Wesele Figara. Пьер Бомарше
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Wesele Figara - Пьер Бомарше страница 11

Название: Wesele Figara

Автор: Пьер Бомарше

Издательство: Public Domain

Жанр: Зарубежная драматургия

Серия:

isbn:

isbn:

СКАЧАТЬ Franusi; pomagałem jej przepowiadać rolę niewiniątka na dzisiejszą uroczystość. Powiadam ci, jak mnie zobaczył, wpadł w taką wściekłość!… „Wynoś się – wrzasnął – mały…”. Nie śmiem w obecności kobiety wymówić tego słowa. „Wynoś się! A jutro nie będzie cię w zamku”. Jeśli pani hrabina, moja piękna chrzestna, nie zdoła go ułagodzić, stało się, Zuziu, tracę na zawsze szczęście oglądania ciebie.

      ZUZANNA

      Oglądania mnie?… Teraz moja kolej? Więc już nie do pani wzdychasz potajemnie?

      CHERUBIN

      Ach, Zuziu! Jaka ona szlachetna i piękna! Ale jaka imponująca46!

      ZUZANNA

      To znaczy, ja nie jestem imponująca i ze mną można się ośmielić…

      CHERUBIN

      Wiesz aż nadto, niegodziwa, że ja nie śmiem się ośmielić… Ale jakaś ty szczęśliwa! W każdej chwili ją oglądać, mówić do niej, ubierać, rozbierać, szpilka po szpilce!… Ach, Zuziu! Dałbym… Co ty tam trzymasz?

      ZUZANNA

      przedrzeźniając go

      Ach, szczęśliwy czepeczek i błogosławioną wstążkę, które otulają w nocy włosy uroczej chrzestnej matki…

      CHERUBIN

      żywo

      Czepeczek! Wstążka!… Daj mi ją, moja kochana.

      ZUZANNA

      cofając

      Za pozwoleniem! „Jego kochana”! Patrzcie go, jaki poufały! Ech, gdyby to nie był, ot, smarkacz…

      Cherubin wyrywa wstążkę

      Ach, wstążka!

      CHERUBIN

      ucieka dokoła wielkiego fotela

      Powiesz, że podziała się gdzieś, zniszczyła; powiesz, żeś zgubiła; co ci się podoba.

      ZUZANNA

      goniąc go dokoła

      O, za parę lat, przepowiadam, będzie z ciebie największy urwis pod słońcem!… Oddasz ty wstążkę?

      chce odebrać

      CHERUBIN

      dobywa z kieszeni piosenkę

      Zostaw, ach, zostaw, Zuziu! Dam ci mą piosenkę: gdy wspomnienie twej pięknej pani będzie zasmucać wszystkie moje chwile, twoje będzie mi jedynym promieniem, jaki może jeszcze ogrzać moje serce.

      ZUZANNA

      wyrywa piosenkę

      Ogrzać twoje serce, łotrzyku! Zdaje ci się, że mówisz do swej Franusi; przyłapali cię u niej, wzdychasz do pani, a robisz czułe oczy do mnie na dokładkę.

      CHERUBIN

      w podnieceniu

      To prawda, na honor! Nie wiem już, co robię; ale od jakiegoś czasu czuję dziwny niepokój; serce mi bije na sam widok kobiety, słowa miłość i rozkosz przyprawiają je o dreszcz i pomieszanie. Potrzeba mówienia komuś: „Kocham ciebie”, rozpiera mnie tak, że mówię to sam sobie, uganiając po parku, twojej pani, tobie, drzewom, obłokom, wiatrowi, który je unosi wraz ze słowami. Wczoraj spotkałem pannę Marcelinę…

      ZUZANNA

      śmiejąc się

      Cha! cha! cha! cha! cha!

      CHERUBIN

      Czemuż nie? Wszak jest kobietą! Panna! Kobieta! Ach, jakież te miana są słodkie! Jakie wzruszające!

      ZUZANNA

      Oszalał!

      CHERUBIN

      Franusia jest poczciwa; słucha mnie bodaj; ty nie jesteś dobra.

      ZUZANNA

      Wielka szkoda; jeszcze tego brakowało.

      chce wyrwać mu wstążkę

      CHERUBIN

      wykręca się i ucieka

      Aha! Właśnie! Wydrzesz mi ją chyba z życiem. Jeśliś nierada z ceny, dołożę tysiąc całusów.

      ściga ją

      ZUZANNA

      obraca się uciekając

      Tysiąc policzków, jeśli się zbliżysz. Poskarżę pani; nie tylko nie będę prosić za tobą, ale sama powiem jego dostojności: „Wybornie, panie hrabio, wygoń tego łotrzyka, odeślij do domu małego hultaja, który śmie durzyć się w jaśnie pani, a na dobitkę mnie ciągle chce całować”.

      CHERUBIN

      spostrzega wchodzącego Hrabiego; rzuca się z przerażeniem za fotel

      Zgubiony jestem!

      ZUZANNA

      Co się dzieje?

      SCENA ÓSMA

      Zuzanna, Hrabia, Cherubin ukryty

      ZUZANNA

      spostrzega Hrabiego

      Ach!…

      zbliża się do fotela, aby zasłonić Cherubina

      HRABIA

      podchodzi bliżej

      Wzruszona coś jesteś, Zuziu! Mówiłaś sama do siebie… Twoje serduszko wydaje się w stanie… bardzo naturalnym zresztą w takim dniu…

      ZUZANNA

      zmieszana

      Panie hrabio, czego pan sobie życzy? Gdyby waszą dostojność zastał tu kto ze mną…

      HRABIA

      Byłbym w rozpaczy, gdyby mnie ktoś zaskoczył; ale wiesz, jak żywo interesuje mnie twoja osóbka. Bazylio nie ukrywał ci moich uczuć. Mam tylko chwilę, aby wytłumaczyć moje zamiary; posłuchaj…

      siada СКАЧАТЬ



<p>46</p>

imponujący – tu: okazujący swoją wyższość. [przypis edytorski]