Название: Odległe brzegi
Автор: Kristin Hannah
Издательство: PDW
Жанр: Контркультура
isbn: 9788381396714
isbn:
Miał zamiar coś powiedzieć, ale w ostatniej chwili zrezygnował.
Wyczuła, że jest szansa, aby w końcu uchylił rąbka tajemnicy.
– Tak, tatusiu?
Uśmiechnął się. Nagle zdała sobie sprawę, że chwila minęła, niezależnie od tego, ile chciał zdradzić. Jak zwykle nie powie nic na temat mamy.
– Pokaż mi jeden z tych ładnych piruetów, których nauczyła cię Anita.
Odwrócił ją i lekko pchnął.
Robiła piruet tak długo, aż jej się zakręciło w głowie. Potem, z trudem łapiąc powietrze, zwolniła. Szerokim łukiem podjechała do brzegu.
Zbliżył się do niej Jack, jadąc i kuśtykając. Ciężko dyszał i wypuszczał z ust kłęby pary. Chwycił ją za rękę i mocno ścisnął.
– Czy ten staroświecki rytuał, typowy dla południa kraju, zbliża się do końca? Jeśli jeszcze trochę czasu poświęcę na podtrzymywanie tradycji, pewnie złamię sobie biodro.
Elizabeth mimo woli się uśmiechnęła. Tak niewiele rzeczy Jack robił kiepsko. Prawdę mówiąc, miło było przynajmniej raz w czymś nad nim górować.
– Możesz postać przy ognisku.
Zerknął w tamtą stronę. Edward i Anita przytulali się do siebie.
– I rozmawiać z twoim ojcem? Nie, dziękuję. Wczoraj wieczorem niemal wyzwał mnie od alkoholików, chociaż sam sączył czwartego bourbona z wodą sodową.
– On nie rozumie sposobu, w jaki zarabiasz na życie, to wszystko.
– Nieprawda. Twój ojciec uważa, że nic nie robię. Myśli, że gra w piłkę nie ma sensu, a rozmawianie o niej to jedynie strata czasu.
Jack o mało nie upadł. Elizabeth go przytrzymała.
– Po prostu ma na ten temat odmienne zdanie niż my.
– Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczysz wywiad, który przeprowadziłem. To było… Nie, zaczekaj. Pozwól, że opowiem ci wszystko od początku. Mniej więcej tydzień temu…
„Marnujesz życie”.
Bardzo chciała wysłuchać męża, jednak w uszach wciąż dźwięczały jej słowa ojca. Zresztą była to tylko następna opowieść Jacka, który próbował w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Słyszała ich już tyle, że wystarczyłoby na całe życie.
„Życie jest krótkie” – powiedział ojciec.
Wiedziała, że mówił prawdę. Każde pozbawione matki dziecko dobrze o tym wie.
Jednak, słuchając słów, które płynęły z ust męża, nie mogła do końca tego wszystkiego zrozumieć.
Powodem była jeszcze druga strona medalu. Kiedy człowiek ma czterdzieści pięć lat i marnuje swoje życie, czuje się tak, jakby trwało ono bardzo, bardzo długo.
Zazwyczaj tydzień po Bożym Narodzeniu bywał spokojny, wręcz nudny. W tym czasie wkładało się ozdoby choinkowe z powrotem do pudeł, zdejmowało dekoracje, dojadało resztki indyka i oglądało w telewizji stare filmy.
Niecałe dwadzieścia cztery godziny po powrocie do Echo Beach Elizabeth zorientowała się, że tym razem wszystko potoczy się zupełnie inaczej. Dwudziestego siódmego grudnia byli na lotnisku w Nashville, gdy ktoś zadzwonił do Jacka. Wówczas Elizabeth prawie nie zwróciła na to uwagi, gdyż jeszcze nie zdawała sobie sprawy, że w ubiegłym tygodniu ich życie uległo całkowitej zmianie. Kiedy odpoczywała z rodziną w Tennessee, sprawy w Oregonie przybrały całkiem inny obrót.
Jack znów stał się bohaterem.
Historię Drew Graylanda wyemitowano dzień po Bożym Narodzeniu. Nazajutrz sportowiec został aresztowany i oskarżony o gwałt. Wiadomość natychmiast obiegła cały kraj. Znalazła się nawet na okładce „National Enquirer”.
W całym kraju ludzie przy barze prowadzili ostre dyskusje. Czy można mówić o gwałcie podczas randki? Kiedy „nie” naprawdę oznacza odmowę? Czy kobieta może „się o to prosić”? Czy zasady dotyczą także wyjątkowych sportowców? Te pytania i wiele innych nagle zaczęły zaprzątać umysły wszystkich ludzi w Ameryce. Dziennikarze radiowi pytali słuchaczy o opinie. Relacje na ten temat pojawiały się w gazetach od Portlandu w Oregonie po Portland w Maine.
Od chwili, kiedy Jack i Elizabeth wrócili do domu, telefon dosłownie się urywał. Wyglądało na to, że nagle wszyscy chcą porozmawiać z Jackiem. Z dnia na dzień stał się legendą. Po tylu latach zapomnienia znów był sławny. Oczywiście, nie tak sławny jak w przeszłości, był jednak kimś.
W końcu historię Drew Graylanda ujawnił nie byle kto.
O nie. Sprawę tę zaprezentował Ameryce człowiek, który kiedyś był bardzo dobrym sportowcem, ale potem popełnił błąd i musiał za niego zapłacić. I oto teraz pojawia się ponownie w blasku chwały. Podstarzali, otyli, nieszczęśliwi mężczyźni od Kalifornii po Nowy Jork, widząc powrót Jacka Shore’a, myśleli: „Może coś takiego zdarzy się i mnie… może moje życie również zmieni się w ułamku sekundy”.
Teraz Jack dzierżył pałeczkę z napisem: „nigdy się nie poddawaj”. Stał się przykładem odkupienia własnych grzechów.
Zmianę, jaka w nim nastąpiła, widać było we wszystkim, co robił. Chodząc, wydawał się wyższy, promienniej się uśmiechał, lepiej sypiał.
Niestety, kiedy on rósł, Elizabeth wyraźnie malała. Tym razem nie potrafiła cieszyć się jego sukcesem i miała z tego powodu wyrzuty sumienia.
Była jego żoną. Wszystkie kobiety doskonale wiedzą, co następuje po ceremonii kościelnej. Każda z nich zostaje cheerleaderką, niezależnie od tego, czy o tym wie, czy nie, czy ma na to ochotę, czy nawet nie chce o tym myśleć. Mówi się, że wszystko, co jest dobre dla jednego z małżonków, jest dobre dla obojga.
Jak miała się przyznać, że jest zazdrosna o szczęście i sukces męża? Gdyby spróbowała powiedzieć to Jackowi, poczułby się urażony i zażenowany. Spojrzałby na nią, marszcząc czoło – zawsze robił taką minę, ilekroć chciała mówić coś na temat ich związku – i powiedziałby rzeczowo: „O co ci, Birdie, właściwie chodzi?”.
Zaczynała nienawidzić tego pytania.
A więc zamiast powiedzieć Jackowi, że czuje się zagubiona i samotna z powodu jego nagłego szczęścia, jak szalona urządzała jadalnię.
Było to bardzo funkcjonalne pomieszczenie, między kuchnią a salonem. Jak wiele starych domków w tej części wybrzeża, ich dom został zbudowany jako dacza dla jakiejś bogatej rodziny z Portlandu. Miał być używany tylko w lecie, więc zaprojektowano go tak, żeby miał ogromny parter z dużą kuchnią, jeszcze większy salon i dwie maleńkie sypialnie na piętrze. Przez lata przechodził z rąk do rąk; bywał wtedy rozbudowywany i bardzo zmieniany. Gdy Jack i Elizabeth zamieszkali w nim w tysiąc dziewięćset dziewięćdziesiątym СКАЧАТЬ