Herezje i prawdy. Stanisław Cat-Mackiewicz
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Herezje i prawdy - Stanisław Cat-Mackiewicz страница 6

Название: Herezje i prawdy

Автор: Stanisław Cat-Mackiewicz

Издательство: OSDW Azymut

Жанр: Эссе

Серия: PISMA WYBRANE STANISŁAWA CATA-MACKIEWICZA

isbn: 978-83-242-1865-3

isbn:

СКАЧАТЬ co było w średniowieczu nikczemnością, dzisiaj może być uważane za szlachetność i – odwrotnie. Inne były wymiary moralne, inne wszystko.

      Razi nas nadmiar morderstw w tych czasach. Wszyscy wszystkich mordują naokoło. To także wymaga korektywy moralnej. Kronikarze lubili rozpisywać się o mordach, podobnie jak dzisiaj kronikarze londyńscy przepadają za rozpisywaniem się o kryminałach. Cudzoziemiec, przyjechawszy do Londynu i naczytawszy się „Evening Standardu” i „News of the Worldsów”, czyli pism o największym nakładzie, może wywnioskować, że życie w Anglii składa się z samych fałszerstw, oszustw, gwałtów nad niemowlętami płci męskiej, topienia bogatych ciotek w wannach, mordowania prostytutek, aby mieć jakieś trupy w ścianie, za tapetami, i tego rodzaju rozrywek życiowych.

      Podobnie i z czcigodnymi kronikami: bratobójstwa, dzieciobójstwa. Obrzydliwe zbrodnie podawania trucizny w hostii przez przekupionego zakonnika i inne kryminały godne naszych czasów.

      Na równi jednak ze zbrodniami spotykamy objawy wielkiego humanitaryzmu, dowody, że słuchano nauki Chrystusa o miłości bliźniego. Król Baldwin, ranny na polu bitwy, nie zezwala lekarzowi na skaleczenie w podobny sposób jeńca dla studiów, celem jego uzdrowienia; zatrzymuje pochód całego wojska przez pustynię, aby wziętej do niewoli muzułmance pozwolić odbyć połóg w spokoju.

      Wróćmy teraz do Karola d’Anjou, przodka Jadwigi.

      Następca Karola na tronie w Neapolu, Karol Kulawy, „lo Zoppo”, wdaje się w najrozmaitsze intrygi i walki w związku z obsadzeniem tronu papieskiego. Ma trzech synów: Karola Martela, który objął tron węgierski, Ludwika, zakonnika, niepretendującego do żadnego stanowiska politycznego, i Roberta Mądrego. Ten ostatni, aby utrzymać tron neapolitański, wpierw otruł swego brata Karola Martela, a potem nie dopuścił do tronu Karoberta, dziadka rodzonego naszej królowej Jadwigi.

      Syn Roberta Mądrego, znowu Karol, znany pod nazwiskiem księcia Kalabrii, zostawił po sobie dobrą pamięć. Co dzień o godzinie jedenastej zasiadał w pałacu, aby odprawiać sądy. Obawiając się, że służba będzie odpędzać ubogich przychodzących po wymiar sprawiedliwości, kazał zawiesić przed bramą sznur do dzwonu. Każdy mógł zadzwonić, co oznaczało, że przybywa w sprawie swej krzywdy. Razu pewnego dzwon zadzwonił. Książę Kalabrii posłał po dzwoniącego, tymczasem służący powrócił ze śmiechem i z wiadomością, że za sznur targa stary, ślepy koń. Okazało się, że to jest dawny wierzchowiec znanego neapolitańskiego bogacza, Marka Capecego. Swego czasu zbójcy napadli tego bogacza, ale jego świetny koń wyniósł go z niebezpieczeństwa i Capece nawet go publicznie pocałował na znak wdzięczności. Potem długo służył swemu panu, aż oślepł, nie był zdatny do roboty i pan kazał go wygnać ze stajni. Książę Kalabrii uznał, że koń ma prawo do sprawiedliwości, zawołał bogacza Capecego i surowo nakazał karmienie konia aż do śmierci.

      Wiem, że we Francji w roku 1954 wysłużone psy policyjne, z których jeden uratował życie dziecka, wyciągając je z rzeki, zostały zastrzelone z powodu starości.

      Robert Mądry przeżył swego syna i pod koniec życia pokutował za liczne grzechy. Kajanie odbywało się wtedy publicznie, ludzie nie taili tego, co było złego w ich życiu przeszłym. Robert lubił otaczać się kobietami w młodszym wieku, obecnie zamienił je na towarzystwo teologów. Swego czasu lubił frywolne mody francuskie, teraz potępiał i wyśmiewał elegancję. Treść tego wyśmiewania się powtórzę za Kazimierzem Chłędowskim:

      „Ruchy ich dziwnymi kontorsjami, rozczochrane włosy, rozwiana broda, długie brwi, wzrok zasłaniające, robią z nich jakieś straszydła. Naśladują Arabów, anachoretów i fałszywych filozofów. Z udaną hipokryzją niszczą piękne kształty, którymi Bóg ludzi obdarzył; kamizola, która pierwej sięgała aż do kolan, teraz zaledwie bioder dotyka. Pokazują to, co ich szpeci. Chudzi chełpią się swymi kośćmi, tłuści odkrywają różne ułomności, jedni wydają się być suchotnikami, drudzy chodzą jakby mieli wodną puchlinę. Starzy naśladują młodych i porzucili kapucę, która w sposób przyzwoity zasłania ich łysiny…”

      Po śmierci Roberta Mądrego wstąpiła na tron królowa Joanna. Niektórzy kronikarze piszą o niej: „Kochajcie Boga i Królową Joannę”, inni nazywają ją Joanną Krwawą i oskarżają o liczne morderstwa. Wstępujemy w epokę Boccaccia, tego największego ze wszystkich Guy de Maupassantów całego świata, który odświeży i odnowi instrument literacki tak w średniowieczu zaniedbany, mianowicie humor.

      Niezrealizowany ideał

      I

      Feudalizm, średniowiecze nie jest podobne ani do cywilizacji rzymskiej, ani do renesansu, ani do czasów kontrofensywy jezuickiej XVII wieku, ani do racjonalizmu XVIII wieku, ani do czasu swobody myśli w wieku następnym. Jeden z papieży wcześniejszego średniowiecza, Grzegorz VI, głosił, że usta, które wymawiają „Jezus”, nie powinny wymawiać słowa „Cezar”. To antyrzymskie nastawienie istniało więc kiedyś, ale nigdy nie zwyciężyło. Przeciwnie, feudalizm, jakkolwiek był zjawiskiem historycznym całkowicie swoistym, spragnionymi usty pił ze źródeł cywilizacji rzymskiej. Dostojewski oskarża СКАЧАТЬ