Człowiek nietoperz. Ю Несбё
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Człowiek nietoperz - Ю Несбё страница 23

Название: Człowiek nietoperz

Автор: Ю Несбё

Издательство: PDW

Жанр: Криминальные боевики

Серия:

isbn: 9788324594764

isbn:

СКАЧАТЬ align="center">

      6. SZLAFROK, STATYSTYKA I RYBKA AKWARIOWA

      Otworzył oczy. Zza okna, w którym leniwie powiewała zasłona, dochodził szum budzącego się miasta. Harry leżał i przyglądał się absurdowi na ścianie po drugiej stronie pokoju: zdjęciu szwedzkiej pary królewskiej. Królowej ze spokojnym, dodającym otuchy uśmiechem i królowi, który wyglądał tak, jakby ktoś przyłożył mu do pleców nóż. Harry rozumiał, jak król musiał się czuć. Jego również w trzeciej klasie podstawówki nakłoniono do wystąpienia w roli księcia w bajce o pięknej księżniczce.

      Rozległ się szum lejącej się wody i Harry przesunął się na drugą stronę łóżka, żeby powąchać poduszkę. Na prześcieradle leżał długi rudy włos – a może parzydełko meduzy?

      Czuł się lekki, dosłownie jak piórko. Tak lekki, że miał obawy, iż powiew zasłon podniesie go z łóżka i wyciągnie za okno, a unosząc się nad Sydney w porannych godzinach szczytu odkryje, że nie ma na sobie ubrania. Doszedł do wniosku, że ta lekkość bierze się stąd, iż jego ciało w ciągu nocy pozbyło się tylu płynów. Chyba stracił na wadze kilka kilo.

      – Harry Hole, Komenda Policji w Oslo, znany ze swoich dziwnych pomysłów – mruknął.

      – Przepraszam?

      Birgitta stanęła w pokoju w nadzwyczaj paskudnym szlafroku i z głową owiniętą białym ręcznikiem jak turbanem.

      – Ach, dzień dobry, ty piękna, ty swobodna. Patrzyłem właśnie na zdjęcie króla, który nie chce być królem, tam na ścianie. Nie sądzisz, że wolałby raczej być wieśniakiem i grzebać w ziemi? Tak przynajmniej wygląda.

      Birgitta spojrzała na zdjęcie.

      – Nie wszystkim dane jest trafić w życiu na właściwe miejsce. A jak na przykład jest z tobą, gliniarzu?

      Położyła się na łóżku obok niego.

      – Trudne pytanie na tak wczesny poranek. Zanim odpowiem, żądam, żebyś zdjęła ten szlafrok. Nie chcę wprowadzać negatywnych emocji, ale zapytany odpowiedziałbym, że ten strój kwalifikuje się na moją listę „dziesięciu najbrzydszych rzeczy, jakie widziałem”.

      Birgitta roześmiała się.

      – Ja go nazywam „zabójcą erotyzmu”. Ale spełnia swoją funkcję, kiedy pyszałkowaci obcy faceci stają się zbyt natrętni.

      – Sprawdzałaś, czy ten kolor ma jakąś nazwę? Może masz do czynienia z całkowicie dotychczas nieznanym odcieniem? Czymś w rodzaju nieodkrytej białej plamy na mapie kolorów, gdzieś pomiędzy zielonym a brązowym?

      – Nie próbuj się wykręcić od odpowiedzi na moje pytanie, wstrętny Norwegu! – Uderzyła go w głowę poduszką, ale po krótkich zapasach to ona znalazła się na spodzie. Harry, przytrzymując ją za ręce, nachylił się i ustami próbował sięgnąć do paska szlafroka. Birgitta zaczęła krzyczeć, kiedy zrozumiała jego zamiary, w końcu zdołała uwolnić kolano, które sprawnie wbiła mu w brodę. Harry jęknął i przewrócił się na bok. Zadziałała błyskawicznie i kolanami przygwoździła mu ramiona.

      – Odpowiadaj!

      – Dobrze, dobrze, poddaję się! Tak, trafiłem w życiu na właściwe miejsce. Jestem najlepszym gliniarzem, jakiego możesz sobie wyobrazić. Tak, wolę łapać niegrzecznych chłopców, niż grzebać się w ziemi albo chodzić na uroczyste obiady i stać na balkonie, machając ręką do tłumu. I owszem, wiem, że to perwersyjne.

      Birgitta pocałowała go w usta.

      – Mogłabyś umyć zęby – powiedział Harry przez zaciśnięte wargi.

      Kiedy śmiejąc się, odruchowo odchyliła głowę, Harry wykorzystał szansę. Czym prędzej się uniósł, szarpnął zębami za pasek i pociągnął. Szlafrok się rozchylił, a wtedy Harry przesunął kolana i wciągnął ją na siebie. Skóra Birgitty była rozgrzana, wilgotna po prysznicu.

      – Policja! – krzyknęła, oplatając go nogami. Harry poczuł pulsowanie krwi w całym ciele.

      – Gwałt – dodała już szeptem i ugryzła go w ucho.

      Później leżeli i razem gapili się w sufit.

      – Chciałabym… – zaczęła Birgitta.

      – Tak?

      – Nie, nic.

      Wstali i ubrali się. Harry spojrzał na zegarek i stwierdził, że już jest spóźniony na poranną odprawę. Stanął przy drzwiach wyjściowych i objął Birgittę.

      – Chyba wiem, co byś chciała – powiedział. – Chciałabyś, żebym opowiedział ci coś o sobie.

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

      1

      Hole (ang.) – dziura, holy (ang.) – święty (przyp. tłum.).

      2

      Bay (ang.) – zatoka; pay (ang.) – zapłata (przyp. tłum.).

      3

      Larsen – nazwisko bardzo popularne w Norwegii (przyp. tłum.).

/9j/4AAQSkZJRgABAQEBLAEsAAD/4Q6aRXhpZgAATU0AKgAAAAgACAESAAMAAAABAAEAAAEaAAUAAAABAAAAbgEbAAUAAAABAAAAdgEoAAMAAAABAAIAAAExAAIAAAAcAAAAfgEyAAIAAAAUAAAAmgE7AAIAAAAKAAAArodpAAQAAAABAAAAuAAAANgBLAAAAAEAAAEsAAAAAQAAQWRvYmUgUGhvdG9zaG9wIENTNSBXaW5kb3dzADIwMTM6MDQ6MDMgMTI6MTM6MjUAamRhbmllbGFrAAACoAIABAAAAAEAAAGQoAMABAAAAAEAAAHbAAAAAAAAAAYBAwADAAAAAQAGAAABGgAFAAAAAQAAASYBGwAFAAAAAQAAAS4BKAADAAAAAQACAAACAQAEAAAAAQAAATYCAgAEAAAAAQAADVwAAAAAAAAASAAAAAEAAABIAAAAAf/Y/+0ADEFkb2JlX0NNAAH/7gAOQWRvYmUAZIAAAAAB/9sAhAAMCAgICQgMCQkMEQsKCxEVDwwMDxUYExMVExMYEQwMDAwMDBEMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMAQ0LCw0ODRAODhAUDg4OFBQODg4OFBEMDAwMDBERDAwMDAwMEQwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAwMDAz/wAARCACgAIcDASIAAhEBAxEB/90ABAAJ/8QBPwA СКАЧАТЬ