Księga kobiet. Osho
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Księga kobiet - Osho страница 5

Название: Księga kobiet

Автор: Osho

Издательство: PDW

Жанр: Религия: прочее

Серия: Biblioteka OSHO

isbn: 9788381430685

isbn:

СКАЧАТЬ nie jest to zastanawiające, że wśród tego tłumu nie znalazł się mężczyzna, który zapytałby o ból? Czy to przypadek? Nie, z pewnością nie. Jest to bardzo symptomatyczne, że właśnie kobieta zadała pytanie o ból. Jedynie kobieta wie, jak wiele odniosła ran, ile doznała zniewolenia – fizycznego, psychicznego, duchowego. Kobieta cierpiała i nadal cierpi.

      Kobieta została zraniona w najgłębszym rdzeniu swojej istoty. Żaden mężczyzna nie zna głębi bólu, pojawiającego się, gdy są niszczone godność, duma i człowieczeństwo.

      Almustafa powiedział: Wasz ból to muszli pęknięcie, w której rozumienie wasze się skrywa.

      To trywialne. To stwierdzenie tak powierzchowne, że czasami wstydzę się za Khalila Gibrana. Mógł to powiedzieć każdy głupiec. To powiedzenie nie jest warte Khalila Gibrana: Wasz ból to muszli pęknięcie, w której rozumienie wasze się skrywa. To uproszczenie, uogólnienie.

       Podobnie jak pestka owocu pęka, by serce jego słońce ujrzało, tak i ty ból poznać musisz.

      Nie lubię tego stwierdzenia. Wspiera ono tezę, że człowiek musi doświadczyć bólu. To truizm, lecz nie prawda. Wydaje się ono zgodne z rzeczywistością. Ziarno musi przejść przez wielkie cierpienie. Jeśli nie obumrze, nigdy nie narodzi się drzewo; nie będą się mogły pojawić piękne listowie i wspaniałe kwiaty. Kto jednak pamięta o ziarnie i jego odwadze? Kto pamięta, że trzeba obumrzeć po to, by mogło narodzić się nieznane?

      Prawdą jest, że muszla, w której rozumienie wasze się skrywa, przechodzi przez cierpienie, pęka, uwalnia rozumienie. Musi się pojawić pewien ból. Czym jednak jest muszla? Khalil Gibran powinien wyjaśnić, czym jest muszla: całą nagromadzoną przez człowieka wiedzą, wszystkimi jego uwarunkowaniami, całym procesem wychowania i edukacji, całym społeczeństwem, całą cywilizacją. To wszystko tworzy tę muszlę – skorupę, która trzyma w zamknięciu ciebie i twoje zrozumienie. Jednak poeta nie mówi ani słowa o tym, co znaczy muszla.

      Gautama Budda był mężczyzną. Jego najwięksi uczniowie – Mahakaśjapa, Siariputra, Moggalayan – także byli mężczyznami. Czy nie żyła wtedy żadna kobieta, która mogłaby osiągnąć ten sam poziom świadomości? Budda odmawiał inicjowania kobiet, jakby nie były ludźmi. Po co się nimi zajmować? Niech najpierw osiągną postać mężczyzny.

      Budda twierdził, że mężczyzna jest niczym skrzyżowanie dróg, z którego można dotrzeć wszędzie, osiągnąć oświecenie i ostateczne wyzwolenie. Nie mówił nic o kobiecie. Nie jest ona skrzyżowaniem dróg, lecz ciemną uliczką, na której nikt nie zapalił światła. Nigdzie nie można nią dojść.

      Bycie mężczyzną stanowi najprostszą drogę do celu. Najpierw kobieta musi wejść na tę drogę, musi stać się mężczyzną, musi się narodzić w ciele mężczyzny. Wówczas będzie mogła osiągnąć oświecenie.

      Almustafa mówi: musicie poznać ból, ale w jakim celu? Jeżeli kobieta nie może osiągnąć oświecenia, dlaczego ma przechodzić przez ból? Nie jest przecież złotem, które poddane działaniu ognia staje się czystsze.

      I gdybyś serce swoje w zadziwieniu ciągłym nad cudami życia twego utrzymać potrafił, twój ból nie wydawałby się mniej cudownym niż twoja radość… To prawda, lecz czasami prawda może być niebezpieczna niczym obosieczny miecz. Z jednej strony prawda chroni, z drugiej zaś niszczy. Jeżeli patrzysz na świat z podziwem, będziesz zaskoczony, stwierdziwszy, że nawet ból ma swoistą słodycz, jest na swój sposób cudowny i radosny. Ból jest nie mniej cudowny niż radość. Osobliwym faktem jest to, że kobieta bardziej przypomina dziecko, jest pełna zadziwienia światem. Mężczyzna natomiast zawsze kieruje się wiedzą. A czymże jest wiedza? Wiedza jest środkiem do tego, by uniknąć zadziwienia światem. Nauka jako całość próbuje wyjaśnić rzeczywistość, a słowo „nauka” znaczy „wiedza”. Im więcej wiesz, tym mniej w tobie podziwu – oto prosty fakt…

      W miarę upływu lat tracisz wrażliwość i zdolność do zadziwienia. Stajesz się coraz bardziej znudzony. Powód leży w twoim przekonaniu, że już wszystko wiesz. Tak naprawdę nie wiesz niczego, lecz twój umysł wypełnia zapożyczona wiedza. Nie pomyślisz nawet, że na spodzie tej wiedzy znajdują się ciemność i ignorancja…

      Almustafa nie wspomniał o tym, że kobiety bardziej niż mężczyźni są podobne do dziecka. Ich niewinność to jeden z aspektów ich piękna. One „nie wiedzą”. Mężczyzna nigdy nie pozwolił, by kobieta wiedziała cokolwiek. Kobieta zna się na drobnych sprawach – na prowadzeniu domu i kuchni, na opiece nad dziećmi, na trosce o męża. Tego rodzaju sprawy nie przeszkadzają słuchać uważnie. Nie wymagają wielkiej wiedzy. Łatwo odłożyć je na bok.

      Z tego powodu ilekroć przychodzi do mnie kobieta, słucha mnie głębiej, uważniej, z miłością. Jeżeli mężczyzna po raz pierwszy przychodzi, by mnie słuchać, jest oporny, czujny. Obawia się, że wpłynę na niego, że go zranię, jeżeli nie uznam jego wiedzy. Gdy jest przebiegły, interpretuje wszystkie moje wypowiedzi zgodnie z własną wiedzą. Powie wtedy: „Wiem to wszystko. Nie ma w tym niczego nowego”. W ten sposób chroni swoje ego, chroni się za twardą skorupą. Jeżeli ta skorupa nie pęknie i człowiek nie będzie w stanie zachwycać się tak, jak czyni to dziecko, nie będzie mógł się skontaktować ze swą prawdziwą istotą, ze swą duszą.

      Doświadczenie, które zdobyłem, podróżując po całym świecie, mówi, że kobieta słucha uważnie. W jej oczach można spostrzec błyski podziwu. Nie jest to słuchanie powierzchowne. To, co kobieta słyszy, trafia głęboko do jej serca.

      Choć pytanie zostało postawione przez kobietę, Khalil Gibran nie zwraca na to uwagi. Faktycznie, mężczyzna jest tak tchórzliwy, że obawia się stawiać pytania. Pytania mogą ujawnić jego ignorancję.

      Wszystkie najważniejsze pytania w Proroku stawiają kobiety. Dotyczą one małżeństwa, miłości, dzieci, bólu. Są prawdziwe. Nie dotyczą Boga ani płaszczyzny filozoficznej, lecz samego życia. Może się wydawać, że nie dotyczą one zasadniczych problemów, ale w rzeczywistości są bardzo ważne. Osoba, która potrafi rozwiązać te problemy, wkracza w nową rzeczywistość.

      Almustafa odpowiada w taki sposób, jakby pytania pochodziły od kogoś abstrakcyjnego. Nie udziela odpowiedzi pytającemu. Ja natomiast uważam, że rzeczywistym pytaniem jest osoba, która je stawia.

      Dlaczego pytanie zrodziło się w kobiecie, a nie w mężczyźnie? Ponieważ to kobieta cierpiała z powodu zniewolenia, z powodu poniżenia, z powodu zależności ekonomicznej. A jej najgłębsze cierpienie było spowodowane ciągłym zachodzeniem w ciążę. Przez całe wieki kobieta żyła w nieustannym bólu.

      W początkowym okresie ciąży kobieta często nie może jeść, zwraca pokarm. Po dziewięciu miesiącach ciąży następuje poród. Narodziny dziecka stawiają kobietę na granicy życia i śmierci. Gdy kobieta nie zakończyła jeszcze cyklu ciąży i narodzin dziecka, mężczyzna jest już gotów zapłodnić ją ponownie. Wydaje się, że funkcja kobiety sprowadza się do bycia fabryką, produkującą ludzi.

      Na czym polega funkcja mężczyzny? Mężczyzna nie uczestniczy w bólu kobiety. Kobieta cierpi przez dziewięć miesięcy, cierpi w czasie porodu. Co natomiast robi mężczyzna? Mężczyzna wykorzystuje kobietę, traktuje ją jako obiekt seksualny, by zaspokoić swą chuć. A przy tym ciągle powtarza: „Kocham cię”. Jeżeli mężczyźni prawdziwie kochaliby kobiety, na świecie nie byłoby przeludnienia. Słowo „kocham” jest puste.

СКАЧАТЬ