Racer. Katy Evans
Чтение книги онлайн.

Читать онлайн книгу Racer - Katy Evans страница 20

Название: Racer

Автор: Katy Evans

Издательство: OSDW Azymut

Жанр: Эротика, Секс

Серия:

isbn: 978-83-66654-71-6

isbn:

СКАЧАТЬ to chichotem.

      Po wypiciu kawy, popluskaniu się i rozmowie o innych zespołach udajemy się do swoich pokojów.

      – Dobranoc – mówię, a Racer łapie mnie za kark, pochyla się i przyciska usta do mojej skroni.

      – Zaproś mnie do środka. – Wzdycha i zaciąga się powietrzem, cicho mrucząc, a potem składa pocałunek na mojej skroni.

      – Yy… Nie mogę – odpowiadam. – Nie chodzi o to, że nie chcę, ale jesteś w moim zespole i muszę dbać, abyś nie narobił sobie kłopotów.

      Zaciska zęby i kiwa głową.

      – Jasne – kwituje i zanim pozwoli mi odejść, rzuca okiem na moje usta.

      Kierując się do swojego pokoju, nerwowo rozciąga szyję, aż mu strzelają kości karku.

      Wchodzę do siebie, biorę prysznic i kładę się do łóżka wyczulona na wszystkie odgłosy dochodzące z sąsiedniego pokoju. A dobiega ich stamtąd bardzo dużo i można odnieść wrażenie, że Racer zabrał się do ćwiczeń. Chciałabym obarczyć te dźwięki winą za swoje problemy z zaśnięciem, ale nie są aż tak głośne i tak naprawdę nie mogą się równać z chaosem, który Tate zostawił dziś w moim ciele. Nie dotknął mnie. Nie pocałował. Nawet nie wszedł za mną do pokoju. Ale bez wątpienia wywołał we mnie dziki tumult.

      ★ KWALIFIKACJE ★

Lana

      To dzień kwalifikacji, oficjalnie pierwszy dzień nowego sezonu. W Grand Prix Formuły 1 bierze udział ponad dwudziestu kierowców, którzy rywalizują ze sobą co kilka tygodni, prezentując się łącznie w dwudziestu wyścigach. W każdym zdobywają punkty w walce o mistrzostwo, a my – jeśli chcemy uchodzić w tym roku za poważnych kandydatów – musimy postarać się być zawsze w pierwszej piątce. To zaś od wieków nam się nie udawało. Od naszego debiutu, kiedy to Seth zdobył dla nas trzecie miejsce. Poza tym jeśli w ogóle chcemy myśleć o kończeniu każdego wyścigu w pierwszej piątce, potrzebujemy dobrego wyniku w kwalifikacjach i właśnie dlatego dzisiejsze zmagania są dość ważne.

      Są dość ważne również z uwagi na to, że nigdy nie robiliśmy czegoś takiego.

      Kolejny raz rozglądam się po torze w nadziei, że dostrzegę gdzieś Racera. Ale nigdzie go nie widzę i zalewa mnie fala rozczarowania. Zerkam na zegarek, a potem pytam Claya:

      – Drake się z tobą kontaktował?

      – Nie.

      – A co, jeśli Racer się nie zjawi?

      – Będziemy mieć pecha.

      Wypuszczam powietrze z płuc.

      – Jasne. Dzięki.

      Wtedy mój żołądek fika koziołka, bo w oddali widzę idącą w naszą stronę ciemną postać u boku Drake’a.

      Racer Tate. W całej swojej glorii i chwale.

      Wiem, że wszyscy na torze się na niego gapią. Jest nowy, a poza tym moim zdaniem nawet faceci uważają, że miło na nim zawiesić oko. Jego obecność, sposób bycia, jakby nieco leniwy chód… Ten facet porusza się jak dziki kot, który wie, że jest królem dżungli, i nie musi puszyć się jak paw. Jego koszulka mocno przylega do mięśni klatki piersiowej oraz ramion, a cudowne niebieskie oczy aż płoną blaskiem, gdy dostrzega mnie przy namiocie. Stoję tam i gapię się na niego, a on uśmiecha się powoli, przez co w jego policzku pojawia się dołeczek.

      – Lainie.

      – Racer. – Kiwam głową i trzepocę powiekami, robiąc głęboki wdech, aby uspokoić burzę w swoim ciele.

      Kiedy unosi kąciki ust, czuję łaskotanie w brzuchu. Patrzymy na siebie z uśmiechem przez gorącą sekundę.

      Potem on mruży oczy w słońcu, spogląda na mnie z góry spod przymkniętych powiek i figlarnie pociąga daszek mojej czapki lekko w dół.

      Конец ознакомительного фрагмента.

      Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

      Прочитайте эту книгу целиком, купив полную легальную версию на ЛитРес.

      Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

iVBORw0KGgoAAAANSUhEUgAAAoAAAAPMCAIAAABdQp/XAAAAAXNSR0IArs4c6QAAAARnQU1BAACxjwv8YQUAAAAJcEhZcwAADsMAAA7DAcdvqGQAAABHdEVYdENvbW1lbnQASlBFRyBFbmNvZGVyIENvcHlyaWdodCAxOTk4LCBKYW1lcyBSLiBXZWVrcyBhbmQgQmlvRWxlY3Ryb01lY2guQWaB9AAA/1JJREFUeF7snQWcFNfSxePEcXe3KCQEd3eLuxNB4u4KEZwIcSEegsTzvhfHYi+GawIhJMGd7Ob79z0zl97ZZWd3yW4vUMX5Xapv91yprqrTt7dneq9/Uv8xGAwGg8GQxzACNhgMBoMhAhgBGwwGg8EQAYyADQaDwWCIAEbABoPBYDBEACNgg8FgMBgiwF7/mJiYmJiYmOS5GAGbmJiYmJhEIEbAJiYmJiYmEYgRsImJiYmJSQRiD2EZDAaDwRABjIANBoPBYIgARsAGg8FgMEQAI2CDwWAwGCKAEbDBYDAYDBHACNhgMBgMhghgBGwwGAwGQwQwAjYYDAaDIQIYARsMBoPBEAGMgA0Gg8FgiABGwAaDwWAwRAAjYIPBYDAYIoC9jMHExMTExCQCMQI2MTExMTGJQIyATUxMTExMIhAjYBMTExMTkwjEHsIyGAwGgyECGAEbDAaDwRABjIANBoPBYIgARsAGg8FgMEQAI2CDwWAwGCKAEbDBYDAYDBHACNhgMBgMhghgBGwwGAwGQwQwAjYYDAaDIQIYARsMBoPBEAGMgA0Gg8FgiABGwAaDwWAwRAB7GYOJiYmJiUkEYgRsYmJiYmISgRgBm5iYmJiYRCBGwCYmJiYmJhGIPYRlMBgMBkMEMAI2GAwGgyECGAEbDAaDwRABjIANBoPBYIgARsAGg8FgMEQAI2CDwWAwGCKAEbDBYDAYDBHACNhgMBgMhghgBGwwGAwGQwQwAjYYDAaDIQIYARsMBoPBEAGMgA0Gg8FgiAD2MgYTExMTE5MIxAjYxMTExMQkAjECNjExMTExiUCMgE1MTExMTCIQewjLYDAYDIYIYARsMBgMBkMEMAI2GAwGgyECGAEbDAaDwRABjIANBoPBYIgARsAGg8FgMEQAI2CDwWAwGCKAEbDBYDAYDBHACNhgMBgMhghgBGwwGAwGQwQwAjYYDAaDIQIYARsMBoPBEAHsZQwmJiYmJiYRiBGwiYmJiYlJBGIEbGJiYmJiEoEYAZuYmJiYmEQg9hCWwWAwGAwRwAjYYDAYDIYIYARsMBgMBkMEMAI2GAwGgyECGAEbDAaDwRABjIANBoPBYIgARsAGg8FgMEQAI2CDwWAwGCKAEbDBYDAYDBHACNhgMBgMhghgBGwwGAwGQwQwAjYYDAaDIQLYyxhMTExMTEwiECNgExMTExOTCMQI2MTExMTEJAIxAjYxMTExMYlA7CEsg8FgMBgigBGwwWAwGAwRwAjYYDAYDIYIYARsMBgMBkMEMAI2GAwGgyECGAEbDAaDwRABjIANBoPBYIgARsAGg8FgMEQAI2CDwWAwGCKAEbDBYDAYDBHACNhgMBgMhghgBGwwGAwGQwSwlzGYmJiYmJhEIEbAJiYmJiYmEYgRsImJiYmJSQRiBGxiYmJiYhKB2ENYBoPBYDBEACNgg8FgMBgigBGwwWAwGAwRwAjYYDAYDIYIYARsMBgMBkMEMAI2GAwGgyECGAEbDAaDwRABjIANBoPBYIgARsAGg8FgMEQAI2CDwWAwGCKAEbDBYDAYDBHACNhgMBgMhghgL2MwMTExMTGJQIyATUxMTExMIhAjYBMTExMTkwjECNjExMTExCQCsYewDAaDwWCIAEbABoPBYDBEACNgg8FgMBgigBGwwWAwGAwRwAjYYDAYDIYIYARsMBgMBkMEMAI2GAwGgyECGAEbDAaDwRABjIANBoPBYIgARsAGg8FgMEQAI2CDwWAwGCKAEbDBYDAYDBHAXsZgYmJiYmISgRgBm5iYmJiYRCBGwCYmJiYmJhGIEbCJiYmJiUkEYg9hGQwGg8EQAYyADQaDwWCIAEbABoPBYDBEACNgg8FgMBgigBGwwWAwGAwRwAjYYDAYDIYIYARsMBgMBkMEMAI2GAwGgyECGAEbDAaDwRABjIANBoPBYIgARsAGg8FgMEQAI2CDwWAwGCKAvYzBxMTExMQkAjECNjExMTExiUCMgE1MTExMTCIQI2ATExMTE5MIxB7CMhgMBoMhAhgBGwwGg8EQAYyADQaDwWCIAEbABoPBYDBEACNgg8FgMBgigBGwwWAwGAwRwAjYYDAYDIYIYARsMBgMBkMEMAI2GAwGgyECGAEbDAaDwRABjIANBoPBYIgARsAGg8FgMEQAexmDiYmJiYlJBGIEbGJiYmJiEoEYAZuYmJiYmEQgRsAmJiYmJiYRiD2EZTAYDAZDBDACNhgMBoMhAhgBGwwGg8EQAYyADQaDwWCIAEbABoPBYDBEACNgg8FgMBgigBGwwWAwGAwRwAjYYDAYDIYIYARsMBgMBkMEMAI2GAwGgyECGAEbDAaDwRABjIANBoPBYIgA9jIGExMTExOTCMQI2MTExMTEJAIxAjYxMTExMYlAjIBNTExMTEwiEHsIy2AwGAyGCGAEbDAYDAZDBDACNhgMBoMhAhgBGwwGg8EQAYyADQaDwWCIAEbABoPBYDBEACNgg8FgMBgigBGwwWAwGAwRwAjYYDAYDIYIYARsMBgMB СКАЧАТЬ