Название: Otoczeni przez idiotów
Автор: Thomas Erikson
Издательство: OSDW Azymut
Жанр: Учебная литература
isbn: 978-83-8032-195-3
isbn:
JAK ROZPOZNAĆ OSOBY ODERWANE OD RZECZYWISTOŚCI I SPROWADZIĆ JE NA ZIEMIĘ
Kto podejmie się tego wdzięcznego zadania? Zgłaszam się na ochotnika!
W świecie Hipokratesa spotkaliśmy właśnie sangwinika. Jak inaczej go nazwać? Może: ktoś pełen optymizmu, kochający życie, zawsze pozytywnie nastawiony? Słownik synonimów sugeruje nawet określenie: „z wielkimi możliwościami”. Co na to powiecie? Rzeczywiście, właśnie te określenia najlepiej charakteryzują Żółtego. Żółty żyje, by cieszyć się życiem, zawsze znajduje powody do radości. Życie to jeden wielki bankiet, a Żółty potrafi zadbać o to, by bawić się jak najlepiej. Napędza go poczucie szczęścia, jest wiecznie uśmiechnięty. A właściwie czemu nie? Przecież zawsze gdzieś świeci słońce.
Znacie ludzi, którzy dostrzegają promyk światła nawet tam, gdzie inni widzą tylko czarne chmury? Spotkaliście kogoś, kto umie się śmiać, choć od miesięcy nie spotkało go nic dobrego? W takim razie znaleźliście na swej drodze Żółtego. Czy zastanawialiście się, dlaczego na przyjęciu wszyscy tłoczą się wokół jednej osoby? Bo tą osobą jest Żółty (lub Żółta) i zabawia wszystkich, którzy tego pragną. Żółci zatroszczą się o to, by zabawa się rozkręciła i przeistoczyła w nieustającą, radosną balangę. A kiedy atmosfera siada, przenoszą się tam, gdzie jest fajniej.
Łatwo rozpoznać Żółtego. To ten, który ani na chwilę nie przestaje mówić. Rwie się do odpowiedzi nawet na pytania, których jeszcze nikt nie zadał, ale sam raczej nie pyta. Często odpowiada, przytaczając historyjki mające związek z tematem… lub nie. Zawsze wprawia słuchaczy w dobry nastrój. No i to jego niezmiennie radosne nastawienie! Nie można się na niego długo gniewać.
Posunąłbym się nawet do stwierdzenia, że Żółci są bardziej lubiani niż pozostali. Czemu tak mówię? Sprawdźcie sami. Zabawiają innych, poprawiają im samopoczucie, a wokół nich zawsze dzieje się coś fajnego. Potrafią przykuwać uwagę otoczenia i podtrzymać zainteresowanie. Sprawiają, że czujemy się ważni. Po prostu są bardzo mili.
Przeważnie działają intuicyjnie. Żółci, podobnie jak Czerwoni, są skłonni do podejmowania szybkich decyzji, ale trudno im racjonalnie je uzasadnić. Najczęściej powiedzą, że czuli, iż tak należało postąpić. Kiedy coś nam podpowiada, jak się zachować, nie należy tego lekceważyć. Badania wykazują, że takie podszepty częściej niż nam się wydaje, są słuszne. Jednak nie mówimy tu o przeczuciach. Mówimy o decyzjach opartych na intuicji, dlatego że ich podejmowaniu nie towarzyszyły żadne przemyślenia.
Moja siostra jest Żółtą. Ma przyjazne podejście do wszystkich i nigdy nie słyszałem złego słowa na jej temat. Naprawdę nigdy. Może zżera mnie zazdrość, ale nie spotkałem nikogo, kto by od razu jej nie polubił. Ma wrodzoną zdolność nawiązywania kontaktu z każdym.
Marita jest bardzo zabawna. Jednak stwierdzenia, które wygłasza, bywają tak dziwaczne, że muszę dopytywać, co miała na myśli. Wybucha wtedy śmiechem: – Na myśli? Jakiej myśli?!
Pod wieloma względami odwiedziny u niej i Leifa, jej męża, są odświeżające. Wkraczam do ich cudownego świata, w którym we wszystkim można dostrzec coś pozytywnego, a to wyzwala optymizm także we mnie. Nigdy nie jestem taki szczęśliwy i otwarty, jak podczas wizyt w ich domu. Latami zastanawiałem się, z czego to wynika, i doszedłem do wniosku, że zachowanie Żółtych po prostu jest zaraźliwe.
Kiedy mówię, że zanosi się na deszcz, moja siostra odpowiada, że nic na to nie wskazuje. Kiwam ręką w stronę okna: – Już pada – mówię. Za szybą ciemno. – Zaraz będzie grzmiało – dorzucam. – Pewnie tak – śmieje się siostra. – Ale potem wyjdzie słońce! – I znów wybucha śmiechem. Kiedy zieleni się pierwsza trawka, siada na fotelu z rozanieloną twarzą. A ja, razem z innymi, cieszę się wraz z nią, bo po prostu nie można się temu oprzeć.
IM WIĘCEJ CZASU SPĘDZAMY RAZEM, TYM JESTEŚMY SZCZĘŚLIWSI. A TWOI PRZYJACIELE STAJĄ SIĘ MOIMI PRZYJACIÓŁMI…
Ludzie mający w typie zachowania dużo żółtego skupiają się na nawiązywaniu relacji. Są otwarci i potrafią być bardzo przekonujący. Łatwo ogarnia ich prawdziwy entuzjazm i wpadają w egzaltację, chętnie opowiadają o własnych uczuciach innym, nawet nieznajomym.
Żółci potrafią rozmawiać z każdym. Nie są nieśmiali, większość ludzi postrzegają jako miłych. Nawet na obcych patrzą życzliwie: to znajomi, których jeszcze nie poznałeś.
Powszechnie uważa się, że Żółci są wielkimi optymistami, ponieważ cały czas są radośni i uśmiechnięci. To z pewnością ich siła. Tej pogody ducha nic nie zniszczy. Uwagi otoczenia, że świat stacza się na dno, często kwitują stwierdzeniem: – Ale popatrz, jaki piękny widok mamy za oknem!
Podobnie jak Czerwoni, Żółci mają masę energii. Interesuje ich niemal wszystko, a osobnicy z tym typem zachowania są najbardziej ciekawskimi ludźmi, jakich można spotkać. Cieszą się każdą nowością, dużo energii poświęcają znajdowaniu nowych sposobów załatwienia danej sprawy.
Kto dostaje najwięcej życzeń świątecznych? Żółci. Kto ma najwięcej kontaktów w telefonie? Dobrze! Żółci. Najliczniejsza grupa przyjaciół na Facebooku? Widzę, że zrozumieliście: tak, Żółci. Mają znajomych dosłownie wszędzie i kontaktują się ze wszystkimi, bo zawsze chcą być na bieżąco. Żółci muszą o wszystkim wiedzieć. Chcą być wszędzie tam, gdzie coś się dzieje, nie opuszczą żadnej ciekawej imprezy.
Widzę, że masz już wiele pomysłów. Przyjrzyjmy się zatem szczegółom.
CZY TO NIE WSPANIAŁE? DLA MNIE WPROST CUDOOOWNE!
Jeśli chcemy krótko scharakteryzować zachowanie Żółtych, najlepiej powiedzieć: bezgraniczny optymizm i entuzjazm. Niewiele spraw potrafi na dłużej zaburzyć ich dobry nastrój. Żółci skupiają się na jednym: znajdowanie okazji i rozwiązań.
Hipokrates nazwał Żółtych sangwinikami. Potocznie oznacza to optymistów. Dla nich nic nie jest problemem. Wszystko jakoś się rozwiąże. Może gdzieś na świecie zdarzają się smutki i zmartwienia, ale nie tu i nie teraz. Nieuleczalny optymizm Żółtych zaraża innych, których bawią ich żarty i pełne radości słowa.
Nie potrafię powiedzieć, skąd Żółci czerpią tyle energii, ale skupiają się na dobrej zabawie oraz nawiązywaniu i podtrzymywaniu kontaktów. Angażują wszystkich, nie pozwolą, by choć jedna osoba była smutna.
Mój dobry znajomy Micke jest Żółtym, a życie doświadczyło go bardziej niż wielu innych ludzi. Opuściła go żona, dzieci mają problemy z nauką, kilka razy tracił pracę, bo firmy bankrutowały. Nie wiem, ile razy miał stłuczkę – nie ze swojej winy, włamali mu się do domu, okradali go… Czasem aż boję się odebrać, kiedy widzę, że dzwoni Micke. Prawdę mówiąc, Micke to największy pechowiec, jakiego znam.
Ale najdziwniejsze jest to, że on się wcale tym nie przejmuje. Oczywiście bywa przygnębiony, kiedy spotyka go kolejne nieszczęście, ale szybko mu przechodzi. Coś w nim buzuje i daje СКАЧАТЬ