Duda i jego tajemnice. Tomasz Piątek
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Duda i jego tajemnice - Tomasz Piątek страница 11

Название: Duda i jego tajemnice

Автор: Tomasz Piątek

Издательство: OSDW Azymut

Жанр: Техническая литература

Серия: #ArbitrorFakty

isbn: 978-83-66095-24-3

isbn:

СКАЧАТЬ w sierpniu 2018 roku – nowym dyrektorem Centrum został nikomu szerzej nieznany ginekolog – dr Konrad Dziobek (…). Prof. Blecharz tak wspomina 18 stycznia 2019 roku: – To był piątek. Od rana stałem przy stole, prowadziłem naprawczą operację ratunkową u kobiety chorej na raka. Bardzo trudny przypadek, zabieg trwał prawie 10 godzin! Z kadr na salę operacyjną były telefony z zapytaniem, kiedy wreszcie skończę. Ale ja nie mogłem zostawić pacjentki! Skończyłem po 17 i do kadr zgłosiłem się dopiero w poniedziałek. Dostałem wypowiedzenie.

      Swoją historię przekazał do Komisji ds. Zapobiegania Przejawom Nierównego Traktowania w Zatrudnieniu i Przeciwdziałania Mobbingowi przy Centrum Onkologii w Warszawie. Komisja orzekła, że postępowanie wobec profesora nosi cechy mobbingu. O wzywaniu do kadr podczas operacji napisano: «Komisja takie postępowanie ocenia jako naganne, jest to niedopuszczalna forma presji wywieranej na lekarza operującego».

      – To jakiś horror, my musimy mieć zapewniony komfort psychiczny. Ta sytuacja kwalifikuje kadry i całą dyrekcję szpitala do natychmiastowego odwołania – ocenia znany krakowski chirurg. Jego zdaniem takie postępowanie zagrażało operowanej kobiecie (…).

      Z krakowskiego Instytutu Onkologii za rządów dyrektora Dziobka odeszło lub zostało zwolnionych około 50 lekarzy – profesorów, szefów klinik (…).

      Onkolog kliniczny dr Aleksandra Wojewoda, też zwolniona (…), swoich pacjentów zastała pod drzwiami mieszkania swojej mamy. – Szukali mnie i jakoś znaleźli ten adres – opowiada (…).

      Doktor Wojewoda była jednym z dziesięciu lekarzy z onkologii klinicznej, którzy w maju 2019 roku sami odeszli. Usłyszeli, że jest ich za dużo i «trzy osoby można by jeszcze zwolnić». W imię oszczędności. Postanowili więc, jak stwierdzili ironicznie, pójść dyrektorowi na rękę. (…)

      Cały rok 2019 (…) to ciąg wstrząsów personalnych i kryzysów. Konflikt z dyrektorem Konradem Dziobkiem narastał z miesiąca na miesiąc, osiągając w końcu stan faktycznego buntu przeciwko jego rządom.

      – Sytuacja w pracy jest tragiczna, dialog z dyrekcją nie istnieje – skarżyli się «Wyborczej» lekarze. I podkreślali, że szefa znają tylko z internetu, bo na co dzień dostęp do niego jest praktycznie niemożliwy: albo nieobecny, albo nie ma dla nich czasu (…). Polityka kadrowa dyrektora (…) «nosi znamiona uporczywego nękania, a zatrudnianie, za najniższe możliwe stawki, wydłużanie do granic możliwości zatrudnienia na czas określony, uniemożliwia tworzenie liczących się zespołów klinicznych i badawczych» (…), z powodu deficytu specjalistów w pewnym momencie liczba pacjentów, którzy oczekiwali na opisanie badań tomograficznych, przekroczyła 300!

      Powodów do niepokoju pacjenci szpitala mieli dużo więcej. Można sobie tylko wyobrazić ich przerażenie, gdy czytali listy z nazwiskami zwalnianych lub odchodzących specjalistów. Swoich dotychczasowych lekarzy! (…)

      Z sytuacji doskonale zdają sobie sprawę w Narodowym Instytucie Onkologii w Warszawie, któremu krakowska placówka podlega; skargi docierają też do Ministerstwa Zdrowia. Ale żadne decyzje personalne nie zapadają. Dlaczego?

      Wiele osób ze środowiska nie ma złudzeń: dyrektor Dziobek to nominat prezydenta Andrzeja Dudy, a zarazem współtwórca jego Narodowej Strategii Onkologicznej, ogłoszonej na początku kampanii prezydenckiej. Prezydent Duda mówił o jego udziale tak: «Chciałem podziękować mojemu przyjacielowi, panu doktorowi Konradowi Dziobkowi, muszę się przyznać, że jeszcze zanim podjąłem urząd prezydencki, my się z Konradem znamy od dzieciństwa, Konrad mówił, że jednym z ważnych zadań dla ciebie jako prezydenta, jeśli myślisz o czymś, co jest naprawdę ważne dla Polaków (…), jest kwestia walki z rakiem, bo liczba chorych onkologicznych będzie wzrastała. (…) Jeśli będziesz miał możliwości, to warto, żebyś się tym zajął. A jak będziesz potrzebował mojego wsparcia, to ci pomogę. (…) On zaraził mnie tą kwestią i zwrócił uwagę na ten temat».

      To deklaracja z połowy lutego. Jak przy takim poparciu Pałacu Prezydenckiego dla skonfliktowanego z załogą dyrektora doprowadzić do jego odwołania?”35.

      Ktoś złośliwy mógłby skomentować, że dyrektor Dziobek na swój sposób pozostał liberałem – aczkolwiek jego liberalizm niewiele ma wspólnego z ideałami Unii Wolności, a znacznie więcej z neoliberalnym kultem wydajności finansowej.

      Taka opinia okazuje się jeszcze bardziej uzasadniona, gdy przyjrzymy się temu, co Konrad Dziobek robi na boku. Zajrzeliśmy m.in. do rejestru przedsiębiorców prowadzonego przez Centralną Ewidencję i Informację o Działalności Gospodarczej (CEIDG)36. Okazało się, że Konrad Dziobek prowadzi firmę o nazwie Konrad Dziobek Hipokrates:

      ● zarejestrowaną w podkrakowskim Zabierzowie przy ulicy Gazowej 9;

      ● działającą również w Krakowie, przy ul. Św. Anny 3.

      Czym się zajmuje firma Konrada Dziobka? Pomaga koncernom farmaceutycznym sprzedawać ich produkty aptekom, szpitalom, klinikom i innym lecznicom.

      Jak się to ma do tego, że Konrad Dziobek stoi na czele wielkiej lecznicy, którą jest Narodowy Instytut Onkologii w Krakowie? Czyżby w ten sposób Dziobek przejawiał swój szczególny liberalizm wobec norm etycznych?

      Co dokładnie robi firma Konrad Dziobek Hipokrates? Wynajmuje swoich ludzi, tak zwanych „przedstawicieli medycznych”, którzy oferują produkty farmaceutyczne aptekom i lecznicom, aptekarzom i lekarzom. Ale jej szeroko zakrojona działalność nie ogranicza się do form tak banalnych.

      Firma ma oficjalną stronę internetową – http://www.hipokrates.eu – na której czytamy, co następuje: „W aktualnie prowadzonych projektach zatrudniamy w sposób ciągły ponad 150 przedstawicieli medycznych i handlowych (…). Dzięki temu możemy szybko odpowiadać na potrzeby naszych Klientów na terenie całego kraju. Zarządzamy zespołem sprzedażowym i ponosimy wszystkie koszty związane z jego utrzymaniem. Nasi Partnerzy mogą skupić się na określaniu strategicznych celów marketingu swoich produktów”37.

      Odpowiednio „sprofilowane” warianty współpracy, które Dziobek oferuje koncernom farmaceutycznym, noszą medycznie brzmiące nazwy „Supplementum” (wersja najtańsza), „Antidotum” (wersja interwencyjna, w której ludzie Dziobka ruszają do klinik i aptek, żeby rozgromić konkurentów koncernu farmaceutycznego) oraz „Panaceum” (wersja najdroższa).

      Ale to nie koniec. Firma Konrad Dziobek Hipokrates dociera do lekarzy nawet wtedy, gdy zamkną się na klucz w gabinecie. Medyk może wręcz uciec do domu, a firma i tak „utrwali przekaz marketingowy” w jego umyśle. „Jesteśmy z lekarzem zawsze, gdy włączy swój komputer – w szpitalu, w przychodni, w domu (…). Wirtualny Konsultant Medyczny jest nowoczesną usługą (…). Składa się z interaktywnej prezentacji produktu oraz testu wspomagającego utrwalenie przekazu marketingowego kierowanego przez producenta do lekarza”38.

      Dodajmy, że firma Konrad Dziobek Hipokrates funkcjonowała już wtedy, gdy jej szef i założyciel działał z Andrzejem Dudą w Unii Wolności. W spytkowickim archiwum znaleźliśmy wyblakły dokument sprzed lat, który Dziobek przesłał do partii faksem z numeru firmy Hipokrates.

      Jak to podsumować?

      Zapaść СКАЧАТЬ



<p>35</p>

<p>36</p>

<p>38</p>