Название: Kobieca ejakulacja i punkt G
Автор: Deborah Sundah
Издательство: PDW
Жанр: Эзотерика
isbn: 9788381433778
isbn:
Kobiety wyrzucają płyn ejakulacyjny przez przewód moczowy, kiedy są podniecone i/albo mają orgazm. Te, które doświadczyły ejakulacji, często opisują to uczucie jako wytrysk z ciała. Do niedawna istniało niewiele powszechnie dostępnych informacji na temat tego zjawiska. Stąd niewielka grupa kobiet, które miały ejakulację, nie mówiła o tym albo błędnie uznawała to za oddawanie moczu.
Kobiety mogą mieć wytrysk kilkakrotnie w ciągu jednego zbliżenia intymnego. Dość często zdarza się, że ilość produkowanego płynu się zwiększa, jeśli punkt G jest nieustannie pobudzany. Płynu może również przybywać, w miarę jak kobieta staje się coraz bardziej świadoma swojego punktu G, zaczyna czuć się odprężona i pozwala, żeby płyn ejakulacyjny swobodnie popłynął.
U każdej kobiety ilość płynu jest inna i wpływa na to wiele czynników. Obejmują one między innymi fazę cyklu menstruacyjnego, stopień pobudzania kobiecej prostaty i punktu G, odczucia, jakie wzbudza w niej akt zbliżenia seksualnego, doświadczenia i poziom komfortu psychicznego związane z ejakulacją, siłę mięśni dna miednicy, metodę stymulacji i typ orgazmu oraz to, czy w pochwie znajduje się penis albo wibrator.
Często pada pytanie: „Dlaczego niektóre kobiety mają wytrysk, a inne go nie mają?”. Prawie wszystkie kobiety kiedyś miały ejakulację, ale nie wszystkie są tego świadome. Mogą mylić płyn ejakulacyjny z moczem albo nawilżeniem pochwy, a niektórym może się nawet wydawać, że cierpią na wysiłkowe nietrzymanie moczu. Część kobiet po prostu nie czuje tego doznania związanego z wytryskiem. W dodatku niektóre kobiety kontrolują swoją ejakulację, nieświadomie powstrzymując uwolnienie płynu z ciała, co zmusza go do „cofnięcia się” do pęcherza moczowego.
Inne kobiety mogą nie mieć ejakulacji z powodów zdrowotnych albo emocjonalnych, chociaż każda przyszła na świat z budową anatomiczną, która umożliwia wytrysk. Omawiam te czynniki szczegółowo w rozdziale ósmym. Niektóre kobiety nie mają ejakulacji z powodu zabiegu chirurgicznego, w wyniku którego punkt G lub prostata zostały zniszczone. Inne dlatego, że ich mięśnie dna miednicy mogą być zbyt słabe, żeby wyrzucić na zewnątrz płyn ejakulacyjny (podrozdział Mięśnie dna miednicy, które ułatwiają kobiecą ejakulację, zawarty w dalszej części tego rozdziału, wyjaśnia, w jaki sposób dzięki prostym ćwiczeniom można zaradzić tej sytuacji). W dodatku niektóre kobiety mogą miewać orgazmy łechtaczkowe, niepobudzające nerwu miednicznego, co z kolei prowadzi do tego, że nie zostają pobudzone mięśnie dna miednicy, które nie kurczą się i nie wyrzucają ejakulatu (więcej informacji na temat tych nerwów znajdziecie w dalszej części rozdziału).
Jedną z przyczyn tego, że wiele kobiet produkuje jedynie niewielkie ilości ejakulatu, może być fakt, że kobieca prostata produkuje mniej płynu, kiedy kobieta nieświadomie kontroluje jego uwalnianie, zaciskając mięśnie, gdy ma wrażenie „potrzeby zrobienia siku”. Ten niemalże instynktowny, wyuczony odruch powoduje u niektórych kobiet nadmierne napięcie mięśni dna miednicy, a u innych ich nadmierne rozluźnienie. W niektórych przypadkach kobiety w ogóle nie pozwalają sobie na podniecenie seksualne, ponieważ nie chcą poczuć tej nagłej potrzeby oddania moczu w trakcie uprawiania seksu. (To wrażenie, jakbyśmy miały potrzebę oddania moczu, zazwyczaj oznacza potrzebę ejakulacji).
Wyniki fascynujących badań naukowych przeprowadzonych w 1997 roku w Hiszpanii przez psychologa i seksuologa doktora Francisco Cabello Santamarię, wskazują na to, że wiele kobiet w stanie pobudzenia seksualnego cofa ejakulację do pęcherza moczowego. Doktor Cabello przebadał zawartość pęcherza moczowego u dwudziestu czterech kobiet na obecność swoistego antygenu gruczołu krokowego (PSA, ang. prostate specific antygen) – czynnika identyfikującego żeński ejakulat – przed orgazmem i po nim. PSA bada się również u mężczyzn, żeby sprawdzić stan prostaty. Chociaż zaledwie trzy spośród dwudziestu czterech badanych kobiet miały ejakulację, to u siedemdziesięciu pięciu procent kobiet, które nie miały ejakulacji, stwierdzono obecność PSA w próbkach moczu pobranych przed orgazmem. Wyniki tych badań doprowadziły doktora Cabello do postawienia tezy, że niektóre kobiety doświadczają „cofania ejakulacji”. Niektórzy naukowcy podejrzewają, że skoro ejakulat jest uwalniany do pęcherza moczowego, a nie wydalany na zewnątrz, to może być przyczyną infekcji pęcherza moczowego u kobiet, podobnie jak to dzieje się u mężczyzn.
Jesteś zaskoczona tym, że ejakulację można kontrolować i przekierować ją w inną stronę? W świadomości społecznej przeważnie funkcjonuje mylne przekonanie, że tylko mężczyźni mogą mieć ejakulację i nie można jej kontrolować. Ale w rzeczywistości zarówno mężczyźni, jak i kobiety potrafią kontrolować swój wytrysk oraz mogą mieć ejakulację z równoczesnym orgazmem albo bez orgazmu. Wielu mężczyzn doszło do mistrzostwa w naszych czasach i na przestrzeni wieków, jeśli chodzi o umiejętność decydowania, czy mieć wytrysk, czy też go powstrzymać. Rzeczywiście, w niektórych społeczeństwach, szczególnie na Wschodzie, stało się to pewnego rodzaju normą kulturową. Teraz kobiety odkryją, że można mieć ejakulację bez orgazmu, i to czasem wielokrotnie podczas jednego intymnego zbliżenia.
Dokonywanie wyboru, czy mieć wytrysk, jest ważne dla kobiety z punktu widzenia poczucia własnej wartości. Podjęcie decyzji, żeby mieć ejakulację, daje kobiecie wolność skorzystania z anatomicznych uwarunkowań, z którymi przyszła na świat, żeby odczuwać większą przyjemność z seksu i poprawić swój stan zdrowia oraz – jak dowiemy się z kolejnych rozdziałów – również zwiększyć przyjemność i poprawić stan zdrowia swojego partnera. Decyzja, żeby nie mieć ejakulacji, pozwala kobiecie świadomie i w sposób przemyślany opóźnić to doświadczenie albo w ogóle z niego zrezygnować.
Kiedy kobiety zaczynają same zgłębiać zjawisko ejakulacji, mogą uświadomić sobie, że miały ejakulację w przeszłości, ale tego nie zauważyły. Dzieje się tak dlatego, że wytrysk pojawia się zwykle wtedy, kiedy kobieta zaczyna szczytować, co może przesłonić odczucia związane z ejakulacją. Ogólnie rzecz biorąc, ejakulacja nie sprawia, że kobieta odczuwa pełniejszy i bardziej satysfakcjonujący orgazm. Raczej powoduje uczucie ulgi w obrębie miednicy. Ejakulacja to nie orgazm.
Szersze spojrzenie na kobiecy organ seksualny
Znajomy mały guziczek, czule nazywany łechtaczką, to tak naprawdę po prostu odsłonięta część całego organu, który sięga dziesięć–dwanaście centymetrów w głąb kobiecego ciała. W 1981 roku pod patronatem Federation of Feminist Women’s Health Centers opublikowano przełomową książkę zatytułowaną A New View of a Woman’s Body (Nowe spojrzenie na ciało kobiety), w której sporządzono mapę rozległej sieci ciał jamistych, nieujętych w żadnym podręczniku medycyny. Ilustracje autorstwa Suzann Gage, dyplomowanej pielęgniarki, wydobyły na światło dzienne ukryty skarb organu łechtaczki w rysunkach nazwanych „nowe spojrzenie na kobiecą łechtaczkę”. Ilustracja powyżej, która została zaadaptowana z oryginalnego rysunku zamieszczonego we wspomnianej książce, to widok z boku na łechtaczkę w stanie pobudzenia.
Ta sieć gąbczastych ciał jamistych wypełnia się krwią i powiększa, kiedy kobieta jest seksualnie pobudzona. Poza dobrze znanymi i udokumentowanymi naukowo częściami łechtaczki – żołędzią, trzonem i odnogami – dzięki badaniom naukowym firmowanym przez Federation of Feminist Women’s Health Care Centers odkryto i nazwano wcześniej nieujawnione części tego organu: część, która znajduje się wokół ujścia cewki moczowej (ciało gąbczaste cewki moczowej), część, która znajduje się pod powierzchnią warg sromowych (opuszki przedsionka pochwy), i część złożoną z ciał jamistych o mniej zwartej budowie skupionych wokół СКАЧАТЬ