Название: Marksizm
Автор: Отсутствует
Издательство: OSDW Azymut
Жанр: Философия
isbn: 978-83-01-19666-0
isbn:
4. Stalin i potomkowie Stalina
Klasyczny przykład poglądu reprezentującego idealizm obiektywny w teorii procesu dziejowego stanowi system stworzony przez Hegla. Duch, rozum występuje tu nie tylko jako siła niezależna od ludzi, ich myślenia, motywów działania itd.: „niezmierzony ogrom aktów woli, interesów i działań ludzkich – to jedynie narzędzia i środki ducha świata”, ducha, który jest rzeczywistym podmiotem dziejów, głównym sprawcą ruchu historycznego. Mimo że wprawdzie niewielu chyba dzisiejszych socjologów, ekonomistów i historyków podpisałoby się pod poglądem, że świat zawisły jest od nadprzyrodzonego ducha, to jednak pewne odpowiedniki heglizmu, rozumianego jako określony styl myślenia, określona struktura teoretyczna, są bardzo żywe we współczesnej, w tym uchodzącej za marksistowską, myśli o społeczeństwie. Aby dostrzec możliwości przenikania idealistycznej koncepcji ducha na teren teorii z założenia empirycznych, wystarczy zwrócić uwagę na fakt, że dla samego Hegla duch ten objawia się w społeczeństwie i historii pod postacią praw. Prawa rozwoju dziejów to nic innego jak prawa działania ducha. Istnieją one niezależnie od ludzi, ich świadomości i woli, jako idealne, rozumowe zależności rządzące rzeczywistością historyczną. Widać więc, że koncepcja Hegla może mieć całkowicie świecki, niewyznaniowy sens; w myśleniu o społeczeństwie z rozumowaniem analogicznym do niej spotykamy się – jak wspomniano – wszędzie tam, gdzie mówi się (lub częściej milcząco zakłada się taką tezę) o występowaniu w dziejach praw, idei ujmowanych na obraz i podobieństwo ponadludzkich podmiotów, determinujących działania ludzi, wyznaczających kierunek rozwoju historycznego. Rzeczywistość historyczna dzieli się w takich koncepcjach na działających ludzi, ich motywy, zamiary itd. oraz prawa jako odrębny element historii. Obecność w danej koncepcji tak pojmowanych praw historii zdradza często sam jej język; charakterystycznymi pojęciami są tu „nieubłagane wyroki (koła) historii”, „(żelazne) konieczności dziejowe”, „historyczne przeznaczenie” itd.
Z pozycji socjologii wiedzy nietrudno pojąć, dlaczego nowy sekretarz generalny partii rządzącej Kraju Rad najchętniej zapewne otwarcie przedstawiałby się jako jeden z „wielkich ludzi”, którym w systemie Hegla przypada rola wcielania ducha dziejów na danym etapie jego samorozwoju; bo też omawiana dalej koncepcja stanowiła idealne narzędzie uzasadniania i sankcjonowania bieżących decyzji podejmowanych przez Stalina: od polityki ekonomicznej po posunięcia w dziedzinie politycznej i innych sferach życia. No cóż, Stalin nie był ani pierwszym, ani ostatnim w historii dyktatorem poszukującym intelektualnej racjonalizacji swych bieżących posunięć, a „twórczo zaadaptowana” koncepcja heglowska służyła temu celowi doskonale.
Taki quasi-heglowski charakter ma zatem m.in. koncepcja czterech praw dialektyki Stalina: prawa współzależności wszystkich zjawisk, prawa ciągłej zmienności świata, prawa rozwoju polegającego na przechodzeniu ilości w jakość oraz odbywającego się w drodze walki przeciwieństw. Prawa te tak się mają do rzeczywistości jak prawa dialektyki Hegla (których substancją jest duch). Historia jawi się na gruncie koncepcji Stalina jako wynik działania owych praw. Wszystkie zjawiska rzeczywistości są wyjaśniane jako element, konsekwencja rządzących nimi praw. „Wszystko ulega zmianie”, jak głosi drugie prawo dialektyki, dlatego kapitalizm zostanie zastąpiony socjalizmem, „podobnie jak ustrój feudalny został w swoim czasie zastąpiony przez ustrój kapitalistyczny”. A że „prawem rozwoju jest przejście powolnych zmian ilościowych w szybkie i nagłe zmiany jakościowe”, „przejście od kapitalizmu do socjalizmu i wyzwolenie klasy robotniczej spod jarzma kapitalistycznego może być urzeczywistnione nie drogą powolnych zmian, nie drogą reform, lecz jedynie drogą jakościowej zmiany ustroju kapitalistycznego, drogą rewolucji” (Stalin 1949, s. 541). W „wyjaśnieniach” Stalina występują wprawdzie terminy teorii struktur społecznych, nie ma jednak rzeczywistego badania tych struktur. Co więcej, jest tu ono właściwie zbędne, skoro prawidłowości rozwoju owych struktur, mechanizmy przechodzenia jednych w drugie itd. są już zawarte w czterech prawach „diamatu”16, dla ich poznania wystarczy „rozciągnięcie zasad materializmu dialektycznego na życie społeczne”. Mimo więc, że Stalin traktuje swoje stanowisko jako „przeciwieństwo idealizmu”, który uważa, iż świat jest wcieleniem „idei absolutnej”, „ducha świata”, „świadomości”, w rzeczywistości jest ono niczym więcej niż zawoalowanym idealizmem, podwajającym świat, wyróżniającym w nim obok ludzi, ich stosunków i działań także zawiadujące nimi, traktowane jako samoistne byty – prawa.
Do owych praw rozwoju należą także, nazwane tak przez Stalina, „pierwsza i druga cecha szczególna produkcji”. Pierwsza cecha szczególna produkcji polega na tym, że nie stoi ona nigdy przez dłuższy czas na jednym miejscu, lecz zawsze znajduje się
w stanie przeobrażenia i rozwoju, przy czym przeobrażenia w sposobie produkcji wywołują nieuchronnie zmianę całego ustroju społecznego, idei społecznych, poglądów politycznych, instytucji politycznych, wywołują przebudowę całego układu społecznego i politycznego (Stalin 1949, s. 542).
Druga cecha szczególna produkcji polega na tym, że
zmiany w produkcji i jej rozwój zaczynają się zawsze od zmian i rozwoju sił wytwórczych, a przede wszystkim – od zmian i rozwoju narzędzi produkcji. Siły wytwórcze są przeto najbardziej ruchliwym i rewolucyjnym czynnikiem produkcji. Najpierw zmieniają się i rozwijają siły wytwórcze społeczeństwa, potem zaś, w zależności od tych zmian i odpowiednio do nich – zmieniają się stosunki produkcji między ludźmi, stosunki ekonomiczne ludzi […]; wcześniej czy później stosunki produkcji muszą zostać – i rzeczywiście zostają – dostosowane do poziomu rozwoju sił wytwórczych, do charakteru sił wytwórczych. W przeciwnym razie mielibyśmy do czynienia z zasadniczym naruszeniem jedności sił wytwórczych i stosunków produkcji w systemie produkcji (Stalin 1949, s. 542).
Nie mówimy tu już o okresie stalinowskim jako takim, kiedy to wierność wobec owoców myślenia „wielkiego językoznawcy” była traktowana jako coś bezdyskusyjnego, przynajmniej w oficjalnym życiu naukowym i akademickim. Co ciekawsze jednak, ani zgon Stalina, ani słynne przemówienie Chruszczowa, które złamało kręgosłup utrzymującemu się przez lata systemowi, ani następująca później „odwilż” i destalinizacja nie położyły kresu popularności, jaką w kręgach marksistowskich do dzisiaj, można rzec bez przesady, cieszy się wspomniana teoria Stalina.
Rozwinięciem idei cech szczególnych produkcji stała się szeroko znana koncepcja słynnego polskiego ekonomisty17 Oskara Langego „trzech podstawowych praw socjologii”. Koncepcja ta, bez zmian lub z niewielkimi modyfikacjami, została przyjęta przez większość działających w XX wieku polskich marksistów, urastając do rangi podręcznikowego kanonu.
Zmiana w historii dokonuje się, zgodnie z koncepcją Langego, w następujący sposób: działanie prawa postępującego rozwoju sił wytwórczych18 podważa zgodność stosunków produkcji z charakterem sił wytwórczych. Ponieważ jednak obowiązuje prawo „koniecznej zgodności stosunków produkcji z siłami wytwórczymi”, ludzie muszą podjąć niezbędne działania w celu przywrócenia tej zgodności. Tym samym jednak zmieniają stosunki produkcji, co wprowadza dysharmonię w stosunkach między bazą a nadbudową społeczeństwa. Znowu więc musi zadziałać prawo, na mocy którego dokona się usunięcie owej sprzeczności. Wypada dodać, że wzmianki o ludziach stanowią pewną niekonsekwencję wobec koncepcji Langego: w oryginalnym sformułowaniu mówi się w niej wyłącznie o samych „prawach”, w całkowitej СКАЧАТЬ
16
W swojej niepublikowanej pracy magisterskiej (ale por. Tittenbrun 1990) zajmowałem się filozofią pracy Stanisława Brzozowskiego, m.in. poruszając temat jego krytyki „engelsizmu”, charakterystyka którego odpowiada modelowi myślenia paraheglowskiego zarysowanego w tekście. Brzozowski uznał obiekt swej krytyki za rozciąganie praw kosmosu na rzeczywistość społeczną, z ducha będąc fichteanistą, któremu na pewno było dużo bliżej do antropologicznego niż strukturalistycznego odczytania marksizmu, a tym bardziej materializmu dialektycznego, zwłaszcza w jego bardziej lub mniej nieuniknionym charakterze „teorii skaczącej”, jak transponując terminologię Ludwika Petrażyckiego, można by nazwać tę koncepcję, której faktyczny zakres stosowania jest szerszy od tego wytyczanego ścisłą definicją jej przedmiotu.
17
Wzmianka o ekonomistach pozwala poruszyć szerszy temat inspirowanych marksizmem osiągnięć teoretycznych, których dokonano wbrew wszelkim przeciwnościom w okresie stalinowskim lub bezpośrednio po nim następującym. Do takowych można zwłaszcza zaliczyć koncepcję nakładów i wyników opracowaną na bazie Marksowskich tabeli reprodukcji przez ekonomistę Leontiewa, która szerokiemu światu znana jest jako
18
Lange przyjmuje koncepcję sił wytwórczych jako „technicznych metod produkcji, środków produkcji, a zwłaszcza narzędzi pracy, jak również doświadczeń ludzi i ich umiejętności posługiwania się środkami produkcji, wreszcie samych ludzi, którzy takie doświadczenie i taką umiejętność posiadają. Innymi słowy, społeczne siły wytwórcze to zespół wszystkich czynników, które stanowią o wydajności społecznej pracy na danym szczeblu” (Lange 1978, s. 22). To ujęcie prowadzi go do odróżnienia pojęć sił wytwórczych i stosunków produkcji.