Название: Szkoła przetrwania
Автор: Bear Grylls
Издательство: OSDW Azymut
Жанр: Биографии и Мемуары
isbn: 978-83-7642-377-7
isbn:
Jak mówi stare przysłowie, potrzeba jest matką wynalazku. Innymi słowy, jeśli twoja potrzeba jest wystarczająco duża, a przy tym intensywnie pomyślisz, w końcu zawsze uda ci się znaleźć jakieś dobre rozwiązanie – nawet jeśli będzie ono wymagało całkowitej improwizacji w konstruowaniu narzędzi i doborze materiałów. Wcale nie musisz mieć ze sobą metrów nylonowej liny i brezentu; wystarczy odrobina zdrowego rozsądku, abyś nie tylko przetrwał, ale jeszcze zapewnił sobie odpowiedni poziom komfortu.
Nie musisz znajdować się między życiem a śmiercią – podczas wyprawy zdarza się, że trzeba się uciec do improwizacji. Wkrótce sam zrozumiesz, że przyroda jest jak jeden wielki sklep i szopa z narzędziami w jednym. Wystarczy tylko, byś chciał skorzystać z tego, co ci ona oferuje, wykazał się odrobiną inteligencji, uśmiechał się i nigdy nie poddawał! Tak właśnie postępują skauci.
Rozdział 4
OGNISKO
Podczas wyprawy ognisko jest twoim najlepszym przyjacielem. Zapewnia ciepło i światło, pozwala ugotować strawę, a także – co równie ważne – pomaga zachować dobry nastrój. Ogień od zawsze fascynował człowieka i ze wszystkich umiejętności, jakie musi opanować ktoś, kto chce przeżyć na łonie natury, sztuka rozniecania ognia wydaje się najważniejsza. Zaskakujące jest więc to, że tak wielu osobom sprawia to trudność. Jeśli chcesz, aby twoja ekspedycja zaliczała się do udanych, musisz koniecznie opanować tę umiejętność.
Zanim zaczniemy omawiać sztukę rozpalania ognisk, musimy pamiętać o trzech rzeczach:
1. Ogniska można rozpalać wyłącznie w wyznaczonych do tego miejscach, po uzyskaniu zgody właściciela terenu.
2. Małe ogniska są lepsze od dużych. Zapewniają wiele skoncentrowanego ciepła, a przy tym można je z łatwością kontrolować. Ognisko obozowe to nie to samo co zwykłe ognisko. Duże niekoniecznie znaczy piękne.
3. Nigdy nie zapominaj o zasadzie trzech P: przygotowanie, przygotowanie i jeszcze raz przygotowanie. Jeśli będziesz się śpieszył, twój wysiłek pójdzie na marne. To proste!
Dlaczego drewno się pali? To pytanie może wydawać się proste, ale jeśli kiedykolwiek siedziałeś zmarznięty nad kilkoma dymiącymi kłodami, mogę się założyć, że je sobie zadawałeś (może tylko w innej formie: dlaczego to się nie pali?!). No cóż, palenie się to skomplikowany proces fizyczny. Najwięcej na temat ognia wiedzą oczywiście strażacy. To oni opracowali prosty model, który wyjaśnia, jakie warunki muszą zostać spełnione, by ogień mógł się palić. Model ten nosi nazwę trójkąta ognia. Do powstania ognia niezbędne są trzy rzeczy: materiał palny (paliwo), źródło ciepła i tlen. Jeśli którejkolwiek z nich zabraknie, ogień zgaśnie. Przeanalizujemy każdy z tych elementów.
Bez paliwa nie ma ognia. W warunkach polowych najpopularniejszym paliwem jest drewno. Różne gatunki drewna palą się w różnym tempie i w różnej temperaturze.
Bez źródła ciepła o określonej intensywności (temperaturze) nie uzyskamy ognia. Ciepło przekształca ciało stałe (paliwo) w formę gazową. I dopiero ten gaz, zmieszany z tlenem, daje płomień.
Ogień nie zapali się bez tlenu. Jeśli po rozpaleniu paliwa zabraknie tlenu, ogień przygaśnie i uzyskamy jedynie rozżarzone węgielki. Ponowne dostarczenie tlenu (za pomocą miechów lub zwykłego dmuchania) spowoduje ponowne rozpalenie się ognia. Dlatego tak ważne jest, by zapewnić swobodną cyrkulację powietrza wokół ogniska.
Wiedza dotycząca trójkąta ognia ma bezpośrednie przełożenie na umiejętności rozpalania ognia. Wyobraź sobie, że przytykasz zapaloną zapałkę do źdźbła słomy. Zacznie się ono palić, prawda? A teraz wyobraź sobie, że przytykasz zapaloną zapałkę do kłody drewna. Nie zacznie się palić. Wynika to z faktu, że niewielki płomień zapałki nie zapewnia dostatecznej ilości ciepła, aby podnieść temperaturę drewna do tego stopnia, by zmienić je w formę gazową. Wniosek? Gdy rozpalasz ognisko, zawsze zaczynaj od bardzo małych kawałków paliwa. Gdy już zaczną się palić i zwiększy się ilość wydzielanego ciepła, możesz stopniowo dokładać coraz większe kawałki. Pamiętaj także, aby nie układać kawałków drewna zbyt ciasno, bo utrudni to cyrkulację powietrza. Nałożenie zbyt dużej ilości drewna jest jednym z najczęstszych błędów popełnianych przez niedoświadczonych adeptów sztuki rozpalania ognia.
Teraz, gdy znamy już podstawy teoretyczne, możemy wykorzystać je w praktyce.
Wybierając odpowiednie miejsce na ognisko, należy wziąć pod uwagę kilka rzeczy. Przede wszystkim powinieneś mieć dobry dostęp do zapasów paliwa. Przy ładnej i bezwietrznej pogodzie ognisko można rozpalić niemal wszędzie; jeśli jednak nie masz tyle szczęścia, musisz poszukać jakiejś naturalnej osłony: kępy drzew, zbocza lub choćby tylko dużego głazu. Koniecznie upewnij się, czy nad ogniskiem nie zwisają gałęzie i w pobliżu nie ma niczego, co mogłoby się łatwo zająć od iskier z ogniska.
Gdy już wybierzesz właściwe miejsce, musisz odpowiednio przygotować teren. Usuń z ziemi wszystko, co może się zapalić – liście i suchą trawę. Jeśli grunt jest bardzo mokry, zbuduj platformę z drewna i dopiero na niej rozpal ognisko. Na taką konstrukcję nadają się małe zielone gałęzie długości około 60 centymetrów, ułożone obok siebie jak ruszt grilla. Dzięki temu powietrze będzie mogło swobodnie cyrkulować pod ogniem. Tak przygotowany ruszt nie będzie się szybko palił i pozwoli na dłuższe podtrzymanie ognia, spełniając rolę paleniska. Jeśli wiatr jest naprawdę silny, możesz umieścić ognisko w niewielkim zagłębieniu. Pomoże to zwłaszcza w rozpaleniu ognia. Ja wykorzystywałem także powalone pnie drzew jako osłonę przed wiatrem, a nawet kilkakrotnie rozpalałem małe ogniska bezpośrednio w takich pniach. Należy jednak pamiętać, że każde ognisko rozniecone przy pniu wymaga szczególnej uwagi i dokładnego zagaszenia. W tym celu użyj wody z pobliskiego strumienia lub nasikaj!
Pamiętaj, że rozpalanie ogniska to duża odpowiedzialność. Łatwopalne materiały stanowią zagrożenie związane z niekontrolowanym rozprzestrzenieniem się ognia, dlatego zawsze musisz je usunąć z okolicy, zanim jeszcze zabierzesz się do rozniecania ognia.
Wiórki z kory stanowią doskonałą rozpałkę.
Rozpałka to łatwopalny materiał, który zapewnia wystarczająco dużo ognia, by mogły zająć się mniejsze kawałki podpałki. Naturalna rozpałka to górne fragmenty suchych chwastów, kora brzozy, szyszki sosnowe, wysuszone liście paproci lub suche źdźbła trawy – a nawet ususzona skórka pomarańczy lub stare puste gniazdo ptasie. W zasadzie wszystko, co rozpali się po przyłożeniu zapalonej zapałki. (Niektórzy zalecają użycie suchych liści, ale moim zdaniem СКАЧАТЬ