Название: Filozofia religii
Автор: Отсутствует
Издательство: OSDW Azymut
Жанр: Социология
isbn: 978-83-01-20454-9
isbn:
Zatem nie tylko głupiec z Psalmu (14, 1) nie powinien mówić w sercu swoim, że nie ma Boga. Nie powinien też tego mówić ateista i agnostyk. Z tego jednak nie wynika, by Bóg istniał, albo że wierzący ma prawo twierdzić, że Bóg istnieje. Może deklamować, że Bóg istnieje, tylko jeśli nie peszy go łamanie gramatyki i systematyczne wprowadzanie siebie i innych w błąd. Zatem dopóki nie mamy kryteriów istnienia i nieistnienia Boga, Bóg pozostaje poza istnieniem i nieistnieniem. Z.D. Phillips twierdzi nawet, że język religii jest językiem wielopiętrowej ekspresji, a nie opisu. Jest to język odczuć i niesprecyzowanych nadziei dotyczących naszego życia. Gdy mówimy o Bogu, to mówimy naprawdę coś o sobie, przeprowadzamy nieświadomą mentalną projekcję pragnień na świat zewnętrzny. Ujawniamy, co dla nas jest ważne, do czego gotowi jesteśmy się przymusić, co obdarzamy wielkim szacunkiem i co chcielibyśmy kultywować w sobie i w innych. Mackie cytuje Phillipsa, którego uważa za prekursora stanowiska szanującego postawy religijne, lecz kwestionującego dosłowny sens twierdzeń religijnych i ich bezpośrednią funkcję poznawczą.
Wierzenia i praktyki magiczne oraz religijne nie są mglistym wynikiem działania głębokich problemów i emocji, lecz są same wyrazami tego, co dzieje się głęboko w ludzkim życiu. Gdy człowiek mówi, że jego nieszczęścia biorą się stąd, że nie czci należycie duchów zabitych wojowników, to tak właśnie przejawia się tu głębia; tak wyraża się to, co zmarli znaczą dla niego i dla ludzi, wśród których żyje (Mackie 1997, s. 290).
W tym właśnie sensie religia daje wierzącym siłę do przetrwania, do zmagania się z niepowodzeniami, do walki o byt. Religia robi z człowieka partnera pewnej wyidealizowanej postaci, którą można wezwać do każdego przedsięwzięcia. Gdy taki człowiek zwycięża, zwyciężają razem i obaj świętują. Gdy człowiek przegrywa, przegrywają razem i wstyd spada na obu. Dlatego przez szacunek dla Boga nie wolno go wciągać w mętne interesy. Prośba o pomoc może być spełniona tylko wtedy, gdy proszący sam zrobi wszystko, by została spełniona. Zmarły może tylko pośrednio sugerować swą obecność i wspierać nią żyjących, ponieważ nie może działać samodzielnie, tylko przez decyzje i czyny tych, których inspiruje. Bóg jest postacią działającą przez prawa przyrody i świadome decyzje wiernych i niewiernych, a cudami budzi z odrętwienia tylko tych, którzy potrafią wierzyć wyłącznie z naiwnych powodów. Dlatego nie ma znaczenia, czy niektóre cuda są prawdziwe, a inne są złudzeniem. Nie ma też różnicy, czy Bóg istnieje, czy nie. Pytać o istnienie Boga to tak, jakby żądać od Hamleta na koniec spektaklu, żeby wyszedł za kulisy, przebrał się w codzienne ubranie i wrócił, aby odebrać brawa jako aktor, a nie jako postać, która jeszcze przed chwilą mogła paść trupem pod szpadą Laertesa.
Religia to ważne i święte udawanie, ale złudzeniem jest sądzić, że jest to udawanie bardziej sztuczne i nieprawdziwe niż scenariusze odgrywane przez naukę lub życie codzienne. Mamy prawo wybierać między tymi scenariuszami i powinniśmy tego prawa bronić z całym zdecydowaniem. Ale to nie będzie obrona prawdy, tylko wybranego sposobu widzenia świata. Tak jak u Wittgensteina.
Wittgenstein, zapytał kiedyś swojego kolegę:
– Dlaczego ludzie kiedyś wierzyli, że Słońce krąży wokół Ziemi?
– Cóż – myślał na głos zapytany – pewnie dlatego, że tak to wygląda.
– Aha – odparł kpiąco Wittgenstein. – A jak by wyglądało, gdyby było odwrotnie? (Blackford, Schücklenk 2011, s. 156).
Bibliografia
Anzelm z Canterbury (1992), Monologion; Proslogion, przeł. T. Włodarczyk; przekład przejrzał, wstępem i przypisami opatrzył I.E. Zieliński, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Blackford R., Schücklenk U. (2011), Dlaczego jesteśmy ateistami, przeł. O. Waśkiewicz, W. Marcysiak, Warszawa: Wydawnictwo Czarna Owca.
Chaberek M. (2014), Stworzenie czy ewolucja? Dylemat katolika. Rozmawia Tomasz Rowiński, Warszawa: Fronda.
Dennett D.C. (1995), Darwin’s Dangerous Idea. Evolution and the Meaning of Life, New York: Simon & Schuster.
Dennet D.C., Plantinga A. (2014), Nauka i religia. Czy można je pogodzić?, przeł. M. Furman, Ł. Kwiatek, Kraków: Copernicus Center Press.
Elders L.J. S.V.D. (1992), Filozofia Boga. Filozoficzna teologia św. Tomasza z Akwinu, Warszawa: Agencja Wydawnicza Katolików MAG.
Forrest P. (1996), God without the Supernatural. A Defense of Scientific Theism, New York: Cornell University Press.
Gutiérrez G. (1976), Teologia wyzwolenia. Historia, polityka i zbawienie, przeł. J. Szewczyk, Warszawa: PAX.
Hume D. (1977), Badania dotyczące rozumu ludzkiego, przeł. J. Łukasiewicz, K. Twardowski, oprac. A. Hochfeldowa, Warszawa: PWN.
Leibniz G.W. (2001), Teodycea. O dobroci Boga, wolności człowieka i pochodzeniu zła, przeł. M. Frankiewicz, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Mackie J.L. (1997), Cud teizmu. Argumenty za istnieniem i przeciw istnieniu Boga, przeł. i wstępem opatrzył B. Chwedeńczuk, Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Nagel T. (1997), Pytania ostateczne, przeł. A. Romaniuk, Warszawa: Fundacja Aletheia.
Penelhum T. (1970), Survival and Disembodied Existence, London: Routledge & Kegan.
Phillips D.Z. (1963), Philosophy, Theology, and the Reality of God, „The Philosophical Quarterly” 13(53), s. 344–350.
Strawson P.F. (1980): Indywidua: próba metafizyki opisowej, przeł. B. Chwedeńczuk, Warszawa: PAX.
Swinburne R. (1995), Spójność teizmu, przeł. T. Szubka, Kraków: Znak.
Swinburne R. (2004), The Existence of God, Oxford, New York: Clarendon Press, Oxford University Press.
Tomasz z Akwinu (1962–1986), Summa teologiczna, dokument elektroniczny, płyta zawiera tzw. londyńskie wydanie Summy teologicznej, London: Veritas.
Wittgenstein L. (1995), Uwagi o religii i etyce, przeł. M. Kawecka, W. Sady (Wykłady o wierze), W. Walentukowicz, Kraków: Znak.
Komentarz
Marcin Tkaczyk
Tekst Pana Profesora Jacka Hołówki jest tak bogaty i wielowątkowy, że domaga się komentarza w postaci serii artykułów i to pióra autorów znacznie lepszych niż ja. Tymczasem muszą wystarczyć moje uproszczone uwagi. Z natury rzeczy koncentruję się na kontrowersjach, a więc tych punktach, które jawią mi się w wywodzie Profesora jako słabsze СКАЧАТЬ