Название: Kobieca ejakulacja i punkt G
Автор: Deborah Sundah
Издательство: PDW
Жанр: Эзотерика
isbn: 9788381433778
isbn:
Jednakże Zaviacic opublikował o wiele więcej niż jeden referat. Jako profesor patologii i medycyny sądowej na Uniwersytecie Komeńskiego w Bratysławie na Słowacji w latach 1982–1999 przeprowadził zakrojone na szeroką skalę badania naukowe na temat kobiecej prostaty. W monografii zatytułowanej The Human Female Prostate: From Vestigial Skene’s Paraurethral Glands and Ducts to Woman’s Functional Prostate (Żeńska prostata: od gruczołów przedsionkowych mniejszych i przewodów do działającej żeńskiej prostaty) autorstwa Zaviacica, opublikowanej w 1999 roku, znajdują się dziesiątki kolorowych zdjęć struktury komórkowej kobiecej prostaty pochodzące z jego badań naukowych. W swojej książce naukowiec potwierdza, że kobieca prostata jest działającym organem moczowo-płciowym o charakterystycznej strukturze, funkcji i patologii. „W porównaniu ze swoim męskim odpowiednikiem żeńska prostata [ma] podobną strukturę – obraz markerów prostaty [i] fizjologię…” Zaviacic ustalił, że kobieca prostata pełni dwie funkcje: zewnątrzwydzielniczą (produkcja wydzieliny z prostaty – żeński ejakulat) i neuroendokrynną (produkcja hormonów).
Główną funkcją kobiecej prostaty jest produkowanie, magazynowanie i wydalanie żeńskiego ejakulatu. Drugorzędnym zadaniem tego organu jest produkcja hormonów (przewody prostaty mają liczne połączenia z komórkami neuroendokrynnymi, które produkują hormony peptydowe). Zakres właściwości hormonalnych zależnej od androgenów męskiej prostaty jest dobrze znany, ale u kobiet zidentyfikowano jako funkcję hormonalną żeńskiej prostaty jedynie wydzielanie serotoniny. Kolejne badania mogą udowodnić, że kobieca prostata produkuje również estrogen i prawdopodobnie odgrywa kluczową rolę w układzie neuroendokrynnym (hormonalnym) kobiety.
W 1948 roku ginekolog J.W. Huffman zrobił odlew z wosku kobiecej prostaty na podstawie organu pobranego od martwej dawczyni. Odkrył trzydzieści jeden przewodów, które prowadzą do moczowodu, a większość z nich ma ujście w górnej jednej trzeciej długości (w pobliżu ujścia cewki moczowej). Poniższa ilustracja pokazuje wykonany przez Huffmana model tego, co wtedy nazywano „gruczołami przedsionkowymi mniejszymi”. Ten model nadal jest używany, żeby przedstawić najbardziej znany kształt oraz umiejscowienie kobiecej prostaty.
Doktor Zaviacic szacuje, że prawie siedemdziesiąt procent kobiet ma prostatę w kształcie pochylni przedstawionej w formie modelu Huffmana z 1948 roku. Nazwana „prostatą położoną przy ujściu cewki moczowej”, najszersza część „pochylni” (tkanka gruczołowa budująca prostatę) znajduje się najbliżej ujścia cewki moczowej. Około piętnastu procent kobiet ma prostatę typu przedsionkowego, nazywaną „typem pośladkowym”. Ten rodzaj prostaty również ma kształt pochyły, ale najszersza część tej „pochylni” znajduje się tuż przy tylnej części moczowodu, najbliżej pęcherza moczowego. Podsumowując, około osiemdziesięciu pięciu procent kobiet ma jeden z tych dwóch rodzajów żeńskiej prostaty w kształcie „pochylni”.
Zaviacic zauważył, że dwa pozostałe rodzaje prostaty zdarzają się rzadziej. Jeden z nich, nazywany „środkową prostatą”, występuje u około siedmiu procent kobiet, u których gruczoły przedsionkowe mniejsze i przewody wytryskowe są rozmieszczone na całej długości moczowodu, tworząc nieco większe skupisko w połowie jego długości. Taki typ prostaty opisuje się jako „kształt klepsydry”. Zanim Zaviacic przeprowadził swoje rozległe badania nad kobiecą prostatą, ten typ uważano za najczęściej występujący.
Różnice kształtów mogą być jednym z powodów, dlaczego odnalezienie punktu G sprawia ludziom trudności – szukają go zbyt głęboko w pochwie i umyka im lokalizacja najczęściej spotykanego rodzaju prostaty (przy ujściu cewki moczowej), która znajduje się tuż przy wejściu do pochwy. Zdarza się również, że nie szukają wystarczająco głęboko z tyłu, tam gdzie najłatwiej wyczuć prostatę typu pośladkowego.
Ostatni, rzadki rodzaj prostaty, który odkrył Zaviacic, nazywany „prostatą pierwotną”, występuje u ośmiu procent kobiet. Ma niedobór gruczołów i przewodów. Mimo to we wszystkich przypadkach prostaty pierwotnej można znaleźć co najmniej kilka niewielkich gruczołów przedsionkowych i przewodów wytryskowych. (Rysunki wszystkich rodzajów kobiecej prostaty znajdziesz na mojej stronie internetowej www.deborahsundahl.com).
Doktor Zaviacic twierdzi, że to właśnie umiejscowienie tuż obok pochwy „umożliwia mechaniczne wydalanie zawartości gruczołów i przewodów żeńskiej prostaty na skutek nacisku penisa podczas penetracji pochwy albo skurczów mięśni wokół cewki moczowej w trakcie orgazmu”. (W kolejnych rozdziałach nauczymy się, jak ręcznie stymulować produkcję kobiecego ejakulatu i wydalać go na zewnątrz, pomagając sobie palcami, mięśniami dna miednicy i korzystając z gadżetów erotycznych). Niewielkie ilości płynu ejakulacyjnego mogą być również wydalane w stanie podniecenia seksualnego, w trakcie aktywności fizycznej i podczas pozbywania się produktów przemiany materii.
Kobiecy ejakulat to przezroczysty, wodnisty płyn. Nie jest to nawilżenie pochwy ani mocz. Jedynie niewielka i zazwyczaj niezauważalna część kobiecego płynu ejakulacyjnego ma kremową konsystencję i biały kolor tak jak męski ejakulat, chociaż zarówno żeński, jak i męski ejakulat składają się z wydzieliny prostaty (to znaczy oba są produkowane przez prostatę). Smak i zapach ejakulatu wydają się zmieniać w zależności od fazy cyklu menstruacyjnego. Płyn ejakulacyjny czasem ma słony, a nawet dość intensywny smak i zapach, a innym razem świeży i lekki z ziemistym aromatem „leśnego poszycia”. Bywa i tak, że płyn ejakulacyjny nie ma żadnego zapachu ani smaku albo może mieć lekki zapach i smak moczu. Męski i żeński ejakulat są do siebie podobne pod względem składu chemicznego, chociaż oczywiście żeński płyn ejakulacyjny nie zawiera plemników. Składa się głównie z wydzieliny prostaty zmieszanej z dziesięcioma procentami glukozy i śladowymi ilościami moczu (a konkretnie z kwasem moczowym, mocznikiem i kreatyniną).
Badania doktora Zaviacica wykazały, że niewielkie ilości ejakulatu w sposób ciągły sączą się z żeńskiej prostaty do pochwy. Obecnie naukowcy wykorzystują PSA (swoisty antygen gruczołu krokowego) jako marker do rozpoznawania kobiecego ejakulatu. Zanim odkryto żeńską prostatę, sądzono, że tylko mężczyźni produkują PSA.
W 1991 roku doktor Shannon Bell, profesor nauk politycznych na York University w Toronto, stworzyła i wyprodukowała feministyczny film artystyczny o kobiecej ejakulacji. Prowadzi również warsztaty na ten temat. Zbadała ilość i skład chemiczny własnego ejakulatu i zamieściła wyniki tych badań w swoim artykule naukowym Liquid Fire (Płynny ogień), opublikowanym w 2002 roku, w feministycznej antologii literatury o tematyce erotycznej Jane Sexes It Up (Jane rozpala zmysły). W celu przeprowadzenia swojego eksperymentu miała czterokrotnie ejakulację w trakcie jednej sesji i wytrysnęła płyn ejakulacyjny do miski, zbierając w sumie trzy czwarte zawartości filiżanki. Opisuje, jak badała swój płyn:
Przelałam ilość, którą udało mi się pozyskać, do probówki, zabezpieczyłam ją i [poszłam] na wizytę do… mojego lekarza w pobliskiej klinice, który zgodził się jednorazowo zbadać mój płyn ejakulacyjny. Nie chcąc wprowadzać zamieszania w laboratorium, oddał do badania ejakulat i mocz jako dwie odrębne próbki moczu. Z całą pewnością moje badanie potwierdziło wyniki laboratoryjnych badań seksuologicznych – płyn ejakulacyjny ma wyższe pH, większą ciężkość, mniej mocznika i mniej kreatyniny.
Od СКАЧАТЬ