Bajki i przypowieści. Ignacy Krasicki
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Bajki i przypowieści - Ignacy Krasicki страница 3

Название: Bajki i przypowieści

Автор: Ignacy Krasicki

Издательство: Public Domain

Жанр: Зарубежная классика

Серия:

isbn:

isbn:

СКАЧАТЬ natenczas, kiedy pacierze kończyła.

      Obróciwszy się przeto z gniewem do dziewczyny,

      Mówiąc właśnie te słowa: «...i odpuść nam winy,

      Jako my odpuszczamy», biła bez litości.

      Uchowaj, Panie Boże, takiej pobożności!

      Diament i kryształ

      Darmo tym być, do czego kto się nie urodził.

      Kryształ brylantowany[38]wielu oczy zwodził;

      Gdy się więc nad rubiny i szmaragi[39] drożył[40],

      Ktoś prawdziwy dyjament z nim obok położył.

      Zgasł kryształ; a co niegdyś jaśniał u obrączki,

      Ledwo go potem złotnik chciał zażyć do sprzączki[41].

      Dobroczynność

      Chwaliła owca wilka, że był dobroczynny;

      Lis to słysząc spytał ją: «W czymże tak uczynny?»

      «I bardzo — rzecze owca — niewiele on pragnie.

      Moderat[42]! Mógł mnie zajeść[43], zjadł mi tylko jagnię».

      Doktor

      Doktor widząc, iż mu się lekarstwo udało,

      Chciał go często powtarzać; cóż się z chorym stało?

      Za drugim, trzecim razem bardzo go osłabił,

      Za czwartym jeszcze bardziej, a za piątym zabił.

      Doktor i zdrowie

      Rzecz ciekawą, lecz trudną do wierzenia powiem:

      Jednego razu doktor potkał się[44] ze zdrowiem;

      On do miasta, a zdrowie z miasta wychodziło.

      Przeląkł się, gdy go postrzegł, lecz że blisko było,

      Spytał go: «Dlaczegóż to tak spieszno uchodzisz?

      Gdzie idziesz?» Zdrowie rzekło: «Tam, gdzie ty nie chodzisz».

      Drzewo

      Wielbił drzewo grzejąc się człowiek przy kominie.

      Rzekło drzewo: «Cóż po tym! — grzeje, ale ginie».

      Dwa psy

      «Dlaczego ty śpisz w izbie, ja marznę na mrozie?» —

      Mówił mopsu[45] tłustemu kurta[46] na powrozie.

      «Dlaczego? Ja ci zaraz ten sekret wyjawię —

      Odpowiedział mops kurcie — ty służysz, ja bawię».

      Dwa żółwie

      Nie żałując sił własnych i ciężkiej fatygi[47],

      Dwa żółwie pod zakładem poszli na wyścigi.

      Nim połowę do mety drogi ubieżeli,

      Spektatorowie[48] poszli, sędziowie zasnęli.

      Więc rzekła im jaskółka: «Lepiej się pogodzić;

      Pierwej niżeli biegać, nauczcie się chodzić».

      Dziecię i ojciec

      Bił ojciec rózgą dziecię, że się nie uczyło;

      Gdy odszedł, dziecię rózgę ze złości spaliło.

      Wkrótce znowu Jaś krnąbrny na plagi zarobił,

      Ojciec rózgi nie znalazł; — i kijem go obił.

      Dzwon

      Częstokroć samochwalcy przykrości doznają.

      Mówił dzwon: «Gdy ja wołam, wszyscy mnie słuchają»,

      «Prawda — rzekł mu ktoś z boku — ale przydaj i to:

      Nigdy byś nie zadzwonił, gdyby cię nie bito».

      Filozof

      Zaufany filozof w zdaniach przedsięwziętych[49]

      Nie wierzył w Pana Boga, śmiał się z wszystkich świętych.

      Przyszła słabość, aż mędrzec, co firmament mierzył,

      Nie tylko w Pana Boga — i w upiry[50] wierzył.

      Filozof i orator

      Filozof dysputował o prym[51] z oratorem[52].

      Gdy się długo męczyli mniej potrzebnym wsporem[53],

      Nadszedł chłop. «Niech nas sądzi!» — rzekli razem oba.

      «Co ci się — rzekł filozof — bardziej upodoba?

      Czy ten, który rzecz nową stwarza i wymyśla,

      Czy ten, co wymyśloną kształci[54] i określa?»

      «My się na tym — chłop rzecze — prostacy, nie znamy,

      Wolałbym jednak obraz aniżeli ramy».

      Fiałek i trawa

      W cieniu drzew rozłożystych na pięknej murawie

      ZeszedłСКАЧАТЬ



<p>38</p>

brylantowany — imitujący brylant dzięki odpowiedniej obróbce szlifierskiej.

<p>39</p>

szmaragi (daw. forma oboczna) — szmaragdy.

<p>40</p>

drożyć się — tu: cenić się, wynosić.

<p>41</p>

do sprzączki — chodzi o sprzączkę u trzewika; ozdoby te były wykonywane z mniej cennych kamieni ze względu na łatwość ich zniszczenia lub zgubienia.

<p>42</p>

moderat — człowiek umiarkowany, powściągliwy; por. wł.: moderato: umiarkowanie (o tempie wykonywania utworu).

<p>43</p>

zajeść — zagryźć.

<p>44</p>

potkać się (daw.) — spotkać się.

<p>45</p>

mopsu (daw. forma C. lp) — dziś: mopsowi.

<p>46</p>

kurta — pies z uciętym ogonem, zwł. kundel.

<p>47</p>

fatyga — trud, wysiłek.

<p>48</p>

spektator (z łac. spectare: patrzeć) — widz.

<p>49</p>

zdania przedsięwziętych — sądy a priori, czyli powzięte z góry, przed potwierdzeniem ich doświadczeniem.

<p>50</p>

upiry — upiory.

<p>51</p>

prym — pierwszeństwo.

<p>52</p>

orator (z łac.) — mówca.

<p>53</p>

wspór — tu: spór.

<p>54</p>

kształcić — tu: nadawać piękną formę.