.
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу - страница 8

Название:

Автор:

Издательство:

Жанр:

Серия:

isbn:

isbn:

СКАЧАТЬ kontra czas przeszły, twierdzenia kontra pytania itd.). Wypisywałem wszystkie wyrazy na kartkach trzy na pięć cali. Oprócz zapisywania każdego nowego słowa fonetycznie na karcie, nagrywałem kontekst, w jakim je usłyszałem, i próbowałem odgadnąć najbardziej prawdopodobne znaczenie. Potem przebijałem lewy górny róg karty. Nawijałem dziesięć do dwudziestu kart na kółko z segregatora (trzykółkowego – żeby mógł się otwierać i zamykać) i przekładałem go przez szlufkę moich spodni. Regularnie sprawdzałem swoją wymowę i zrozumienie słów zapisanych na kartkach poprzez wtrącanie je do moich rozmów z Pirahã. Nie pozwalałem na to, żeby ciągły śmiech wynikający z błędnego użycia i wymowy ich języka spowalniał mnie w nauce. Wiedziałem, że moim pierwszym lingwistycznym celem było zorientowanie się, jakie dźwięki, które słyszałem w rozmowach Pirahã, były dla nich rzeczywiście ważne i rozpoznawalne. Były one tym, co lingwiści nazywają fonemami języka, i stanowiły podstawę dla wymyślenia systemu pisma.

      Pierwszy duży przełom w rozumieniu, jak Pirahã widzą siebie w stosunku do innych, przyszedł podczas przechadzki w dżungli z paroma mężczyznami z plemienia. Wskazałem na gałąź drzewa. „Jak to się nazywa?” – zapytałem.

      „Xií xáowí” – odpowiedzieli.

      Wskazałem ponownie na gałąź, tym razem jej prostą część i powtórzyłem „Xií xáowí”.

      „Nie” – odpowiedzieli ze śmiechem. „To jest xií xáowí”, wskazując na połączenie gałęzi z pniem drzewa i miejsce, w którym mniejsza gałąź łączyła się z większą. „To” (na co wskazałem ja, prostą część gałęzi) „jest xii kositii”.

      Wiedziałem, że xii znaczyło „drewno”. Byłem w miarę pewny, że xáowí oznaczało „skrzywiony”, a kositii „prosty”. Nadal jednak musiałem sprawdzić te przypuszczenia.

      Wracając ścieżką do domu pod koniec dnia, zauważyłem, że jeden z jej dłuższych odcinków był całkowicie prosty. „Xagí” znaczyło „ścieżkę”, spróbowałem więc „xagí kositii”, wskazując na drogę.

      „Xaió!” – natychmiast usłyszałem odpowiedź (Dobrze!). „Xagí kositíi xaagá” (Ścieżka jest prosta).

      Kiedy droga skręcała ostro w prawo, spróbowałem: „Xagí xáowí”.

      „Xaió!” – odpowiedzieli zgodnie, szczerząc zęby. „Soxóá xapaitíisí xobáaxáí” (Już teraz dobrze rozumiesz język pirahã). Chwilę potem dodali: „Xagí xaagaia píaii”, o czym później zorientowałem się, że znaczyło „ścieżka jest także skrzywiona”.

      To było wspaniałe. W paru krótkich krokach nauczyłem się określeń skrzywiony i prosty. W tamtym momencie znałem już słowa dla większości części ciała. Podczas marszu przypomniałem sobie przekazane mi określenia, jakimi Pirahã w swoim języku nazywali lud Pirahã (Híaitíihí), język pirahã (xapaitíisí), obcego (xaoói) i obcy język (xapai gáisi). Język pirahã był zdecydowanie połączeniem xapaí (głowy) i tii (prosty) oraz przyrostka – si, który wskazywał na to, że słowo, przy którym się znajdował, to imię lub nazwa własna: „prosta głowa”. Lud Pirahã składał się z hi (on), ai (jest) i tii (prosty), a także -hi, innego przyrostka podobnego do -si: „on jest prosty”. Obcy oznaczało „rozgałęzienie”, jak „rozgałęzienie w pniu drzewa”. Obcy język znaczyło „skrzywiona głowa”. Robiłem postępy! Nadal jednak było to tylko patrzenie na powierzchnię, nie w głąb.

      Tym, co sprawia, że język pirahã jest tak trudny do nauki i analizy, są rzeczy, które nie wychodzą na jaw w pierwszych dniach pracy. Najtrudniejszym aspektem uczenia się pirahã nie jest język sam w sobie, ale fakt, że sytuacja, w jakiej nauka ma miejsce, jest „jednojęzyczna”. W takich okolicznościach, bardzo rzadkich wśród języków świata, badacz nie ma żadnego wspólnego języka z tymi, których bada. Taka była moja początkowa sytuacja wśród Pirahã, ponieważ nie znali portugalskiego, angielskiego lub jakiegokolwiek języka innego niż pirahã. Żeby więc się go nauczyć, musiałem się go nauczyć. Paragraf 22. Nie mogłem zapytać o tłumaczenia w innych językach albo poprosić Pirahã o wytłumaczenie mi czegoś w innym języku niż pirahã. Istnieją sposoby obejścia się w takich okolicznościach. Nic dziwnego, że pomogłem rozwinąć niektóre z nich w wyniku mojego pobytu. Jednak metody pracy w jednojęzycznym środowisku były w większości już ustanowione na długo przed moją misją.

      Niemniej jednak było trudno. Typowa wymiana zdań, gdy byłem wśród Pirahã już na tyle długo, by nauczyć się zdania „Jak to powiedzieć – w pirahã?”, brzmiała tak:

      „Jak to powiedzieć?” (Wskazuję na mężczyznę płynącego kanu w górę rzeki.)

      „Xigihí hi piiboóxio xaaboópai” (Człowiek płynie w górę rzeki.)

      „Czy to dobrze: ‘Xigihí hi piiboóxio xaaboópai?”

      „Xaió. Xigihí piiboó xaaboópaitahásibiga” (Dobrze. Człowiek płynie w górę rzeki).

      „Jaka jest różnica między ‘Xigihí hi piiboóxio xaaboópai’ i ‘Xigihí piiboó xaaboópaitáhásibiga’?”.

      „Żadna. Są takie same”.

      Zdecydowanie, z perspektywy językoznawcy, musi być jakaś różnica pomiędzy tymi dwoma zdaniami. Ale dopóki samodzielnie nie nauczyłem się pirahã, nie mogłem wiedzieć, że pierwsze zdanie znaczyło „Mężczyzna płynie w górę rzeki”, a drugie „Jestem świadkiem zdarzenia, że mężczyzna płynie w górę rzeki”. Sprawiało to, że nauka języka była rzeczywiście bardzo toporna.

      Inną rzeczą, która zwiększała trudności, było coś, o czym już wspomniałem: pirahã jest językiem tonalnym. Dla każdej samogłoski trzeba nauczyć się, czy wysokość jej dźwięku jest niska lub wysoka. Wiele języków na świecie posiada taką cechę, ale nie ma wśród nich prawie żadnego języka europejskiego. Angielski nie jest tonalny w tym znaczeniu. Zdążyłem już zadecydować, że samogłoski posiadające wysoki dźwięk i ostry akcent będę pisał z ´ nad nimi, a samogłoski z niskim tonem bez znaku. Można to pokazać przez prostą parę określeń na nóż i drzewiec strzały:

      kahaixioí (niskie dźwięki na wszystkich samogłoskach aż do końcowego „i”, które wymawiane jest na tonie wysokim: obrazowo byłoby to „kahaixioI”),

      kaháíxioí („kaHAIxioI”, z trzema samogłoskami mającymi ton wysoki i trzema o tonie niskim).

      Jeszcze inna trudność wynika z tego, że w języku obecne są tylko trzy samogłoski (i, a, o) i osiem spółgłosek (p, t, h, s, b, g, krtaniowa przerwa i k). Ta mała liczba dźwięków oznacza, że słowa pirahã muszą być znacznie dłuższe niż w językach z większą ilością głosek. Aby język posiadał krótkie wyrazy, każde słowo musi być wystarczająco różne w wybrzmieniu od innych krótkich słów, żeby można je było rozróżnić. Jeśli jednak twój język ma mały zakres inaczej brzmiących dźwięków, jak pirahã, musisz poświęcić więcej miejsca w każdym wyrazie, to jest tworzyć dłuższe słowa, by móc je rozdzielić. Efektem tego było to, że większość wyrazów pirahã za pierwszym СКАЧАТЬ