Kroniki Archeo Skarb Atlantów. Agnieszka Stelmaszyk
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Kroniki Archeo Skarb Atlantów - Agnieszka Stelmaszyk страница 6

Название: Kroniki Archeo Skarb Atlantów

Автор: Agnieszka Stelmaszyk

Издательство: OSDW Azymut

Жанр: Книги для детей: прочее

Серия:

isbn: 978-83-265-0007-7

isbn:

СКАЧАТЬ Ma przedziwne zdobienia…

      – Jest piękna! – zachwyciła się Klejto. Obejrzała dokładnie, a potem przekazała gemmę dziadkowi.

      Stary rybak spojrzał uważnie na owalną płytkę. Pyknął kilka razy z fajeczki, po czym zamyślił się głęboko. Przez dłuższą chwilę nie odzywał się do nikogo. Wyglądał jak zastygły posąg z brązu. Wreszcie poruszył się, znowu wziął do ust cybuch fajki, wypuścił chmurkę dymu i zaraz zaczął mówić po grecku.

      Kaldera wulkaniczna

      to ogromne zagłębienie, które powstaje między innymi na skutek silnej eksplozji niszczącej górną część stożka wulkanicznego.

      Klejto tłumaczyła każde jego słowo:

      – Dziadek mówi, że dawno, dawno temu doszło do wielkiej katastrofy Na wyspie Thera zbudził się wulkan. Jego wybuch był tak potężny, że zniszczył część wyspy, a ogromna, czarna chmura pyłów spowiła nawet Kretę. Te wulkaniczne osady, które odkrył Bartek, mogą pochodzić z tamtych czasów.

      – Wyspa Thera to dzisiejsze Santorini w archipelagu Cyklad? – Ania chciała się upewnić. Poprzedniego dnia akurat studiowała atlas i przewodniki.

      – Właśnie tak – skinęła głową Klejto. – Tam jest bardzo pięknie. Musicie koniecznie popłynąć na Santorini – dodała.

      – A ten wulkan jeszcze tam jest? – Jim zainteresował się.

      – Serce wulkanu zapadło się, a po nim cały środek wyspy zanurzył się w morze. Pozostała jedynie kaldera wypełniona wodą i dwie maleńkie wysepki na niej – wyjaśniała Klejto.

      Tymczasem Spyros Dimitrios zdawał się nie słyszeć rozmowy dzieci. Palił w zadumie fajkę i raz po raz spoglądał na tajemniczą gemmę. Nie uszło to uwadze Bartka. Miał wrażenie, że Grek nie powiedział im wszystkiego. Spyros jakby odczytał myśli chłopca i spojrzał na niego przenikliwie. A potem dodał coś, potrząsając złotą płytką.

      Wnuczka zdumiona zerknęła na dziadka.

      – Co powiedział? – dociekał Martin.

      – Że to pieczęć Posejdona – przetłumaczyła Klejto.

      W tym samym momencie Mary Jane wróciła z gaju pomarańczowego.

      – Posejdona?! – powtórzyła zdumiona, słysząc ostatnie słowa rozmowy.

      – Tak twierdzi dziadek, a on na pewno ma rację – podkreśliła Klejto, choć sama nie wiedziała, co miał na myśli. Przez moment szeptała ze Spyrosem, a w tym czasie jej oczy robiły się coraz większe i bardziej błyszczące.

      – Dziadek pamięta starą opowieść przekazywaną z pokolenia na pokolenie. Mówi, że przed tysiącami lat mieszkańcy Santorini ukryli na Krecie pewien skarb. Podobno był to – dziewczynka wstrzymała oddech – posąg Posejdona ze świątyni na Atlantydzie…

      – Na pryszczatego chomika! – zawołał Jim.

      – He, he, he… Fajna bajeczka – roześmiał się Martin.

      – To wcale nie jest bajeczka! – zaperzyła się Klejto.

      – Jeśli się dobrze nad tym zastanowić, to wcale nie jest takie niedorzeczne – stwierdził Bartek. – Mieszkańcy Santorini byli chyba Minojczykami, tak

      Minojczycy

      Kulturę minojską na początku XX wieku odkrył archeolog Arthur Evans. Minojczycy, nazwani tak od legendarnego króla Minosa, stworzyli wysoko rozwiniętą cywilizację. Na Krecie i kilku innych wyspach budowali rozległe, wielokondygnacyjne kompleksy pałacowe, w których mieszkali lokalni władcy. Dolne piętra i piwnice pałaców stanowiły również magazyny żywności oraz różnych surowców.

      Minojczycy byli uzdolnionymi rzemieślnikami i posługiwali się własnym pismem określanym jako pismo linearne, a które do dziś nie zostało w pełni odczytane. Miasta minojskie nie posiadały murów obronnych ani fortyfikacji, wydaje się więc, że ich mieszkańcy przez wieki żyli w pokoju i dobrobycie.

      Kres kwitnącej kulturze minojskiej przyniosły trzęsienia ziemi i potężna erupcja wulkanu na wyspie Thera około 1600 r. p.n.e. Najazd Achajów w 1550 r. p.n.e. przyniósł ostateczną zagładę tej cywilizacji. Dała ona jednak podwaliny dla cywilizacji greckiej.

      samo zresztą jak mieszkańcy Krety A wielu utożsamia cywilizację minojską właśnie z Atlantydą! Złoty posąg Posejdona mógłby być dowodem na istnienie tej zaginionej wyspy! – oczy chłopca rozbłysły

      – Tylko gdzie on jest? – Mary Jane zmarszczyła brwi.

      – Jeszcze nikomu nie udało się go odnaleźć – mówiła dalej Klejto. – Już w starożytności szukał posągu Juliusz Cezar, a później nawet Napoleon Bonaparte.

      Ale żadnemu z poszukiwaczy nie udało się wpaść na trop skarbu Atlantów Według legendy, aby go odszukać, potrzebne są dwie pieczęcie…

      Klejto urwała. Chwilę potem dodała drżącym głosem:

      – Dziadek uważa, że to jest… jedna z nich! – wskazała gemmę.

      – Skąd wie, że to jest akurat ta pieczęć, skoro nikt jej pewnie nie widział od kilku tysięcy lat? – Jimowi nie można było odmówić logiki.

      Klejto zamieniła kilka słów z dziadkiem.

      – Bo wie i już! – powiedziała.

      Gajusz Juliusz Cezar

      urodził się 12 lipca 100 r. p. n. e.

      Był zręcznym politykiem, pisarzem, wybitnym wodzem i dyktatorem. Pokonał zagrażające Rzymowi plemiona Gallów i Germanów, a następnie podbił ich ziemie i włączył je do Imperium Rzymskiego. Zawdzięczamy mu reformę kalendarza, która z niewielkimi zmianami funkcjonuje do dziś. Przydomek rodowy Cezara przeszedł do tytulatury monarszej i stał się symbolem władcy (cesarz). Juliusz Cezar został zamordowany przez swoich przeciwników politycznych w idy marcowe, czyli 15 marca 44 r. p. n. e.

      – Czyli, zaraz… czy ja dobrze rozumiem… – Bartek przygryzł wargi. – To znaczy, że posiadamy jedną z dwóch pieczęci mogących doprowadzić nas do mitycznego skarbu? – spytał.

      – Uhm… – Klejto skinęła głową.

      – Więc brakuje nam jeszcze jednej – Mary Jane podchwyciła skwapliwie.

      – W takim razie znajdźmy ją! – zawołała Ania. – Wakacje wakacjami, ale ile można wylegiwać się na plaży! – złapała się pod boki buńczucznie. – Może pierwsi odnajdziemy skarb Atlantów!

      – Chyba nie będziecie jedynymi, którzy będą go tutaj szukać – wtrąciła z tajemniczą miną Kleito. – Teraz zaczynam СКАЧАТЬ