Fatima i cierpienie Kościoła. Cristina Siccardi
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Fatima i cierpienie Kościoła - Cristina Siccardi страница 13

СКАЧАТЬ roku przy okazji śmierci Ludwika, księcia Achai. Wyjawia Małgorzacie swoją tożsamość, opowiada jej swoje życie i prosi o przekazanie jego córce – o ile ją spotka – medalionu bł. Humberta III. Małgorzata składa obietnicę. Filip umiera tej samej nocy w kościele św. Franciszka w Pinerolo.

      h) Małgorzata jedzie do Alby i funduje klasztor dominikanek pod wezwaniem Magdaleny.

      i) Siostra Filippina de’ Storgi zostaje przeniesiona – na prośbę błogosławionej – z klasztoru św. Katarzyny do św. Magdaleny.

      j) Umierająca siostra Filippina (16 października 1454 roku) doznaje objawienia (błogosławiona oraz siostry są obecne). Wyjawia swoją tożsamość. Postacie z wizji: Matka Boska Różańcowa, św. Dominik, św. Katarzyna Sieneńska, bł. Humbert, opat Wilhelm Sabaudzki. Wszystkie te osoby wychodzą jej naprzeciw. Później, po chwili przerwy, przebłysk przyszłości: zamordowanie Humberta i – królowa Małgorzata – żelazna korona – królowa Helena – Humbert II – sanktuarium Crea Monferrato – Avigliana – wstąpienie na tron Humberta II – Humbert II na wygnaniu w Portugalii105; żałoba po śmierci (podczas wojny) jego drogiej siostry (której?106) – Matka Boska Fatimska ocali ludzkość, która zacznie ją czcić. (Matka Stefania przekazuje mi te notatki w 1923 roku; objawienia w Fatimie miały miejsce w 1917 roku). Amen!

Lucia Mantello

      Sanktuarium w Fatimie ma zatem sabaudzkie korzenie, a cenne dokumenty przeanalizowane powyżej mówią o zarozumiałości człowieka czasów współczesnych: plany Bożej Opatrzności górują nad planami ludzkimi, ponieważ

      myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami – wyrocznia Pana. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje – nad waszymi drogami i myśli moje – nad myślami waszymi. Zaiste, podobnie jak ulewa i śnieg spadają z nieba i tam nie powracają, dopóki nie nawodnią ziemi, nie użyźnią jej i nie zapewnią urodzaju, tak iż wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzącego, tak słowo, które wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim wpierw nie dokona tego, co chciałem, i nie spełni pomyślnie swego posłannictwa (Iz 55, 8–11).

      Historia ta udowadnia nam zatem, jak wielki był zamysł Opatrzności Bożej wobec Fatimy, zrodził się on bowiem już przy założeniu Królestwa Portugalii i „rozwinął się następnie przez wieki, angażując dusze szczególnie drogie Najświętszej Maryi Pannie, dusze, które działały jako świadkowie objawienia, według którego, pomimo wszelkich przeciwnych pozorów, zło zostanie zwyciężone i Najświętsza Maryja Panna zatriumfuje!”107.

      „Potwór pochodzący ze wschodu, dręczący ludzkość” i straszliwe wojny wyjawione siostrze Filippinie możemy utożsamić z „błędami Rosji”, które wciąż są popełniane, mimo upadku muru berlińskiego w 1989 roku, w dwieście lat po wybuchu rewolucji francuskiej.

      Historia księcia Filipa Sabaudzkiego i jego córki, siostry Filippiny, jest żywym przykładem tego, co powinni czynić wszyscy katolicy. Udowadnia, że poświęceniem, modlitwą i pokutą można ocalić dusze od piekła.

      „Fatima już w dawnych czasach została wybrana jako ziemia Najświętszej Maryi Panny i właśnie dlatego stała się ziemią krucjaty. Mając przed oczami taki obraz historyczny, można zrozumieć, że żal za grzechy i nawrócenie od bezbożności sprowadzi przepełnioną skruchą ludzkość na właściwe tory, wyznaczone przez minione wieki wiary i heroizmu, w epoce, w której powstała Fatima”108.

      Katolickie osobistości (od królowej Mafaldy po nawróconą Fatimę, od Filipa II Sabaudzkiego po siostrę Filippinę, aż po siostrę Łucję, Hiacyntę i Franciszka), uczestnicy wydarzeń, które łączą historię nadprzyrodzoną z historią ludzkości, dusze wybrane przez Matkę Boską, aby wspierać Boże plany, są cennymi i godnymi zaufania świadkami, których nie możemy lekceważyć. Są oni dużo bardziej godni zaufania niż niektórzy ludzie, nawet ludzie Kościoła, którzy działają raczej na rzecz swoich egoistycznych interesów niż w imię czułej miłości Matki Bożej, którą żywi ona dla każdej duszy, którą pragnie ocalić od wiecznego potępienia.

      3

      ZMIANA STANOWISKA GIUSEPPE DE CARLEGO

      Fatima stanowi wciąż nierozwiązany problem, otwartą ranę; nie została jeszcze wyjaśniona słynna trzecia Tajemnica, o której mówi się niemal od stu lat i która powinna była zostać ujawniona w 1960 roku, czyli jeszcze przed otwarciem Soboru. Po Soborze Watykańskim II Kościół doznał silnego i głębokiego wstrząsu. Ksiądz Divo Barsotti (1914–2006), założyciel Wspólnoty Dzieci Bożych, był rozdrażniony ciągłym wychwalaniem Soboru, który wydawał mu się „owocem nieczystego sumienia”109. Opowiadał się zwłaszcza „przeciwko łatwemu upojeniu teologów oklaskiwanych na Soborze. Całemu wydarzeniu przypisuje się własne, osobiste zwycięstwo, pyszną satysfakcję, w której nie ma nic ewangelicznego”110. Ksiądz Barsotti ubolewał też, że na posiedzeniach soboru nie zapobieżono nieporozumieniom, dwuznaczności, zarozumialstwu, powierzchowności i „pragnieniu odnowy, które jest wykorzenieniem tradycji dogmatycznej i minimalizacją tradycji duchowej”111.

      Kardynał Léon-Joseph Suenens (1904–1996) nazwał Sobór Watykański II „rokiem 1789 w Kościele”112, czyli porównał go do rewolucji francuskiej. Efektem tych przemian jest pluralizm teologiczny, filozoficzny, etyczny i liturgiczny; współistnieć muszą sprzeczne ze sobą tezy i twierdzenia, pewniki zaś są postrzegane niczym najgorsze przestępstwo, więc się ich zakazuje. Istotą tak zwanego modernizmu katolickiego jest relatywizm teorii poznania Kanta, od którego pochodzi relatywizm filozoficzny i moralny naszych czasów. Szerokie kręgi Kościoła zdecydowały się na zgodę z modernizmem, przyjmując niektóre z jego irracjonalnych, fałszywych twierdzeń. Przykładowo, wystarczy pomyśleć o szaleństwie tych, którzy usiłują pojednać wiarę katolicką z marksistowskim materializmem, bronionym przez tak zwaną teologię wyzwolenia; albo o katolicyzmie demokratycznym, który wynosi ideę polityczną (właśnie demokrację) do poziomu bytu metafizycznego.

      Trzeba przyznać, że kardynał Suenens wykazał się wielką mądrością – analogia historyczna jest zadziwiająco wyraźna i prawdziwa. Po rewolucji francuskiej nastąpił podział polityki na trzy nurty. Z jednej strony mamy tych, którzy w rewolucji i w jej duchu widzą duszę współczesnych czasów i powołują się na coraz bardziej postępowe i progresywne zmiany. Jakobini przekształcili się w zwolenników Marksa, przyjmując nawet najbardziej zaawansowane formy radykalizmu liberalnego i wolnościowego. Z drugiej strony istnieje grupa tak zwanych „bonapartystów”, czyli tych, którzy akceptują założenia rewolucji, lecz starają się ograniczać jej zgubne skutki konserwatywną hermeneutyką. I ostatnia grupa – nieliczna, marginalna, uważana za niewartych uwagi piewców przebrzmiałej już epoki – tych, którzy odrzucają „święte założenia rewolucji 1789 roku” i którzy wciąż uparcie sądzą, że natura ludzka jest zawsze taka sama, a jedyną cezurą w historii była Kalwaria.

      Po Soborze Watykańskim II wewnątrz świata katolickiego nastąpił podobny – o ile nie identyczny – podział na trzy obozy. Do pierwszej grupy zaliczyć można tych, którzy odnoszą się do ducha Soboru i wierzą, że „Nowa Pięćdziesiątnica” stworzyła nowy Kościół, w końcu СКАЧАТЬ



<p>105</p>

Humbert II umarł na wygnaniu w Cascais, które leży 155 kilometrów od Fatimy. Również siostra Joanna Sabaudzka, królowa Bułgarii (jako żona króla Borysa III) zamieszkała w Portugalii. Gdy w 1962 roku opuściła swój dom na wygnaniu, aby pozostawić go synowi Symeonowi, postanowiła przenieść się do Estoril, trzy kilometry od Cascais, aby zamieszkać bliżej ukochanego brata Humberta. 14 maja 1982 roku Jan Paweł II spotkał się w Fatimie z Humbertem II Sabaudzkim. Na podstawie testamentu króla Całun Turyński został podarowany Ojcu Świętemu. Na wygnaniu w Portugalii, w Porto (196 kilometrów od Fatimy), od klęski pod Novarą w 1849 roku, znajdował się również władca Karol Albert (1798–1849).

<p>106</p>

Chodzi o Mafaldę Sabaudzką, żonę landgrafa Hesji (1902–1944), zmarłą w obozie koncentracyjnym w Buchenwaldzie. Por. C. Siccardi, Mafalda di Savoia. Dalla reggia al lager di Buchenwald, Milano 1999.

<p>107</p>

L. Dufaur, I Savoia e Fatima: una storia comune?, dz. cyt.

<p>108</p>

Tamże.

<p>109</p>

S. Tognetti, Divo Barsotti. Il sacerdote, il mistico, il padre, Cinisello Balsamo 2012, s. 226.

<p>110</p>

Tamże.

<p>111</p>

Tamże, s. 227.

<p>112</p>

Abp M. Lefebvre, List otwarty do zagubionych katolików, tłum. A. Juchniewicz, Warszawa 2006, s. 105.