Название: Wyprawy krzyżowe. Zderzenie dwóch światów
Автор: Marcin Sałański
Издательство: OSDW Azymut
Жанр: История
isbn: 978-83-934630-5-3
isbn:
Machabeusz spod Poitiers
Zwycięstwo pod Poitiers przez jednych uznawane jest za drugorzędne wydarzenie historyczne, przez innych gloryfikowane. Czy można dziś jednoznacznie je ocenić? Henri Pirenne ma rację, że skala bitew pod Poitiers czy na Polach Katalaunijskich jest nieporównywalna, bowiem Attyla od samego początku chciał podboju, a Abd-ar Rahman prowadził tylko rajd łupieżczy. Trzeba jednak pamiętać, że podobny rajd doprowadził do upadku wizygockiego królestwa w Hiszpanii. Ogromne znaczenie ma fakt, że pod Poitiers pojawił się jednak mąż stanu na miarę Karola i jego wojska odepchnęły wojska arabskie. Czy na polach między Poitiers i Tours narodził się konflikt chrześcijańsko-islamski? Tego nie możemy jednoznacznie powiedzieć. Pewne jest natomiast, że to właśnie tam położono fundamenty pod renesans karoliński.
Dzięki temu zwycięstwu Karol zdobył w całym chrześcijaństwie sławę niezwyciężonego wodza. Nie bez przyczyny już w IX w. nadano mu przydomek Martellus, czyli Młot. Podobny przydomek nosił także biblijny wojownik błogosławiony przez Boga – Juda Machabeusz. Znamienne, że ten sam biblijny motyw legnie u podstaw ideologii krucjatowej zarówno wśród pierwszych kronikarzy wypraw, jak i wśród walczących w Prusach Krzyżaków w XIII–XIV w.
Kluczowe okazały się jednak wewnątrzfrankijskie konsekwencje bitwy pod Poitiers. To zwycięstwo pozwoliło Karolowi zająć w dalszych latach Bordeaux czy Awinion oraz podporządkować możnych południowej Galii. W latach 739–740 papież Grzegorz III prosił Karola o pomoc w obronie przed Longobardami. Karol nie chciał udzielić pomocy, ale tego typu apele miały się dalej powtarzać. Były one świadectwem szczególnej pozycji Karola na Zachodzie. Już niebawem jego syn – Pepin Krótki, stał się dziedzicem całej spuścizny Merowingów, a wnuk – Karol Wielki, pierwszym cesarzem od czasów Romulusa Augustulusa.
Bitwa pod Poitiers nie była więc wydarzeniem, które rozpoczęło konflikt pomiędzy dwiema cywilizacjami. Nie była to również pierwsza bitwa świętej wojny. Rozdział świata chrześcijańskiego Zachodu i islamskiego Wschodu nastąpił już wcześniej. Rozdarcie nastąpiło wraz z pojawieniem się Mahometa i niestety trwa do dzisiaj. Pirenne pisał, że już w czasach Mahometa i Karolingów nad brzegami Morza Śródziemnego rozpościerały się dwie różne i wrogie sobie cywilizacje. Konflikt ten miał jednak nabrać mocy dopiero 300 lat później. Dla ówczesnych wątki religijne i kulturowe miały pewien wpływ, ale przeważały kwestie polityczne i militarne.
Pieśń o Rolandzie oceniła walki Karola Wielkiego z Saracenami jako hańbę dla pogan, prawo dla chrześcijan. Niech nas jednak to nie zmyli. Ów wers jest bowiem dziełem mentalności XI–XII w. Ocenianie Poitiers jako bitwy, która ocaliła świat przed islamem jest również „produktem” późniejszych czasów.
Kim był hrabia Roland i czemu zginął w wąwozie Roncevaux?
15 sierpnia 778 r. w wąwozie Roncevaux w hiszpańskich Pirenejach w pobliżu granicy z Francją, miała miejsce bitwa między tylną strażą wojsk Karola Wielkiego a baskijskimi góralami, przeciwnymi władzy frankijskiego króla. Siły dowodzone przez hrabiego Rolanda zostały, ku zaskoczeniu wszystkich, wycięte w pień. Zginąwszy z rąk chrześcijańskich pasterzy, hrabia zapisał się jednak złotymi zgłoskami w dziejach Francji i średniowiecznej Europy. W XI/XII w. jego bohaterską śmierć zaczęła sławić najsłynniejsza chanson de geste – Pieśń o Rolandzie.
Śmierć Rolanda – ilustracja z Grandes Chroniques de France, 1455–1460
Frankowie obciążeni uzbrojeniem i prowadzący ciężkie tabory, jak piszą historycy, musieli ulec przed lekko uzbrojonymi i znającymi trudny teren Baskami, w efekcie czego owego feralnego letniego dnia życie straciło wielu przybyszów z północy, w tym (jak podają źródła) seneszal Eggihard, palatyn Anzelm i wspomniany hrabia Roland (także pisany jako Hroudland), margrabia frankijskiej części Bretanii. Jak podają Annales Regni Francorum, śmierć wszystkich rycerzy z tylnej straży, wraz ze wspomnianymi wybitnymi dowódcami, położyła się jak ciemna chmura na sercu króla. Klęska, jakiej doznały wojska Karola Wielkiego w Roncevaux, przyniosła daleko idące reperkusje. Przede wszystkim, pierwszy raz wojska frankijskie okazały się słabsze, co pogrzebało mit o ich niezwyciężonym charakterze. Chcąc zabezpieczyć granice z Hiszpanią, Karol musiał też zmienić swoją politykę względem Akwitanii, w której groziły mu reakcje antyfrankijskie. W efekcie utworzono z niej oddzielne królestwo rządzone przez syna Karola, Ludwika. Nawet dekady później po bitwie próbowano zmazać odium hańby – przeciwnikami stali się zatem liczni muzułmanie, a tragiczne ofiary stały się legendarnymi herosami oraz obrońcami wiary. Hrabia Roland w upiększonej legendzie stał się wzorem do naśladowania, idolem średniowiecznych młodzieńców i dziewcząt.
Pieśń o Rolandzie, czyli jak stworzyć legendę
Bitwa w wąwozie Roncevaux, mająca miejsce w 778 r., stała się motywem przewodnim powstałego na początku XII w. poematu rycerskiego Pieśń o Rolandzie, który – łącząc bohaterską narrację z prawdą historyczną, opowiada o wyprawie Karola Wielkiego do Hiszpanii. Na plan pierwszy wysuwają się kwestie przyjaźni rycerskiej między hrabią Rolandem a Oliwierem, zdrada niejakiego Ganelona, a w finale opowieści – triumf chrześcijaństwa nad islamem. 20 tys. dzielnych rycerzy Karola miało bowiem ulec setkom tysięcy Saracenów, ale ich bohaterstwo z kolei było tak wielkie, że dopiero zdrada niejakiego Ganelona miała wspomóc muzułmanów. Po śmierci Rolanda i jego ludzi Karol miał z kolei zawrócić i wybić wojska Marsyla. Pieśń tym samym służyła pokrzepieniu serc chrześcijańskich rycerzy wzywanych do walk w wyprawach krzyżowych. Utwór powstały w epoce rodzącego się ruchu krucjatowego w istocie rzeczy był swoistym apelem, apologią krzyżowca, obrońcy christianitas, jego autor zaś do czasów Karola Wielkiego przenosił wzorce społeczne epoki feudalnej oraz realia kulturowe XI/XII w.
Jak przypuszcza się, autorem poematu był niejaki Turold, najprawdopodobniej biskup Bayeux, choć badacze nie są w tej sprawie zgodni. Sam poemat mógł powstać już w X/XI w., kiedy zaczął być wykonywany przez wędrownych kuglarzy. Badania źródłowe wykazały, że już ok. 1000 r. na terenie dzisiejszej Francji bardzo popularne były sprzężone imiona Roland Oliwier, a wedle Wilhelma z Malmesbury już w roku 1066 przed bitwą pod Hastings pewien wędrowny kuglarz, aby zachęcić do walki, śpiewał o Rolandzie i bitwie w Roncevaux. Warto zaznaczyć, że w świetle ówczesnych badań poemat nosi znamiona wydarzeń mających miejsce między rokiem 1078 a 1118. Próbowano także szukać podobieństw z inną chanson de geste tego okresu, czyli Pieśnią o Cydzie. Obecnie zgodnie uznaje się, iż sama legenda Rolanda zaczęła powstawać już w IX–XI w., zarówno w formie ustnej, jak i być może pisanej, jednak tę drugą przybrała dopiero po 1118 r. jako genialne dzieło człowieka nasiąkniętego poprzednimi dziełami oraz sukcesami epoki krucjat. Było ono bardzo popularne aż do XV/XVI w. – cała późniejsza literatura heroiczna garściami czerpała inspiracje z tej pieśni sławiącej dzielnego Rolanda i jego miłość do pięknej Francji, dla której zdolny był nawet umrzeć. Pozostaje pytanie, kim był Roland?
Prawdziwa twarz bohatera
Roland dmący w róg – rys. Alphonse-Marie-Adolphe de Neuville, 1883 r.
Jak podają źródła, w wąwozie Roncevaux СКАЧАТЬ