Автор: Thomas Sowell
Издательство: OSDW Azymut
Жанр: О бизнесе популярно
isbn: 978-83-907621-6-6
isbn:
Jeśli patrol medyczny nieprawidłowo rozdzieli swoje siły, środki czy czas, niektórzy z rannych mogą niepotrzebnie umrzeć, ponieważ innym, niepotrzebującym natychmiastowej pomocy, poświęcono zbyt wiele uwagi, lub poświęcono ją tym, których szanse przeżycia były i tak znikome. Te wszystkie problemy mają charakter ekonomiczny, choć w żadnym z nich nawet o pieniądzach nie wspomniano.
Dla wielu z nas konieczność podejmowania podobnych decyzji wywołuje nieprzyjemny dreszcz. I rzeczywiście, jak czytaliśmy przed chwilą, niektórzy przedstawiciele amerykańskiej klasy średniej czują się zrozpaczeni koniecznością rezygnacji z pewnych swoich marzeń czy pragnień. Życie jest jednak nieubłagane i rzadko kiedy przynosi nam to, czego byśmy najbardziej pragnęli. W zamian za to stawia nas przed wyborami. Ekonomia jest właśnie metodą, przy pomocy której możemy większość tych wyborów dokonać.
Istnienie w ekonomii szeregu kontrowersji, podobnie zresztą jak w innych dziedzinach nauki, nie oznacza wcale, że jej prawa czy reguły są kwestią czyjejś opinii. Istnieją w ekonomii pewne fundamentalne twierdzenia czy mechanizmy, co do których zgadzają się zarówno marksiści, np. Oskar Lange, jak i ekonomiści uchodzący za konserwatystów, przykład: Milton Friedman. Niniejsza książka zajmuje się właśnie omówieniem tych niekwestionowanych zasad i twierdzeń.
Większość materiału przedstawionego w kolejnych rozdziałach to analiza zjawisk gospodarczych z punktu widzenia ekonomii koordynowanej przez wolną grę cen oraz towarzyszący jej strumień pieniędzy i dóbr w warunkach wolnej konkurencji i rynku. Rozważamy także konsekwencje tych zjawisk w sytuacji, gdy wskutek ingerencji rządu, związków zawodowych czy samego biznesu, wolny rynek zostaje ograniczony. Przykładowo, jednym z najskuteczniejszych sposobów zrozumienia mechanizmu funkcjonowania cen jest pokazanie go w środowisku, w którym wolna gra cen jest zabroniona. Jak reaguje gospodarka z chwilą, gdy – w miejsce gry rynkowej wyznaczanej przez relację popytu i podaży – ceny są ustanawiane przez rząd? Jak działa gospodarka zarządzana centralnie, czym różni się od gospodarki, w której decyzje o wykorzystaniu środków oraz dystrybucji towarów i usług podejmowane są przez miliony rozproszonych indywiduów, których działania podporządkowane są wyłącznie ruchowi cen?
Wszystkie rodzaje ekonomii – czy to będzie ekonomia kapitalizmu, socjalizmu, feudalizmu etc. – muszą odpowiedzieć na pytanie, w jaki sposób należy dysponować dostępnymi nam środkami. W zależności od udzielonej odpowiedzi mamy wtedy do czynienia albo z dobrobytem, albo z nędzą państw i narodów. I choćby dlatego badanie zjawisk ekonomicznych jest tak ważne.
Rozdział 2
Rola cen
Wgospodarce rynkowej ceny pełnią rolę podstawowego mechanizmu określającego ilość angażowanych do działalności zasobów. Niestety, bardzo rzadko rola ta jest przez społeczeństwo należycie rozumiana. Co gorsza, kompletnie lekceważą ją politycy.
Dla wielu ludzi ceny są przeszkodą na drodze do zdobycia tej czy innej rzeczy. Osoby marzące o posiadaniu domu na plaży, z chwilą odkrycia jak drogie są takie posiadłości, rezygnują zwykle z ich zakupu. Ale przecież wysoka cena nie jest powodem, dla którego każdy, kto chciałby mieszkać na plaży, mógłby posiadać na niej swój dom. Przeciwnie, brutalną prawdą jest to, że ze względu na stosunkowo niewielką ilość domów zlokalizowanych na plaży, ich ceny muszą być sygnałem informującym o tym fakcie. Jeśli wielu chętnych składa oferty zakupu niewielu posiadłości, stają się one bardzo drogie, co wynika z relacji podaży i popytu. Ale to nie cena doprowadziła do niedostatku domów na plaży. Istniałby on niezależnie od systemu ich „akwizycji", nawet pod nieobecność regulatora cenowego.
Załóżmy, że rząd podjął decyzję o realizacji „planu" gwarantującego każdemu obywatelowi „dostęp do własnego domu na plaży", nakładając w związku z tym ograniczenie cenowe na tego typu nieruchomości. Nie zmieni to relacji liczby ludzi chcących mieszkać w domu na plaży do ilości takich domów. Pod nieobecność regulującego (ograniczającego) mechanizmu cenowego, racjonowaniem takich domów będą musieli się zająć urzędnicy rządowi, nie obej dzie się przy tym bez protekcji, a w najlepszym razie o posiadaniu zdecyduje ślepy los. Rzeczywistość jest bowiem taka, że tego typu domów brakuje. Nie zmieniłaby tego nawet decyzja Kongresu czy Sądu Najwyższego uznająca prawo do posiadania domu na plaży za „fundamentalne prawo obywatelskie".
Ceny pełnią rolę posłańca, który dostarcza wiadomość – raz jest to wiadomość zła, jak w przypadku rezydencji zlokalizowanych na plaży, których ilość nie pokrywa zapotrzebowania społecznego, innym razem jest to wiadomość dobra. Znakomitym przykładem może być rynek komputerowy; wskutek gwałtownego rozwoju technologii komputery stają się nie tylko coraz tańsze, lecz także coraz lepsze i szybsze. Chociaż większość użytkowników komputerów korzystających z postępu techniki czy odkryć naukowych nie ma bladego pojęcia, na czym one polegają, to jednak ceny przekazują im końcowy rezultat zachodzących procesów. To właśnie on decyduje, że podejmują decyzję zakupu, która podnosi wydajność ich pracy, a tym samym przyczynia się do ich dobrobytu materialnego.
Podobnie jest w przypadku wiadomości o odkryciu nowych, wyjątkowo zasobnych złóż rudy żelaza. Faktem tym zainteresuje się w najlepszym przypadku nie więcej niż jeden procent populacji, jednakże dzięki potanieniu wyrobów produkowanych ze stali, „odkryje" go znacznie więcej ludzi. Przykładowo, osoby zamierzające kupić biurko stwierdzą, że ceny biurek stalowych są znacznie niższe niż ceny biurek drewnianych. Część z nich, pod wpływem takiego spostrzeżenia, podejmie decyzję kupienia biurka stalowego zamiast drewnianego. W podobny sposób decydować będą nabywcy innych wyrobów stalowych, którzy zrezygnują z kupna konkurencyjnych produktów wytwarzanych z drewna, aluminium, plastyku czy innych materiałów.
Innymi słowy, zmiana cen pozwoli całemu społeczeństwu dostosować się automatycznie do zwiększonej podaży rudy żelaza, mimo iż 99 proc. ludzi o odkryciu tych nowych złóż rudy nawet nie słyszało.
Ceny są nie tylko wskazówką dla konsumentów, dla producentów są nią także. Żaden producent nie jest w stanie dowiedzieć się, czego pragną miliony konsumentów. Wszystko, o czym wie, dajmy na to producent samochodów, to to że produkując pewien rodzaj pojazdów wyposażonych w określone urządzenia techniczne, jest w stanie uzyskać cenę, która pokryje koszty produkcji i zagwarantuje określony zysk. Produkując natomiast inne samochody, z inną kombinacją parametrów, takiej gwarancji nie ma. W celu pozbycia się niesprzedanych samochodów będzie musiał obniżyć ceny do poziomu gwarantującego opróżnienie magazynów i parkingów, nawet jeśli oznaczałoby to konieczność poniesienia straty. Alternatywą jest bowiem poniesienie jeszcze większej straty poprzez niesprzedanie żadnego z tych aut.
Gospodarka rynkowa nazywana jest niekiedy „systemem zysków", w rzeczywistości jest to raczej system „zysków i strat", przy czym straty mają – dla skutecznego działania – równie ważne znaczenie, informują bowiem producenta, kiedy i co powinien przestać produkować, nawet jeśli nie wie on, dlaczego konsumenci wolą to czy owo. Producent nie musi wiedzieć, dlaczego konsumenci preferują ten czy inny model samochodu, żeby produkować więcej pojazdów, na których osiąga profit, a mniej takich, które prowadzą do strat. Sprowadza się to do produkowania tego, czego СКАЧАТЬ