Название: Narzeczona z Paryża
Автор: Jennie Lucas
Издательство: OSDW Azymut
Жанр: Остросюжетные любовные романы
Серия: Światowe życie
isbn: 978-83-276-5222-5
isbn:
Omar zamrugał, słysząc, że w sali balowej nagle podniósł się szmer szeptów. Rozpoznano go. Bez słowa obrócił się i znów zniknął w ogrodzie, a potem w swoich prywatnych komnatach. Ale pod koniec wieczoru stał sam w górnym salonie, patrząc przez okno, jak dwadzieścia potencjalnych narzeczonych wsiada do limuzyn mających je zawieść do luksusowego pięciogwiazdkowego hotelu Campania.
– Czegóż to ja nie robię dla waszej wysokości… – dobiegł go zza pleców głos wezyra. – Czy jesteś gotów wreszcie iść po rozum do głowy i poślubić córkę al-Abayyi?
Nie zaszczycając tego pytania odpowiedzią, Omar się obrócił.
– Czy zdecydowałeś, która dziesiątka zostanie odesłana do domu?
– Nie było łatwo. – Kalid zamilkł na chwilę. – Poza tą ostatnią. Ledwie zamieniłem z nią parę słów, a już wiedziałem, że nie jest w twoim typie.
Omar zrozumiał, że mowa o Edith, i powiedział z irytacją:
– Nie mam żadnego typu. Dlaczego wszyscy uważają, że mam?
– Bo masz.
– A doktor Farraday do niego nie należy?
– Piękna dziewczyna, ale nieco zbyt zwyczajna. W dodatku przybrała na wadze, odkąd ostatnio opublikowano jej zdjęcia. Miała szokująco ciasną suknię. – Kalid zamrugał. – Czy może się mylę?
Omar znów spojrzał przez okno. Kalid miał rację, określając Edith Farraday mianem „zwyczajnej”. Nie miała tej władczej ostrości, zdystansowania, królewskiej buty. Była niekonwencjonalna, nieco brakowało jej godności, a jednak…
Omar jej pragnął. Przemożnie i ponad rozsądek.
Nie. Przeszyło go poczucie zagrożenia. Każda inna kobieta byłaby bezpiecznym wyborem, nawet Laila al-Abayyi. Ponieważ w tej kwestii nie śmiał dopuścić do głosu emocji. Nigdy więcej. Miłość i pragnienie niosły ze sobą zbyt wysokie koszty.
A jednak doktor Farraday rozgrzała go tam, w ogrodzie… Rozgrzała?
Przez jego umysł przesunął się obraz jej ponętnej sylwetki, jej oczu iskrzących się oburzeniem, gdy patrzyła na niego poprzez salę balową, nieświadomie oblizując pełne różowe usta…
Przeszyło go pożądanie. Niemal głośno jęknął.
– Panie? – zapytał wezyr. – Czy powinienem odesłać Farraday do domu?
– Niech zostanie. Jeszcze jeden dzień.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.