ekonomicznej.
Przekazując mu odpowiedź Hitlera, generał Keitel powiedział: „Führer sam zauważył, że nie możemy przetrwać długotrwałej wojny. Wojna musi się skończyć błyskawicznie”68. Innymi słowy, Hitler po raz kolejny traktował apele swoich podwładnych o więcej czasu na przygotowanie kolejnego etapu wojny jako podstawę do wyciągnięcia przeciwnego wniosku: według niego wszystkie ich argumenty potwierdzały tylko jego zamiar natychmiastowego działania.
W marcu 1940 r. Hitler napisał Mussoliniemu, że Wielka Brytania jest w pełni gotowa do wojny totalnej. Wprowadzenie obowiązkowej służby wojskowej i programu zbrojeń oznaczało, że „znacząca zmiana równowagi sił na naszą korzyść jest ledwo wyobrażalna”69. Wniosek: Niemcy muszą wykorzystać swoją obecną potęgę, póki układ sił nie zmieni się na korzyść przeciwników.
Zważywszy na serię zwycięstw odniesionych przez jego wojska w Europie Zachodniej, zwłaszcza we Francji, mogło się wydawać, że szalona logika Hitlera znowu się potwierdziła.
Dla Stalina tempo i skala sukcesów Hitlera były źródłem głębokiego niepokoju; zupełnie tego nie przewidział. Chruszczow był z nim, gdy dotarła wieść o kapitulacji Francji. „Biegał wszędzie i klął jak dorożkarz – wspominał Chruszczow. – Przeklinał Francuzów. Przeklinał Anglików. Jak mogli pozwolić Hitlerowi, by ich pokonał, by ich zmiażdżył?” Stalin zdradził też swą głęboko СКАЧАТЬ