Kompas zen. Mistrz zen Seung Sahn
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Kompas zen - Mistrz zen Seung Sahn страница 6

Название: Kompas zen

Автор: Mistrz zen Seung Sahn

Издательство: OSDW Azymut

Жанр: Философия

Серия:

isbn: 978-83-64213-12-0

isbn:

СКАЧАТЬ myślenia. W ten sposób osiągasz również swoją właściwą drogę i prawdę, a twoje życie funkcjonuje właściwie, wyzwalając wszystkie istoty od cierpienia. Nazywamy to „przebudź się”. Takie jest doświadczenie prawdziwej medytacji.

      Dlaczego książka ta nazywa się „Kompasem zen”? Nauczanie buddyjskie uzmysławia, że ten świat jest oceanem cierpienia. Każdy rodzi się, cierpi, starzeje się i umiera. Ponownie odradzamy się, cierpimy, starzejemy się i umieramy. Każda z istot bez przerwy podlega ponownym narodzinom. Z powodu naszych pożądań i przywiązań, dzieje się tak od początku czasu. W sanskrycie nazywamy to samsarą – wszystko bez przerwy kręci się w wielkim kole. Sino-koreańskie znaki na ten termin to go hae, czyli „ocean cierpienia”. Budda nauczał, że musimy wziąć łódź i przedostać się na drugi brzeg oceanu samsary na tym statku mądrości, czyli „statku pradżni”. Jednak podobnie jak wszystkie inne statki oceaniczne, ten również potrzebuje kompasu.

      Powiedzmy, że chcesz dopłynąć statkiem z Los Angeles do Korei. Załadowałeś na pokład całe skrzynie jedzenia, ubrań i lekarstw. Te wszystkie rzeczy są ci potrzebne, aby utrzymać przy życiu twoje ciało. Jednak w jaki sposób określisz punkt docelowy swojej podróży? Najważniejszą rzeczą, co do której trzeba mieć zawsze jasność, jest twój kierunek. Jeśli twój kierunek nie jest jasny, będziesz dryfował po oceanie całymi latami. Bardzo łatwo się zgubisz. W międzyczasie być może skończy ci się prowiant, albo utkniesz na jakiejś wyspie. Dlatego twój kierunek jest ważniejszy od wszystkich innych spraw w czasie tej podróży: „W jaki sposób znajdę Koreę? Którędy mogę tam dotrzeć? Gdzie jest Korea?”.

      Aby znaleźć swój właściwy kierunek, potrzebujesz kompasu. Jeśliby żeglarze nie mieli kompasu, wtedy nawet posiadając wspaniały statek, dokładne mapy i sprzyjającą pogodę, nie postrzegliby jasno swojego właściwego kierunku. Z pewnością pogubią się i nie dotrą do portu przeznaczenia. Jednak, jeśli właściwie użyjesz kompasu na tym statku, wtedy uda ci się znaleźć twoją właściwą drogę. Możesz wtedy postrzec, że tak naprawdę twoja prawdziwa droga znajduje się zawsze tuż przed tobą.

      Dlatego, jeśli chcesz zrozumieć swoją prawdziwą jaźń, musisz praktykować medytację. Utrzymuj tylko bardzo głęboko to pytanie: „Czym jestem? Nie wiemmm…” Po drodze możesz podążać za wieloma różnymi naukami. Mamy nauczanie buddyzmu tybetańskiego, chińskiego, koreańskiego zen, japońskiego zen oraz Namu myoho renge-kyo; mamy również Vipassanę, Medytację Transcendentalną oraz Medytację Jasnego Światła. Mamy praktykę Czystej Krainy, buddyzmu tantrycznego i ezoterycznego. Istnieje wiele, wiele rodzajów nauczania, szczególnie teraz na Zachodzie. Czym jest jasne nauczanie, i w jaki sposób funkcjonuje? W jaki sposób wskazuje bezpośrednio na umysł? W jaki sposób pomaga nam znaleźć naszą właściwą drogę, prawdę i życie, które funkcjonuje spontanicznie i współczująco dla dobra wszystkich istot? Taki jest cel stworzenia tego kompasu: aby pomóc ci znaleźć prawdziwy szpik nauczania Buddy wewnątrz trzech głównych działów buddyzmu.

      Mamy na Wschodzie takie stare powiedzenie: „Przeciwko chorobie gorąca, użyj gorącego lekarstwa. Przeciwko chorobie zimna, użyj zimnego lekarstwa”. Ludzkie istoty cierpią na chorobę mowy-i-myślenia, dlatego czasami lekarstwo mowy-i-myślenia może im pomóc. Dlatego właśnie mamy nauczanie tego „Kompasu zen”. Jeśli nie przywiązujesz się do mowy i słów tego „Kompasu”, i utrzymujesz tylko umysł nie-wiem, całkowicie odcinając całe myślenie, wtedy lekarstwo mowy-i-myślenia z tych stronic może pomóc ci odnaleźć twoją właściwą drogę. Możesz sam dla siebie znaleźć szpik nauczania Buddy. Jednak, jeśli przywiążesz się do mowy i słów, wtedy nawet słowa Buddy zaprowadzą cię prosto do piekła. Poniżej znajdziecie wiele rodzajów wspaniałych słów nauczania: mamy tu słowa hinajany, słowa mahajany, słowa zen, słowa sanskryckie, słowa chińskie, również słowa koreańskie, japońskie, amerykańskie i polskie. Są to słowa prawdziwe, słowa fałszywe, słowa dobre i słowa złe. Czasami nie ma żadnych słów. Mamy tu wiele różnych rodzajów słów. Jeśli chcesz osiągnąć swoją prawdziwą jaźń, nie przywiązuj się do żadnych z tych słów nauczania. Jeśli powiesz, że to buddyzm hinajany jest właściwym buddyjskim nauczaniem, będziesz miał problem. Jeśli powiesz, że to nauczanie mahajany jest właściwe, będziesz miał nawet większy problem. A jeśli powiesz, że to zen jest tym właściwym nauczaniem, pójdziesz do piekła prosto jak strzała. Nie trzymaj tych słów „Kompasu”. Postrzeż tylko, na co one wskazują, a wtedy możesz tylko to robić.

      Najważniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić, to nauczenie się, w jaki sposób utrzymywać bardzo mocno wielkie pytanie: „Czym jestem?”. Kiedy z wielką determinacją utrzymujesz to pytanie, wtedy pojawia się tylko „nie wiem”. Nie ma żadnego myślenia. Nie ma już żadnych słów ani mowy, ponieważ całe myślenie zostaje całkowicie odcięte. Nazywamy to „nie wiem”. Inną tego nazwą jest prawdziwa jaźń, albo prawdziwa natura. Czasami również nazywa się to oświeceniem, albo satori czy też kensho. Jednak pierwotnie ten punkt nie posiada żadnej nazwy, ani żadnej formy. Jeśli to osiągniesz, osiągniesz buddyzm hinajany, osiągniesz buddyzm mahajany i osiągniesz zen. Osiągniesz fakt, że hinajana, mahajana i zen są wszystkie tym samym punktem. „Czym jestem?” Nazwa tego punktu brzmi „nie wiem”.

      Mam nadzieję, że przeczytasz te słowa, ale się do nich nie przywiążesz, następnie pójdziesz tylko prosto nie wiem, będziesz próbował, próbował, próbował bez przerwy przez dziesięć tysięcy lat, osiągniesz oświecenie i wyzwolisz wszystkie istoty od cierpienia.

      Mistrz zen Seung Sahn

      Człowiek z Góry Dok Seung

      Świątynia Hwa Gye Sah

      Góra Sam Gak

      Seul, Korea Południowa

      1 sierpnia 1997

      BUDDYZM

      CELE BUDDYZMU

      Najpierw osiągnij oświecenie,

      Następnie nauczaj wszystkie istoty.

      Wiele wieków temu grecki filozof Sokrates zwykł spacerować po ateńskich ulicach i placach, nauczając swoich uczniów. Mówił do nich: „Musicie zrozumieć siebie! Musicie zrozumieć siebie! Musicie zrozumieć siebie!”. Wtedy pewnego dnia jeden z jego uczniów zapytał go: „Panie, zawsze powtarzasz, że musimy zrozumieć siebie, ale czy ty rozumiesz siebie?”.

      „Nie, nie wiem o sobie nic – odparł Sokrates. – Ale rozumiem to »nie wiem«.” To jest bardzo interesujące nauczanie. Buddyjska praktyka wskazuje na to samo doświadczenie, ponieważ większość ludzkich istot przeżywa swoje życie, nie mając najmniejszego pojęcia, czym tak naprawdę są.

      Rozumiemy wiele spraw dotyczących tego świata, ale nie rozumiemy, czym jesteśmy. Dlaczego istoty ludzkie przychodzą na ten świat? Dlaczego żyjemy na tym świecie? Dla miłości? Dla pieniędzy? Dla szacunku albo sławy? Czy żyjesz dla swojej żony, męża albo dzieci? Dlaczego żyjesz na tym świecie? Jeśliby ktoś zadał ci te pytania, mógłbyś równie dobrze odpowiedzieć: „Żyję dla moich dzieci. Żyję, aby zarobić dla nich wystarczająco dużo pieniędzy, albo żeby po prostu nieźle żyć”. Większość osób myśli w ten sposób. Żyją tylko dla swojej rodziny, dla jakiegoś ulotnego społecznego szacunku, albo po to, aby cieszyć się sztuką czy też osiągnąć jakieś wysokie stanowisko. Każdy pragnie dla siebie jakiejś dobrej sytuacji. Jeśli bardzo uważnie przyjrzysz się temu światu, łatwo zauważyć, że większość ludzi je, śpi i żyje tylko dla swojego własnego osobistego szczęścia. Jednak te СКАЧАТЬ