1941. Rok, w którym Niemcy przegrały wojnę. Andrew Nagorski
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу 1941. Rok, w którym Niemcy przegrały wojnę - Andrew Nagorski страница 6

Название: 1941. Rok, w którym Niemcy przegrały wojnę

Автор: Andrew Nagorski

Издательство: PDW

Жанр: Документальная литература

Серия: Historia

isbn: 9788381887083

isbn:

СКАЧАТЬ żydowskiej światowej hydry” stanowi największe zagrożenie dla rasy aryjskiej. Dlatego, jak dowodził, „Państwo, które w tych czasach rasowego zatrucia poświęci się trosce o najlepsze elementy rasowe, musi pewnego dnia zostać panem świata”38.

      Warto też jednak przyjrzeć się dokładniej tym fragmentom, które odzwierciedlały rozumowanie Hitlera stojące za jego głównymi decyzjami w roku 1941 i dotyczyły miejsca Niemiec w świecie, a zwłaszcza jego zamiaru podboju i kolonizacji Rosji. Mimo zawarcia małżeństwa z rozsądku ze Stalinem na początku wojny i paru uwag o podziwie dla bezlitosnych metod radzieckiego przywódcy fragmenty te wyjaśniają, dlaczego Hitler nigdy nie zamierzał zrezygnować z tego celu. Pakt ze Stalinem był jedynie posunięciem taktycznym. Światopogląd Führera oznaczał, że żywot paktu musiał być krótki.

      Jak wyjaśniał Hitler, „Dzisiejsze Niemcy nie są mocarstwem światowym [kursywa jego], a „Niemcy będą albo mocarstwem światowym, albo ich nie będzie”39. Zazdrościł Wielkiej Brytanii rozległych posiadłości kolonialnych, rozumiał jednak, że Niemcy mogą szukać nowych ziem jedynie w Europie. Rzekomym powodem jego dążenia do ekspansji Niemiec była potrzeba zdobycia Lebensraum – przestrzeni życiowej – dla osiedlenia „nadwyżki populacji” i powiększenia zasobów naturalnych. Sięgając po maltuzjanizm, dodawał: „Jeśli na tej ziemi nie ma dość miejsca dla wszystkich, musimy zabrać sobie przestrzeń potrzebną nam do życia”. Przewidując, że inne kraje raczej na to nie przystaną, twierdził, iż „chodzi tu o prawo do życia; czego nie zechcą dać środkami pokojowymi, zdobędziemy pięścią”40.

      Dla Niemiec jedynym logicznym kierunkiem rozwoju był wschód – „ogólnie jedynie kosztem Rosji”. Granic politycznych nie należało traktować poważnie. Jak utrzymywał, ważne są „granice wiecznej sprawiedliwości”. Wizja ta wiązała się z jego przekonaniem, że Rosja jest krajem rządzonym przez Żydów, marksizm zaś „systematycznie planuje przekazać świat w ręce Żydów”. Jego zdaniem rasa żydowska i bolszewizm były ze sobą nierozerwalnie związane. Dlatego „kres żydowskiego panowania w Rosji będzie także kresem Rosji jako państwa”. Miał to być najważniejszy krok w „wojnie o zniszczenie marksizmu” na całym świecie41.

      Hitler był jednak świadom historycznych precedensów dowodzących, że Rosja może być poważnym przeciwnikiem. W czasie I wojny światowej, pisał, siły niemieckie walczyły „bez najmniejszego powodzenia” na froncie wschodnim trzy lata. „Sprzymierzeni wręcz śmiali się z tego bezsensownego przedsięwzięcia”, zanotował. „Gdyż ostatecznie rosyjski olbrzym z jego przytłaczającą liczbą ludzi musiał zwyciężyć, podczas gdy Niemcy w nieunikniony sposób musiałyby paść z upływu krwi”42.

      By osiągnąć swój cel – zdawał się rozumieć Hitler – Niemcy muszą zyskać wsparcie kontynentu. W Mein Kampf doszedł do jednego wniosku: „Dla takiej polityki w Europie istnieje tylko jeden sojusznik: Anglia”. Choć w gronie potencjalnych sprzymierzeńców wymienił także Włochy i chwalił Benita Mussoliniego jako „wielkiego człowieka na południe od Alp”, zakładał, że Niemcy będą potrzebowały przynajmniej milczącego wsparcia jednego z większych mocarstw… a Francja, którą uważał za „nieprzejednanego śmiertelnego wroga narodu niemieckiego”, nie wchodziła w grę. „Anglia nie chce widzieć w Niemczech światowego mocarstwa, Francja jednak nie chce w ogóle widzieć Niemiec”, pisał43.

      Innymi słowy, Francja nadal dążyła do całkowitego zniszczenia Niemiec. Anglia natomiast mogła tolerować Niemcy jako mocarstwo kontynentalne, pozostawiając sobie niekwestionowaną pozycję mocarstwa globalnego. W istocie więc proponował swoją wersję wielkiej umowy z przywódcami brytyjskimi; idea ta miała się pojawiać nieustannie.

      Od najwcześniejszych dni jednak Hitler był całkowicie pochłonięty wcielaniem swej wizji w życie, niezależnie od tego, czy zdołałby przekonać Anglię do zabezpieczenia tyłów Niemiec podczas ataku na wschód lub też do pozostania z boku podczas uderzenia w przeciwnym kierunku, na Francję. W listopadzie 1936 r. w swym górskim schronieniu w Obersalzbergu Hitler powiedział Albertowi Speerowi: „Istnieją dla mnie dwie możliwości: albo przeforsować swe plany, albo zawieść. Jeśli je przeforsuję, będę jedną z największych postaci w historii – jeśli zawiodę, zostanę potępiony, znienawidzony, przeklęty”44.

      Przynajmniej w tym ostatnim miał całkowitą słuszność.

      Poza scenicznymi umiejętnościami mówcy Hitler przejawiał szereg talentów i zwyczajów, które trzymały otaczających go ludzi w nieustannym podziwie, często zaś zaskakiwały. Jak wspominał Percy Ernst Schramm, który od 1943 r. do końca wojny prowadził dziennik działań bojowych sztabu Hitlera, dyktator miał świadomość, że większości ludzi trudno znieść jego przenikliwe spojrzenie. „Wiedząc to, Hitler patrzył ludziom prosto w oczy, nie mrugając”, wspominał. Ale Hitler potrafił też żartować, czerpiąc ze swej „fenomenalnej pamięci”. W jednej chwili potrafił wszakże przekształcić się z człowieka łaskawego, szczególnie wobec kobiet i dzieci, w „dzikiego – pozbawionego hamulców moralnych, bezlitosnego, zimnego jak lód”45.

      Hans Karl von Hasselbach, jeden z lekarzy Hitlera, stwierdził po wojnie, że miał on „niezwykle wysoką ocenę własnych zdolności” i że uważał się za eksperta od każdego niemal zagadnienia czy kraju. Przed wojną jednak nie wykazywał żadnych chęci do podróżowania poza Niemcy czy Austrię celem poszerzenia swojej wiedzy o obcych ludziach i kulturach. Był przekonany, że może dowiedzieć się wszystkiego, czego potrzebuje, bez wypuszczania się poza znajome otoczenie46.

      Hitler rzeczywiście potrafił szybko się uczyć i robić wrażenie swoją wiedzą. Generał Alfred Jodl, który współpracował z nim ściśle, podziwiał jego „ogromną wiedzę techniczną i taktyczną”, która pozwalała mu kierować opracowywaniem nowych broni. Stale demonstrował znajomość szczegółów, jakich nikt by się po nim nie spodziewał. Zdaniem Schramma jednak był to jeden z czynników, które zadecydowały o jego ostatecznej klęsce. „Nawet w kwestiach technicznych Hitler był swoim największym wrogiem, gdyż żywił coraz mocniejsze przekonanie, że wie więcej niż ktokolwiek inny”, wyjaśnił47.

      Hitler uważał się też za eksperta w ocenianiu innych. Jak stwierdził von Hasselbach, „w sposób szkodliwy nie doceniał wielu swoich przeciwników”. Miało się to uwidocznić w jego kalkulacjach wojskowych, politycznych i gospodarczych od czasu planowania wojny po ostatnie dni w berlińskim schronie. Szczególnie tyczyło się to jego działań wobec przywódców innych mocarstw, którzy wkrótce mieli sprzymierzyć się przeciwko niemu.

      W Mein Kampf Hitler nieświadomie wskazał kolejną swoją wadę, która uwidoczniła się podczas przygotowań do wojny – lekceważenie gospodarczych podstaw skutecznych działań militarnych. „Gospodarka ma znaczenie ledwie drugo- czy trzeciorzędne; główną rolę odgrywają polityka, etyka, moralność i krew”48, pisał.

      Dowódca Luftwaffe Hermann Göring, który już wówczas uznawany był za drugiego człowieka w kraju, dał wyraz podobnym nastrojom podczas spotkania z oficerami latem 1938 r. „Siły zbrojne nie powinny się martwić o los gospodarki”, powiedział im, jako że to on jest „jedynym odpowiedzialnym” za takie kwestie. „Upadek części gospodarki jest bez znaczenia. Sposoby się znajdą”49.

      Tak przed wybuchem wojny, jak i w jej pierwszej fazie inni członkowie świty Hitlera oraz wojskowi próbowali ostrzec niemieckiego przywódcę o niebezpieczeństwach obranego przezeń kursu. Obawiali się oni, że jego lekceważenie względów gospodarczych oraz niedocenianie siły i woli politycznej prawdopodobnych wrogów Niemiec mogą mieć fatalne skutki. СКАЧАТЬ