Fraszki. Jan Kochanowski
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Fraszki - Jan Kochanowski страница 9

Название: Fraszki

Автор: Jan Kochanowski

Издательство: Public Domain

Жанр: Зарубежная классика

Серия:

isbn:

isbn:

СКАЧАТЬ Anny

      Królowi rówien, a jeśli się godzi

      Mówić co więcej, i króla przechodzi,

      Anno, kto siedząc prawie przeciw tobie,

      Przypatruje się coraz twej osobie

      I słucha twego śmiechu przyjemnego,

      Co wszytkich zmysłów zbawia mię, smutnego,

      Bo skoro namniej wzrok skłonię ku tobie,

      Słowa nie mogę domacać się w sobie;

      Język mi zmilknie, płomień się w mię kradnie,

      W uszu mi piszczy, noc przed oczy padnie,

      Pot przez mię bije, drżę wszytek i bladnę,

      Tylko że martwy przed tobą nie padnę.

      Do Anny

      Wczora, czekając na twe obietnice

      I zabywając niejako tęsknice,

      Napisałem ci krom rozmysłu wszego

      Ten rym niegładki, skąd byś serca mego

      Frasunk poznała i myśl utrapioną,

      Anno, twoimi słowy zawiedzioną,

      Bom ustawicznie rachował godziny

      A szukał twego mieszkania przyczyny[126]

      Chciałem li czytać, tom nic nie rozumiał;

      Chciałem li zagrać, tom począć nie umiał.

      Na koniec wziąwszy we mdłą rękę piórko

      Pisałem: „Ojca prawdziwego córko

      Nieprawie słowna!” — a w tym mię sen zmorzył,

      Gniew upokoił, nadzieję umorzył.

      Do Bartosza

      Bartoszu łysy, a z hiszpańską brodą,

      Godzien by łaski za swoją urodą;

      Ale panienki na cię niełaskawy,

      Tak powiadają, żeś nogieć wąchawy;

      Co jeśli tak jest, szkodać i urody,

      I tej łysiny, i tej czystej brody.

      Do boginiej

      Bogini, która miłością szafujesz,

      A ludzkie serca według swej frasujesz

      I cieszysz myśli, jeśli niewdzięczności

      I ty nie lubisz w uprzejmej miłości,

      Sfolguj mi mało; owa się wyłamię

      Z tej niepobożnej niewolej, która mię

      Tak sfrasowała, że i zdrowia nie mam,

      I o rozumie toż na koniec mniemam.

      Już mię nie wracaj ku pierwszej wolności,

      Bo nie wiem, bych żyć umiał bez miłości.

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

      Przypisy

      1

      Chmura — zapewne dworzanin królewski, upamiętniony również przez Piotra Rojzjusza w zbiorze Carmina.

      2

      Utwór odnosi się do fraszki z Ksiąg pierwszych pt. Do Chmury.

      3

      Do gościa — czyli do czytelnika.

      4

      w wacku — w woreczku, sakiewce.

      5

      taszka — sakiewka.

      6

      Fraszka niewątpliwie o sobie samym.

      7

      Jak wkazuje aluzja do „taszki”, adresatem utworu jest zapewne skarbnik królewski Jost Ludwik Decjusz (młodszy, zm. 1567).

      8

      Mikołaj Mielecki (zm. 1585) — starosta chmielnicki (1557 r.), później wojewoda podolski i hetman, przyjaciel Kochanowskiego.

      9

      Masz przed inszymi, jesli ja co czuję — przewyższasz innych, jeśli ja trafnie to czuję.

      10

      Ostatniej śmierci próżne być nie mogą — nie mogą ostatecznie być wolne od zagłady.

      11

      Sława z dowcipu — sława oparta na talencie poetyckim.

      12

      poklwali — pokłuli.

      13

      z Pigmeolów — z Pigmejów, karzełków, z którymi wedle podań greckich żurawie prowadziły wojnę.

      14

Przypisy

СКАЧАТЬ



<p>126</p>

mieszkania przyczyny — przyczyny spóźnienia się.