Fatima i cierpienie Kościoła. Cristina Siccardi
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Fatima i cierpienie Kościoła - Cristina Siccardi страница 16

СКАЧАТЬ się na napisanie książki wraz z kardynałem Bertonem był fakt, że kardynał „spotkał siostrę Łucję oficjalnie trzy razy oraz kilka razy nieoficjalnie, z całym zgromadzeniem karmelitanek w Coimbrze”, ale że „z tych trzech spotkań oficjalnych, trwających w sumie około piętnastu, szesnastu godzin, otrzymaliśmy zaledwie trzydzieści linijek komunikatu prasowego131. Co powiedzieli sobie kardynał i ostatnia wizjonerka z Fatimy podczas tych wszystkich godzin?”132. Kardynał Bertone mówił natomiast o dziesięciu godzinach133. De Carli chciał dowiedzieć się, o czym mówili prałat i zakonnica z Coimbry: „Powiedziałem do kardynała: gdybyśmy tylko mogli wiedzieć, co sobie powiedzieliście… A kardynał mi przerywa, wstaje i mówi: Wiem, ale nie mogę tego powtórzyć, ponieważ je nagrałem [spotkania]. […] Ekscelencjo, naprawdę nagrał ksiądz kardynał rozmowy z siostrą Łucją? […] Nie, nie tyle nagrałem, co notowałem, prowadziłem dziennik tych spotkań. Wszystkie odpowiedzi, których udzielała mi siostra Łucja – zanotowałem”134.

      To „oczywiste, że problemem nigdy było to, czy istnieje bądź nie istnieje «inna trzecia tajemnica». Jeśli już jest jakiś problem, to czy jedyna Trzecia Tajemnica została wyjawiona w całości, czy też istnieje może tekst zawierający słowa wyjaśnienia Matki Boskiej”135 – słowa sugerowane przez „itd.”. Sytuacja jest patowa: z jednej strony prawda Najświętszej Maryi Panny i siostry Łucji, a z drugiej ciągła gra luster. Kardynał Bertone napisał: „Dziennikarze zaparli się i nie chcą się przekonać, że proroctwo wypełniło się w przeszłości, we wskazanym wydarzeniu [zamachu na życie papieża]. Jednak, jak słusznie zauważono, dotyczy ono również męczeństwa Kościoła, które ciągnie się przez wieki, również obecnie, w XXI wieku. Jeśli dobrze się zastanowić, to prawdziwe przesłanie Najświętszej Maryi Panny, obecne w całym proroctwie, pozostaje wciąż aktualne”136.

      Nie jest naszą intencją poszerzanie meandrów podejrzeń, ponieważ skoro nie istnieją niepodważalne dowody, nie możemy dać ostatecznych odpowiedzi, a jedynie hipotezy, a to nie jest celem tego historyczno-duchowego studium. Dlatego posłużymy się tu tekstem A.M. Martinsa SJ Documentos. Fatima, opublikowanym w Porto w 1976 roku przez L.E. Rua Nossa Senhora de Fátima. Praca ta jest bardzo pomocna, ponieważ obok tekstu przepisanego zawiera portugalski rękopis samej siostry Łucji dos Santos. Dzięki temu możemy zrozumieć, że Fatima rzeczywiście stanowi przeszkodę dla tych, którzy usiłują kształtować wiarę współczesnego, „oświeconego” człowieka.

      CZĘŚĆ II

      Objawienia

      4

      ANIOŁ ZAPOWIADAJĄCY OBJAWIENIA

      Jedną z ulubionych rozrywek Franciszka137, Hiacynty138 i Łucji139 było przysłuchiwanie się echu z głębi doliny: w tym celu siadywali często na największej skale u szczytu i głośno wołali jakieś imię. Imieniem, które najlepiej się odbijało, było Maryja. Czasami Hiacynta, „której Najświętsza Panna uprosiła większą obfitość łask poznania Boga i cnoty”140, odmawiała całe Zdrowaś Maryjo, wypowiadając następne słowo dopiero wtedy, gdy echo w całości powtórzyło poprzednie. Tę modlitwę niewinnej dziewczynki, niemal surrealną, w której to, co nadprzyrodzone, nakładało się na to, co rzeczywiste, cechowało wzniosłe piękno. Dlatego Matka Boska wybrała właśnie ją, jej brata oraz kuzynkę, aby wyjawić światu i Kościołowi sposoby na naprawienie błędów, pokonanie grzechów i wyeliminowanie wojen.

      12 września 1935 roku szczątki Hiacynty zostały przeniesione z Vila Nova de Ourem do Fatimy. Gdy trumna została otwarta, okazało się, że twarz małej wizjonerki była nienaruszona. Wykonano wtedy zdjęcie, którego kopię biskup Leirii, Jego Ekscelencja José Alves Correia da Silva (1872–1957) przesłał siostrze Łucji. Składając podziękowanie za ten gest, Łucja wspomniała o cnotach kuzynki. Skłoniło to biskupa do wydania siostrze Łucji polecenia spisania wszystkiego, co wiedziała o życiu Hiacynty. W ten sposób powstało Pierwsze wspomnienie, które autorka ukończyła w Boże Narodzenie 1935 roku.

      Dwa lata później biskup Leirii polecił siostrze Łucji szczere i dokładne opisanie swojego życia i objawień maryjnych. Siostra Łucja wypełniła polecenie i między 7 a 21 listopada 1937 roku napisała Drugie wspomnienie.

      W liście z 31 sierpnia 1941 roku, skierowanym do ojca José Bernardo Gonçalvesa SJ, Łucja wyjaśniła, w jaki sposób powstało Trzecie wspomnienie: „Ks. Biskup […] polecił mi, bym przypomniała sobie jeszcze wszystko o Hiacyncie, ponieważ przygotowuje się o niej nowe wydanie. To polecenie zapadło w głąb mej duszy jak promień światła, który ukazał mi, że nadszedł moment, by wyjawić pierwsze dwie części tajemnicy”. Właśnie dzięki temu Wspomnieniu Fatima osiągnęła międzynarodowy rozgłos. Siostra Łucja napisała: „Jaka jest tajemnica? Wydaje mi się, że mogę to powiedzieć, bo z nieba otrzymałam na to pozwolenie. Przedstawiciele Boga na ziemi pozwolili mi na to już wiele razy i w wielu listach. Sądzę, że jeden z nich znajduje się u ks. Biskupa. Napisany został przez księdza José Bernardo Gonçalvesa, który każe mi napisać do Ojca Świętego”141.

      Biskup José Alves Correia da Silva i ksiądz Galamba, zaskoczeni opowieściami zawartymi w Trzecim wspomnieniu, doszli do wniosku – i nie mylili się – że w poprzednich relacjach Łucja nie opowiedziała wszystkiego i że ukrywała jeszcze jakieś fakty. Dlatego też 7 października 1941 roku, w rocznicę bitwy pod Lepanto, będącej jednocześnie świętem Matki Boskiej Różańcowej142, siostra Łucja otrzymała nowe polecenie spisania wszystkich pozostałych rzeczy, które pamiętała z wydarzeń w Fatimie. 8 grudnia tego samego roku, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, siostra Łucja udostępniła swój rękopis, dodając: „Wydaje mi się Księże Biskupie, że napisałam wszystko, co mi dotychczas Ks. Biskup polecił. Do dziś zrobiłam wszystko, co mogłam, żeby nie wyjawić tego, co stanowi rdzeń objawień Matki Boskiej w Cova d’Iria. Zostałam zobowiązana o tym nie mówić i próbowałam tylko pobieżnie opisać, aby nie wyjawić tego, co chciałam zachować w tajemnicy. Teraz jednak, gdy posłuszeństwo tego wymagało: Proszę bardzo, oto jest to! Stoję teraz jak szkielet odarty ze wszystkiego, nawet za życia, a można by mnie wystawić w Muzeum Narodowym. Przypominałby zwiedzającym marność i nicość wszystkiego, co przemija”143.

      Szczerze i z prostotą, pełna Boskich wspomnień, siostra Łucja opowiada o magicznym pięknie dzieciństwa dwójki kuzynów:

      Polecono nam, abyśmy po posiłku odmawiali różaniec. A ponieważ zawsze było nam za mało czasu na zabawę, wynaleźliśmy dobry sposób na szybkie załatwienie pacierza. Mianowicie przesuwaliśmy paciorki, mówiąc jedynie „Zdrowaś Maryjo, Zdrowaś Maryjo, Zdrowaś Maryjo…”. Gdy doszliśmy do końca tajemnicy, robiliśmy długą przerwę, wymawialiśmy jedynie słowa „Ojcze nasz”. I w ten sposób w mgnieniu oka mieliśmy odmówiony różaniec. Hiacynta również bardzo chętnie brała białe baranki na kolana, siadała z nimi, tuliła je i całowała, a wieczorem przynosiła je na rękach do domu, aby się nie męczyły. СКАЧАТЬ



<p>131</p>

Komunikat dotyczył rozmowy kardynała Bertonego z siostrą Łucją 17 listopada 2001 roku.

<p>132</p>

C.A. Ferrara, Il Segreto ancora nascosto, dz. cyt., s. 238.

<p>133</p>

Por. T. Bertone, G. De Carli, Ostatnia wizjonerka z Fatimy. Tarcisio Bertone i Giuseppe de Carli rozmawiają o siostrze Łucji, dz. cyt., s. 39.

<p>134</p>

C.A. Ferrara, Il Segreto ancora nascosto, dz. cyt., 238–239.

<p>135</p>

Tamże, s. 241.

<p>136</p>

T. Bertone, G. De Carli, L’ultimo segreto di Fatima, dz. cyt., s. 89; por. T. Bertone, G. De Carli, Ostatnia wizjonerka z Fatimy. Tarcisio Bertone i Giuseppe de Carli rozmawiają o siostrze Łucji, dz. cyt., s. 79.

<p>137</p>

Franciszek Marto urodził się w Portugalii, w Aljustrel, 11 czerwca 1908 roku, zmarł w Fatimie 4 kwietnia 1919 roku. Został beatyfikowany przez Jana Pawła II 13 maja 2000 roku.

<p>138</p>

Hiacynta, siostra Franciszka, urodziła się w Aljustrel, w Portugalii, 11 marca 1910 roku, zmarła w Lizbonie 20 lutego 1920 roku. Została beatyfikowana przez Jana Pawła II 13 maja 2000 roku.

<p>139</p>

Lúcia de Jesus Rosa Santos, znana jako Łucja dos Santos, później siostra Łucja od Jezusa (siostra Łucja z Fatimy), urodziła się w Portugalii, w Aljustrel, 22 marca 1907 roku, zmarła w Coimbrze 13 lutego 2005 roku.

<p>140</p>

Pierwsze wspomnienie siostry Łucji, [w:] Wspomnienia s. Łucji z Fatimy, dz. cyt., s. 51.

<p>141</p>

Trzecie wspomnienie Łucji dos Santos, [w:] Wspomnienia s. Łucji z Fatimy, dz. cyt., s. 126.

<p>142</p>

Święto Matki Boskiej Różańcowej (7 października) zostało ustanowione przez św. Piusa V na pamiątkę zwycięstwa odniesionego pod Lepanto nad Turkami (7 października 1571 roku). W XVI wieku, po zajęciu Konstantynopola, Belgradu i wyspy Rodos, mahometanie zaczęli zagrażać całemu światu chrześcijańskiemu. 20 maja 1571 roku zawiązano przeciwko Turkom Ligę Świętą, do której przystąpiło Królestwo Hiszpanii, Republika Wenecka, Państwo Kościelne, Republiki Genui i Lukki, kawalerowie maltańscy, rody Farnese z Parmy, Gonzaga z Matui, Este z Ferrary, Della Rovere z Urbino, Księstwo Sabaudii i Wielkie Księstwo Toskanii.

<p>143</p>

Czwarte wspomnienie Łucji dos Santos, [w:] Wspomnienia s. Łucji z Fatimy, dz. cyt., s. 199. W wersji włoskiej jest tu jeszcze zawarte zdanie: „Tak obnażona, pozostanę w muzeum świata, przypominając tym, którzy mnie mijają, nie marność i nicość, lecz wielkość Bożego Miłosierdzia” [przyp. tłum.].