Powiązania. Amy Blankenship
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Powiązania - Amy Blankenship страница 8

Название: Powiązania

Автор: Amy Blankenship

Издательство: Tektime S.r.l.s.

Жанр: Зарубежные любовные романы

Серия:

isbn: 9788873042525

isbn:

СКАЧАТЬ i odwróciła głowę, przerywając to. Jęknęła lekko czując jego gorący oddech na szyi. Wyciągnęła dłonie z jego rąk, położyła je na jego klatce i lekko odepchnęła.

      â€žHunter?” Angel patrzyła w podłogę, nagle przestraszona tym, co mogłaby zobaczyć, gdyby spojrzała w górę na niego. „Przepraszam, ja…”

      â€žCiii” delikatnie podsunął palec pod jej brodę i lekko podniósł do góry, by na niego spojrzała. Wiedział już dlaczego przestała. Ashton Fox już przegrał… chociaż ona jeszcze o tym nie wiedziała. Jego oczy pęknie pociemniały gdy słuchał jej prawie nierównego oddechu – jedynie po prostym pocałunku.

      â€žNie przepraszaj… nigdy nie powinnaś przepraszać za to, że mnie kochasz. Przynajmniej wiem, że wybaczyłaś mi to, że nie powiedziałem ci o naszej matce” Hunter puścił ją, zmuszając się do tego, by się odsunąć i nacisnąć guzik otwierania drzwi.

      Angel wiedziała, że Hunter opowie jej o swojej matce kiedy będzie na to gotowy, więc szybko uciekła z windy. Nie ufała już sobie więcej, gdy była z nim sam na sam. Kiedy już była pewna, że odszedł, zwolniła krok.

      Biedny Hunter… i Ray. Zawsze byli tak delikatni dla swojej matki. Która z kolei bardzo ich kochała. Angel pamiętała, jak często marzyła o tym, by mieć taką relację z własną matką. Ale jej matka była dla niej obca… właściwie od zawsze.

      Kiedy drzwi windy zamknęły się za nią, Hunter położył dłonie w tym samym miejscu na ściennie gdzie były jej… popychając je z frustracji. Å»eby tylko liczenie do dziesięciu działało. Zamknął oczy i i tak zaczął liczyć, zmuszając swój oddech to w miarę normalnego rytmu. Kiedy się wyprostował i otworzył oczy, znowu był perfekcyjnie opanowany.

      Otworzył telefon, wybrał numer Tristana, żeby powiedzieć mu, że jego siostra jest w swoim pokoju. Zmarszczył brwi widząc, że nie ma sygnału.

      Angel weszła do pokoju i uśmiechnęła się widząc, że zostawili wszystko tak, jak było zanim się wyprowadziła. Rzuciła się tyłem na materac i ze szczęśliwym westchnieniem zamknęła oczy. Jak tylko to zrobiła, wszystko to, co robili z Hunterem w windzie wróciło do niej i rozpalało jej ciało.

      Tak długo jej nie było – myślała, że już nie będzie jej chciał… nie w ten sposób. Tristan zaczął się z kimś spotykać… dlaczego nie Hunter?

      Kiedy zaczęła spotykać się z Ashtonem… próbowała zablokować wspomnienia o Hunterze i Tristanie. Ale teraz, kiedy wróciła, czuła, że jej serce znowu zaczynało być rozdarte. Tak długo była zakochana w nich obu, że dlatego właśnie zaczęła randkować z Ashtonem… by zapomnieć. Ale kiedy Hunter dotknął ją przed chwilą w windzie, potwierdziło to jej największe obawy… Nie była zakochana w Ashtonie Foxie, a on nigdy nie będzie w stanie sprawić, by poczuła się tak, jak przy Hunterze.

      Prześlizgnęła dłoń po dolnej części brzucha, a potem powoli wsunęła dłoń pomiędzy nogi, wyginając się w łuk. Zamknęła oczy, a wyimaginowany obraz Huntera zamigotał i został zastąpiony wspomnieniami gorącego dotyku Tristana.

      Rozdział 3 „Zazdrość”

      Było już prawie ciemno gdy Tristan przełączył spokojną muzykę na alternatywny rock i złapał butelkę wina, którą schował głęboko w barze Tiki. Wziął trzy kieliszki, a przelotny uśmiech przemknął mu przez usta. Niedawno znalazł sekretną piwniczkę winną swojego dziadka ukrytą w tajemnym labiryncie przejść biegnących pod podłogami i w ścianach olbrzymiego budynku.

      To, że dziadek nie powiedział o korytarzach nikomu z rodziny było jedyną rzeczą, którą według Tristana zrobił dobrze. Teraz miał swój własny, mały sekret i – jak dotąd – widziała o nim tylko jedna osoba. Angel. A ona nie była osobą, która chciałaby odkrywać pokryte pajęczynami katakumby.

      Zobaczył Ashtona, który wszedł bocznym wejściem i pomachał mu, by podszedł. „Czas zacząć poznawać rodzinę.” Tristan zaprowadził go do tapicerowanego stolika piknikowego, przy którym bliźniaki zabawiali Stacey.

      â€žOK, jeszcze nie zacząłem pić a już widzę podwójnie” zażartował Ashton, mając nadzieję na przełamanie pierwszych lodów.

      Damien i Devin obejrzeli się, gdy ich usłyszeli. Zobaczyli butelkę wina i śledzili ją wzrokiem podczas gdy Tristan położył ją na stole.

      â€žHej, to jedna z butelek z sekretnego zbioru dziadka. Widziałem, jak dziadek z tatą pili jedną dawno temu.” Devin złapał butelkę i zaczął się podważać korek. „Gdzie u diabła ją znalazłeś?”

      Zanim Tristan zdążył odpowiedzieć, Damien kiwnął głową w kierunku Ashtona. „Tristan? Po co go przyprowadziłeś? Potrzebujemy kolejnego chłopaka tak samo jak kolejnej dziury w głowie.” Objął ramieniem Stacey podczas gdy brat bliźniak był zajęty winem.

      â€žHa, ha” Tristan postawił kieliszki na stole. „Chciałbym żebyście poznali Ashtona Foxa… chłopaka Angel…” wskazał każdego z nich palcem gdy ich przedstawiał Ashtonowi „A to Devin… i Damien, nasi kuzyni. A to Stacey, która po prostu przychodzi ich trochę podręczyć, gdy akurat ma czas.” Mrugnął do Stacey wiedząc, że nie będzie miała nic przeciwko takiemu przedstawieniu.

      Ashton wyciągnął rękę i starał się nie skrzywić z bólu podczas gdy bliźniacy po kolei prawie połamali mu kości uściskiem. Zgiął dłoń, by przywrócić w niej krążenie krwi, uśmiechnął się i powiedział „Angel dużo mi o was opowiadała, chłopaki. Cieszę się, że wreszcie mogę poznać bliźniaków”

      â€žWięc nasza mała Angel opowiadała ci o swoich ulubionych kuzynach od całusów?” Damien zapytał z kamienną twarzą.

      â€žTak, opowiadała też o twoim zakrwawionym nosie po tym jak spróbowałeś” – Ashton odpowiedział równie poważnie, lekko znudzony. Jeśli już musi walczyć z testosteronem – cóż, niech tak będzie.

      Tristan zaśmiał się głośno i klepnął Ashtona po plecach. „Mój chłopak, bierz go!”

      â€žMówisz СКАЧАТЬ