Название: Mars. W poszukiwaniu życia
Автор: David A. Weintraub
Издательство: Автор
Жанр: Физика
isbn: 978-83-01-20694-9
isbn:
Zanim Galileusz zamienił nas w obserwatorów o szerszej wiedzy niż świadomość istnienia pięciu planet, Słońca i Księżyca, nie wiedzieliśmy nic o tym, jakie są te odległe ciała niebieskie. Każdy pomysł na temat innych światów, włączając w to życie na Słońcu, Księżycu lub jakiejkolwiek innej planecie, był czystą spekulacją. W 1610 r. Galileusz rozsunął zasłony niebios, używając ulepszonej wersji lunety wynalezionej przez holenderskiego producenta okularów Hansa Lipperheya. W następnych dekadach i wiekach metafizyka – czyli fizyka oparta raczej na zasadach filozoficznych niż na twardych danych – powoli ustąpi miejsca wiedzy dotyczącej naszych planetarnych towarzyszy orbitujących wokół Słońca. Nasza wiedza będzie jednak nadal głęboko zabarwiona naszymi oczekiwaniami i poglądami filozoficznymi.
Kiedy pojawił się na scenie teleskop, zasada pełni, która była wytworem ludzkiego intelektu już od ponad tysiąca lat, twierdziła, że we wszechświecie występuje każda możliwa forma istnienia. Oferowała jasną odpowiedź na pozornie nierozstrzygalne pytania renesansowych uczonych. Czy życie istnieje na innych planetach? Tak, twierdzi zasada pełni! Pozaziemskie istoty muszą istnieć, ponieważ Boża dobroć wymaga od wszystkich światów, w tym Wenus, Marsa, Jowisza, Saturna i Księżyca, a nawet Słońca, by były wypełnione przez inteligentnych, wielbiących Boga mieszkańców. W końcu zgodnie z zasadą pełni wielbienie Boga przez te istoty jest przyczyną, dla której Bóg stworzył te światy. Kiedy byliśmy uzbrojeni zarówno w wiedzę, że musi istnieć pozaziemskie życie, jak i technologiczne innowacje Galileusza, pozaziemskie istoty nie mogły się już dłużej skrywać przed astronomami w rozległych głębinach przestrzeni, oddzielających ich planety od Ziemi. Skutkiem tego, zanim jeszcze po raz pierwszy ludzkie oczy zaczęły się przyglądać Marsowi przez teleskop, byliśmy skłonni wierzyć, że życie istnieje na sąsiadującej z nami planecie.
Jednak teleskop oraz badacze urodzeni w „nowoczesnym” świecie, który znał już teleskop, zmienili zasady. Filozofia naturalna i metafizyka ustąpiły nauce opartej na danych i fizyce eksperymentalnej. W XVII w. pomiary wykonane przez błyskotliwych obserwatorów, takich jak Galileusz i Robert Boyle, oraz obliczenia matematycznych geniuszy, takich jak Johannes Kepler i Izaak Newton, stworzyły nową wiedzę, która wyrzuciła na śmietnik stare, stęchłe idee metafizyki i koncepcje takie jak geocentryczny wszechświat Arystotelesa i epicykle Ptolemeusza. Poważne astronomiczne obserwacje wykonywane przez wielkich astronomów XVII w., takich jak Włoch Giovanni Domenico Cassini i Holender Christiaan Huygens, przy użyciu stale udoskonalanych teleskopów, powoli, lecz zdecydowanie zaczęły przeganiać naszych wyimaginowanych sąsiadów z Księżyca, Słońca i z większości pozostałych pięciu planet. Astronomiczna wiedza zastępowała domysły wcześniejszych wieków i stopniowo Układ Słoneczny stał się dla ludzi bardziej samotnym miejscem. Ostatecznie Mars pozostawiono jako jedyną prawdopodobną lokalizację w znanym Układzie Słonecznym, gdzie pozaziemskie życie mogło istnieć. Na tamtym etapie na jednej planecie skupiła się cała intelektualna i emocjonalna energia poświęcana przez astronomów na poszukiwanie możliwości życia poza Ziemią.
Życie na Księżycu? Nawet starożytni, oglądając gołym okiem Księżyc, widzieli na Księżycu wyraźnie ciemne plamy otoczone przez szerokie, jaśniejsze obszary. Tak jak w starożytności astronomowie nazywali te ciemne obszary na Księżycu morzami lub maria, ponieważ uważali, że ziemskie morza i oceany widziane z kosmosu wyglądałyby podobnie w porównaniu do ich otoczenia, piaszczystych, kolorowych kontynentów. Z powodu ich rzekomego podobieństwa w kolorze i kształcie do dużych ziemskich akwenów, księżycowe morza miałyby być również wypełnione wodą. Jasne obszary na Księżycu były prawdopodobnie rozległymi równinami rozmieszczonymi nieco powyżej poziomu księżycowego morza. Galileusz podczas jego pierwszych obserwacji odkrył, że na Księżycu oprócz mórz i równin są także góry. Księżycowe obszary górskie, wznoszące się na tysiące metrów ponad resztę powierzchni, rzucały długie cienie na księżycowych równinach.
Morza, góry i równiny czyniły Księżyc podobnym Ziemi, a z pewnością świat taki jak Ziemia powinien być zamieszkały. Pod koniec XVIII w., znakomity francuski biolog Georges Louis Leclerc de Buffon przytoczył wiele argumentów przemawiającym za istnieniem księżycowych mieszkańców. Mniej więcej w tym samym czasie wybitny niemiecko-angielski astronom William Herschel – człowiek, który odkrył Urana, udowodnił, że niektóre gwiazdy krążą wokół innych gwiazd, tworząc tak zwane gwiazdy podwójne, a nawet sporządził mapę kształtu Drogi Mlecznej – skłaniał się do możliwości istnienia mieszkańców Księżyca23.
Podczas gdy morza i góry sprawiały, że Księżyc wydawał się podobny do Ziemi, ostra granica między widzialną krawędzią Księżyca a ciemnością przestrzeni była odmienna od ziemskiej. Gdyby Księżyc podobnie jak Ziemia miał atmosferę, wtedy światło z odległych gwiazd powinno migotać, kiedy byłyby widziane bardzo blisko krawędzi Księżyca, ponieważ światło gwiazd przechodziłoby przez atmosferę Księżyca. Z drugiej strony, gdyby Księżyc nie miał atmosfery, wtedy światło gwiazd przelatywałoby całkowicie niezaburzone, niezależnie od tego, jak blisko Księżyca znajdowałaby się gwiazda. Na początku XIX w. znakomity niemiecki astronom Friedrich Wilhelm Bessel dokonał obserwacji przez teleskop, które demonstrowały ostrość tranzytu z krawędzi powierzchni Księżyca do ciemnej przestrzeni kosmosu. Jego pomiary ukazujące brak rozmytej krawędzi przy powierzchni Księżyca przekonały większość astronomów, że Księżyc nie ma atmosfery.
W broszurze opublikowanej w 1874 r. Louis Agassiz, wielki naukowiec swoich czasów, jeden z założycieli National Academy of Sciences24, profesor paleontologii z uniwersytetu Harvarda, zestawił długą listę powodów, dlaczego na Księżycu nie ma atmosfery. Argumentował, że gdyby Księżyc ją miał, to rozpraszałaby ona światło słoneczne na zacienione obszary, СКАЧАТЬ
19
M. Maimonides,
20
N. Cusanus,
21
G. Bruno,
22
I.D. Rowland,
23
D.A. Weintraub,
24
Agassiz jest również pamiętany słusznie jako antydarwinista oraz jako rasista, który wierzył, że jego poglądy o dominacji białej rasy oparte są na naukowych przesłankach.