Retoryka. Отсутствует
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Retoryka - Отсутствует страница 14

Название: Retoryka

Автор: Отсутствует

Издательство: OSDW Azymut

Жанр: Философия

Серия:

isbn: 978-83-01-17928-1

isbn:

СКАЧАТЬ przedstawić definicji, która obejmowałaby wszystkie przywoływane koncepcje. Próba ujęcia topiki retorycznej i poetyckiej czy powieściowej w jednym określeniu grozi albo zbytnim uogólnieniem (gdy zostaną uwzględnione tylko cechy wspólne różnych odmian topicznych), albo nadmierną szczegółowością (gdyby w prezentacji pojęcia toposu wzięto pod uwagę wszystkie czy choćby większość przypisywanych mu cech).

      Jednak mimo tych wszystkich zastrzeżeń jedno pozostaje pewne. Antyczne korzenie topiki stanowią gwarancję spójności tej dziedziny – jakkolwiek by jej nie przekształcać. Dlatego też w większości ujęć topos odznacza się kilkoma charakterystycznymi cechami. Po pierwsze spełnia funkcję argumentu – nie tylko w tekstach, w których retoryka dominuje, ale także w tekstach literackich – zarówno w poetyckich, jak i w powieściowych; po drugie jest konwencjonalny – przynależność do sfery konwencji określa stopień jego przewidywalności; po trzecie ma dwudzielną konstrukcję – zawsze składają się nań elementy powtarzalne i jednorazowe, które zapewniają jego umocowanie w kontekście, i po czwarte wreszcie jest autonomiczny, tzn. może funkcjonować w obrębie tekstu i poza nim, stanowi bowiem dającą się wyodrębnić całość.

      Trzeba mieć jednak świadomość, że zarówno rozumienie topiki, jak i toposu podlegało na przestrzeni wieków zmianom i że zmian tych nie można uznać za zakończone. Status obu zjawisk nie jest jednoznaczny. Topos stanowi zarówno element tekstu, jak i narzędzie analizy i interpretacji tekstów, a topika – pierwotnie usytuowana w obrębie dialektyki i retoryki, zachowując tam mocną pozycję – zbliżyła się do poetyki i metodologii badań literackich.

      Zasięg wpływów topiki będzie się najprawdopodobniej rozszerzał, choć pewnie nie będzie wyeksponowany pod względem teoretycznym. Trudno jednak wyobrazić sobie takie dziedziny współczesnej rzeczywistości jak polityka, reklama czy nawet public relations bez udziału elementów topicznych.

      Agnieszka Budzyńska-Daca

      Sztuka argumentacji

      W jednym z najważniejszych dzieł Platońskich poświęconych retoryce sofista Gorgiasz tłumaczy Sokratesowi, na czym polega stosunek retoryki do moralności:

      Trzeba jednak, Sokratesie, posługiwać się retoryką tak, jak wszystkimi sztukami służącymi walce. Jakąkolwiek bowiem uprawiamy, nie jest to powód, by wykorzystywać je przeciwko wszystkim, tylko dlatego, że umie się walczyć na pięści, w pankrationie czy w ciężkiej zbroi, i zwyciężać zarówno wroga jak i przyjaciela. To nie daje nam prawa bić naszych przyjaciół, ranić ich i zabijać. (Platon, Gorgiasz, 1991 [456 C])

      Zauważmy, Gorgiasz charakteryzuje retorykę, jako sztukę walki na słowa. Grecki termin „agon”, oznaczający walkę, odnosił się zarówno do współzawodnictwa sportowego, jak i do wymowy6. Powinowactwo sztuk implikowało podobną etykę walki. Gorgiasz zastrzega, że umiejętności te muszą iść w parze z dyspozycjami moralnymi. Sama techniczna zdolność zadawania ciosów nie upoważnia nas do tego, abyśmy czynili to w sposób dowolny, nie zważając ani na sytuację, ani na osobę przeciwnika. Przywołana właśnie w tym miejscu analogia miała zilustrować tezę o moralnych powinnościach mówcy. Spróbujmy jednak potraktować ją jak punkt wyjścia dla rozważań o argumentacji i rozwinąć nieco jej semantyczne możliwości. Jeśli retorykę potraktujemy jako sztukę walki, w której orężem jest słowo, to słowo to będzie wykorzystywane do przedstawiania poglądów, racji, stanowisk. Będzie służyć dowiedzeniu słuszności tez mówcy w sporze, umiejętności przyjęcia racji przeciwnika. Będzie to słowo w dyskursie.

      Łaciński czasownik dis-curro oddać można w języku polskim za pomocą słów „rozbiegać się”, „rozproszyć”, „biegać”, „błąkać się”, „jeździć w różnych kierunkach”, „rozdzielać się”, „przebiegać”, „przebywać”, w znaczeniu przenośnym zaś wyraża metaforę ruchu intelektu, „bieg”, „ruch” poczynań myślowych między jednym a drugim inteligibilium. (Chenu 1974: 198). Z perspektywy retorycznej zaś, możemy powiedzieć, że jest to ruch miedzy mówcą i audytorium, między tym, kto przedstawia swoje racje, a tym, do kogo są one skierowane. Sam dyskurs, ruch myśli w zależności od tego, na jakiej płaszczyźnie się toczy, rozgrywa się wedle swoistych reguł. Inne reguły obowiązują w dyskursie naukowym czy poetyckim, inaczej wygląda metodologia dyskursu retorycznego. Istotą tego dyskursu jest agoniczność.

      Teleologia walki wskazuje na dwa cele: doraźny – zwycięstwo nad przeciwnikiem, i ogólny – osiągnięcie pokoju. W zależności od rodzaju wypowiedzi: przemówienie, dyskusja, debata, negocjacje, pertraktacje, celem będzie albo udowodnienie własnej tezy, przeforsowanie swoich poglądów (strategia wygrana/przegrana), albo osiągnięcie consensusu, czyli jednomyślności stanowisk (strategia wygrana/wygrana)7. Analogia ta odsłania dalsze płaszczyzny podobieństw. Tak jak w walce na pięści przeciwnicy muszą umiejętnie zadawać ciosy, bronić się przed atakiem przeciwnika, tak w retoryce, w której orężem jest mowa, muszą umieć formułować argumenty i kontrargumentować. Argumenty, podobnie jak wymiana ciosów w walce, są tym, co bezpośrednio dostrzegalne dla obserwatora niewtajemniczonego w arkana sztuki. Żeby argument mógł być celny, skuteczny, żeby obrona odniosła skutek, potrzebne są umiejętności, które stanowią materialną i intelektualną podstawę procesu argumentacji. Rozwijając dalej tę analogię, można powiedzieć, że tak jak pięściarz musi znać miejsca, które może zaatakować i sposoby wyprowadzania ciosów, tak mówca powinien wiedzieć, jak zbudować argument i do jakich przekonań odbiorcy się odwołać, aby jego dowodzenie było skuteczne. Problem tzw. miejsc wspólnych rozpatrywany jest w rozdziale poświęconym topice. I wreszcie styl wypowiedzi ma też swoje analogiczne odniesienie do sztuki walki. Mówca czy polemista może formułować swoje rozumowanie w sposób barwny, ciekawy, finezyjny, niewymuszony, mówić ze swadą lub przeciwnie, zaniedbywać estetykę wypowiedzi, co w konsekwencji może prowadzić do niefortunności perswazyjnej przekazu. Słynne zdanie z Sienkiewiczowskiego „Potopu” wypowiedziane przez mistrza fechtunku, Wołodyjowskiego do Kmicica: „Waść machasz jak cepem”, mogłoby zobrazować ową niezgrabność stylistyczną mówcy. Zasygnalizowane tu jedynie zagadnienie stylu metodyka dyskursu retorycznego sytuuje w dziale elocutio (zob. rozdział „Wśród tropów i figur”).

      Porzućmy tymczasem metaforykę bitewną i wróćmy na teren języka. Aby wyjaśnić istotę i mechanizm działania argumentacji musimy odwołać się do zależności strukturalnych między retoryką i logiką, dziedziną, która pozbawiona jest pierwiastka agonicznego. Dowodzenie logiczne opiera się na regułach określonych w ramach systemów sformalizowanych. Konstrukcje logiczne nie potrzebują zakotwiczenia w postaci akceptacji audytorium, i to niezależnie od tego czy przyjęte aksjomaty określa się jako prawdziwe, czy jako hipotezy. Dowodzenie logiczne pozbawione jest przy tym wszelkiej dwuznaczności. Argumentacja natomiast, kierowana jest do drugiego człowieka, rozwija się w języku naturalnym, w którym formalizm ustępuje wieloznaczności semantycznej. W argumentacji istotny jest przede wszystkim czynnik personalistyczny. Celem argumentacji nie jest wyprowadzenie określonych konsekwencji z pewnych przesłanek, jak w logice, lecz wywołanie lub wzmocnienie poparcia audytorium dla tez przedkładanych mu do akceptacji (Perelman 2002: 22). Mówca nie przeprowadza wnioskowania, aby uzyskać absolutną pewność w dowodzeniu, ale wnioskowanie to ma posłużyć mu do tego, aby uzyskał poparcie dla tez, które głosi. Aby takie poparcie uzyskać, musi opierać swoje dowodzenie na wspólnej dla niego i odbiorców podstawie przekonań. Umberto Eco tak mówi o roli retoryki:

      Kodyfikuje [ona] pewien typ informacji rozsądnej, pewien typ zaskoczenia regularnego, tak iż zaskoczenie i informatywność СКАЧАТЬ



<p>6</p>

agon, gr. I. zebranie, zgromadzenie; miejsce igrzysk, zawodów, zgromadzenie Greków na igrzyska narodowe. II. walka, spór, sprawa sądowa; mowa publicznie wygłoszona. (Słownik grecko-polski 1958: 22)

<p>7</p>

W metodologii komunikacji perswazyjnej można mówić o strategii i taktyce. Pierwsza oznacza generalną koncepcję osiągnięcia podstawowego celu w komunikacji; druga zaś koncepcję i zespół zachowań werbalnych i niewerbalnych składających się na sposób, w jaki osiąga się cel cząstkowy. W jednej strategii komunikacyjnej może występować wiele taktyk perswazyjnych (Jabłońska-Bonca 2003: 128).