Retoryka. Отсутствует
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Retoryka - Отсутствует страница 16

Название: Retoryka

Автор: Отсутствует

Издательство: OSDW Azymut

Жанр: Философия

Серия:

isbn: 978-83-01-17928-1

isbn:

СКАЧАТЬ a każdy Polak to patriota”. W tym dowodzeniu brak jest wniosku: „On jest patriotą”. Ten wniosek odbiorca sam musi odkryć. Ów moment odkrycia może dodatkowo wzmocnić perswazję, dając odbiorcy poczucie, że on sam doszedł do sugerowanego przez mówcę przekonania, że to w gruncie rzeczy jego własna opinia, przez nikogo nie narzucona.

      Można powiedzieć, parafrazując słynne zdanie Pana Jourdaina, że wszyscy na co dzień posługujemy się entymematami, nie wiedząc nic o tym. Przytoczmy na potwierdzenie tego „odkrycia” kilka przykładów rozumować entymematycznych:

      „On jest świetnym aktorem, potrafi wcielać się w różne role”. (opuszczona przesłanka większa: „Dobry aktor potrafi wcielać się w różne role”)

      „Nie jestem dobrą kucharką, bo nie potrafię odpowiednio doprawić rosołu”. (opuszczona przesłanka większa: „Dobra kucharka odpowiednio przyprawia potrawy”)

      „X nie będzie dobrym prezydentem, bo prezydent nie może być człowiekiem z plasteliny”. (opuszczony wniosek: „X jest człowiekiem z plasteliny”)

      „Kocham swoją pracę, bo czerpię z niej dużo radości”. (opuszczona przesłanka większa: „Pracę kocha się wówczas, kiedy przynosi radość”)

      Inną formą argumentowania jest epicheremat (gr. epicheirema – zamysł). Jest to tzw. sylogizm krasomówczy, gdzie do jednej z przesłanek zostaje dołączone uzasadnienie.

      Marek jest świetnym trenerem. Ma talent pedagogiczny i dużo pracuje, a to są cechy niezbędne w tym zawodzie. Dlatego sądzę, że pod jego kierunkiem drużyna będzie odnosić sukcesy.

      Istnieje ponadto taki rodzaj dowodzenia przypominający swoją strukturą miniaturową mowę, łac. collectio, czyli kolekcja argumentów. W tej minimowie znajduje się przedłożenie (teza wyjściowa), dowód z uzasadnieniem i konkluzja.

      Przykład z wypowiedzi premiera Belki w sejmie:

      Kreślono czarny scenariusz dotyczący finansów publicznych. Otóż w roku ubiegłym udało nam się – tak, tak – zmniejszyć wielkość deficytu, wielkość zarówno deficytu w stosunku do wysokości wynikającej z naszych zamierzeń czy obaw, jak i długu publicznego. Zadłużenie państwa w zeszłym roku spadło i w tym roku prawdopodobnie także spadnie. Oddaliliśmy ten czarny scenariusz. (4 kadencja, 98 posiedzenie, 2 dzień, 03.03.2005) (http://ks.sejm.gov.pl)

      Szczególnie atrakcyjnie dla słuchaczy mogą brzmieć takie formy argumentowania jak dylemat czy soryt.

      Dylemat (dilemmatos – zawierający dwa zdania), zwany też sylogizmem dwurożnym, polega na tym, że obok dwu zdań warunkowych, jako trzecia przesłanka, występuje zdanie alternatywne, np.:

      Głosować na kandydata X czy na kandydata Y? Jeśli zagłosuję na iksa, postąpię wbrew sobie, jeśli na igreka, będzie to głos nieważny, bo igrek i tak nie ma szans na prezydenturę. Może więc zbojkotować wybory i nie głosować wcale?

      Konstrukcja dylematu pozwala mówcy wyrazić niezadowolenie z obu ewentualności, jakie mu się proponuje, bądź jakie sam chciałby zdyskredytować.

      Soryt jest to sylogizm o liczbie przesłanek większej niż dwie, tworzących coś w rodzaju łańcucha zakończonego wnioskiem. Powstaje po zestawieniu kolejno po sobie kilku zdań, w których orzecznik pierwszego zdania staje się podmiotem w zdaniu następnym itd., a w ostatnim zdaniu zastępuje połączenie podmiotu zdania pierwszego z orzecznikiem zdania przedostatniego, np.: Marek jest Ślązakiem. Jako Ślązak jest patriotą. Patriota jest człowiekiem godnym szacunku. Zatem Marek jest człowiekiem godnym szacunku.

      Przywołajmy przykład sorytu chińskiego (za: Perelman 2002: 86–87):

      Aby inteligencja mogła spełniać swą wychowawczą funkcję w całym kraju, nasi przodkowie wprowadzali najpierw porządek we własnym księstwie; chcąc wprowadzić porządek we własnym księstwie, regulowali najpierw swoje życie rodzinne; chcąc uregulować swoje życie rodzinne, dbali najpierw o kulturę osobistą; chcąc dbać o kulturę osobistą, naprawiali najpierw swoje serca; chcąc naprawiać swoje serca, szukali szczerości swoich myśli; szukając szczerości swoich myśli, przykładali się zwłaszcza do nauki doskonałej; zaś nauka doskonała polega na uzyskiwaniu poczucia rzeczywistości.

      Soryt, w przeciwieństwie do entymematu, jest zaproszeniem odbiorcy do wspólnego rozumowania, do analizy proponowanego wnioskowania. Mówca odkrywa przed odbiorcą wszystkie ogniwa myślowe, które doprowadziły go do lansowanego wniosku, jakby chciał przekonać go co do rzetelności swego myślenia i solidnych podstaw, na jakich buduje rozumowanie.

      Innym sposobem formułowania dowodów jest posłużenie się rozumowaniem indukcyjnym. Wychodzimy wówczas od jednostkowych przypadków, z których każdy posiada określoną cechę i na tej podstawie formułujemy wniosek ogólny na temat występowania tej cechy w całym zbiorze.

      Mam wielu znajomych Wodników. Wszyscy są ludźmi energicznymi, pełnymi pomysłów i otwartymi na nowe wyzwania. Takie są po prostu Wodniki.

      Wywiedziony na podstawie takiego rozumowania wniosek nie spełnia kryterium prawdziwości z punktu widzenia logiki. Nie można na podstawie znajomości kilku przypadków formułować wniosku dotyczącego całego zbioru. Bardzo łatwo jest też tezę tę obalić w dyskusji. Ktoś może powiedzieć: „A ja znam takiego Wodnika, który jest gnuśnym, zblazowanym malkontentem”. Dlatego też, mając świadomość niedoskonałości tego sposobu dowodzenia, należy wystrzegać się zbyt kategorycznych sądów uogólniających. Często wniosek takiego dowodzenia nie pojawia się expressis verbis w wypowiedzi. Mówca może pozostawić go w domyśle audytorium, m.in. po to, aby nie dać oponentowi podstawy do zakwestionowania tezy poprzez przedstawienie przypadku, który byłby tej tezy zaprzeczeniem. Spójrzmy na fragment mowy kandydata na prezydenta, Donalda Tuska:

      Przez ostatnich kilka tygodni rozmawialiśmy ze sobą. Ja jeździłem po całej Polsce i spotykałem się […] z emerytowanymi oficerami wojska polskiego, z pielęgniarkami w Policach, z kolejarzami w Szczecinie. I wszędzie, gdzie rozmawialiśmy, czuliśmy, i państwo i ja, że najważniejsze jest to, co nas łączy w Polsce, najważniejsze jest to, co łączy Polaków, a nie to co dzieli. Rozmawiałem z przedsiębiorcami i bezrobotnymi […]. Uzyskałem poparcie tak różnych ludzi, jak prezydent Lech Wałęsa i prezydent Aleksander Kwaśniewski, bo oni też wiedzą, jak ważne jest to, co wspólne w Polsce. (debata prezydencka z dn. 21.10.2005) (www.itvp.pl/prezydent_dla_polski/i.tvp)

      W przykładzie tym nie pada stwierdzenie „byłem wszędzie”, ani „rozmawiałem ze wszystkimi” czy „popierają mnie wszyscy”, ale mówca uzyskuje taki efekt poprzez wyliczenie, nagromadzenie przypadków szczegółowych, które mają pozostawić u odbiorców wrażenie, że istotnie jest kandydatem popieranym przez całe społeczeństwo.

      Często mówcy, korzystając z zasady brevitas (zwięzłości), wyliczają wiele przykładów szczegółowych, pozostawiając u odbiorcy komunikatu wrażenie, że zbiór ów zostałby wyczerpany, gdyby nie możliwości czasowe, jakie posiadają, lub ograniczona percepcja słuchaczy. Ten rodzaj dowodzenia indukcyjnego jest oczywiście z punktu widzenia logiki dowodzeniem ułomnym. Retoryka jednak sankcjonuje go wedle zasady pars pro toto, część zamiast całości. Cząstkowy wycinek rzeczywistości, СКАЧАТЬ