Księzycowy Taniec. Amy Blankenship
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Księzycowy Taniec - Amy Blankenship страница 7

Название: Księzycowy Taniec

Автор: Amy Blankenship

Издательство: Tektime S.r.l.s.

Жанр: Ужасы и Мистика

Серия: Więzy Krwi

isbn: 9788873045281

isbn:

СКАЧАТЬ w inną pułapkę. Gorączka ich ruchów sprawiła, że jego jeansy stały się trochę za ciasne – biodra mężczyzny posuwały się w górę i w dół po tyłku dziewczyny. Odwrócił wzrok, sfrustrowany. Chad zmusił się by popatrzeć na dekoracje na ścianach, które mógł dojrzeć ze swojej pozycji.

      Były to głównie rozbłyskujące światła z czarnymi lampkami niedaleko obrazów przedstawiających smukłe postacie jaguarów – niektóre w trakcie walki, a niektóre w trakcie samotnego polowania. Dzięki światłu wydawało się, że zwierzęta ożywają i obserwują wszystko.

      Musiał przyznać, że temat był unikalny, ale działał. Jego oczy śledziły ruch światła po ścianie – zauważył rozwieszone łańcuchy pomiędzy obrazami. Niektóre miały obroże najeżone kolcami, a niektóre z czarnymi, skórzanymi biczami.

      Spojrzał ponownie na klatkę i już miał iść poszukać Jasona, gdy zauważył Trevora na parkiecie w pobliżu jednego z reflektorów. Idiota tańczył pomiędzy dwiema dziewczynami i wyglądał jakby właśnie przeżywał najlepsze chwile w swoim życiu. Spojrzał na Envy i wiedział, że nie musi nic już mówić. Zauważył, że gapi się na całą trójkę.

      Envy przechyliła głowę – patrzyła dokładnie na Trevora, jak gdyby w ogóle go nie znała. Zaczęła się zastanawiać, dlaczego w ogóle zaczęła z nim chodzić.

      Musiała przyznać, że był bardzo przyjemny dla oka. Cholernie przystojny – to byłoby najlepsze określenie. Wyglądał trochę jak kalifornijski surfer z tymi swoimi rozwianymi piaskowo blond włosami, złotą opalenizną i szaro-niebieskimi oczami. Można by go schrupać – i zawsze dobrze się z nim bawiła.

      Ale gdyby zabrać mu ten wygląd nie miałby wiele do zaoferowania dziewczynie. Wszystko co zostało to dzieciak z bractwa urodzony ze srebrną łyżką w buzi. Kiedy był w pobliżu, był bardzo uważny – ale często potrafił zniknąć z radaru, czasami na kilka dni.

      Jeszcze jedna dobra rzecz – był świetny w łóżku i dał jej kilka świetnych momentów w życiu.

      Prawdę mówiąc, naprawdę myślała, że ją lubił… więcej niż lubił. Właśnie widać, jak dużo wiedziała o mężczyznach. Tak naprawdę była zmęczona byciem samotną… Ale z drugiej strony, to nie powód by zacząć się umawiać z chłopakiem.

      Westchnęła tęsknie widząc jak obłapuje tyłek dziewczyny przyklejonej do niego. Zdała sobie sprawę, że wcale nie jest zazdrosna. Gdyby naprawdę była w nim zakochana, byłaby wściekła zamiast po prostu zraniona? Najbardziej bolało ją to, że kłamał mówiąc, że chce tylko ją.

      Jason obserwował drzwi czekając na Envy na krześle przy barze. Wiedział, że przyjdzie i nie był zaskoczony, gdy pojawiła się tam z Chadem. Dał im trochę casu. Uśmiechnął się z satysfakcją, gdy zauważył napięcie w ramionach Envy. Wiedział, że zauważyła swojego chłopaka migdalącego się na parkiecie.

      Starał się ukrywać swoją zazdrość przez kilka ostatnich miesięcy i nie chciał jej zranić, ale jeżeli to właśnie odciągnie ją od Trevora – będzie to tylko dla jej dobra.

      Jason odwrócił się do Kat, ładnej barmanki z którą rozmawiał, i uśmiechnął się. „Mówiłem ci, że przyjdą” skinął głową w kierunku Envy i Chada.

      Siedział tu już ponad godzinę, ale po tym, jak zobaczył Trevora zdradzającego Envy, nie miał ochoty na mieszanie się z tłumem. Trochę się nudził i zaczął gadać z Kat, by szybciej mu minął czas. Powiedział jej nawet o zdradzieckim chłopaku Envy.

      â€žWięc to jest twój najlepszy kolega i jego siostra?” Kat obserwowała parę. Ale jej uwaga głównie koncentrowała się na gliniarzu. Gdyby Jason jej o tym nie powiedział, nigdy by nie zgadła. Był gorący jak piekło.

      Miał pewnie metr osiemdziesiąt pięć, lekko opaloną skórę i brązowe włosy z blond refleksami. Były trochę dłuższe niż te zazwyczaj noszone przez policjantów i wyglądały jakby wiatr zwiał je na jedną stronę. Sprawiało to, że wyglądał trochę dziko. Zdała sobie sprawę, że porównuje go do Quinna. Mrugnęła, zdając sobie sprawę z tego, że znowu to zrobiła. Spojrzała z powrotem na Jasona wiedząc, że oboje muszą zgasić ten stary płomień, bo inaczej się poparzą.

      â€žNie wygląda jak gliniarz.” Powiedziała Kat, obserwując Chada i zastanawiając się czy z kimś się spotyka. Jason nic o tym nie wspominał.

      â€žNo nie” Jason prawie zrobił kwaśną minę widząc jak patrzy na Chada. Pokręcił głowa „Wrócę za kilka minut”.

      Dokończył picie, ześlizgnął się ze stołka i podszedł do przyjaciół. Położył dłoń na ramieniu Envy. Zbliżył usta do jej ucha i wyszeptał „Zatańczymy?”

      Envy uśmiechnęła się, nie odwracając się. „O, tak, z pewnością!” wykrzyknęła i szybko zeszła po najbliższych schodach zostawiając Jasona stojącego obok Chada z ręka nadal w miejscu, gdzie było przed chwilą jej ramię. Mrugnął, gdy usłyszał śmiech Chada.

      â€žCholera” westchnął Jason gdy patrzył jak schodzi w dół.

      Chad poklepał go z litością po ramieniu i zaprowadził z powrotem do baru. Oparł się i powiedział „Nie przejmuj się tym, myślę, że Envy myśli dzisiaj tylko o jednym – o zemście.”

      Spojrzał na dziewczynę za barem i przez moment zapomniał, że Jason tam nadal jest. Była olśniewająca – z brązową opalenizną i bardzo długimi, ciemnymi włosami kręcącymi się na ramionach i opadającymi falami w dół aż do bioder. Jej oczy były zupełnym przeciwieństwem – jasnoniebieskie, z gruba czarna obwódką wokół jasnego koloru.

      Ale to jej pełne usta przyciągały jego wzrok. „Poproszę wodę sodową”

      â€žNie pijesz dzisiaj?” zapytał Jason, starając się nie patrzeć na przyjaciela kiedy oczy Chada dalej spoglądały na Kat, kiedy odpowiedział. Dlaczego wszystkie dziewczyny lubiły gliniarzy?

      â€žNie, mam przeczucie, że powinienem być dziś СКАЧАТЬ