Название: Ostrożnie z miÅ‚oÅ›ciÄ…
Автор: Samantha Young
Издательство: PDW
Жанр: Современные любовные романы
isbn: 9788380534513
isbn:
– Wiesz, można by pomyśleć, że masz cztery lata.
– W końcu cię prześcignęłam. To wiem na pewno.
– Świruska.
– Prostak.
– Jędza.
Skrzywiłam się, słysząc tę obelgę, która zabrzmiała nawet gorzej niż „świruska”.
– Głupi fiut.
– Masz chyba jakąś obsesję na punkcie mojego fiuta.
– Słucham? – Odwróciłam się oburzona.
– Nieokrzesany fiut. Głupi fiut – zacytował mnie.
– To były obelgi.
– Z bardzo specyficznym odniesieniem.
Ku swojemu przerażeniu przeniosłam wzrok na jego krocze, jakby nagle moje oczy zaczęły żyć własnym życiem. Dobry Boże! Zaczerwieniłam się po same uszy i szybko powędrowałam spojrzeniem w dół, na jego ciemnoniebieskie dżinsy i luźno zasznurowane buty motocyklowe.
Miał duże stopy.
Wiesz, co mówią… Spokój! Nieważne, co mówią.
– Takie uprzedmiotowienie bardzo mnie zabolało.
Czerwona jak pomidor spojrzałam na jego twarz. Wyglądał na bardzo zadowolonego z siebie.
– Dobra. Nieźle się bawię, wgniatając cię w ziemię podczas tych słownych potyczek, ale naprawdę chce mi się kawy. – Bez dalszych wyjaśnień wyszedł z kolejki i przeszedł na sam jej przód.
Co jest, do cholery!
Podążyłam za nim, rozwścieczona, ciągnąc za sobą walizkę na kółkach, która podskakiwała gwałtownie, jakby wyczuwając mój gniew.
– Mój samolot niedługo startuje i już wzywają pasażerów do wejścia na pokład – powiedział do kobiety, która właśnie miała zostać obsłużona. – Zachce mnie pani przepuścić? – zapytał niemal uprzejmie.
– Ależ oczywiście. – Kobieta najwyraźniej nie mogła mu się oprzeć. Patrzyła na niego cielęcym wzrokiem. – Skąd pan pochodzi? Ma pan cudowny akcent.
– Ze Szkocji – odrzekł krótko i stanął przed nią, nawet nie podziękowawszy.
Facet nie miał za grosz dobrych manier. Ale ja miałam.
– Hej. – Uśmiechnęłam się do kobiety. – Lecę tym samym samolotem. Przepuści pani i mnie?
Na dźwięk mojego głosu Szkot lekko odwrócił głowę.
Kobieta spojrzała na niego uważnie.
– Są państwo razem? – zapytała.
Miał minę, jakby taka możliwość przyprawiła go o mdłości.
– Nigdy w życiu nie widziałem tej osoby.
Kobieta uniosła krytycznie brew.
– Chytry pomysł, ale nic z tego. Niech pani wraca do kolejki.
Nigdy tak naprawdę nie miałam ochoty rzucić się na kogoś z pazurami, ale dla Szkota Sukinkota gotowa byłam zrobić wyjątek.
– Twoi pobratymcy wstydziliby się za ciebie – przemówiłam do jego pleców.
Z niedowierzaniem spostrzegłam, że ramiona zaczęły mu się trząść. Czyżby się śmiał? W błyszczącej metalowej obudowie ekspresu do kawy zobaczyłam jego zniekształcone odbicie. Uśmiechał się od ucha do ucha, ukazując niemal wszystkie zęby.
Co za wstrętny typ!
Daleko mi było do perfekcji, kiedy ignorując wrogie spojrzenia ludzi, zgrzana i zaczerwieniona, wracałam na koniec kolejki, teraz już o pięć osób dłuższej.
Dwie minuty później Szkot przeszedł obok mnie z zadowoloną miną i ironicznie zasalutował mi, unosząc kubek z kawą.
– Idź do diabła! – wrzasnęłam za nim.
Facet przede mną spojrzał z obawą i przysunął się do stojącej przed nim kobiety tak blisko, że niemal dotykał jej pleców.
– To skończony osioł – starałam się wytłumaczyć.
Jednak spojrzenie nieznajomego powiedziało mi, że jego zdaniem to raczej ja jestem oślicą. I trudno zaprzeczyć, ten okropny Szkot właśnie zrobił ze mnie oślicę. A może była to wina mojego kiepskiego nastroju. Sama nie wiedziałam. Tak bardzo pragnęłam jak najszybciej znaleźć się w domu i chociaż niesprawiedliwie jest oceniać całą społeczność na podstawie zachowania jednego człowieka, nie chciałam już nigdy natknąć się na żadnego Szkota. A już podróż do Szkocji byłaby największą karą.
Nagle nadawany przez głośniki komunikat przykuł moją uwagę.
– Co takiego? – Znieruchomiałam, zamieniając się w słuch.
– …lot DL180 do Bostonu został odwołany. Pasażerowie są proszeni o zgłoszenie się do stanowiska obsługi w celu wymiany biletów.
Zrezygnowałam z kawy i kolejny raz szybko poszłam przez halę lotniska do swojej bramki. Zgromadził się tam już niewielki tłumek, a znany mi pracownik lotniska tłumaczył zebranym, dlaczego odwołano lot. Okazało się, że wybuch wulkanu, przez który odwołano loty w Europie, wywołał efekt domina, uziemiając krajowe loty w Stanach.
– Załoga tego samolotu nie zdążyła na miejsce z powodu odwołanych lotów transoceanicznych z Europy. W tej chwili brakuje nam personelu lotniczego, ponieważ wiele załóg obsługujących loty międzynarodowe utknęło za oceanem. Niestety, oznacza to, że planowany lot do Bostonu się nie odbędzie. Bardzo proszę ustawić się w kolejce, żebyśmy mogli dokonać odpowiednich zmian w państwa planach podróży.
Kilka osób zaczęło narzekać, że o zmianach poinformowano nas tak późno, bo przecież „na pewno wcześniej wiedzieli, że brakuje im ludzi”. Wiele osób postanowiło zatrzymać się w hotelu przy lotnisku i czekać na pierwszy dostępny lot do Bostonu. Im więcej osób decydowało się na takie rozwiązanie, tym bardziej byłam zdenerwowana.
Nie ma mowy, żebym została kolejną noc w Phoenix.
Dwa dni najzupełniej wystarczą.
Musiałam wrócić do domu. Tak szybko, jak to tylko możliwe. Inaczej groził mi gwałtowny, niekontrolowany atak histerii.
Kiedy wręczałam pracownikowi lotniska dokument i bilet, ręce drżały mi ze zdenerwowania. Mężczyzna najwyraźniej mnie rozpoznał, ponieważ z niechęcią СКАЧАТЬ