Punkt zero. Thomas Enger
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Punkt zero - Thomas Enger страница 12

Название: Punkt zero

Автор: Thomas Enger

Издательство: PDW

Жанр: Ужасы и Мистика

Серия: Mroczny zaułek

isbn: 9788366420052

isbn:

СКАЧАТЬ skomentował tego, ale po chwili powiedział:

      – Widziałem, że przeprowadziła pani wywiad ze Stianem Josefsonem. Wie pani, gdzie on teraz jest?

      Zaskoczyło ją to, że śledczy czytał jej artykuł.

      – Nie – odpowiedziała. – Nie rozmawiałam z nim twarzą w twarz.

      – W artykule wspomniała pani, że Josefson rozmawiał wczoraj z Nordstrøm.

      Emma przełożyła telefon do drugiego ucha. W tonie głosu policjanta wyczuła powagę, która kazała jej mieć się na baczności.

      – Owszem.

      – Nie napisała pani, czy rozmawiali przez telefon, czy Josefson był u niej w domu. Czy powiedział coś na ten temat?

      Odtworzyła w myślach rozmowę z dziennikarzem i zrobiło jej się głupio. Powinna była zadać to pytanie Josefsonowi.

      – Nie – odparła speszona. – Niespodziewanie przerwał rozmowę i się rozłączył – dodała. – Podejrzewacie, że ma związek z jej zniknięciem?

      – Na razie ustalamy, co Nordstrøm robiła w ciągu ostatniej doby – wyjaśnił.

      – Mogę zacytować pańskie słowa w artykule?

      – Musi to pani ustalić z Gardem Fossem – odpowiedział.

      Słyszała, że nabrał powietrza, jakby chciał coś dodać, ale się rozmyślił.

      – W porządku – powiedziała.

      – Mogę dać pani bezpośredni numer do niego – zaproponował. Emma podziękowała. To znacznie ułatwiłoby sprawę. – Nie musi pani wspominać, że dostała pani jego numer ode mnie.

      – Czy jest coś, o co powinnam go zapytać? – dociekała z nadzieją, że śledczy da jej coś więcej. Wyraźnie się zawahał, zanim odpowiedział:

      – Proszę go spytać, czy Sonja Nordstrøm mogła zostać uprowadzona.

      13

      Blix opuścił budynek komendy o siódmej dwadzieścia pięć, cztery godziny po tym, jak w wydziale zaczęło wrzeć. Fosse stał przed głównym wejściem w świetle kamer telewizyjnych. Blix wiedział, że poważny wyraz twarzy szefa kamufluje prawdziwą rozkosz.

      Wieść o tym, że Sonja Nordstrøm prawdopodobnie została uprowadzona, rozeszła się lotem błyskawicy i wzbudziła ogromne zainteresowanie opinii publicznej. Nordstrøm była trzynastokrotną mistrzynią świata na średnich i długich dystansach. Międzynarodowe agencje informacyjne zaczęły dzwonić około siedemnastej. Pia Nøkleby zmuszona była wydać oświadczenie dla prasy, ale to nie wystarczyło, żeby dziennikarze śledczy i sportowi przestali dzwonić.

      Popołudnie i wieczór nie pchnęły śledztwa do przodu. Rozmawiali z ludźmi związanymi z Nordstrøm i tymi, których opisała w książce, ale to nic nie dało. Jedyną osobą, z którą nie udało im się skontaktować, był Stian Josefson, dziennikarz, który przelał historię Nordstrøm na papier.

      Przed gmachem telewizji nie było żadnych wolnych miejsc parkingowych. Skończyło się na tym, że Blix zaparkował trzy przecznice dalej, tuż przy Gullhaug Torg. Gdy wchodził do środka, do transmisji zostało tylko pięć minut.

      Stanął w foyer i próbować zorientować się, w którą stronę powinien pójść. Młoda dziewczyna wstała ze stołka za kontuarem. W prawym uchu miała słuchawkę, a przez jej klatkę piersiową przewieszony był na ukos nadajnik radiowy na pasku.

      – Mogę w czymś pomóc? – spytała.

      – Mam siedzieć na widowni „Godnego Zwycięzcy” – odparł.

      – Drzwi do studia zamykają się dziesięć minut przed emisją programu.

      – Moja córka jest jednym z uczestników reality show – wyjaśnił. – Iselin Skaar. Jestem jej ojcem. Alexander Blix.

      Dziewczyna spojrzała na niego ze sceptycyzmem. Po rozwodzie Iselin przyjęła nazwisko panieńskie matki. Zastanawiał się, czy nie użyć legitymacji służbowej, żeby dostać się do środka, ale spróbował czegoś innego.

      – Niech pani zadzwoni do Evena Eckhoffa – powiedział. – Miał zarezerwować dla mnie miejsce.

      Dziewczyna spojrzała na zegarek, zanim chwyciła mikrofon i przesłała zgłoszenie. W słuchawce rozległy się piski i szumy i Blix nie był w stanie zrozumieć odpowiedzi.

      – Przyjęłam – odrzekła, jakby uczestniczyła w operacji wojskowej.

      Potem wyszła zza lady.

      – Zaprowadzę pana – powiedziała i skierowała się ku najbliższym drzwiom.

      W środku było ciemno. Eckhoff ruszył w jego stronę, ale zaczepił stopą o przewód. Uwolnił się i pokuśtykał do Blixa. Miał na sobie granatowy garnitur i rozpiętą przy szyi białą koszulę. Poza tym trzymał podkładkę do pisania z klipsem, a w uchu miał słuchawkę.

      – Jak to dobrze, że udało się panu przyjść – powiedział, ściskając dłoń Blixa. – Myślę, że spodoba się panu dzisiejsze wyzwanie.

      Wyzwanie oznaczało dylemat moralny, z którym uczestnicy musieli się zmierzyć, zanim zamieszkali w Domu albo już w trakcie trwania programu. Sposób, w jaki rozwiązali problem, oraz to, w jakim stopniu ich wybory pokrywały się z wartościami reprezentowanymi przez publiczność, przekładały się na głosy oddawane na tego uczestnika, który zdaniem widzów najbardziej zasługiwał na główną nagrodę.

      Eckhoff podkreślił, że to on wymyślił wszystkie wyzwania, na których opierał się program. Blix uświadomił sobie, jak bardzo nie lubi ludzi, którzy czują potrzebę przechwalania się. Pod tym względem Eckhoff przypominał mu Fossego.

      – Trzymałem dla pana miejsce – powiedział Eckhoff. – Tak na wszelki wypadek. Proszę iść za mną.

      Ruszył w górę między rzędami foteli. Blix zauważył wolne miejsce obok Merete. Ona również go zobaczyła i przywołała energicznie do siebie. Blix podziękował Eckhoffowi za pomoc i zaczął przeciskać się w jej kierunku, mamrocząc w kółko „przepraszam” do siedzących osób.

      – Dziesięć sekund! – zawołał ktoś z ekipy stojący pod sceną.

      Merete wstała i szybko przytuliła Blixa. Policjant podał rękę Janowi-Egilowi, nowemu partnerowi byłej żony, który nie podniósł się z miejsca, ale uścisnął Blixowi dłoń i odwzajemnił pozdrowienie, uśmiechając się beznamiętnie.

      – Pięć sekund!

      Mężczyzna z dużymi słuchawkami na głowie uniósł dłoń i zaczął odliczać na palcach. Potem z głośników popłynął motyw muzyczny reality show. Ekrany w suficie pokazały winietę i wstęp. Prowadzący program przygotował się do wejścia przed jedną z kamer. Jakiś mężczyzna wywołał śmiech i aplauz widowni. Kamera prześliznęła się po twarzach widzów.

      W СКАЧАТЬ