Название: Księga kobiet
Автор: Osho
Издательство: PDW
Жанр: Религия: прочее
Серия: Biblioteka OSHO
isbn: 9788381430685
isbn:
I zmienne pory swego serca byś zaakceptował…
Czasami pojawia się przyjemność, innym razem zaś ból. Czasami natomiast stan wewnętrzny jest niezróżnicowany: nie ma bólu ani przyjemności. Almustafa mówi: I zmienne pory serca twego byś zaakceptował, tak jak pory roku nad polami twymi przechodzące zawsze akceptowałeś.
Przy powierzchownym oglądzie to zdanie wydaje się prawdziwe. Akceptacja rzeczywistości przynosi spokój wewnętrzny. Nie poddajesz się niepokojowi, wiesz bowiem, że wydarzenia przemijają. Natomiast inaczej rzeczy się mają w przypadku kobiety. Dla niej istnieje tylko jedna pora roku – ciągły ból. W życiu kobiety nie następują zmiany pór roku. Lato nie przechodzi w jesień, a jesień w zimę. Nie pojawia się deszcz. Życie kobiety jest naprawdę ciężkie.
Obecnie sytuacja uległa zmianie, lecz jedynie w krajach rozwiniętych. Natomiast w Indiach osiemdziesiąt procent ludności mieszka na wsi. Tam indyjskie kobiety doświadczają ciężkiego losu. Tak się działo przez wiele stuleci bez jakichkolwiek zmian. Jeżeli weźmiemy pod uwagę te fakty, rozważane twierdzenie ma charakter antyrewolucyjny. Stanowi bowiem rodzaj pocieszenia, usprawiedliwienia: „Zaakceptuj zniewolenie człowieka, zaakceptuj męczarnie, na które jest on wydany”.
Kobieta żyła w takim bólu, tymczasem Almustafa zupełnie zapomina, kto postawił pytanie. Można zaakceptować zmiany pór roku, ale nie dziesięć tysięcy lat niewolnictwa. Pora roku się nie zmieniła…
Kobieta potrzebuje buntu, a nie akceptacji zniewolenia. Mężczyzna jest najbardziej lubieżnym ze wszystkich zwierząt, żyjących na ziemi. Wszystkie gatunki zwierząt mają okres godowy, kiedy samce interesują się samicami. Trwa on czasami kilka tygodni, czasami miesiąc lub dwa. Przez resztę roku samce zupełnie zapominają o seksie i o reprodukcji. Z tego też względu w świecie zwierząt nie występuje nadmierne zagęszczenie populacji. Człowiek jest aktywny seksualnie przez okrągły rok. Amerykanin pozostaje aktywny seksualnie zarówno w nocy, jak i w dzień. A ty prosisz kobietę, by zaakceptowała ból?
Nie mógłbym od ciebie wymagać, abyś zaakceptowała tego rodzaju ból, ból, który został ci narzucony przez innych. Ty bowiem potrzebujesz rewolucyjnych zmian.
I poprzez zimy zgryzot swoich na życie byś pogodnie spoglądał.
Dlaczego? Skoro możemy coś zmienić, to dlaczego mielibyśmy pozostać biernymi obserwatorami? Należy obserwować jedynie to, czego nie można zmienić. Obserwuj tylko to, co jest naturalne. Wtedy pozostawaj na pozycji świadka. W tym wypadku mamy do czynienia z chwytem poetyckim. Słowa te brzmią pięknie: i obserwuj ze spokojem…
Obserwuj wszystko, co naturalne, ze spokojem, buntuj się natomiast przeciwko wszelkiemu cierpieniu, które narzucają ci inni. To cierpienie mogą ci narzucać mężczyźni lub kobiety, ojciec lub matka, kapłan lub profesor, rząd lub społeczeństwo. Buntuj się przeciwko temu!
Jeżeli nie masz w sobie ducha buntu, nie jesteś żywy w prawdziwym tego słowa znaczeniu.
Wiele z twego bólu sam przecie wybrałeś…
To prawda. Wiele spośród twoich nieszczęść, wiele bólu, którego doświadczasz, powodują nie inni ludzie, lecz ty sam. Buntuj się przeciwko cierpieniu, które narzucają ci inni, natomiast porzuć to cierpienie, które sam wybrałeś. Nie ma potrzeby tego obserwować. Zwykłe zrozumienie: „Narzuciłem to samemu sobie”, jest tu wystarczające. Uwolnij się od tego. Pozwól, by inni zauważyli, że porzuciłeś cierpienie. Być może oni także postawią sobie podobne pytanie i zrozumieją: „Po co cierpieć nadaremno? Nasi sąsiedzi porzucili żal”.
Ból wywołuje zazdrość, gniew, chciwość, chore ambicje. Sam to wybierasz.
Niby gorzkie lekarstwo, którym lekarz, jaki jest w tobie, duszę twoją chorą leczy.
Almustafa ponownie cię pociesza. Nie dokonuje jasnego rozróżnienia. Istnieje cierpienie narzucone przez innych. Buntuj się przeciw niemu. Istnieje także cierpienie naturalne. Do niego podejdź z pozycji obserwatora. Obserwuj je ze spokojem. To gorzkie lekarstwo, które natura, czyli twój wewnętrzny lekarz, stosuje w celu uzdrowienia twojego chorego ja.
Ufaj zatem lekarzowi i miksturę jego w ciszy i pokoju wypijaj.
Pamiętaj jednak, że te słowa dotyczą lekarza, a nie twego męża czy rządu. Mąż i rząd narzucają ci cierpienie. Nie chcą cię uzdrowić, lecz raczej zdruzgotać, zniszczyć. Im bardziej będziesz rozbita, tym łatwiej będzie cię zdominować. W takiej sytuacji nie pojawia się obawa, że możesz się zbuntować. Pamiętaj o tym, kto jest prawdziwym lekarzem. Natura leczy, leczy też czas. Po prostu czekaj i pozostań na pozycji świadka. Jasno rozróżniaj, co jest naturalne, a co sztuczne.
Jako że ręka jego, chociaż ciężka i twarda, przez czułą dłoń Najwyższego jest prowadzona.
A choć kielich, który ci podaje, usta twe pali, z tej samej gliny ulepion został, którą Wielki Garncarz łzami swymi świętymi zrosił.
Nie przejmuj się tym, co jest naturalne, wobec czego nie możesz się buntować. Przyjmij to z wdzięcznością. To niewidzialna boska dłoń chce cię uzdrowić i przeprowadzić na wyższy poziom świadomości. Jednak pewne rzeczy nie są naturalne. Poddanie się dowolnemu rodzajowi zniewolenia oznacza niszczenie własnej duszy. Lepiej umrzeć, niż być niewolnikiem.
Odczuwam głęboką, mściwą wściekłość na wszystkich mężczyzn, którzy kiedykolwiek stosowali przemoc wobec kobiet, gwałcili je, ranili i zabijali. Odczuwam, że nosiłam w sobie to uczucie przez wiele żywotów. Pomóż mi, proszę, odkryć tę starą wiedźmę i zaprzyjaźnić się z nią.
Chrześcijaństwo potępiło wiedźmy. Tradycyjnie otaczano je szacunkiem3. Były one szanowane podobnie jak mistycy. Mistyk to mądry mężczyzna, wiedźma to mądra kobieta.
W średniowieczu chrześcijaństwo poczuło się zagrożone przez te mądre kobiety. Były o wiele mądrzejsze od biskupów, kardynałów i papieża. Znały sztukę transformacji ludzkiego życia. Sztuka tych kobiet opierała się na miłości i przekształcaniu energii seksualnej. Kobieta ma większą niż mężczyzna umiejętność transformowania tej energii. Kobiety są matkami. Nawet mała dziewczynka ma w sobie cechy matki.
Cechy macierzyństwa nie są związane z wiekiem; są częścią kobiecości. Transformacja istoty ludzkiej wymaga atmosfery wypełnionej miłością, wymaga macierzyńskiego ruchu energii.
Dla chrześcijaństwa te kobiety były zagrożeniem. Nie miało ono takich wartości, jakie reprezentowały te kobiety. Ale chrześcijaństwo dysponowało władzą. Ówczesna rzeczywistość była zdominowana przez mężczyzn. Podjęli oni decyzję, by zniszczyć wszystkie wiedźmy. W jaki jednak sposób można to zrobić? Nie była to kwestia zgładzenia jednaj kobiety, lecz tysięcy kobiet. Stworzono specjalny sąd badający, kto jest wiedźmą.
Każdą wskazaną przez chrześcijan kobietę, która miała wpływ na ludzi i była przez nich szanowana, chwytano i torturowano. Poddawano ją męczarniom tak długo, aż się przyznała, że jest wiedźmą. W teologii chrześcijańskiej nastąpiła zmiana definicji słowa „wiedźma”. Uznano, że wiedźmą jest kobieta, która ma stosunki seksualne z diabłem.
W СКАЧАТЬ