Название: Mądrość psychopatów
Автор: Kevin Dutton
Издательство: OSDW Azymut
Жанр: Публицистика: прочее
isbn: 978-83-7758-837-6
isbn:
Ostatni czynnik to neurotyzm, prawdopodobnie najbardziej niebezpieczny z całej piątki. Choć równowaga emocjonalna i zachowanie zimnej krwi w sytuacjach stresowych są niezbędne w zawodach wymagających wielkiego skupienia (dwa sztandarowe przykłady to kokpit samolotu i sala operacyjna), nie wolno zapominać, że małżeństwo neurotyzmu z kreatywnością jest niezwykle trwałe. Największe dzieła malarstwa i literatury powstawały nie na płytkich wodach przybrzeżnych umysłu, ale w labiryntach duszy – niezgłębionych i tajemniczych.
No dobrze, ale jak te odkrycia psychologów pracy – wiązki cech osobowości predestynujące do sukcesu w wykonywanym zawodzie – mają się do psychopatii? Badanie, które miało to ustalić, przeprowadzili w 2001 roku Donald Lynam i jego koledzy z University of Kentucky45. Wkrótce odkryli, że wyjątkowa struktura osobowości psychopaty kryje w sobie wiele mówiącą konfigurację cech. Lynam poprosił grupę najlepszych specjalistów od psychopatii na świecie (uczonych z potwierdzonymi osiągnięciami na tym polu), by ocenili psychopatów na skali od 1 do 5 (gdzie 1 oznacza wynik niezwykle niski, a 5 bardzo wysoki) w zakresie trzydziestu składowych głównych wymiarów Wielkiej Piątki. Wyniki pokazuję w tabeli 2.5.
Tabela 2.5. Profil osobowości psychopatycznej opracowany na podstawie Wielkiej Piątki (Miller i in., 2001)
Jak widzimy, specjaliści przyznają psychopatom niskie oceny na polu ugodowości. Nic w tym zaskakującego, zważywszy na ich skłonność do kłamstwa i manipulacji, bezduszność i arogancję. Czyli zdaniem większości klinicystów podstawowe cechy psychopatyczne. Wyniki osiągnięte na skali sumienności również nie imponują. Jak można się było spodziewać, prym wiodą impulsywność, brak długofalowych celów i unikanie odpowiedzialności. Ale zwróćcie uwagę na wysoką ocenę kompetencji – miarę niewzruszonej pewności siebie wykazywanej przez psychopatów oraz ich obojętności na przeciwności losu. I sposób, w jaki ten wzorzec przenosi się na neurotyczność. Takie cechy jak lęk, depresja, nieśmiałość i bezbronność ledwie manifestują swą obecność. A jeśli dołoży się do tego dobry wynik w ekstrawersji (asertywność i szukanie podniet) i otwartości na doświadczenia (działanie), to powstaje aura surowej, żywiołowej charyzmy.
Wyłania się stąd obraz niezwykle silnej, ale jakże mrocznej i zmiennej osobowości. Z jednej strony kogoś olśniewającego i pozbawionego skrupułów, z drugiej zimnego i nieprzewidywalnego.
Obraz amerykańskiego prezydenta?46 Na pierwszy rzut oka raczej nie. Ale w 2010 roku Scott Lilienfeld, we współpracy ze Stevenem Rubenzerem, psychologiem sądowym, oraz Thomasem Faschingbauerem, profesorem psychologii w Foundation for the Study of Personality in History w Houston w Teksasie, przeanalizował dość zaskakujące dane. W 2000 roku47 Rubenzer i Faschingbauer rozesłali kwestionariusze osobowości NEO do biografów wszystkich prezydentów Stanów Zjednoczonych48. Znajdowały się w nich takie stwierdzenia jak „należy wykorzystać innych, nim oni wykorzystają ciebie” czy „nigdy nie czułem się winny, raniąc innych ludzi”. W sumie było ich dwieście czterdzieści. Był w tym pewien haczyk. To nie osobowość biografów testowano. Poproszono ich, by korzystając ze swej wiedzy, odpowiedzieli na pytania kwestionariusza w imieniu osób, których biografie pisali.
Wyniki były naprawdę interesujące. Znaczna liczba prezydentów Stanów Zjednoczonych wykazywała wyraźne cechy psychopatyczne, przy czym na prowadzenie wysunęli się John F. Kennedy i Bill Clinton49. Przyjrzyjcie się również temu, jak wypadli obaj Rooseveltowie i inni złoci chłopcy.
Czy powinniśmy zacząć się martwić? Czy mamy powód do niepokoju, skoro głowa najpotężniejszego państwa na świecie dzieli, jak zauważył Jim Kouri, znaczącą część cech osobowości z seryjnymi mordercami? Być może. Ale żeby się przekonać, skąd biorą się profile osobowości politycznych opracowane przez Lilienfelda, Rubenzera i Faschingbauera musimy pokopać nieco głębiej i dowiedzieć się, co to dokładnie oznacza być psychopatą.
Kiedy coś się dzieje z osobowością
Mówiąc o zaburzeniach osobowości, należy zachować wielką ostrożność, bo w gruncie rzeczy można by się uprzeć, że cierpimy na nie wszyscy. Nieprawdaż? Dlatego od razu powiedzmy sobie szczerze: zaburzenia osobowości to nie przypadłość ludzi, którzy was wkurzają (powszechny błąd popełniany przez osoby narcystyczne). Jest to, zgodnie z definicją Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders50, trwały wzorzec wewnętrznych doświadczeń i zachowań, który znacząco różni się od standardów kultury, w jakiej żyje dana jednostka”.
Kluczowe jest tu słowo trwały. Zaburzenia osobowości to nie Boże Narodzenie (choć samą esencję wydobywa z nich właśnie Boże Narodzenie). Nie, zaburzenia osobowości charakteryzują się głęboko zakorzenionymi, niezmiennymi wzorcami myślenia, odczuwania i relacji z innymi ludźmi. Albo niezdolnością do kontrolowania czy regulowania impulsów, co wywołuje lęk lub upośledza funkcjonowanie. I występują nie tylko u tych, którzy was wkurzają. A jeśli już ktoś je ma, to ma. I przepadło.
DSM klasyfikuje zaburzenia osobowości51 w trzy osobne grupy52: dziwaczno-ekscentryczne, dramatyczno-niekonsekwentne i obawowo-lękowe. I, wierzcie mi, to prawda. Załapie się na nie ciotka z setką kotów i szklaną kulą, wielkimi kolczykami i kapeluszem jak kapturek na imbryk, która uważa, że w jej sypialni aż kipi od „obecności”, a para z domu naprzeciwko to przybysze z innego świata (zaburzenie schizofreniczne). Obwieszony biżuterią bywalec basenów z trwałą ondulacją, tak bardzo nadziany botoksem, że przy nim nawet Mickey Rourke wygląda normalnie (zaburzenie narcystyczne). I wreszcie sprzątaczka, którą kiedyś zatrudniałem – po trzech godzinach potwornej męki nadal szorowała wannę (zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne). Płaciłem jej od godziny, więc w gruncie rzeczy, które z nas było szalone? Tak tylko się zastanawiam.
Prócz kłopotów w życiu codziennym osób nimi dotkniętych zaburzenia osobowości wywołują też starcia wśród psychologów klinicznych. Pierwszą kością niezgody jest już słowo „zaburzenie”. Ponieważ aż czternaście procent populacji jest w taki czy inny sposób zaburzone, powstaje pytanie, czy naprawdę powinniśmy używać tego terminu. Może trafniejsze byłoby samo słowo „osobowość”? No cóż, niewykluczone. Ale tak naprawdę powinniśmy raczej zapytać, czym dokładnie jest zaburzenie osobowości. Czy jest to osobny archipelag patologii, epidemiologicznie oderwany od stałego lądu osobowości? Czy może wręcz przeciwnie, jest to część półwyspu Wielkiej СКАЧАТЬ
45
Badanie Lynama patrz: Joshua D. Miller, Donald R. Lynam, Thomas A. Widiger i Carl Leukefeld,
46
Patrz: Scott O. Lilienfeld, Irwin D. Waldman, Kristin Landfield, Ashley L. Watts, Steven J. Rubenzer i Thomas R. Faschingbauer,
47
Patrz: S.J. Rubenzer, T.R. Faschingbauer i Deniz S. Ones,
48
Tak naprawdę NEO stanowi część większego, liczącego 592 pozycje kwestionariusza, który ocenia dużą liczbę zmiennych, w tym osobowość, inteligencję i zachowanie. Techniki statystyczne umożliwiają ekstrapolację profilu osobowości psychopatycznej na podstawie samego NEO.
49
Tabela dostępna jest na stronie internetowej www.wisdomofpsychopaths.com.
50
51
Pełną listę zaburzeń osobowości składających się na każdą oś można znaleźć na www.wisdomofpsychopaths.com.
52
Pełną listę zaburzeń osobowości znajdziecie na stronie www.wisdomofpsychopaths.com.