Название: Biblioteka Newsweeka. Naciągnięte
Автор: Elżbieta Turlej
Издательство: PDW
Жанр: Документальная литература
isbn: 9788380917132
isbn:
Migawka z koronacji będzie się pojawiać w kolejnych odcinkach „Kwadransu na kawę”, a sława Urszuli wyjdzie poza Zagłębie Miedziowe. I przyciągnie firmy, które chciałyby – jako pierwsze w Polsce – zrobić biznes na odchudzaniu. – Najpierw zadzwonił do mnie producent jakiegoś środka na odchudzanie. Chciał, żebym go reklamowała, czyli oszukiwała ludzi, że pomógł mi schudnąć – wspomina Urszula. – Byłam oburzona. Krzyczałam w słuchawkę: „Jak można mnie tak obrażać! Nie jestem kłamczuchą! Zostałam królową dzięki swojej ciężkiej pracy i myśleniu, a nie na skróty!”. Potem odezwał się do mnie producent odzieży sportowej. Chciał, żebym reklamowała jego stroje. Nie podobały mi się, bo bluzeczki pokazywały ramiona, a grubas, który zrzucił kilogramy, nie ma pięknych ramion. Wisi mu skóra, którą lepiej zasłonić rękawem do łokcia. To samo dotyczy brzucha czy kolan. Nie chciałam okłamywać koleżanek, że będą w tym wyglądać pięknie. Producent odzieży był, podobnie jak jego poprzednik, zdziwiony, że nie chcę na nich zarabiać.
Tuż po producentach preparatów i ubrań do ataku na królową odchudzania przystąpili producenci telewizyjni. Konkretnie: producent pierwszego w Polsce talk-show, czyli nagrywanych dla raczkującego Polsatu „Rozmów na każdy temat”.
– W programie zaczęto pokazywać odmieńców i ekscentryków, ale nie miałam pojęcia, że do ich grona zostaną zaliczone – hurtem – grube kobiety. A one nagle zaczęły robić za współczesną babę z brodą, kobietę, która odstaje od wzorców, więc jest godna potępienia albo wyśmiania. W moim programie grube kobiety były jeszcze, w pewnym sensie, pod ochroną – wspomina Barbara Markowska. – Ula była przekonana, że nikt jej nie wystawi, nie zaszufladkuje i nie oceni.
Ale tym razem było inaczej. Program nosił tytuł „Grubi żyją krócej”. I tym razem Urszula wyglądała – w skórzanej spódnicy i szpilkach – jak milion dolarów. Ale prowadzący pytał ją, jak wygląda seks otyłych kobiet. Jako była przedstawicielka grubych, ale już po stronie chudych, miała opowiadać również o tym, jak beznadziejne jest życie „przed” i jak wspaniałe życie „po”.
– Na widowni siedział mój mąż, i „przed”, i „po” byłam z nim tak samo szczęśliwa. Dziewięć miesięcy ciąży, w czasie których przytyłam, też były wspaniałe – wspomina. – Te pytania były straszne. Wstydziłam się. W pewnym momencie zaczęłam płakać, a Basia, która również miała siedzieć na słynnym dachu Polsatu, wyszła ze studia ze słowami: „Nie będę brać udziału w takiej parodii programu”. Też chciałam wyjść, ale nie miałam pojęcia, że papier, który podpisałam przed wejściem na wizję, nie dotyczył – do czego przyzwyczaiłam się w TVP – zwrotu kosztów, ale oddania praw do swojego wizerunku.
Конец ознакомительного фрагмента.
Текст предоставлен ООО «ЛитРес».
Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.
Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.