Piękno ludzkiej duszy. Osho
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу PiÄ™kno ludzkiej duszy - Osho страница 8

Название: PiÄ™kno ludzkiej duszy

Автор: Osho

Издательство: PDW

Жанр: Философия

Серия: Prawdziwe życie

isbn: 9788381432238

isbn:

СКАЧАТЬ to nic innego jak tylko nadmiar miłości. Nawet jeśli nie przelewasz jej na drugiego człowieka, obdarzasz nią przedmioty, stoły, krzesła, ściany. Masz jej w nadmiarze i nie zastanawiasz się, komu ją przekazać. W mojej religii podstawową zasadą, którą należy zrozumieć, jest to, że jeśli świadomość wzrasta, razem z nią wzrasta miłość. Nie istnieją one oddzielnie i rozwijają się wspólnie.

      Jeśli rozwijasz swoją miłość, wzrasta twoja świadomość; jeśli rośnie twoja świadomość, twoja miłość także wzrasta.

      Łatwiej jest rozwijać świadomość, ponieważ jest na to kilka metod potwierdzonych naukowo. Jeśli chodzi o miłość, sprawa jest trudniejsza, ponieważ miłość jest niewymierna, łatwo może wymknąć się z rąk. Świadomość możesz bez trudu utrzymać w swoich rękach. Ale nie martw się – jeśli rozwijasz świadomość, twoja miłość zawsze dotrzyma jej kroku. Doświadczałem tego wielokrotnie.

      Nigdy nie mówię o rzeczach, których nie znałbym z własnego doświadczenia. Nigdy nie dostrzegłem w sobie nawet cienia różnicy pomiędzy świadomością a miłością. Wystarczy, że pozwolisz swojej świadomości wznieść się wyżej, miłość zaraz osiągnie ten sam poziom. Obie zawsze są na tym samym poziomie.

      Kiedy świadomość osiągnie swój szczyt, miłość zaczyna się z ciebie wylewać; taka wypływająca miłość jest niczym innym jak oddaniem. Jeżeli miłość i świadomość rozwijają się w tobie, czy zamierzasz siedzieć spokojnie i nic nie robić? Być może od czasu do czasu zdarzy się człowiek, który nic z tym nie zrobi, jednak większość ludzi najprawdopodobniej podejmie jakieś działanie – coś z tym zrobi. I to „coś” będzie wynikiem rozwiniętej świadomości i miłości. Nazywam to uwielbieniem.

      Cokolwiek robisz – gotujesz posiłek, myjesz podłogę, rąbiesz drewno – pokazujesz swoją miłość i świadomość. Jest to uwielbienie. Nie potrzebujesz żadnej mantry, nie potrzebujesz modlitwy, nie potrzebujesz Boga. W mojej religii jest wiele miejsca na oddanie, na wielbienie. Nie ma w niej natomiast miejsca na żadnego Boga.

      Zachowuję wszystko, co jest ważne, i odrzucam wszystko, co nie ma znaczenia. Kler był zainteresowany tym, co nie ma znaczenia, ponieważ dzięki temu można wykorzystywać wiernych. Tego, co ważne, nie da się użyć do wykorzystywania innych. Jeśli twoja świadomość rozwija się, a twoja miłość zamienia się w oddanie, jedno jest pewne – nie będziesz żydem, nie będziesz hinduistą, nie będziesz muzułmaninem. Twoja świadomość nie dopuści takich bzdur. Twoja miłość, twoje oddanie nie pozwolą ci uczęszczać do świątyń, meczetów, synagog, kościołów, bo to jest po prostu idiotyczne.

      Nie ma sensu chodzić dokądkolwiek. Twoje oddanie odczuwasz w każdym miejscu, w którym się znajdujesz. I to miejsce, gdzie przystanie człowiek religijny, zawsze zamienia w świątynię, kościół, synagogę…

      Krótka, piękna opowieść…

      Założyciel sikhizmu, Nanak, był jednym z tych ludzi, których obdarzam ogromną miłością. Był prostym człowiekiem. Miał tylko jednego ucznia, a i to tylko z tego powodu, że bardzo lubił śpiewać. Wszystkie jego nauki przekazywane były w formie spontanicznego śpiewu, toteż potrzebował kogoś, kto by mu akompaniował na jakimś prostym instrumencie muzycznym.

      Nanak wiele podróżował. Jest jedynym hinduskim nauczycielem, który wyjeżdżał poza granicę Indii. Mahawira i Budda nigdy nawet nie opuścili swojego rodzinnego stanu, Biharu, nie wspominając już nawet o wyjeździe z kraju. Adi Śankara podróżował po Indiach, ale nigdy nie wyjechał za granicę. Nanak jest tu wyjątkiem – wyjechał do Arabii. Dotarł do Mekki, gdzie znajduje się święte miejsce muzułmanów, Czarny Kamień w świątyni Kaaba – Hadżar.

      Ten kamień jest czymś niezwykłym. Nauka potwierdza, że nie pochodzi on z naszej planety, że prawdopodobnie spadł z kosmosu. Właściwie to przez cały czas, dwadzieścia cztery godziny na dobę, spadają jakieś kamienie. Kiedy nocą dostrzegasz jeden z nich, mówiąc, że to spadająca gwiazda, dobrze wiesz, że nie jest to żadna gwiazda, tylko kamień, który znajdował się w próżni wokół naszej planety i nagle dostał się pod wpływ jej grawitacji. To Ziemia przyciąga go do siebie. Codziennie spadają tysiące takich kamieni, czasami naprawdę dużych.

      Kamień w świątyni Kaaba jest chyba największym z nich. Udowodniono naukowo, że nie pochodzi z Ziemi – jest meteorytem. Jak powstają meteoryty? Tworzą się, kiedy umierająca gwiazda albo planeta rozpada się na kawałki. Przez całe miliony lat mogą one wisieć w próżni, aż wreszcie spadną w jakieś pole grawitacyjne i zostaną przyciągnięte. Siła przyciągania jest tak wielka, że spadający kamień i powietrze, które stawia opór, powodują spalanie się kamienia.

      Nieraz pewnie widzieliście takie spadające gwiazdy, ale to wcale nie są gwiazdy. Gdyby gwiazda spadła na Ziemię, byłoby po nas! Nasze Słońce jest gwiazdą – wieleset tysięcy razy większą niż Ziemia. Ale w porównaniu z innymi słońcami jest ono niewielkie. Są słońca miliony razy większe niż nasze. Bo nasza Ziemia jest naprawdę bardzo malutka.

      Nanak przybył do Kaaby. Ku zdziwieniu muzułmanów ten wielki nauczyciel położył się do snu ze stopami skierowanymi ku świątyni. Uznali to za brak szacunku. Strażnicy podeszli do niego i jeden z nich powiedział: „Jesteś co prawda wielkim nauczycielem, ale twoje zachowanie jest nie do zaakceptowania. Przybywasz z Indii, gdzie ludzie znają znaczenie słowa szacunek, a kładziesz się spać ze stopami skierowanymi ku naszemu świętemu kamieniowi? Ranisz nasze uczucia. Dla nas ten kamień reprezentuje Boga. Dla nas ten kamień jest Bogiem. Zwróć, proszę, swoje stopy w przeciwną stronę”.

      Nanak odparł: „Spodziewałem się, że przyjdziecie, i dlatego zwróciłem stopy w kierunku świątyni. Chcecie, żebym przeniósł je w przeciwną stronę. Mogę to zrobić, ale pamiętajcie – wasz Bóg ogranicza się do tego Czarnego Kamienia, natomiast mój Bóg jest nieograniczony. Jest wszędzie tam, gdzie postawię stopę”.

      Zapewne nie jest to prawdą, ale mówi się, że kiedy przesunięto jego stopy, Czarny Kamień także się przesunął. Trudno w to uwierzyć, bo kamienie, nawet te, które spadły z nieba, zawsze pozostają tylko kamieniami. Nie możesz spodziewać się, że tak łatwo można przesunąć wielki kamień. Jednak sama w sobie ta historia jest piękna, ponieważ mówi o tym, że jeśli posiadasz pełnię świadomości i oddania, gdziekolwiek jesteś, zamieniasz to miejsce w świątynię. Przepełniająca cię miłość stwarza wokół ciebie święte miejsce. Zabierasz je ze sobą wszędzie, dokąd się udasz.

      Ktoś zapytał Bodhidharmę: „Czy opierałbyś się, gdyby chciano wrzucić cię do piekła?”. Roześmiał się i odpowiedział: „Czemu miałbym się opierać? Wszędzie tam, gdzie jestem, jest ze mną lotosowy raj. Byłbym bardzo szczęśliwy, ponieważ moje wejście do nieba miałoby takie samo znaczenie jak wejście do piekła. Jestem Bodhidharmą. Jeśli wejdę do piekła, natychmiast zamieni się ono w niebo. Byłoby bardzo dobrze, gdybym dostał się do piekła, bo któż inny będzie w stanie je przemienić?”.

      W mojej religii oddanie jest częścią świadomości. Znaczenie oddania jest równoznaczne z miłością, ale nie do Boga, lecz do wszystkiego, co istnieje.

      Moja religia opiera się na uwielbieniu. Nie polega ono jednak na śpiewaniu mantr, modlitw, Ave Maria. Oddanie to twoja kreatywność dzięki sercu pełnemu miłości, sercu pełnemu świadomości. Wtedy wszystko, co robisz, jest uwielbieniem. Jeśli zaś jesteś człowiekiem podobnym do mnie, leniwym, to twoje uwielbienie przejawia się w nicnierobieniu. Nigdy, ani przez СКАЧАТЬ