Instrukcja nadużycia. Instrukcja nadużycia. Służące w XIX-wiecznych polskich domach. Alicja Urbanik-Kopeć
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Instrukcja nadużycia. Instrukcja nadużycia. Służące w XIX-wiecznych polskich domach - Alicja Urbanik-Kopeć страница 20

СКАЧАТЬ 1883, s. 5.

50

[Adela] Henrykowa Dziewicka, Kto daje najlepsze świadectwo służbie?, „Przyjaciel Sług” 1898, nr 5, s. 10.

51

L. Choromański, Służąca (z cyklu „Życie brutalne”), „Przegląd Społeczny” 1906, nr 29, s. 359.

52

Książka służbowa z 32 stronic złożona, dz. cyt.

53

Gawęda, „Pracownica Polska” 1910, nr 6, s. 15.

54

Gawęda, „Pracownica Polska” 1910, nr 3, s. 14; Za poprawianie świadectwa, „Pracownica Polska” 1912, nr 5, s. 15.

55

Książka służbowa (Dienstbotenbuch), Ujsoły 1895.

56

Dane za: B. Nowak, Sytuacja służących kobiet w kontekście winy, kary i działań pomocowych na obszarach Krakowa w XIX wieku, „Studia Sociologica” 2016, R. VIII, t. 2, s. 177–192.

57

Tamże, s. 189.

58

Część urzędowa, „Warszawska Gazeta Policyjna” 1845, nr 362, s. 1.

59

Doniesienia, „Warszawska Gazeta Policyjna”, 1864, nr 20, s. 3.

60

„Warszawska Gazeta Policyjna” 1865, nr 3, s. 4.

61

Wypadki w Warszawie, „Warszawska Gazeta Policyjna” 1895, nr 32 s. 3.

62

Wypadki w Warszawie, „Warszawska Gazeta Policyjna”, 1895, nr 34 s. 3.

63

Wypadki w Warszawie, „Warszawska Gazeta Policyjna” 1895, nr 37, s. 3.

64

„Warszawska Gazeta Policyjna” 1865, nr 38, s. 4.

65

„Warszawska Gazeta Policyjna” 1895, nr 31, s. 3; nr 41, s. 3.

66

Więcej w: E. Mazur, Dobroczynność w Warszawie w XIX wieku, Warszawa 1999.

67

S. Wieczorkiewicz, Na służbę. Sztuka w 4 odsłonach, „Pracownica Polska” 1910, nr 6, s. 3.

68

Tamże, s. 4–5.

69

Zob. J. Bremer, Ludwig Wittgenstein – Michał Dziewicki, czyli „genialny młody człowiek” spotyka „miłego starszego pana”, [w: ] Ludwig Wittgenstein przydzielony do Krakowa, red. J. Bremer, J. Rothhaupt, Kraków 2009, s. 16–18.

70

Śp. Adela Oksza Dziewicka, „Związkowiec” 1929, nr 2, s. 1–5.

71

„Przyjaciel Sług”, numer okazowy, „Grzmot” 1897, s. 4–5.

72

Z ufnością w imię Boże!, „Przyjaciel Sług” 1900, nr 1, s. 8–9.

73

Z ufnością w imię Boże!, „Przyjaciel Sług” 1900, nr 9, s. 131–133.

74

A. Dziewicka, Ze stowarzyszenia św. Zyty, „Przyjaciel Sług” 1900, nr 11, s. 169.

75

A. Dziewicka, Dwuletnia działalność Stowarzyszenia Sług św. Zyty w Krakowie, „Przyjaciel Sług” 1901, nr 5, s. 71–78.

76

Ustawa Stowarzyszenia Katolickich Służących św. Zyty w Częstochowie, Częstochowa 1908, s. 1, 3, 11.

77

Statut Stowarzyszenia sług katolickich pod wezwaniem św. Zyty w Krakowie zatwierdzony reskryptem c.k. Namiestnictwa z dnia 22 maja 1899 r. l. 45.837, Kraków 1900, s. 3.

78

Ustawa Stowarzyszenia Katolickich Służących św. Zyty w Częstochowie – Regulamin, Częstochowa 1908, s. 1.

79

Sprawozdanie Zarządu Stowarzyszenia Sług Katolickich w Warszawie za czas od d. 1 stycznia do 31 grudnia 1910 r., „Pracownica Polska” 1910, nr 2, s. 14–18.

80

Listy Czytelniczek, „Pracownica Polska” 1911, nr 9, s. 14–15.

81

Listy Czytelniczek, „Pracownica Polska” 1911, nr 6, s. 14.

82

Listy Czytelniczek, „Pracownica Polska” 1912, nr 1, s. 14–15.

83

A. Dziewicka, Dwuletnia działalność Stowarzyszenia Sług św. Zyty w Krakowie, „Przyjaciel Sług” 1901, nr 5, s. 72.

84

Ks. F. Gąsiorowski, Wstęp do: Sprawozdanie Zarządu Stowarzyszenia Sług Katolickich w Warszawie za czas od d. 1 stycznia do 31 grudnia 1910 r., „Pracownica Polska” 1910, nr 2, s. 13–14.

Przypisy

1

We Francji mężczyźni stanowili w XVIII wieku 50 procent służących, na początku wieku XIX już tylko 10 procent. W Niemczech w połowie XIX wieku służba była podzielona płciowo po połowie, ale w spisie ludności Rzeszy z 1882 roku mężczyźni stanowili już tylko 3,2 procent. Podobnie na ziemiach polskich: w Galicji udział kobiet wśród służby wzrósł z 60 procent w 1880 roku do 93 procent w 1910, w Królestwie Polskim zaś z 60 procent w 1880 roku do 79 procent w 1897. Dane za: M. Kopczyński, Służba domowa jako grupa zawodowa w Europie XV–XX w. [w: ] Kobieta i praca. Wiek XIX i XX, red. A. Żarnowska, Warszawa 2000, s. 70.

2

Marysia mówi, że była na balu bez maski, jak w każdą niedzielę. Albo więc sugerowała, że w niedzielę zrzuca maskę, którą nosi przy państwu jako służąca, więc wreszcie może być sobą, albo też po prostu była za głupiutka, by zrozumieć, na czym polega bal maskowy.

3

Albo bardzo rzadko podejmowana, jak wiemy ze statystyk, decyzja o pozostaniu w służbie na stałe. Mogły sobie na to pozwolić te służące, które nie zajmowały najniższych miejsc w hierarchii domowej i nie pracowały tak ciężko fizycznie, a więc ochmistrzynie i kucharki, a wśród męskiej służby kamerdynerzy czy majordomowie. Ci wyspecjalizowani służący byli lepiej wynagradzani i zarządzali służbą do wszystkiego, więc i ich wartość dla pracodawcy była większa. Z czasem dorabiali się nie schorzeń kręgosłupa, a raczej podwyżki płacy.

4

Dla niedomyślnych czytelników współczesnych – chodziło o Żydów.

5

Te same panie redagowały i wydawały „Niewiastę Polską” w Krakowie.

6

Chodzi prawdopodobnie o formę Misji Dworcowych. Tu zresztą również TOK było w awangardzie, ponieważ większość dostępnych źródeł twierdzi, że polskie oddziały Misji Dworcowych zaczęły powstawać dopiero w niepodległej Polsce, po 1918 roku. Misje Dworcowe to organizacja dobroczynna, której pierwsze biuro, zajmujące się podróżnymi wyznania ewangelickiego, powstało w Berlinie w 1894 roku. Jego celem była właśnie opieka nad samotnie podróżującymi dziećmi i dorosłymi (nie tylko kobietami), którzy potrzebowali wsparcia w trudnej sytuacji emigracji zarobkowej. Jedno z pierwszych tego typu biur na ziemiach polskich to Towarzystwo Katolickiej Opieki Dworcowej w Poznaniu, którego statut założycielski w 1899 roku głosił, że Towarzystwo ma na celu „zwalczanie handlu dziewczętami i usuwanie niebezpieczeństw grożących kobietom i dziewczętom podróżującym, przez udzielanie im odpowiedniej opieki i pomocy”. Towarzystwo należało też do Międzynarodowego Związku Towarzystw Opieki nad Dziewczętami z siedzibą w Szwajcarii. СКАЧАТЬ