Название: Kompas zen
Автор: Mistrz zen Seung Sahn
Издательство: OSDW Azymut
Жанр: Философия
isbn: 978-83-64213-12-0
isbn:
Kiedy dopiero zaczynasz praktykować, wierzysz tylko w Buddę Śiakjamuniego i jego nauczanie. „Kocham Buddę. Pragnę stać się takim, jak Budda.” To twoje emocje nawiązują kontakt z buddyzmem poprzez Klejnot Buddy. Kiedy kontynuujesz swoją praktykę, twoje myślenie uspokaja się i upraszcza. Pozwala ci to postrzec, że możesz naprawdę równoważyć swoje myślenie i emocje, gdy twój umysł staje się jaśniejszy. Kiedy w ten sposób równoważysz swoje myślenie i emocje, możesz uwolnić się od cierpienia i osiągnąć szczęście. W wyniku tego zrównoważenia twój umysł nie porusza się razem z nieustannie zmieniającymi się zewnętrznymi warunkami. Możesz jasno widzieć, jasno słyszeć, jasno wąchać, jasno smakować, jasno odczuwać dotyk – wszystko jest pięknem, właśnie takie, jakie jest. Wtedy już możesz uwierzyć, że niebo jest niebieskie, drzewo jest zielone, pies szczeka „hau, hau!”. Możesz uwierzyć we wszystko. Pewnego dnia, kiedy mistrz zen Un Mun (Wu-men) właśnie opuszczał wychodek, mnich zapytał go: „Czym jest budda?”. W tej właśnie chwili mistrz spojrzał na suszący się na słońcu długi drewniany kij, którego używano do czyszczenia wychodka. Dlatego zapytany przez mnicha, Un Mun odparł: „Suche gówno na patyku”. To wszystko. Postrzeżenie tej prawdy to ten sam punkt. To jest życie z-chwili-na-chwilę. Nazywamy to Klejnotem Buddy.
W Klejnocie Buddy piękno oznacza, że kiedy twój umysł się nie porusza, wszystko jest piękne, ponieważ wszystko jest prawdą. Tego rodzaju piękno nie pochodzi z zewnętrznego wyglądu ani z atrakcyjności rzeczy. Kiedy kilka lat temu nauczałem w Paryżu, ktoś z ośrodka zen zaprosił mnie na wystawę malarstwa w pewnym bardzo słynnym muzeum. Znajdowało się tam wiele interesujących dzieł sztuki, jednak jeden ważny obraz wisiał samotnie na dużej ścianie. Stojąc po drugiej stronie sali, nie można było stwierdzić, co też on przedstawia. Kiedy podszedłem do niego bliżej, wkrótce wszystko stało się jasne – były na nim dwie stare i dziurawe skarpety, wiszące w potężnej złoconej ramie! Skarpety były bardzo brudne, ale ten obraz uważano za najlepszy na całej wystawie. Wszyscy w muzeum mówili: „Och, ten obraz jest bezkonkurencyjny, prawda?”. Ktoś powiedział nam, że muzeum zapłaciło bardzo dużo pieniędzy za ten obraz.
Jednak kto mógłby w ogóle pragnąć, żeby te stare dziurawe skarpety wisiały w drogocennej ramie na ścianie słynnego muzeum? Co oznaczają te skarpety? Jakie jest ich wewnętrzne znaczenie?
Wewnętrzne znaczenie tego obrazu polega na tym, że jakaś istota ludzka wiele w tych skarpetach przeszła. Osoba ta włożyła w nie wiele energii i wysiłku. Z biegiem czasu skarpety zniszczyły się i pojawiły się w nich dziury – ukazują w ten sposób wiele cierpienia. Dlatego ten obraz dziurawych skarpetek wskazuje na coś bardzo ważnego: ten obraz uczy nas czegoś na temat ludzkiego życia. Skarpety są po prostu takie, jakie są. Są kawałkami zwykłego, codziennego życia, które większość ludzi ignoruje. Chociaż bardzo brudne, znaczenie, jakie przekazują, jest piękne. „Czym jest budda?” „Suche gówno na patyku!” Mistrz zen Un Mun nauczał tego samego punktu, który przekazują te skarpety. Jednak, skoro to nie sam ich wygląd uważany jest za piękny, skąd pochodzi to piękno?
Prawdziwe piękno pochodzi z naszego nie poruszającego się umysłu. W sanskrycie nazywamy to samadhi. Oznacza to głęboką, nieporuszoną medytację. Samadhi jest po prostu naszą czystą, pierwotną naturą. Jeśli twój umysł się nie porusza, wszystko jest piękne, właśnie takie, jakie jest. Jednak jeśli twój umysł się porusza, wtedy nawet jeśli najpiękniejsze obrazy, piękne widoki albo inne piękne rzeczy pojawią się przed tobą, ten punkt widzenia szybko ulega zmianie i to wszystko nie wydaje już się takie piękne. Każdy przynajmniej raz czegoś takiego doświadczył. Na przykład, kiedy jesteś bardzo zagniewany, smutny albo przygnębiony, wtedy nawet melodyjne ćwierkanie ptaków za oknem wydaje ci się irytującym hałasem. Ponieważ przywiązujesz się do uczuć albo zewnętrznych warunków, kiedy te uczucia albo warunki ulegają zmianie, wtedy również nieustannie zmienia się i zmienia twój umysł. Tracisz swoje centrum. Mając tego rodzaju umysł, nawet piękny pejzaż wyda ci się smutny i brzydki. Nie interesuje cię pyszne jedzenie. „Nie smakuje mi to!” Dlatego najważniejszą rzeczą jest utrzymywać nieporuszony umysł, z chwili na chwilę. Tak naprawdę to właśnie jest prawdziwym znaczeniem samadhi. Oznacza posiadanie umysłu, który się nie porusza, kiedy siedzisz, stoisz, leżysz, prowadzisz samochód, rozmawiasz… Kiedy w każdym działaniu utrzymujesz silny nieporuszony umysł, możesz postrzec prawdziwe piękno tego zwykłego świata, ponieważ potrafisz postrzec rzeczy dokładnie takim, jakie one są. Potrafisz strawić swoje rozumienie tak, aby stało się mądrością.
Nieporuszony umysł rodzi wiarę. Kiedy twój umysł się nie porusza, możesz w spontaniczny sposób uwierzyć w piękno tego świata. Wierzysz w to, że ten cały świat już jest prawdą. Nazywamy to wiarą. Dlatego, inaczej niż to jest w innych religiach, wiara w Buddę jako przedmiot wiary tak naprawdę oznacza wiarę w twoją prawdziwą jaźń. Wiara oznacza po prostu uwierzenie w twoją prawdziwą jaźń, twoją pierwotną naturę: już jesteś buddą! Wtedy możesz uwierzyć swoim oczom, swoim uszom, swojemu nosowi, swojemu językowi, swojemu ciału i swojemu umysłowi. Wierzysz w drzewa, niebo, Buddę, Boga – we wszystko! Ktoś mnie kiedyś zapytał: „Soen Sa Nim, czy wierzysz w Boga?”.
Powiedziałem: „Oczywiście!”.
Osoba ta była w szoku. „Jesteś przecież nauczycielem zen. Jak możesz wierzyć w Boga?!”
„Wierzę moim oczom, uszom, nosowi, językowi, ciału i umysłowi – dlaczego miałbym nie wierzyć we wszystko inne? Wierzę temu zielonemu drzewu, niebieskiemu niebu, szczekającemu psu, zapachowi kadzidła – dlaczego miałbym nie wierzyć w Buddę albo Boga?”.
Możesz więc wierzyć we wszystko. Wiara we wszystko oznacza zrozumienie, że ty i wszystko inne nigdy nie jesteście rozdzieleni. [Uderza w stół.] Ten punkt. Ty i wszechświat nie jesteście dwoma różnymi rzeczami, i nigdy nie jesteście rozdzieleni. Powiedzmy, że mąż i żona oboje wierzą w swoją prawdziwą jaźń. Wtedy, mimo że ciała męża i żony są od siebie rozdzielone, ten umysł zawsze staje się jednym, dlatego w rzeczywistości nigdy nie są rozdzieleni. Jeśli wierzysz w swoją prawdziwą jaźń, wtedy możesz uwierzyć we wszystko: ty i wszystko inne już staliście się jednym. Nazywamy to wiarą. Wiele religii naucza, że Bóg i „ja” to dwie oddzielne rzeczy. Ja jestem tutaj, a Bóg gdzieś tam wysoko. W tego rodzaju sytuacji wiara oznacza, że musisz wierzyć w coś od ciebie oddzielonego, czego w dodatku nie możesz zobaczyć. Na tym polega wiara większości ludzi. Nazywamy to religią przedmiotu, ponieważ stwarza ona jakiś przedmiot i wierzy, że ten przedmiot istnieje dzięki wierze. To nie jest kompletne nauczanie.
Jak już wspominaliśmy, buddyzm jest religią podmiotu: nie ma w niej żadnego podmiotu ani żadnego przedmiotu. Tak naprawdę, to nie jest nawet religią. Dlatego pewien wielki nauczyciel powiedział: „Umysł jest buddą, budda jest umysłem”. To wszystko. Wiara w Buddę jest tylko sposobem na ukazanie ci, w jaki sposób uwierzyć w twoją własną, prawdziwą pierwotną naturę. Ty jesteś buddą, a budda jest tobą! Kiedy widzisz, kiedy słyszysz, kiedy wąchasz, kiedy smakujesz, kiedy dotykasz – wszystko jest prawdą, wszystko jest pięknem, wszystko jest buddą, właśnie takie, jakie jest. Z nieporuszonym umysłem, nawet gówno jest piękne! Czemu nie? Kiedy to doświadczenie stanie СКАЧАТЬ