pierwszy recenzent Przybyszewskiego w Polsce, Witold Rubczyński, wiedział, że w całej swej programowej walce z materializmem pisarz szermował argumentami zupełnie materialistycznymi – W. Rubczyński, Satans Kinder Stanisław Przybyszewski, „Przegląd Polski” 1897, II. [przypis autorski]
383
Mózg to materializm w zakresie wiedzy (…) uszczęśliwić człowieka przez kolektywizm pracy – S. Przybyszewski, Na drogach duszy, s. 28. [przypis autorski]
384
Zasadniczą podstawą (…) i tak bez końca – S. Przybyszewski, Na drogach duszy, s. 19. [przypis autorski]
385
dziwnie splątane i powikłane krużganki (…) nigdy jeszcze nie wnikło światło – S. Przybyszewski, Na drogach duszy, s. 20. [przypis autorski]
386
Dla nas istnieje człowiek jako istota (…) przez ocean na brzeg wyrzucaną – S. Przybyszewski, Na drogach duszy, s. 22. [przypis autorski]
387
Przedstawiciel nowej sztuki (…) nie da się mamić świadomości, a wszystkich przyczyn szuka poza jej obrębem – S. Przybyszewski, Na drogach duszy, s. 22. [przypis autorski]
388
usiłuje zjawiska duchowe bezpośrednio wyrazić kolorem (…) jest Munch naturalistą psychicznych fenomenów – S. Przybyszewski, Na drogach duszy, s. 59. [przypis autorski]
389
w broszurach Zur Psychologie des Individuums (…) te prace są „kluczem niezbędnym do zrozumienia wszystkich dzieł późniejszych Przybyszewskiego” – S. Brzozowski, O Stanisławie Przybyszewskim, „Droga” 1928, nr 4. [przypis autorski]
390
Jak ta, w ciemniach podświadomości wegetująca, bujna flora (…) to dopiero Nietzsche udowodnił, ucząc równocześnie wielkiej nieufności wobec wszystkiego, co świadome – S. Przybyszewski, Zur Psychologie des Individuums, I, s. 29. [przypis autorski]
391
Wolnej woli nie ma w ogóle (…) atawizmem w najgorszym gatunku – S. Przybyszewski, Zur Psychologie des Individuums, I, s. 31. [przypis autorski]
392
Nie znamy żadnych praw (…) skoro jest potężny – S. Przybyszewski, Na drogach duszy, s. 18. [przypis autorski]
393
Cóż wiemy o potędze, wiecznie rodzącej nieszczęście (…) jesteśmy bezwolnymi, somnambulicznymi mediami – S. Przybyszewski, Zur Psychologie des Individuums I, s. 23. [przypis autorski]
394
już od samego początku wpadł na trop [„nagiej duszy”] w tak zwanych „anormalnych stanach” – S. Przybyszewski, De profundis, wyd. Lektora, Lwów 1929, s. 7. [przypis autorski]
395
nieskończenie głębokie zarodki psychologiczne (…) związków między życiem człowieka a wszechświatem etc. – S. Przybyszewski, Aufden Wegen der Seele, Berlin 1896, s. 11–12. [przypis edytorski]
396
bóg przyrody, naga dusza wszechświata (…) panował wówczas szatan, jedyny Bóg: dusza i przyroda – S. Przybyszewski, Synagoga szatana, „Życie” 1899, nr 4. [przypis autorski]
397
każdy jest całkowicie zamkniętym w sobie, solipsystycznym światem (…) jedynie z mych stosunków duchowych i czuć – S. Przybyszewski, Zur Psychologie des Individuums, II, s. 45. [przypis autorski]
398
Świat przedstawia mu się (…) własnych stanów duchowych – S. Przybyszewski, Zur Psychologie des Individuums, s. 45. [przypis autorski]
399
Dusza jest organem obejmującym rzeczy nieskończone (…) miliony stuleci stapiają się w jednej sekundzie – S. Przybyszewski, Na drogach duszy, s. 28. [przypis autorski]
400
Zagadnienie człowieka z jego pragłębiami (…) będzie coraz większą zagadką – S. Przybyszewski, Zur Psychologie…, I, s. 23–24. [przypis autorski]
401
Ola Hansson był przewodnikiem, usiłującym „połączyć, a raczej skojarzyć linię przyrodniczo-filozoficznego myślenia z twórczo-intuitywną, pozamózgową siłą” – S. Przybyszewski, Moi współcześni, I, s. 85–86. „Każdy jego artykuł był dla mnie objawieniem – własnej mej duszy. Czegom jeszcze wypowiedzieć nie umiał, bo zbyt mało przeżyłem i zbyt skąpo byłem obeznany z tym, co mi było tak nieskończenie bliskie i pokrewne, czegom jeszcze nie zdołał sobie uświadomić, choć to już wszystko na progu świadomości ostatniego zbawczego słowa wyczekiwało, to mi wszystko powiedział Ola Hansson”… (tamże, s. 85). Niewątpliwie więc wpływ Hanssona stworzył brakujące ogniwo między materialistyczną a spirytualistyczną metafizyką i programem literackim Przybyszewskiego, stąd tyle wdzięczności w stosunku do niego i skwapliwość w propagowaniu Hanssona na łamach „Życia”. [przypis autorski]
402
studium o Poem – Ola Hansson, Edgar Poe, „Życie” 1898, nr 50, 1899, nr 1–4, przedruk w tomie Jasnowidze i wróżbici, Warszawa 1905, s. 7–58. [przypis autorski]
403
dawniej, pod wpływem studiów fizjologicznych (…) przeciwstawiać duszę mózgowi – P. Chmielowski, Najnowsze prądy w poezji polskiej, s. 145. [przypis autorski]
404
właściwości „nagiej duszy” i wyrażającej ją sztuki były powtórzeniem materialistyczno-fizjologicznych przekonań młodego Przybyszewskiego – P. Chmielowski, Najnowsze prądy w poezji polskiej, s. 145. [przypis autorski]
405
Naiwni krytycy mego utworu (…) och jak nieskończenie biednej świadomości – S. Przybyszewski, De profundis, s. 8–9. Polszczyzna wydań Lektora jest tak fantastyczna, że pozwoliłem sobie zacytowany tekst doprowadzić do stanu czytelności. Dla przykładu podaję, jak wygląda w „oryginale” ostatnie zdanie: „na przekór zaistnionym, uświęconym prawom, normom, żadnych wątpliwości niedopuszczalnym pewnikom, rzuciłem z młodzieńczą zuchwałością jako hasło o istnieniu »nagiej duszy« poza wszelkimi przejawami etc.” – Relacje Przybyszewskiego o pochodzeniu samego terminu „naga dusza” są sprzeczne. W spisanej w 1913 r. autobiografii przypomina on, że terminu tego użył Mickiewicz w prelekcjach paryskich, w których „namiętnie się podówczas rozczytywałem” (w czasie pisania pierwszych manifestów) („Wiadomości Literackie”', 1928, nr 18). W przedmowie De profundis (s. 11), nie pamiętając widocznie o dawniejszym wyznaniu, napisał: „o tym, że Mickiewicz tej nazwy sam użył, wtedy jeszcze nie wiedziałem”. W Szlakiem duszy polskiej powrócił do pierwszej relacji: „naga dusza” nawiązuje tradycję z wykładem nauki Mickiewicza – Przybyszewski już w 18. roku swego życia ze świętym prawie nabożeństwem przestudiował Literaturę słowiańską Mickiewicza (Dzieła wszystkie, wyd. sejm. Warszawa 1933, II, s. 118). Wszystkie te relacje są bałamutne, jeśli nawet pominiemy ich sprzeczność. W Listach Przybyszewskiego nie ma śladów rzekomego rozczytywania się w Literaturze słowiańskiej, mało tego, terminu „naga dusza” nie udało mi się odszukać u Mickiewicza; jest to zrozumiałe, ponieważ Mickiewicz przyjmuje pradawne przeciwstawienie ducha i duszy, jako władzy niższej, związanej jeszcze
СКАЧАТЬ