Название: Retoryka
Автор: Отсутствует
Издательство: OSDW Azymut
Жанр: Философия
isbn: 978-83-01-17928-1
isbn:
Można by zacząć tak:
„Były raz dwie siostry – Elżbieta i Bernadetta, oraz ich brat, Emil.”
Albo inaczej:
„Dnia dwudziestego ósmego lipca 1914 monitor rzeczny cesarsko-królewskiej marynarki «Bodrog» oddał o godzinie… pierwszy strzał w kierunku Belgradu. […]”
Można by jeszcze inaczej:
„Na rogu Királyi utca, naprzeciw piekarni Wintera Lajosa, istniała w mieście Fehértemplom, inaczej Bela Crkva lub ungarisch Weisskirchen, winiarnia należąca niegdyś do Supicicia, zwanego przez klientów – Nándor-bácsi”. I tak dalej.
Lub:
„Po nader upalnym dniu, gdy wreszcie można było z ulgą odetchnąć nieco chłodniejszym powiewem rodzącym się w stronie starych glinianek na Cygańskim Przedmieściu, wietrzykiem nadlatującym w odstępach niemal rytmicznych w muzycznych gamach – tuż za ulicą Kerti, czyli Ogrodową […] zabrzmiał krótki krzyk, po czym nastała cisza”. (Kuśniewicz 1980: 5–6)
Ciekawe zabiegi kompozycyjne można obserwować także w zakończeniach utworów literackich. Obok wyrazistych finałów bardzo często utwory wydają się pozbawione właściwego zakończenia, urwane i niedomknięte – taki zabieg często stosuje w swojej twórczości wspominany już powyżej Andrzej Kuśniewicz.
W literaturze nagminne jest także naruszanie spójności opowiadania/narracji. Proces ten wręcz do skrajności został doprowadzony w poemacie dygresyjnym, pojawia się również często we współczesnych powieściach – utworach o rozbitej narracji, szczątkowej fabule, które z założenia są tekstami niespójnymi. Fragmentaryczna kompozycja jest jedną z konstytutywnych cech wypowiedzi sylwicznych (Nycz 1996: 29–30). Prostota i naturalność (bliska porządkowi naturalnemu) bywa wobec powyższego uważana wręcz za wyszukany chwyt artystyczny. Jerzy Ziomek zauważa, że trudno poklasyfikować odchylenia od porządku naturalnego:
Zdrowy rozsądek podpowiada, że byłoby to zadanie niewykonalne nawet dla względnie krótkich tekstów narracyjnych, a cóż dopiero dla utworów nie tylko długich, ale jeszcze wielowątkowych. Ta kwestia może być i jest tematem osobnych i obszernych prac – i mimo że długa jest półka działu „teoria powieści”, problematyka ta jest wciąż otwarta. (Ziomek 2000: 119)
Rzeczywiście we współczesnym literaturoznawstwie, podobnie jak w retoryce, problematyka związana z kompozycją jest wciąż otwarta i daleka od jednoznacznych klasyfikacji. Kłopoty pojawiają się już przy próbach sformułowania podstawowej definicji. Choć kompozycja jest głęboko zakorzeniona w poetyce, to jednak – jak pisze Ewa Wiegandt – jest pojęciem niechcianym, bo wiąże się z pozytywistyczną wiedzą o literaturze i z realistyczną powieścią (Wiegandt 2004: 376).
W roku 1928 o istocie i badaniu kompozycji, a także o związanych z tym wątpliwościach pisał Eugeniusz Kucharski:
Dla jednych kompozycja to układ dzieła i jego anatomia, a więc podział na części i wzajemny tych części stosunek, dla drugich, a zwłaszcza dla badaczy genezy, to skład pierwiastków fabuły lub współdziałanie zasadniczych, wewnętrznych i zewnętrznych bodźców, które złożyły się na powstanie dzieła, jak np. doznania osobistego lub społecznego życia, wrażenia lektury, przeżycie lub przemyślenie pewnych problemów, przemiany duchowe autora, wzajemny stosunek tych czynników itp. (Kucharski 1986: 101)
Zdaniem tego badacza w odniesieniu do literatury pojęcie kompozycji obejmuje wartości bezwzględnie artystyczne i nie można kompozycji uważać za „prosty układ czy uporządkowanie elementów rzekomo gotowych”, ale trzeba patrzeć na nią jak na proces, który dokonuje się wśród ustawicznej oscylacji między „twórczym pędem do wyładowania energii, do ogarnięcia możliwie bogatego, rozrosłego, urozmaiconego obrazu świata i życia”, a nakazem „powściągliwości, skupienia energii, sondowania w głąb tego, co się tworzy”.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.
1
Największym mankamentem naszego piśmiennictwa naukowego jest wciąż brak tłumaczeń podstawowych tekstów źródłowych. Wydano wprawdzie w ostatnich latach nowoczesne przekłady Retoryki Arystotelesa i dzieła św. Augustyna De doctrina christiana, ale brak tłumaczeń fundamentalnych dzieł literatury greckiej i rzymskiej, nieznane są też staropolskie podręczniki, które poprzez swą dydaktyczną strukturę mogłyby stanowić cenne źródło inspiracji badawczej. Potrzebne byłoby przede wszystkim wydanie nowoczesnego, komentowanego przekładu trzech fundamentalnych syntez rzymskiej teorii retorycznej – anonimowego, przypisywanego dawniej Cyceronowi traktatu Rhetorica ad Herennium, traktatów retorycznych Cycerona, a zwłaszcza wszystkich 12 ksiąg Institutio oratoria Kwintyliana.
2
Logografowie attyccy – mówcy w Atenach piszący na zamówienie mowy, które ich klienci wygłaszali przed sądem.
3
Cyceron nazywa retorykę częścią wiedzy politycznej: ‘civilis scientiae partem’ (Cicero, De inventione I, 5, 6); natomiast Kwintylian wspomina o takich, którzy uważali retorykę za równoznaczną z polityką: ‘rhetoricen autem quidam eandem civilitatem esse iudicaverunt’ (Quintilianus, Institutionis Oratoriae 2, 15, 33).
4
„Okresem schyłkowej Rzeczypospolitej zwykło się nazywać ostatnią fazę epoki republikańskiego etapu rozwoju państwa rzymskiego. W historiografii na ogół przyjmuje się za początek okresu schyłkowej Republiki rok 133 przed Chr. Wystąpienie trybuna ludowego Tyberiusza Grakcha było wyraźną oznaką zarysowującego się kryzysu i zapoczątkowało proces przemian ustrojowych państwa rzymskiego. Bardziej rozbieżne są stanowiska historyków, gdy idzie o wskazanie daty zamykającej okres schyłkowej Republiki. Wydaje się jednak, że losy Republiki zostały przesądzone już w roku 42, po przegranej republikanów w bitwie pod Filippi”. (Aleksandrowicz 1996: 13)