Narodziny cywilizacji Wysp Brytyjskich. Wojciech Lipoński
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Narodziny cywilizacji Wysp Brytyjskich - Wojciech Lipoński страница 39

Название: Narodziny cywilizacji Wysp Brytyjskich

Автор: Wojciech Lipoński

Издательство: OSDW Azymut

Жанр: История

Серия:

isbn: 978-83-7976-655-0

isbn:

СКАЧАТЬ osadzenie w Irlandii głównych bóstw celtyckich i określenie jednego z nich jako odpowiednika Jowisza nie przekraczało możliwości wyobraźni rzymskiej. Tę praktykę nazywania bóstw celtyckich imionami rzymskimi poświadcza Wojna galijska Juliusza Cezara i właśnie imieniem Jowisza obdarza on jednego z bogów celtyckich, choć nie wyjaśnia, o którego chodzi. Od ewentualnego dostrzeżenia Irlandii jako siedziby „celtyckiego Jowisza” do określenia jej mianem Iuvernii czy z grecka Iovernii krok byłby już niewielki…

      Mniej prawdopodobne, choć możliwe, wydaje się natomiast łączenie Iuvernii z łac. czasownikiem iovo – bawić się. Pisownia tego wyrazu jest najbliższa Iuvernii, ale trudniej tu o przekonujący związek, choć z drugiej strony język nie zawsze bywa ekspresją czystej logiki. Jej odrobinę warto być może dostrzec w tym, że Irlandia była od najdawniej uchwytnych archaicznych czasów miejscem największych igrzysk sportowych świata celtyckiego, jakie odbywały się u stóp wzgórza Tailtiu. Ich sława, sięgająca kontynentu, ich bezspornie zabawowy i religijny charakter mogłyby mieć jakiś udział w powstaniu odpowiedniej wersji nazwy wyspy, która w ten sposób łączyłaby podobieństwo do jej dawnego, praceltyckiego brzmienia z nową, podniesioną przez Rzymian cechą znaczeniową.

* * *

      Maiden Castle, hr. Dorset

Fot-02.jpg

      Głaz z napisem ogamicznym

Fot-03.jpg

      Imaginacyjne święto prehistoryczne w Stonehenge. Ryc. wg dzieła Ch. H. Smitha Ancient Costumes of Great Britain and Ireland, London 1814

Fot-04.jpg

      Alfabet ogamiczny

Fot-05.jpg

      Przełożony druidów, wg dzieła Ch. H. Smitha Ancient Costumes of Great Britain and Ireland, London 1814

Fot-06.jpg

      Wojownik brytoński z czasów Juliusza Cezara. Ilustracja wg dzieła Ch. H. Smitha Ancient Costumes of Great Britain and Ireland, London 1814

Fot-07.jpg

      Popiersie cezara Klaudiusza

Fot-08.jpg

      Popiersie cezara Hadriana

Fot-09.jpg

      Boudika. Imaginacyjna rycina wg dzieła Ch. H. Smita Ancient Costumes of Great Britain and Ireland, London 1814

Fot-10.jpg

      Meduza z Bath

Fot-11.jpg

      Ruiny fortu rzymskiego w Porchester, Hampshire na Wybrzeżu Saksońskim

Fot-12.jpg

      Fragment fortyfikacji Muru Hadriana w okolicy Chester

      Wszystkie omówione dotąd nazwy Irlandii, znajdujące się w obiegu świata śródziemnomorskiego: greckie Irin, Ieren, łacińskie Hibernia, Ibernia czy Iuvernia, wreszcie rekonstruowana praceltycka Iveriū w mniejszym lub większym stopniu przypominają inną nazwę geograficzną. Jest nią Iberia, oznaczająca terytorium tożsame z Półwyspem Iberyjskim. Równocześnie w wielu opracowaniach dziejów Wysp Brytyjskich znajdujemy często enigmatyczną informację o ludach przybywających tu z Iberii w czasach przedhistorycznych. Czy wszystkie te fakty pozostają w jakimś związku?

      John Rhŷs, inicjator studiów celtologicznych na Uniwersytecie Oksfordzkim, jeszcze w XIX w. postawił hipotezę, że istnieje związek między nazwami obu terytoriów geograficznych. Jego zdaniem wynikało to z przedhistorycznej migracji niektórych plemion iberyjskich na teren Irlandii. Rhŷs kojarzył przy tym Iberów z przodkami współczesnych Basków. Kraj, w którym żyją po dziś dzień, nazywa się w języku baskijskim Ibay-erri – Kraj Rzeki. Co więcej, Rhŷs sądził przez jakiś czas, że przybysze z Iberii przynajmniej na niektórych terenach Wysp Brytyjskich dali początek któremuś z tutejszych języków lub grupie języków wywodzących się sprzed epoki celtyckiej czy wręcz sprzed pojawienia się tu jakichkolwiek ludów indoeuropejskich; być może był to język Piktów (baskijski, jak wiadomo, nie jest językiem indoeuropejskim). Pośród wielu innych wpływów i związków kulturowych, zdaniem Rhŷsa, również dawna nazwa Irlandii mogłaby się wywodzić z tego samego prardzenia co Iberia. Podobne hipotezy głosili na początku XX w. uczeni francuscy Joseph Dechelétte i Henri Philippon.

      Rhŷs wkrótce wycofał się z tezy o tożsamości języka Iberów i Basków z językiem Piktów. Mimo to jeszcze w latach 20. niektórzy uczeni nie wykluczali takiej możliwości, nawet jeśli wyrażano związane z tym wątpliwości. „Pozostaje kwestią otwartą – pisał irlandzki historyk James F. Kenney w 1929 r. – czy Iberowie byli rasą aż tak starodawną, czy Baskowie pozostawali z nimi w jakimkolwiek pokrewieństwie etnicznym bądź językowym i czy jedni i drudzy mieli jakikolwiek związek z Irlandią bądź Brytanią”149.

      Pojęcie Iberów stało się w latach 30. przedmiotem zaciętych naukowych sporów i w rezultacie wykluczono zeń Basków, bezspornie najdawniejszych znanych, a zarazem współczesnych mieszkańców półwyspu. W 1932 r. hiszpański badacz P. Bosch Gimpera uznał za Iberów mieszaninę ludu Kapsów i Pirenejczyków, zdominowanych przez Ibero-Saharyjczyków przybyłych z Afryki Północnej. Począwszy od VII w. p.n.e., powstały w ten sposób lud zmieszał się na północnych i północno-zachodnich terenach Półwyspu Iberyjskiego z przybyłymi tu Celtami, tworząc nową kombinację etniczną, zwaną we współczesnej nauce Celtoiberami150.

      Przez dłuższy czas jednym z najbardziej spektakularnych argumentów na rzecz związków kultur iberyjskich z Wyspami Brytyjskimi był łańcuch zabytków megalitycznych, który samym swym istnieniem jakby wyznaczał szlak migracji Iberów wzdłuż wybrzeża atlantyckiego ku Irlandii. Jak pamiętamy z rozdziału pierwszego, przebadanie chronologii powstawania tych zabytków metodą C14 wykluczyło megality z tej hipotezy: najstarsze wywodzą się z terenu Bretanii, nie mogą więc dokumentować migracji z Półwyspu Iberyjskiego. Nie wykluczyło to jednak do końca hipotezy o innych związkach Iberii z Hibernią czy Brytanią. Hipotezę taką należy stanowczo podtrzymać, choć jednocześnie trzeba ją oczyścić z dawnych uproszczeń i naiwności. Należy odrzucić nie tylko próby wiązania jej z atlantyckimi megalitami, ale i zrezygnować z tezy o jakiejś w miarę jednolitej migracji Iberów. Trzeba też zrezygnować z używania w takim kontekście samej nazwy „Iberowie”, gdyż mogło chodzić o różne grupy ludnościowe, niekoniecznie zaliczane według najnowszych ustaleń do „klasycznego”, przyjętego przez naukę hiszpańską i portugalską etnosu Iberów. Wciąż aktualne wydaje się tu wyrażone niegdyś raczej intuicyjnie niż w oparciu o nieco późniejsze ustalenia nauki przekonanie G. Macaulaya Trevelyana, iż ludy, które przybywały z Iberii na wyspy, nie stanowiły jedności rasowej czy etnicznej. „Dla ułatwienia możemy mówić o tych ludach jako Iberach, chociaż w rzeczywistości składały się z wielu elementów etnicznych”151. Odrzucić przy tym trzeba nawet owo Trevelyanowskie „ułatwienie” w postaci nazwy „Iberowie”, СКАЧАТЬ



<p>149</p>

SEHI, s. 116.

<p>150</p>

Zob. A. Arribas, The Iberians, London 1964, s. 21–29 i 40–60 (tj. rozdz. Identifying the Iberians Formation of the Iberian People).

<p>151</p>

M. Trevelyan, Historia Anglii, tłum. A. Dębnicki, Warszawa 1965, s. 34 (rozdz. Iberyjczyk i Celt, s. 29–41).